Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
SzefSzefow

Pogadajmy o dżinsach

Rekomendowane odpowiedzi

Ja do jednego modelu spodni to się przywiązałem jeszcze przed 30tką, mam jak kolega agremi tylko z TH Bleecker, kupuję jeansy, chinosy w ciemno. Mam jeszcze na dnie szafy jakieś levisy... ale to tylko na wypadek jakiś brudnych prac. 

Przeglądam strony Nudie i Edwin i muszę znaleźć sklep stacjonarny, żeby się zwymiarować. Próbowałem ich kalkulatorów i nie ma modelu który w 100% zgadzałby się z moimi obecnymi jeansami. 


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Levi's 501 - tak na co dzień.

Mam sentyment do tych spodni, poza tym jest jedna wersja kolorystyczna, która bardzo mi się podoba i nie chce mi się znudzić.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat tylko Diesel. Głównie wąskie i prawie za krótkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę oryginalny. Kupuję Levisy, Nudie i Momotaro oraz wszelakie vintage, które wpadnie mi w ręce. Ogólnie to lubię dżins podniszczony, przetarty z widoczną „patyną”. Spodnie, które nie nadają się już do naprawy, trafiają do koleżanki, która szyje z nich torby.

Lubię:

- Levisa, za to, że jest Levisem, zwłaszcza modele inspirowane przeszłością;

- Nudie, za darmowy pakiet naprawczy, dzięki któremu spodnie stają się tymi jedynymi. Samemu można spróbować  sił w technice Boro 😉

- Momotaro, bo są „niezniszczalne” 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby jeszcze istniały szkockie Wildcaty, to bym kupował. Najlepsze dżinsy jakie miałem, odporne jak deska. Teraz noszę jakieś Pierre Cardin i sam się siebie wstydzę 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, jimmy6 napisał(-a):

Nie będę oryginalny. Kupuję Levisy, Nudie i Momotaro oraz wszelakie vintage, które wpadnie mi w ręce. Ogólnie to lubię dżins podniszczony, przetarty z widoczną „patyną”. Spodnie, które nie nadają się już do naprawy, trafiają do koleżanki, która szyje z nich torby.

Lubię:

- Levisa, za to, że jest Levisem, zwłaszcza modele inspirowane przeszłością;

- Nudie, za darmowy pakiet naprawczy, dzięki któremu spodnie stają się tymi jedynymi. Samemu można spróbować  sił w technice Boro 😉

- Momotaro, bo są „niezniszczalne” 

 

Niestety ostatnio Nudie zmienil darmowy set naprawczy... nie dodaja juz pomaranczowej nitki :( 

Ale zawsze mozna odeslac je do naprawy :)

 


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie dżinsy nieco straciły na randze.

Na codzień częściej biurowy każual, albo "streetwearowe dresiarstwo".

Ale nadal mam conajmniej kilkanaście par. Z bardziej ulubionych:

True Religion - pamiątki z wyjazdów do USA, mam wrażenie że o niebo lepszej jakości niż to co widać czasem w TKMaxx albo na Wyspach. Mam m.in. ogrodniczki, które bardzo się podobają płci pięknej. Jakby moja ś.p. ciocia Czesia powiedziała "taka wędka na cizie" ;)

Lju Jo Uomo - chyba nie ma w PL, a ja bardzo lubię i jakość i fit i zróżnicowanie stylów. Mam zarówno takie "do kardiganu" jak i do koszulki z Iron Maiden. Zdecydowanie polecam.

Dsquared2 - fajne, ale wybieram możliwie mało krzykliwe modele, trochę mi je obrzydzili kopacze, wśród których to mocno popularna marka, nawet wśród 2 ligowców.

Off-White - na ten moment moje ulubione. Niby raczej typowe, a jednak nieco inne, wygodne (ja akurat lubię domieszkę elastanu przez specyficzną budowę ciała) i designersko do wielu zastosowań dla mnie w punkt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.03.2023 o 14:44, dziadek napisał(-a):

No właśnie, gdzie w Warszawie jest sklep w którym można przymierzyć i ewentualnie kupić te wszystkie marki które tu polecacie?  Szukam takich z szerokimi nogawkami bez dodatku lycry, takie bardziej dziadkowe. :)

No i żeby nie farbowały, bo mam jasnobeżową tapicerkę w samochodzie.

PS.

Kiedyś Pewex sprzedawał porządne spodnie ale zbankrutował 95 roku. 

 

Dziadq, drogi dziadq. Skoro kiedyś kupowałeś w Pewexie to polecam kupowanie w Szmatexie.

W ubiegłym miesiącu kupiłem w ten sposób DKNY zupełnie nowe z metkami w przepięknym kolorze butelkowej ciemnej zieleni prawie wpadającej w czerń oraz perę Levis'ów w forumowej skali ocen 9/10. Obie pary w cenie 1/5 nogawki nowych spodni. Dla mnie to jest kwintesencja stosunku ceny do jakości.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam japoński denim, ich stosunek do jeansu. Moimi pierwszymi były edwiny ed-55 regular tapered. Noszę je do dziś. To raw jeans selvedge. Są dość sztywne ale ja takie lubię.

Na razie mi wystarczą. Chciałbym kiedyś kupić sobie iron hearty, tylko lepiej by było zobaczyć i przymierzyć przed zakupem bo nie wiem jak z grubością np 25oz (bo w takie bym celował) być może na żywo są za grube. Piękne jeansy nie ma co!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.03.2023 o 22:04, colector napisał(-a):

Uwielbiam japoński denim, ich stosunek do jeansu. Moimi pierwszymi były edwiny ed-55 regular tapered. Noszę je do dziś. To raw jeans selvedge. Są dość sztywne ale ja takie lubię.

Na razie mi wystarczą. Chciałbym kiedyś kupić sobie iron hearty, tylko lepiej by było zobaczyć i przymierzyć przed zakupem bo nie wiem jak z grubością np 25oz (bo w takie bym celował) być może na żywo są za grube. Piękne jeansy nie ma co!

 

ah ED-55 - uwielbiam i mam kilka par, niektore juz reparowane kilkakrotnie. 

Iron Heart jest ciezko zdobyc do zmierzenia niestety 😔


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat niemal wyłącznie Baldessarini. Coraz mocniej rozmyślam nad Momotaro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Adi napisał(-a):

Od wielu lat niemal wyłącznie Baldessarini. Coraz mocniej rozmyślam nad Momotaro.

 

 

Jak kupisz to daj znac :) 


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie łapię ich fasonów. Nawet dziś przeglądałem sklep.  No i byłoby ok, ale w razie kiepskiego strzału - trudności, a 1500 zł to niemało by wtopić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka par  różnych jeansów z Naked and Famous,  bardzo je lubię. Chociażby dlatego że styl "weird guy" 🤔, pasuje na mnie  tak jakby był szyty na miarę. Nigdy tak wcześniej nie miałem. 

Polecałbym przymierzać ich spodnie a nie kupować ślepo w necie bo rozmiary i krój jest dosyć specyficzny

Ja noszę dwa różne rozmiary z tego samego stylu w zależności z jakiego jeansu są one uszyte. 

Bardzo przyzwoite spodnie 


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś nosiłem Levisy i nie myślałem, że da się to robic lepiej :) 

 

Najwygodniejsze jakie miałem w życiu to zdecydowanie G-STAR. Nigdy w jakiejkolwiek innej marcie nie spotikałem się z takim dopieszczeniem detalu oraz komfortem noszenia.

Zaraz za nimi jest Diesel

Inne marki moga dla mnie już nie istnieć

 

Te wszystkie wymieniane przez Was marki japońskie są dla mnie tak orientalne, że pierwsze w życiu o nich słyszę. Da się to gdzieś stacjonarnie w Warszawie zobaczyć? Ciekaw jestem jak przejdą konfrontację z G-Star, który w spodniach dla mnie jest bezkonkurencyjny


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest zupełnie inna filozofia i inne detale, g-star to np. Apple Watch a marki tu wymieniane to dobre firmy zegarkowe;) raczej ktoś kto nosi Apple i korzysta z jego funkcjonalności nie uzna że Longines za 10k oferuje więcej. 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja głównie noszę Levisy 501 ,ale te starsze,kupuję w "szmateksach"😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, eye_lip napisał(-a):

To jest zupełnie inna filozofia i inne detale, g-star to np. Apple Watch a marki tu wymieniane to dobre firmy zegarkowe;) raczej ktoś kto nosi Apple i korzysta z jego funkcjonalności nie uzna że Longines za 10k oferuje więcej. 


dzięki za wyjaśnienie

to w sumie nie wiem czy chce wchodzić głębiej w temat ;) 


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecicie sklep w Londynie? Interesuje mnie glownie Iron Heart i Momotaro.

 

BTW, dzinsy juz zawsze beda mi sie kojarzyc z Brooke ... 😉

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 19.03.2023 o 18:44, eye_lip napisał(-a):

To jest zupełnie inna filozofia i inne detale, g-star to np. Apple Watch a marki tu wymieniane to dobre firmy zegarkowe;) raczej ktoś kto nosi Apple i korzysta z jego funkcjonalności nie uzna że Longines za 10k oferuje więcej. 

 

Jaka "filozofia" drzemie w portkach z jeansu ?

Harley-Davidson Jeans, wiatr we włosach - zapach wolności

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, w tych najdroższych i kultowych głównie chodzi o np zabytkowe krosna na których tkany jest denim, jakość i rodzaje szwów, nity. 


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jeansów lubię G-Star Raw.

 

Jak czytam wasze niektóre wypowiedzi to się zastanawiam czy ja jakiś dziwny jestem, bo mi się ubrania nie niszczą. Nawet zwykle jeansy Wranglera mam już z 7 lat i wciąż są ok.  

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

 bo mi się ubrania nie niszczą. Nawet zwykle jeansy Wranglera mam już z 7 lat i wciąż są ok.  

 Musisz zaczać je nosić 🤣

wtedy zaczna 😇


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Lawnowerman napisał(-a):

 Musisz zaczać je nosić 🤣

wtedy zaczna 😇

Noszę, noszę. Tylko że nie niszczę😂.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się mam podobnie, mam strasznie dużo rzeczy właśnie przez to, że częściej kupuję niż niszczę ubrania. 

Aczkolwiek w trakcie covid poniosłem duże straty w jeansach i skarpetkach 😆 - homeoffice. Garnitury, chinosy, buty zostawały w szafie.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.