Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Sign in to follow this  
Yahagi

Paul Hellmuth

Recommended Posts

Mam tego świadomość. Gdyby szczątki informacji o UTH porównać do puzzli 1000 elementów, to uważam, że obecnie udało się dopasować ledwie kilkanaście, a i z pośród nich nie do końca jest pewność, czy wszystkie one są one już we właściwych miejscach. 

Ta wiedza - to trochę taka archeologia. HHSchmid przy ogromie pracy włożonej w swoje dzieło - też nie ustrzegł się błędów i nietrafionych interpretacji. Dysponował określonymi źródłami i na ich podstawie starał się wyciągać wnioski. Niektóre z nich okazały się nietrafne. Przy kolejnych 'odkryciach archeologicznych' trzeba było i nadal trzeba je korygować. 

Zarówno jego dzieło jak i mikrolisk nie są pozbawione błędów. To nie są dogmaty - warto o tym pamiętać. Ale nie świadczą one o 'niechlujności warsztatu', tylko są one adekwatne do obowiązującej wiedzy. A ta cały czas narasta. UTH już wymaga korekty ale i - to ważne - jest materiał do uzupełnienia. Wcale się z tym nie kryję, nie wstydzę tego, że pewne rzeczy trzeba poprawić ... wręcz przeciwnie. Fajnie że informacji przybyło i że można się nimi podzielić. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)
W dniu 9.04.2024 o 19:50, Anansi napisał(-a):

Tego typu prace są skazane na "wydanie kolejne, poprawione i rozszerzone". Wiesz o tym Ty, wie Tomasz*, wiedział H.H. Schmid.  Tylko niekiedy nowe dane napłyną w ciągu kilkunastu miesięcy, czasem jednego życia nie wystarczy. Na przykład dane o wytwórni braci Resch udało się zebrać w ciągu kilku lat  i od kilku lat nowych już prawie nie ma, przynajmniej jeżeli chodzi o materiały archiwalne. Jakby to co istniało, już zeskanowano. Nadal nie wiadomo jak wyglądały ich zegary kominkowe, popularne "blaszaki", zegary z długą rezerwą chodu. No, może potencjalnie reschowe dwie centralne sekundy się pojawiły. 

 

*Tomasz z Poznania ;)

 

Piotr, zgadzam się całkowicie, że tego typu pozycje są skazane na aktualizacje co ileś lat. Ja cały czas myślę o wydaniu książki o Beckerze w wersji angielskojęzycznej. Ta, która wyszła  jak wiesz była już przetłumaczona na angielski, ale czas pandemii nie sprzyjał wydawaniu książek. I tak jakoś zeszło, a od tego czasu też sporo się zmieniło. Pojawiły się nowe zegary, nowe informacje. Na przykład po wydaniu książki  udało mi się bezspornie  ustalić nazwiska dwóch zegarmistrzów, którzy prowadzili swoje zakłady w Oleśnicy w czasie kiedy Becker pobierał nauki zegarmistrzostwa, i nie są to Kulbe. Udało się ustalić wielkość produkcji do czasu podpisania kontraktu z pruską pocztą i jeszcze inne. I w końcu udało mi się udokumentować zegar, który został wykonany przez  Gustava Beckera, w latach 1849-50, prawdopodobnie jeszcze w pierwszej lokalizacji firmy w Świebodzicach przy ulicy Bahnhofsstrasse nr 257a, w domu należącym do mistrza murarskiego Päslera. Tych informacji trochę jest i teraz trzeba to wszystko przeredagować, poprawić, opracować. Nie ukrywam, że ruszyłem z aktualizacją, ale kiedy trafi do druku to nie wiem.

Edited by Młot Thora

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dotarł. Trochę informacji przyniósł ze sobą... Będzie materiał do analiz. 

 

 

 

676_001.jpg

676_002.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites
13 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Oooo ,, zielony "

nooo... taki miał być :)

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

To kolorów przybywa ;)  ..... tylko , że te ,, rude " , jeszcze są do rozgryzienia .

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kilka spostrzeżeń:

Wyjątkowo lekkie i delikatne wahadło. Bardzo drobny/mały haczyk górnego okucia. Tak mały, że nie zahacza na zwykłej sprężynce, która innym wahadłom nie sprawiała problemów. 

Szyby wyglądają na oryginalne, ale są... niebieskie...(sztuczne światło... ale odrobinę widać). Pierwszy raz takie coś widzę. 

Na zielonej tarczy i na soczewce wahadła - jakaś ręka wypisała na czerwono 676. Nie wiem czy to 'pierwotne', czy na 'etapie czasu' takie coś zaistniało. Trochę inna sygnatura... nie ma napisu dokoła numeru. 
Wewnętrzne elementy mają nabite ... 676 :) 
Sekundnik - bardzo delikatny i inaczej zrobiony niż u innych producentów. 

 

Skrzynia w mazerunku ... takim dość intensywnym. Gościowi, który to pakował - urwałbym głowę... przykleił wahadło do placów taśmą klejącą. Zrobię jutro zdjęcia pionizerów. Są dla odmiany bardzo duże. Może ktoś skojarzy podobne. 

 

 

676_000.jpg

676_000_3.jpg

676_004.jpg

676_005.jpg

676_009.jpg

676_010.jpg

676_010jpg.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)

Noo, ciekawe, ciekawe. 

....., a za taśmę, to bym.... 

Jak mi na politurę, to ją jakoś poprawię, ale mazerunek. 

Edited by PM1122

Share this post


Link to post
Share on other sites

Piękna trójca - trzy Hellmuthy obok siebie, 

jest się z czego cieszyć. 

 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i jeszcze 2 photo. 

Pionizer ma gałę o średnicy 22 mm. Duży... Może ktoś spotkał już taki... 

 

Podobnie jak wychylnik ... Ten ma nieco ponad 8 cm w poziomie. Też duży... nawet bardzo. 

 

676_014.thumb.jpg.a151eb7e59a9f234e93526a0ef4dd9b1.jpg

676_013.thumb.jpg.2ddc1adfd5b3cb649ff83115ba66354d.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, Yahagi napisał(-a):

Pionizer ma gałę o średnicy 22 mm. Duży... Może ktoś spotkał już taki... 

J.Franke takie stosował , mam w kilku zegarach ,

też dorabiałem brakujące wg. oryginału.

 

P1140144.JPG

P1140145.JPG

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i doczekałem się odpowiedzi ze StadArchiv Nürnberg :)

 

Sporo informacji doprecyzowujących. Otóż Paul Hellmuth, owszem, urodził się w 1816.. , dokładnie 11 czerwca 1816 roku, ale wcale nie w Monachium (tu HHSmid miał widocznie błędne dane) tylko w Wöhrd. Dziś to w zasadzie centrum miasta, ale kiedyś to była osada, która w 1825 została włączona w granice administracyjne Norymbergii. 

 

Do Monachium - jeździł się uczyć. Z kffitów wynika, że było to kilka razy. 
Po raz pierwszy wpisany został do rejestru handlowego w Norymberdze 11 kwietnia 1845 roku z uprawnieniami wytwórcy kopert zegarków. 
28 września 1846 roku przejął licencję zegarmistrzowską od Johanna Leonharda Kiefera, który się jej zrzekł.
(Tego gościa jeszcze nie szukałem....) :)

Na przełomie lat 1870/80 mieszkach przez jakiś czas w Ulm. Tego nie wiedziałem... No i parę ciekawych informacji, dotyczących adresów. Ktoś tam w archiwum kawał dobrej roboty odwalił :)
Jeśli będzie aktualizacja opracowania - to na pewno będzie to trzeba uwzględnić.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dostałem cynk z archiwum z Norymbergii... :)

Wychodzi, że H. Schneider to ... była kobieta :) (Kopernik - też :))

CFNorris_1865_01.thumb.jpg.dd8062f79b0742717ec5106cfeb78c79.jpg


To ogłoszenie z 1865 roku.
 

Pod taką nazwą zarejestrowana była działalność zegarmistrza, który nazywał się Georg Athanasius Schneider, Wychodzi, że ta działalność była na jego żonę. 
Urodził się 2 maja 1831 r. w Scheßlitz i według rejestru handlowego uzyskał licencję zegarmistrza w Norymberdze 6 stycznia 1854 r. (C 22/V nr 13, s. 337; akta branżowe C 7/II nr 13642; 

Zawiadomienie z gazety, w sprawie samobójstwa w 1874 r., pasuje dokładnie do tego zegarmistrza. 
Georg Schneider faktycznie zmarł tam 14 marca 1874 r. „wcześnie o godzinie 8 rano” (drugi egzemplarz księgi kościelnej, C 21/II nr 278, s. 260/110). Wdowa po nim Helene Schneider ostatecznie wyrejestrowała firmę 15 listopada 1877 r. (C 22/II nr 9/855Ab).
(potem sobie jeszcze poszukam informacji o Helce... dwie córki miała ... jedna miała nazwisko Schneider, a druga Rödl - tyle na razie wiem :)). 
Żeby było śmieszniej - Helena miała tak naprawdę na imię Magdalena :) Tak wynika z informacji z Koblencji zawartych w aktach kościelnych... 
Ale Norymberdze znano ją jako Helkę i pod takim imieniem figurują wszelkie dotyczące ją wpisy :)

Ciekawe, bo najstarsze ogłoszenie do jakiego dotarłem wygląda tak:

CFNorris_1861_01.jpg.4c9a547cae44d3b24f749772704454cf.jpg
 
Czyli G. Schneider.... (jak Georg Athanasius Schneider), Myślałem, że to może jakaś pomyłka w druku, ale wychodzi, że chyba nie... 
Takie tam dodatkowe ciekawostki mi wyszły 
:)
 
 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pojawił się na chwilę na ogłoszeniach 2-wagowy NN z opracowania. 
Niestety - nie zdążyłem zareagować. Jak to zwykle bywa - sprzedawacz wykluczał wysyłkę, a zanim się ogarnąłem - ogłoszenie było już w trybie rezerwacji.
Ale dzięki uprzejmości sprzedawacza i jego photo - dostrzegłem pare szczegółów.

 

1. Na początek to fakt, że w ciągu roku zegar stracił mosiężne tuleje w tarczy. Szkoda... widocznie gdzieś indziej były potrzebne. 

 

1a81d291-4203-4634-9721-23f04c1b8251.thumb.jpg.a20d02e7ada2950d651cfa9ac5dd692c.jpg

 

2. Kotwica... wygląda tak:

db557bc3-9c2d-4fe3-b586-37cec7410638.thumb.jpg.3302967e3913cf92d3415ae4de39a08c.jpg

 

... na wiedeńskawą wygląda. 

 

3. Skrzynia dla 'leworęcznych'  :)
Kto takie robił ? Na zamówienie ? czy jak ??
37c15e57-a503-4872-b4a4-da7ff4352b50.thumb.jpg.21a50426842f9c58e77a500c695a9819.jpg

 

839efe5d-765c-4066-94c7-c4c21a9d6745.thumb.jpg.388cd1f4639690052090fdeabddb4163.jpg

 

I zamek - też po prawej stronie. 

 

4. Wahadło - nie wiem czy oryginalne. Zakładam, że tak. Nie kojarzę takiego górnego okucia u nikogo. 

5. Teraz się zorientowałem dopiero, że to jest tarcza 21 cm (bo więcej, to chyba nie (?)).

Popatrzyłem też na wieszak. Kształtem przypomina Endlera na poziomie 6xxx (wczesniejsze mialy ramię gongu w prawą stronę)... tylko to jakby mniej otworów wywiercone.

 

Troszq szkoda, że nie zdążyłem. Byłby 4-ty na ścianie. 

:)

 

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

..cd historii Hellmutha NN - dwuwagowego. 

Wygląda na to, że zegar został odkupiony przez 'pośrednika', który zaoferował go kilku różnym osobom 'z branży'. I nie ograniczył się tylko do PL. 
Przybyło jeszcze parę photo tego przypadku; najbardziej brak mechanizmu pod tarczą... co też tam było ... :)
Może jeszcze gdzieś / kiedyś wypłynie. 

Finalnie - najprawdopodobniej cena transakcyjna przekroczyła 1000 EUR. To już trochę nie mój poziom finansowy niestety. 
Tak się zastanawiam co wpłynęło na tą cenę ? Skrzynia ? Czy to, że to Hellmuth ?
Jeszcze w sierpniu 2023 wisiał przez kilka tygodni na ogłoszeniach za 350 EUR .. i kolejki nie było...

Ale przypadek- zacny.

:)

Edited by Yahagi

Share this post


Link to post
Share on other sites

Takie ogłoszenie w DE :

Anzeigen.thumb.jpg.4ad7239235b22ba1ee8aeadd230eeaff.jpg


co się +/- tłumaczy:
 

Witam, poszukuję zegara ściennego z takimi wskazówkami. Kształt wskazówki jest dla mnie bardzo ważny, ponieważ dokładnie ten zegar wisiał w naszym salonie, gdy byłem dzieckiem. Chciałbym mieć taki lub podobny zegar ponownie wisieć w naszym domu.
Koperta zegarka może różnić się od pokazanej na ilustracji. Jeśli posiadasz taki zegar ścienny napisz do mnie. Mogę przyjechać osobiście i odebrać zegarek. Jest to dla mnie bardzo ważne.


Wychodzi, ze ta skrzynia była dość typowa dla UTH. 

Nie wiem, czy załączone photo przedstawiają 'utracony' zegar... ale zwraca uwagę wychylnik... tam coś chyba popisane jest...

 

57b3e0b7-526f-4f58-ab0f-620c53475724.thumb.jpg.ea16609a2f99dc1a8b38a9518cc08219.jpg

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.