Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

zawieszenie poprawiłeś ?? bo te amerykańce to tylko dobrze na wprost jeżdżą , a jak maja jakiś zakręt wziąć z większa prędkością to robią sie problemy .

Tak z ciekawosci zwyklej. Mialem kilka amerykanskich aut, ale zawsze skrecaly. Ktory z tych ktorymi jezdziles skrecal zle i dlaczego? Pytam, bo nie sadze zebys jako inteligentny czlowiek, powtarzal stereotypy sprzed 20 lat. Zakladam wiec ze masz doswiadczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej:-) jestem już w trakcie załatwiania formalności ;-) autko wymaga dopieszczenia blacharki i silnika ale prowadzi się wyśmienicie;-) chcę zrobić siostrze prezent i zawieźć ją do ślubu;-D

 

Zapraszamy do naszego Klubu, na forum i.. zloty :)

 

http://www.w114-115.org.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.misha. cud miod... ale gdzie orzeszki ?

czym jezdzisz jak amerykany stoja u mechanika ? :-)

 

taka luzna dygresja bo mnie sie strasznie psuly...

 

u mnie pomimo V8 w amerykanach najwiecej palilo evo ktore potrafilo wciagnac 40/l na setke przy ostrym palowaniu. a mowimy to o pojemnosci 2 lytry i 4 gary.

 

b4rt nie za duzo tego high tech performance w tym e90 jak na ostatnie prawdziwe... ?

Edytowane przez Diter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawosci zwyklej. Mialem kilka amerykanskich aut, ale zawsze skrecaly. Ktory z tych ktorymi jezdziles skrecal zle i dlaczego? Pytam, bo nie sadze zebys jako inteligentny czlowiek, powtarzal stereotypy sprzed 20 lat. Zakladam wiec ze masz doswiadczenie.

Miałem na myśli stricte sportową , torową jazdę wykorzystującą potencjał 400 czy 500 koni drzemiąca w amerykańskich V8 . Bywam kilka razy do roku na Torze Poznań na amatorskich imprezach na które przyjeżdżają także chłopaki amerykańskimi autami więc jakieśtam obserwacje mam . Które z amerykańskich aut miałeś ,które dobrze skręcały ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bylo raczej problemu z zadnym. Oczywiscie na miare ich gabarytow i wagi. Dodge Durango faktycznie nie jest mistrzem zakretow, ale nie po to go zrobiono. Za to Ford Explorer jak na swoje gabaryty jezdzil swietnie, Mustang byl juz bardzo OK, a Chrysler 300c z napedem AWD trzyma sie szosy jak przyklejony. Jezeli piszesz o jazdach torowych, to ja z kolei nie mam doswiadczenia, natomiast wspolczesne auta maja sie nijak do tych sprzed dwoch dekad. Tak samo jak legendarna awaryjnosc, powodowana sprowadzaniem dwadziescia lat temu kompletnych wrakow, o serwisowaniu ktorych prawie zaden mechanik nie mial pojecia, a czesci byly prawie nieosiagalne. Sprzedawalem wiekszosc aut po dwoch latach, czyli po splaceniu leasingu. Piec lat temu kupilem Chryslera i do tej pory nie zdecydowalem sie z nim rozstac. Jest absolutnie bezawaryjny, ale pilnuje wszelkich wymian. Olej mimo ze syntetyczny, nie przejechal nigdy wiecej niz 12 k km. Skrzynia co 36 k km. Przez 176000 przebiegu nie robilem niczego, poza czesciami eksploatacyjnymi. Mam zamiar nim jeszcze ze 2 lata pojezdzic, potem kupic nowy model, ktory strasznie mi sie podoba. Ciezko byloby sie przesiasc z powrotem na jakis silnik 1,6. Moc i V8 uzaleznia troszeczke. Mowie nie o szalenstwach spod swiatel, ale np. o wyprzedzaniu. Te auta warto miec od nowosci, bo skatowane przez drogowego kaskadera-amatora, faktycznie moga sprawiac problem. Dzisiaj robile przeglad, amortyzatory ktore sa od nowosci maja jeszcze ponad 75%. Wiem ze jest tutaj sporo mysli technicznej Mercedesa, ale auto pozostaje jednak amerykanskie-).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uzywalem przez dwa tygodnie nowke Chyrslera 300 i faktycznie jest to fajny samochod wrecz doskonaly na autostrady . Tylko podstawowy silnik jest troche za slaby do tego samochodu 3.6l pomimo swoich 300KM jakis taki slabawy chociaz bardzo oszczedny bylem zdziwiwiony ze tak duzy samochod tak malo pali .


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bylo raczej problemu z zadnym. Oczywiscie na miare ich gabarytow i wagi. Dodge Durango faktycznie nie jest mistrzem zakretow, ale nie po to go zrobiono. Za to Ford Explorer jak na swoje gabaryty jezdzil swietnie, Mustang byl juz bardzo OK, a Chrysler 300c z napedem AWD trzyma sie szosy jak przyklejony. .

 

Jędrek , mamy po prostu różne punkty odniesienia , a może  nawet ja lekkie skrzywienie , ale wierz mi te braki w zawieszeniu na ulicy nie odczujesz , a cytowany przez Ciebie Ford Mustang jest tego najlepszym przykładem , przyznaj że połączenie tylnych kół sztywnym mostem w  aucie sportowym to jakieś nieporozumienie . 

Ale żebyś nie myślał że jestem uprzedzony do aut made in USA to ślinię się na zdjęcia nowego poliftowego Grand Cherokee , którego właśnie rozpoczeli sprzedaż i któremu dali wreszcie porządny automat .

http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2013/02/2014-Jeep-Grand-Cherokee-282799.jpg

Edytowane przez Drake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, na moim przykładzie, przesiadłem sie z W124 z 95r 3.0D 136KM 24V automat na mazde 6 2,3 166KM 2005r ze wszystkimi bajerami, 10 lat róznicy i W124 wygrywa pod kazdym względem:) Co do awaryjnosci, mam swoja pół roku przebieg 206 000km kupiona od pierwszych włascicieli, serwisowana, mam wszystkie dokumenty na to i na starcie musiałem tylko sprzegło wymienic. Zrobiłem od stycznia 11 000km i NIC wiec z awaryjnoscią chyba jednak dramatu nie ma:) A co do wrazen z jazdy to ..... nie ma wrazen, ot poprostu samochód z przednim napedem to przemieszczania sie ale d*py nie urywa:)

 

Czemu W124 wygrywa?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jędrek , mamy po prostu różne punkty odniesienia , a może  nawet ja lekkie skrzywienie , ale wierz mi te braki w zawieszeniu na ulicy nie odczujesz , a cytowany przez Ciebie Ford Mustang jest tego najlepszym przykładem , przyznaj że połączenie tylnych kół sztywnym mostem w  aucie sportowym to jakieś nieporozumienie . 

Ale żebyś nie myślał że jestem uprzedzony do aut made in USA to ślinię się na zdjęcia nowego poliftowego Grand Cherokee , którego właśnie rozpoczeli sprzedaż i któremu dali wreszcie porządny automat .

http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2013/02/2014-Jeep-Grand-Cherokee-282799.jpg

 

Camaro SS 5 generacji ma dużo lepszą płytę podłogową i zawieszenie od Mustangów :-) bez porównania.

Natomiast to autko nie jest gokartem do jazdy po optymalnym torze. To pony car do jazdy typu GT. Jeśli chciałbyś poćwiczyć jazdę torową, dużo lepsze jest Camaro ZL1. Camaro SS to raczej ciężkawe autko, którym łatwo się jeździ bokami.

Przez 3 lata Camaro ani razu nie stało w warsztacie poza przeglądami, natomiast Wranglerek nie ma jeszcze roku :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drake, to edycja Frozen na koniec produkcji, wystepuje tylko w matowych kolorach: bialym, czarnym, czerwonym, niebieskim. 

 

Dzieki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drake, to edycja Frozen na koniec produkcji, wystepuje tylko w matowych kolorach: bialym, czarnym, czerwonym, niebieskim. 

 

Dzieki!

 

tak myślałem że to Frozen Blue  ;) , masz jednak jakiś defekt z tym niebieskim  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

b4rt - zajefajne M3 :) Tylko wytłumacz dlaczego "ostatnie prawdziwe"? Pytam, bo zawsze jak jedna generacja kończyła żywot to zwykło się mówić, że to ta "ostatnia prawdziwa". A później następca okazywał się lepszy. Znajomy też śmigał C63 AMG twierdząc, że to ostatnie prawdziwe DeutcheMussleWagen :) Ale teraz przesiadł się do nowego M5 z dwoma turbinami i twierdzi, że to "nowa lepsza epoka" tych samochodów :)

Poza tym, twój egzemplarz pochodzi z końca produkcji. Gdy wchodziły pierwsze to wcale nie były chwalone i nie były super dopracowane...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu W124 wygrywa?

Dlaczego, komfort, wykonanie przez duze W, jakość prowadzenia, frajda z jazdy, orgromna różnica w cenach częsci. Nie mówie że Mazda jest zła bo nie jest, ale mam do niej takie same odczucia jak do W210. Jak ktos miał 3 bardzo dobre egzemplarze W124 (dwa roczniki 93, jeden 95, wszystkie 300D z czego ten z 95r 300D 24v, wszystkie w automacie z klima itp) i nagle wsiada do W210 nasuwa sie tekst z reklamy, "jesli nie widzisz róznicy to po co przepłacać" Mazda jest fajna, kosztuje wiecej niz W124 ale nie oferuje za wiele plus niby 10 lat róznicy czyli auto młodsze, mam egzemplarz bardzo zadbany maksymalnie wyposażony, używany przez jedna rodzine, przez nich kupiony w 2005 i od nich kupiony w styczniu 2013 a ząb czasu widac bardziej niz na dobrych W124. Sumując wg auto nie warte tych pieniedzy, zostanie sprzedany jeszcze w tym roku i wracam do W124 ale tym razem w coupe.

Pozdro


PAM 005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale teraz przesiadł się do nowego M5 z dwoma turbinami i twierdzi, że to "nowa lepsza epoka" tych samochodów :)

 

A jak się koledze podoba dźwięk silnika odgrywany przez głośniki wewnątrz auta? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jędrek , mamy po prostu różne punkty odniesienia , a może  nawet ja lekkie skrzywienie , ale wierz mi te braki w zawieszeniu na ulicy nie odczujesz , a cytowany przez Ciebie Ford Mustang jest tego najlepszym przykładem , przyznaj że połączenie tylnych kół sztywnym mostem w  aucie sportowym to jakieś nieporozumienie . 

Ale żebyś nie myślał że jestem uprzedzony do aut made in USA to ślinię się na zdjęcia nowego poliftowego Grand Cherokee , którego właśnie rozpoczeli sprzedaż i któremu dali wreszcie porządny automat .

http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2013/02/2014-Jeep-Grand-Cherokee-282799.jpg

OK, wszystko rozumiem. Nie zalapalem ze piszesz o torowej jezdzie.. Pisalem o ulicy, a tu jest wszystko normalnie. Przyjmuje ze na torze jest inacze i wierze Ci na slowo. Na tym polu nie mam zadnego doswiadczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

b4rt - zajefajne M3 :) Tylko wytłumacz dlaczego "ostatnie prawdziwe"? Pytam, bo zawsze jak jedna generacja kończyła żywot to zwykło się mówić, że to ta "ostatnia prawdziwa". A później następca okazywał się lepszy. Znajomy też śmigał C63 AMG twierdząc, że to ostatnie prawdziwe DeutcheMussleWagen :) Ale teraz przesiadł się do nowego M5 z dwoma turbinami i twierdzi, że to "nowa lepsza epoka" tych samochodów :)

Poza tym, twój egzemplarz pochodzi z końca produkcji. Gdy wchodziły pierwsze to wcale nie były chwalone i nie były super dopracowane...

 

ostatnie prawdziwe bo V8 +rwd i malo ingerencji elektroniki w auto, technologia idzie do przodu i powoduje ze amatorzy moga w prostrzy sposob jezdzic szybciej. Przyklad 911 turbo w 991 wprowadzili tylnia os skretna zeby poprawic trakcje i zeby auto bylo szybsze w GT3 to samo. Ja osobiscie jestem przeciwnikiem i lubie takie auta w ktorych to kierowca musi umiec zeby szybko jechac a nie komputer.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dobrze wiesz, że dobry kierowca jest niczym w złym aucie. Twoje BMW ma wręcz mnóstwo elektroniki. Ba! Kiedyś mówiono o nim dokładnie to samo co o kolejnych genracjach - że ma za dużo elektroniki. Kilka nastaw skrzyni biegów, zawieszenia, charakterystyki... Nowe M też są RWD. Napęd 4x4 jednak nie jest wadą (dopłata). I tak skonstruowane jest to tak, by większość momentu szła na tył.

Jak to mówią "lepsze jest wrogiem dobrego". Zawsze jest tak, że nowa generacja leje na torze starą (wyjątkiem był chyba tylko civic type r :)). Sądzę, że jak za 6-7 lat będziesz rozważał zakup nowszego modelu M3, który za tyle czasu będzie już dopracowany, dopieszczony i kilkukrotnie liftowany, to wtedy będzie ono sporo lepsze w Twoich oczach niż to co masz teraz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie do Jędrek_38: ile km wytrzymuja ci tylne opony w tym 300c ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja wtrącę swoje trzy grosze. Przede wszystkim to, że Mustang się słabo prowadzi mógł napisać tylko ktoś, kto ani nie prowadził takiego auta na torze, ani nie czytał nic o tym aucie w prestiżowych motoryzacyjnych czasopismach.  Podany był tu argument, że auto ma sztywny most. No dobrze, ale co z tego?

 Ja właśnie mam nowy, wspaniały samochód, który mnie tak zafascynował, że od tygodnia nie ruszyłem z garażu swego 600-konnego E90 M3. Moje nowe autko ma niezależne zawieszenie wszystkich kół i jest Wam doskonale znane, bo jest to Fiat 126. Czyżby ktokolwiek z Was sugerował, że kaszlak ma lepsze zawieszenie niż Mustang?

Jest takie kapitalne video na YT, gdzie zawodowy, wyścigowy kierowca testuje dwa bardzo podobne samochody: M3 i Mustanga GT. I nie tylko praktycznie osiąga identyczny czas przejazdu, ale mówi, że Mustang jest lepiej zbalansowanym samochodem, ma bardziej neutralną charakterystykę, a M3 wykazuje tendencje do lekkiej podsterowności. Może tak i bezpieczniej, ale na pewno podsterowność nie jest zaletą sportowego auta. Wideo to można zobaczyć tutaj:  



Miałem dwa Mustangi, obydwa kupione nowe. Były to auta  z lat 1986-87 i nawet wtedy nie prowadziły się źle. Mam teraz M3 i jeździłem też Mustangiem najnowszej generacji i muszę przyznać, że Mustangiem jeździ się co najmniej tak dobrze jak BMW. A może nawet przyjemniej, bo ma równie dobre zawieszenie i hamulce, a przez to, że ma większy moment obrotowy, sympatyczniej się zachowuje w czasie normalnej jazdy.

Oczywiście BMW ma swoje zalety - większy prestiż, lepsze materiały wykończeniowe, możliwość nabycia czterodrzwiowej wersji, co w mojej sytuacji było dość istotne, ale na pewno nie można nazwać Mustanga jakimś drugorzędnym, niepełnosprawnym produktem. To naprawdę jest samochód światowej klasy.

Jeśli chodzi o M3 e90, którego wielu uważa za "ostatniego prawdziwego M3" to prawda, że tak też mówiono o E46, ale trochę prawdy w tym jest. BMW robi ostatnio dziadostwo, M5 przegrywa wszystkie testy porównawcze, nawet z samochodami dużo słabszymi, jak np. Audi S6, wprowadzają takie cuda, jak elektryczne wspomaganie, powszechnie krytykowane itp. BMW samo krytykowało jeszcze nie tak dawno konkurencję z Mercedesa, że nie potrafią zrobić silników bez turbo, lub kompresora, by z nimi powalczyć, a teraz sami poszli tą drogą. Ja co prawda nie mam nic przeciwko kompresorom, ale gdy już auto fabrycznie jest wyposażone w turbo, to trudno coś ulepszyć, a w M3 e90 można relatywnie łatwo zwiększyć moc o 150-200 KM instalując supercharger.

Co powiedziawszy kończę i idę się przejechać kaszlakiem. Dwa cylindry, bez turba, 24 konie, a zabawy co nie miara. Banan mi nie schodzi z ust, a dlaczego, możecie zobaczyć tutaj:   http://www.youtube.com/user/truckerhiob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dobrze wiesz, że dobry kierowca jest niczym w złym aucie. Twoje BMW ma wręcz mnóstwo elektroniki. Ba! Kiedyś mówiono o nim dokładnie to samo co o kolejnych genracjach - że ma za dużo elektroniki. Kilka nastaw skrzyni biegów, zawieszenia, charakterystyki... Nowe M też są RWD. Napęd 4x4 jednak nie jest wadą (dopłata). I tak skonstruowane jest to tak, by większość momentu szła na tył.

Jak to mówią "lepsze jest wrogiem dobrego". Zawsze jest tak, że nowa generacja leje na torze starą (wyjątkiem był chyba tylko civic type r :)). Sądzę, że jak za 6-7 lat będziesz rozważał zakup nowszego modelu M3, który za tyle czasu będzie już dopracowany, dopieszczony i kilkukrotnie liftowany, to wtedy będzie ono sporo lepsze w Twoich oczach niż to co masz teraz :)

 

No własnie sęk w tym, że tak nie będzie. Prawde piszesze ale z mojej perspektywy było tak. Od zawsze miałem tylko i wyłącznie auta AWD nie tolerowałem RWD ani FWD. Wszystkie auta poza A3 2.0tdi q byly sportowe, S3 8L, S3 8P, Evo 9, Evo X, STI kazde od 01 do 06, S5. Wszystkie te auta były też zmodzone zależało mi na trakcji + fun w upalaniu na torze ALE o dziwo poleciałem w lutym do Porsche Snow & ICE exp do Ivalo. Tam mielismy do dyspozycji 997 turbo, C4S, C2S, Panamery Turbo i Boxtera S, wszystkie auta na kolcach. Sam bylem w szok ale najlepiej jezdzilo mi sie C2S RWD na duzym kolcu fizyka prowadzenia auta mnie ujeła ! Po tym wyjezdzie długo myslałem czy aby nie nadszedł czas na RWD... a zawsze bardzo chcialem miec M3 (e30, e36,e46) tylko własnie to rwd mi nie pasowało, jednak się zdecydowałe :) i nie załuje :) inna sprawa, że moje M3 nigdy zimy nie zobaczy bo będzie stać w garazu a jako auto rodzinne i na codzien musze ogarnac jakies AWD :) tym razem troche bardziej ekonomiczne.

Zgodze się ze M3 ma duzo elektroniki, ktore wymieniles nastawy skrzyni biegów co z tego ze jest ich kilka ja uzywam dwóch albo 2 ( na codzien do jazdy normalnej) albo ostatniego jak jade szybko. 

ESP da sie wpelni odlaczyc co jest istotna zaleta, wiec wspomagaczy ułatwiających zabawe raczej nie widze.

Nie będe tu pisał elaboratów bo dużo mógłbym napisać o tym o ile M3 jest lepsze od mojego S5 sportback do "zabawy" na codzien uwazam ze S5 jako auto cało sezonowe jest bardziej praktyczne i wygodniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego, komfort, wykonanie przez duze W, jakość prowadzenia, frajda z jazdy, orgromna różnica w cenach częsci. Nie mówie że Mazda jest zła bo nie jest, ale mam do niej takie same odczucia jak do W210. Jak ktos miał 3 bardzo dobre egzemplarze W124 (dwa roczniki 93, jeden 95, wszystkie 300D z czego ten z 95r 300D 24v, wszystkie w automacie z klima itp) i nagle wsiada do W210 nasuwa sie tekst z reklamy, "jesli nie widzisz róznicy to po co przepłacać" Mazda jest fajna, kosztuje wiecej niz W124 ale nie oferuje za wiele plus niby 10 lat róznicy czyli auto młodsze, mam egzemplarz bardzo zadbany maksymalnie wyposażony, używany przez jedna rodzine, przez nich kupiony w 2005 i od nich kupiony w styczniu 2013 a ząb czasu widac bardziej niz na dobrych W124. Sumując wg auto nie warte tych pieniedzy, zostanie sprzedany jeszcze w tym roku i wracam do W124 ale tym razem w coupe.

Pozdro

Chyba nie wiem o czym mowisz - w 1992 zmienilem W124 ('86) na nowa 405 1.9 GRDT - miedzy tymi autami byla PRZEPASC na korzysc Peugeota.

Co do W210, to bylo to W124 w innej budzie i gorzej wykonane.


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.