Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Heniek882

Mocowanie wahadła GB

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

 Nie znam się ale się wypowiem 🤭.

Tańczenie wahadła na bank od problemu w zawieszce. W szubieniczce musi byc luz ale minimalny, jak to się mowi "na włos"..

Po drugie - czy kołek blokujący zawieszkę jest równy na całej długości?

Oprócz regulacji wychwytu  ten "trzeci" obcy dźwięk to moim zdaniem nadaje metalowy drążek wahadła w tym fajnym "zapięciu". Moze ta blokada jest nie do końca zamknięta? Za duzy luz i się obija 🤔

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Yodek napisał(-a):

 Nie znam się ale się wypowiem 🤭.

Tańczenie wahadła na bank od problemu w zawieszce. W szubieniczce musi byc luz ale minimalny, jak to się mowi "na włos"..

Po drugie - czy kołek blokujący zawieszkę jest równy na całej długości?

Oprócz regulacji wychwytu  ten "trzeci" obcy dźwięk to moim zdaniem nadaje metalowy drążek wahadła w tym fajnym "zapięciu". Moze ta blokada jest nie do końca zamknięta? 🤔

te ostanie filmy co zrobiłem mam nadziej ze pokazują jak wyglada to cale zawieszenie jaki jest luz i jak teraz sie porusza wahadło ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
11 minut temu, Heniek882 napisał(-a):

te ostanie filmy co zrobiłem mam nadziej ze pokazują jak wyglada to cale zawieszenie jaki jest luz i jak teraz sie porusza wahadło ?

 

Jak to się mówi luz "na włos" jest trudno ocenić z filmu, niestety.

Luz musi być na tyle mały żeby blaszka sprężynki- ta górna w szubienicy nie mogła wykonywać żadnych ruchów na boki podczas pracy wahadła. Ale musi mieć na tyle luzu, żeby mogła układać się równolegle z linią drążka wahadła. Nie może być całkowicie zakleszczona.

"Pazurki" drążka wahadła muszą układać się idealnie symetrycznie po obu stronach sprężynki ale tez dotyczy to tego przedziwnego zaczepu na którym wisi cala reszta wahadła. Jak nie "wskoczy" dokładnie na oba zaczepy to będzie rotować

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Element, który się odkręca ( szubieniczka ) by wyjąć oś kotwicy, nie służy do regulacji kotwicy. Owszem, ma on duży wpływ na jej pracę, bo za wysoko, czy za nisko, to źle pracują palety kotwicy. Mają spoczynki, albo nie.... 

, a może nawet być, że koło wychwytowe jest tak wysoko, że ,, przelatuje ", bo palety kotwicy wogle nie są w stanie zaczepić o ząb. 

Więc, lewo, czy prawo, także, bo jedna paleta kotwicy mocno, a druga ledwo pracuje. 

Więc ustawienie szubieniczki ma znaczenie, ale głównie, to przy nierównym tykaniu, to kotwica nie jest pod odpowiednim kątem w stosunku do drążka, który jest przecież naciśnięty na ośkę kotwicy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Poza tym ocenianie pracy wychwytu w mechaniźmie, który do zdjęć czy nagrywania filmów jest założony do skrzyni odwrotnie  -  tyłem, to próżny trud.

Wychwyt mogł być wyregulowany do ustawienia skrzyni, która jest wielka i trudno ja idealnie ustawić w pionie.

Odwrócenie mechanizmu bedzie dawać fałszywe  objawy na filmach.

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Yodek napisał(-a):

Poza tym ocenianie pracy wychwytu w mechaniźmie, który do zdjęć czy nagrywania filmów jest założony do skrzyni odwrotnie  -  tyłem, to próżny trud.

Wychwyt mogł być wyregulowany do ustawienia skrzyni, która jest wielka i trudno ja idealnie ustawić w pionie.

Odwrócenie mechanizmu bedzie dawać fałszywe  objawy na filmach.

odwróciłem wiadmo inaczej nie ma jak nakręcić filmu czy zrobic zdjecia

ale wszystkie rady czytam i wdrażam w życie

mocowanie tej sprężynki niestety było złe albo ona do niczego mam ja 3 dni w wygląda tak

 1678377306076.thumb.jpg.d78684d40a25198db7a30d0f1f97ac6c.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Heniek882 napisał(-a):

odwróciłem wiadmo inaczej nie ma jak nakręcić filmu czy zrobic zdjecia

ale wszystkie rady czytam i wdrażam w życie

mocowanie tej sprężynki niestety było złe albo ona do niczego mam ja 3 dni w wygląda tak

 1678377306076.thumb.jpg.d78684d40a25198db7a30d0f1f97ac6c.jpg

 

 

Heniu- dokładnie tak- wiem, ze trudno inaczej nagrać film. Pracę wychwytu można oceniać tylko jak zegar pracuje normalnie zamocowany 😉..

No tak, sprężynka nie wytrzymała "ciśnienia" 🙃.

Możesz spróbować delikatnie wsunąć blaszki żeby obie były równo i zaklepać młotkiem ale wytrzymałość może byc wątpliwa.

Jeśli ona kupiona 3 dni temu to można żądać wymiany na nową 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Yodek napisał(-a):

 

Heniu- dokładnie tak- wiem, ze trudno inaczej nagrać film. Pracę wychwytu można oceniać tylko jak zegar pracuje normalnie zamocowany 😉..

No tak, sprężynka nie wytrzymała "ciśnienia" 🙃.

Możesz spróbować delikatnie wsunąć blaszki żeby obie były równo i zaklepać młotkiem ale wytrzymałość może byc wątpliwa.

Jeśli ona kupiona 3 dni temu to można żądać wymiany na nową 🙂

 

tak właśnie zrobiłem ścisnąłem na próbę 

i tak ten kołek mocujący te zawieszkę też do niczego

Bardzo dziekuje za te rzeczowe podpowiedzi

Pozdrawiam  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Heniek882 napisał(-a):

odwróciłem wiadmo inaczej nie ma jak nakręcić filmu czy zrobic zdjecia

ale wszystkie rady czytam i wdrażam w życie

mocowanie tej sprężynki niestety było złe albo ona do niczego mam ja 3 dni w wygląda tak

 1678377306076.thumb.jpg.d78684d40a25198db7a30d0f1f97ac6c.jpg

 

Bo widzisz, stare blaszki nie były wykonywane z jednego kawałka, każda blaszka była przewiercona i miała wstawiony nicik  rozklepany i wyszlifowany na równi z mosiądzem by go nie było widać, a teraz wykonują z jednego kawałka stali i skoro wyskoczyła stalka to jest zaciśnięta tylko w mosiądzu dziwne, jak całkiem puści to z dużą siłą ramie wahadła rąbnie w widelec i będzie duże kuku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, graver napisał(-a):

Bo widzisz, stare blaszki nie były wykonywane z jednego kawałka, każda blaszka była przewiercona i miała wstawiony nicik  rozklepany i wyszlifowany na równi z mosiądzem by go nie było widać, a teraz wykonują z jednego kawałka stali i skoro wyskoczyła stalka to jest zaciśnięta tylko w mosiądzu dziwne, jak całkiem puści to z dużą siłą ramie wahadła rąbnie w widelec i będzie duże kuku!

czyli szukać innych blaszek  i jakich ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Yodek napisał(-a):

 W szubieniczce musi byc luz ale minimalny, jak to się mowi "na włos"..

Mam wrażenie, że ten luz jest nieco za duży. Na filmie - moim zdaniem - porusza górna blaszka zawieszki.

A poza tym ta szczelina w szubieniczce ma lekko trapezowaty kształt.

Pokazałeś też luz poosiowy wałka kotwicy. Nie potrafię ocenić, czy nie jest za duży. Mam zegar, w którym jest - przynajmniej z tego, co widać na filmie - porównywalny z Twoim, a zegar chodzi.

Ważne żeby zęby koła wychwytowego trafiały w palety kotwicy; najlepiej po środku palet.

Niech się wypowiedzą fachowcy. Pozdrawiam serdecznie

Ustawienie kotwicy-5.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Heniek882 napisał(-a):

czyli szukać innych blaszek  i jakich ?

 

Nie kupisz innych spróbuj wymienić, masz prawo dodaj zdjęcie, na blaszce wisi ciężar wahadła więc musi być mocno wykonane, nie wiem czy potrafisz samemu nawiecić 4 iotwory w mosiądzu i przebić mosiężnym drucikami i zanitować ja dorabiałem sam blaszki kiedyś ale nie zawsze pójdzie ok i może się któraś skrzywić i robota od nowa, blaszka musi być prosta inaczej wahadło będzie się kiwać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Wagro56 napisał(-a):

Mam wrażenie, że ten luz jest nieco za duży. Na filmie - moim zdaniem - porusza górna blaszka zawieszki.

A poza tym ta szczelina w szubieniczce ma lekko trapezowaty kształt.

Pokazałeś też luz poosiowy wałka kotwicy. Nie potrafię ocenić, czy nie jest za duży. Mam zegar, w którym jest - przynajmniej z tego, co widać na filmie - porównywalny z Twoim, a zegar chodzi.

Ważne żeby zęby koła wychwytowego trafiały w palety kotwicy; najlepiej po środku palet.

Niech się wypowiedzą fachowcy. Pozdrawiam serdecznie

Ustawienie kotwicy-5.jpg

tak te luzy przy blaszkach zlikwidowałem wymieniłem trzpień bo byl stary i krzywy teraz zobaczę czy to wystarczy

Reszty nie ruszam 

Pozdrawiam 

8 minut temu, graver napisał(-a):

Nie kupisz innych spróbuj wymienić, masz prawo dodaj zdjęcie, na blaszce wisi ciężar wahadła więc musi być mocno wykonane, nie wiem czy potrafisz samemu nawiecić 4 iotwory w mosiądzu i przebić mosiężnym drucikami i zanitować ja dorabiałem sam blaszki kiedyś ale nie zawsze pójdzie ok i może się któraś skrzywić i robota od nowa, blaszka musi być prosta inaczej wahadło będzie się kiwać. 

A ha dziekuje za podpowiedź, wiertarkę stołową posiadam tylko ze to raczej za drobny element 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemy z zawieszkami się zdarzają. Wierzę, że dasz radę. Powoli, cierpliwie, będzie dobrze!

Zegar jest wart zachodu.

Z zawieszką też kiedyś walczyłem, też dokupiłem, też pisałem na Forum, też koledzy tłumaczyli i jakoś powoli zegar uruchomiłem.

DSC00064.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ojjj, kolego Heniek882......, szubieniczkę ścisnąłeś kombinerkami - to bardzo źle !

Szubieniczka ma jakby podwójną szczelinę - na górze wąska, tak by tylko wsuwała się zawieszka ( na styk, prawie zero luzu ). A dół szubieniczki ma wyfrezowaną szerszą szczelinę, bo tu jest już sprężynka, która musi mieć miejsce na wygnanie się w lewo i prawo.

Gdy wsuwasz zawieszkę i kołek który ją mocuje, to ma ona pracować, tak jak wahadło. Ale może i musi mieć możliwość lekkiego obrotu w przód i tył. Wieszasz wahadło i jego ciężar obróci zawieszkę do prawidłowej, pionowej pozycji. Zaciskając szubieniczkę na tą zawieszkę, SAM ją zepsułeś. Ciężar wahadła tak ją przekosił. 

Wahadło dziwnie tańcowało, bo zawieszka nie mogła samoczynnie, ustawić się równo do wahadła. 

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
29 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Ojjj, kolego Heniek882......, szubieniczkę ścisnąłeś kombinerkami - to bardzo źle !

Szubieniczka ma jakby podwójną szczelinę - na górze wąska, tak by tylko wsuwała się zawieszka ( na styk, prawie zero luzu ). A dół szubieniczki ma wyfrezowaną szerszą szczelinę, bo tu jest już sprężynka, która musi mieć miejsce na wygnanie się w lewo i prawo. 

posypuję głowę popiołem :(

ale udało mi się to naprawić góra dociska a dół ma luz na ten ruch sprężynki 

 

no teraz rozumiem na początku za luźno było to przesadziłem z zaciskaniem  

Edytowane przez Heniek882

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ale, możesz ją naprawić-zawieszkę , bo nie całkiem popsuta - jak widzę na zdjęciu, to ona zrobiona z jednego kawałka blaszki, a nie dwóch. Więc główne środkowe kołki trzymają wszystko. 

Wystarczy tylko, obrócić te mosiężne elementy, by były równoległe. Wtedy mały punktaczek i po obu bokach leciutkie puknięcie - ono wystarczy, by mosiężne blaszki utrzynały właściwą pozycję. 

Ważne, by mosiężne blaszki były prosto, no i proste - miały równą grubość ! ... jak trzeba to pilniczkiem porównać. 

Czasem, oczywiście jak trzeba, to się robi ze szczelinomierza, prostokątną podkładkę..... Ale żeby kombinerkami ścisnąć :wacko:...... 

Przedewszystkim patrzeć..... Czy były tam ślady młotka, kombinerek, czy przecinaka ?  Napewno NIE. 

Więc pytać - czy tak mogę zrobić ? 

PS.... Zawieszka musi się wsuwać, tak by można ją było także obracać 

Edytowane przez PM1122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PM1122 napisał(-a):

Ale, możesz ją naprawić, bo nie całkiem popsuta - jak widzę na zdjęciu, to ona zrobiona z jednego kawałka blaszki, a nie dwóch. Więc główne środkowe kołki trzymają wszystko. 

Wystarczy tylko, obrócić te mosiężne elementy, by były równoległe. Wtedy mały punktaczek i po obu bokach leciutkie puknięcie - ono wystarczy, by mosiężne blaszki utrzynały właściwą pozycję. 

Ważne, by mosiężne blaszki były prosto, no i proste - miały równą grubość ! ... jak trzeba to pilniczkiem porównać. 

Czasem, oczywiście jak trzeba, to się robi ze szczelinomierza, prostokątną podkładkę..... Ale żeby kombinerkami ścisnąć :wacko:...... 

Przedewszystkim patrzeć..... Czy były tam ślady młotka, kombinerek, czy przecinaka ?  Napewno NIE. 

Więc pytać - czy tak mogę zrobić ? 

co racja to racja 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja będzie się swobodnie wsuwać i wysuwać, to wahadło ją ustawi i nie będzie tańcować. 

Nooo, a później resztę ogarniemy 

Ale pytać ! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PM1122 napisał(-a):

Ja będzie się swobodnie wsuwać i wysuwać, to wahadło ją ustawi i nie będzie tańcować. 

Nooo, a później resztę ogarniemy 

Ale pytać ! 

Tak jest !

 

Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

następny dzień z zegarem

dzięki Państwa pomocy sa postępy w naprawie

Przesyłam nowe filmy, wydaje mi sie ze ten metaliczny dziwek jak kotwica jest po prwej stronie to coś czego wcześnie nie słyszałem (oczywiście mogę się mylić bo nie nasłuchiwałem wcześniej)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ten dźwięk nie pochodzi od metalowego drążka wahadła w zapięciu na drążku kotwicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Yodek napisał(-a):

A ten dźwięk nie pochodzi od metalowego drążka wahadła w zapięciu na drążku kotwicy?

chce wysłać film z drążkiem ale YT dopiero po 24 h umożliwia wysłanie następnych filmów poszukam alternatywy

 

 

Edytowane przez Heniek882

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Heniek882 napisał(-a):

chce wysłać film z drążkiem ale YT dopiero po 24 h umożliwia wysłanie następnych filmów poszukam alternatywy

 

 

 

Na moje ucho to właśnie tutaj wydobywa się dodatkowy pogłos. Proszę tam, w tą szczelinę zapięcia napchać nieco gęstego smaru - np. towotu 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Yodek napisał(-a):

 

Na moje ucho to właśnie tutaj wydobywa się dodatkowy pogłos. Proszę tam, w tą szczelinę zapięcia napchać nieco gęstego smaru - np. towotu 🙂

gęsty smar posiadam czyli tu nałożyć ?

1678436548371.thumb.jpg.03bab13f2aff25df8c99c8d8cb221279.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.