Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Vissan

Orient Ray II - recenzja po 6 latach użytkowania

Recommended Posts

Mam podobne odczucia co do Orientów, ja mam dwie wersje pierwsze: Mako i Ray Raven.

Mako Pierwsze - jakość wykonania kosmiczna. Ray Raven - widać już oszczędności, na przykład ostrzejsza koronka, cieńsza zapinka od bransolety, brak graweru na deklu (tylko nadruk laserowy). Aczkolwiek plus za 120-klikowy bezel.

Mimo wszystko oba mechanizmy (46934) odporne i dokładne do bólu. Nie boją się wbijania gwoździ, czy rąbania drzewa. Oczywiście robię to w nich tylko wtedy, gdy zapomnę zdjąć, no ale nie widzę większego wpływu na pracę zegarka.

Szkło i w jednym i w drugim już polerowałem. Jest z czego i wychodzi na korzyść, bo coraz mniej wystaje nad bezel.

 

Bezel - tak jak pisałeś - rysuje się od patrzenia.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)

Jeszcze ciekawostka: po wymianie łożyska wahnika rezerwa chodu = 46 godzin. I to bez dokręcenia koronką przed odłożeniem, po prostu po pół dnia noszenia i kilku ruchach w ręku. Przed ostatnią naprawą nie sprawdzałem.

Edited by Vissan

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przekonałeś mnie, kupiłem.

Z tym, że w jedynie słusznym kolorze czyli pomarańczowym :)

Na amazonie za 699 zł.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo przyzwoita cena jak na bieżący rok. Wrzucałeś gdzieś foto jak wypada na żywo?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja mając Mako II mam podobne zdanie o zegarku. Historia mojego jest taka, że to mój pierwszy mechanik, którego dostałem na 40-stkę.

Od tej pory stałem się zegarkowym freakiem (oczywiście w skali mikro, czyli wśród znajomych bo ogólnie to nie ma porównania do prawdziwych znawców i pasjonatów zegarkowych).

Po ponad 5 latach i wielu innych zakupach był zmieniany na nadgarstku ale zawsze wracał do łask gdy trzeba było wakacjować, wyjeźdżać na baseny, w góry i do innych nieco cięższych zajęć w ogródku.

Oczywiście sprawa szkła mineralnego jest taka, że faktycznie rysuje się łatwo ze względu na wspomniany w recenzji kształt bezela, który jest stożkowany.

Bezel ten jednak ma ten plus, że zegarek jest mega smukły i wydaje się mniejszy niż konkurencja z tym samym rozmiarem.

Do minusów oryginalnego bezela dodałbym jeszcze dość ciężką jego pracę.

 

Po wspomnianych 5 latach postanowiłem go stuningować. Dałem mu nowe szafirowe szkiełko wypukłe z jednej strony, które ma trzy zalety.

Po pierwsze jak każdy szafir jest odporny na zarysowania. Kolejną jest praca jaką wykonuje nad tarczą zniekształcając indeksy. Coś a`la  powiększanie ich pod solidnym kątem. Wygląda to obłędnie.

Ostatnią zaletą jest taka, że zaokrąglenie IDEALNIE współgra z kształtem bezela i od wierzchołka szkła aż do krawędzi bezela jest jedna zaokrąglona linia.

Dodatkowo wymieniony został bezel na EMALIOWANY. Teraz wraz z antyrefleksową powłoką szkła przepięknie mieni się w świetle bo jest perfekcyjnie gładki zamiast matowy jak oryginalny.

 

Oczywiście dzięki odnowieniu zyskał u mnie bardzo.

Podejrzewam, że Mako III dzięki szafirowi unika pierwszych zniechęceń po każdej nowej rysie ale i tak mu daleko pod względem wypukłości oraz współgrania z bezelem. Tym bardziej, że mi w kształcie bezela w Mako II/ Ray II podoba się stożkowy kształt, który w Mako III jest MOCNO złagodzony do niemal płaskiego. Nie mówiąc już o konkurencji, która ma jeżeli nie całkowicie płaski to wręcz zapadnięty do środka.

 

Ja go dostałem w prezencie z dedykacją na deklu więc jest bezcenny i będzie trzymany do końca życia i restaurowany, odnawiany, serwisowany bez względu na koszty.

Ale szczerze powiem, że mając 1500zł na divera kupiłbym takiego samego i zmodował tak samo.

 

W planach jest jeszcze bransoleta z pełnymi ogniwami np. strapcode od Marka z Long Island Watch - https://longislandwatch.com/islander-22mm-brushed-solid-link-watch-bracelet-for-orient-mako-2-and-ray-2-brac-12/

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)
W dniu 22.08.2023 o 15:12, kaeres napisał(-a):

Ja mając Mako II mam podobne zdanie o zegarku. Historia mojego jest taka, że to mój pierwszy mechanik, którego dostałem na 40-stkę.

Od tej pory stałem się zegarkowym freakiem (oczywiście w skali mikro, czyli wśród znajomych bo ogólnie to nie ma porównania do prawdziwych znawców i pasjonatów zegarkowych).

Po ponad 5 latach i wielu innych zakupach był zmieniany na nadgarstku ale zawsze wracał do łask gdy trzeba było wakacjować, wyjeźdżać na baseny, w góry i do innych nieco cięższych zajęć w ogródku.

Oczywiście sprawa szkła mineralnego jest taka, że faktycznie rysuje się łatwo ze względu na wspomniany w recenzji kształt bezela, który jest stożkowany.

Bezel ten jednak ma ten plus, że zegarek jest mega smukły i wydaje się mniejszy niż konkurencja z tym samym rozmiarem.

Do minusów oryginalnego bezela dodałbym jeszcze dość ciężką jego pracę.

 

Po wspomnianych 5 latach postanowiłem go stuningować. Dałem mu nowe szafirowe szkiełko wypukłe z jednej strony, które ma trzy zalety.

Po pierwsze jak każdy szafir jest odporny na zarysowania. Kolejną jest praca jaką wykonuje nad tarczą zniekształcając indeksy. Coś a`la  powiększanie ich pod solidnym kątem. Wygląda to obłędnie.

Ostatnią zaletą jest taka, że zaokrąglenie IDEALNIE współgra z kształtem bezela i od wierzchołka szkła aż do krawędzi bezela jest jedna zaokrąglona linia.

Dodatkowo wymieniony został bezel na EMALIOWANY. Teraz wraz z antyrefleksową powłoką szkła przepięknie mieni się w świetle bo jest perfekcyjnie gładki zamiast matowy jak oryginalny.

 

Oczywiście dzięki odnowieniu zyskał u mnie bardzo.

Podejrzewam, że Mako III dzięki szafirowi unika pierwszych zniechęceń po każdej nowej rysie ale i tak mu daleko pod względem wypukłości oraz współgrania z bezelem. Tym bardziej, że mi w kształcie bezela w Mako II/ Ray II podoba się stożkowy kształt, który w Mako III jest MOCNO złagodzony do niemal płaskiego. Nie mówiąc już o konkurencji, która ma jeżeli nie całkowicie płaski to wręcz zapadnięty do środka.

 

Ja go dostałem w prezencie z dedykacją na deklu więc jest bezcenny i będzie trzymany do końca życia i restaurowany, odnawiany, serwisowany bez względu na koszty.

Ale szczerze powiem, że mając 1500zł na divera kupiłbym takiego samego i zmodował tak samo.

 

W planach jest jeszcze bransoleta z pełnymi ogniwami np. strapcode od Marka z Long Island Watch - https://longislandwatch.com/islander-22mm-brushed-solid-link-watch-bracelet-for-orient-mako-2-and-ray-2-brac-12/

Zarzuć zdjęciem w obecnym stanie koniecznie

Edited by Vissan

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.