Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

 

Budowlańców też mamy różnych, ale porządni, wykonujący robotę na czas, zespołowo(nie 3 stoi, 1 kopie) zawsze będą zarabiali grubą kasę, a kombinatorzy będą musieli kombinować. 

 

Jak ktoś jest w czymś dobry, w miarę uczciwy i robi to, co lubi, zawsze zarobi i klient nie straci. 

 

W tym kraju najwiecej jest budowlancow i mechanikow......i ciagle trudno o dobrego fachowca.


" tylko Seiko " Damian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym kraju najwiecej jest budowlancow i mechanikow......i ciagle trudno o dobrego fachowca.

U nas w kraju zbyt wielu ludzi nie wie czego chce od życia i czym by chcieli się zajmować, a tym bardziej w czym są dobrzy, co sprawia im przyjemność, mimo że jest ciężką harówką, prócz przeliczania pieniędzy naturalnie ;)


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeliczanie pieniedzy tez jest ciezkie......liczysz liczysz i doliczyc sie nigdy nie mozesz....ciagle brakuje.....i to jest ciezkie :unsure:


" tylko Seiko " Damian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I się dyskusja filozoficzno-egzystencjalna zrobiła.....

Ale może lepiej niz to:

Trudno o dyskusje skoro zachwycasz sie jazda 100 konnym clio :)



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

 

Dyskutować kolego można o wszystkim. Dla jednych jazda to V8 i 400 koni, a dla innych 100 konne Clio to sporo frajdy bo poprzednie auto było sporo słabsze. To nie forum sportów motorowych a zegarkowe i w temacie o motoryzacji jest miejsce dla wszystkich. Cwaniakowanie niepotrzebne. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas w kraju zbyt wielu ludzi nie wie czego chce od życia i czym by chcieli się zajmować, a tym bardziej w czym są dobrzy, co sprawia im przyjemność, mimo że jest ciężką harówką, prócz przeliczania pieniędzy naturalnie ;)

 

Miałeś na farmacji fakultet z filozofii i sztuki życia? :)

Co Cię skłoniło do wyboru tych trudnych studiów - skoro tak jak piszesz jesteś po nich sprzedawcą? Pasjonują Cię spotkania z przedstawicielami handlowymi firm OTC?

Pamiętaj, że życie często weryfikuje Twoje wyobrażenia, a praca zawodowa jest środkiem a nie celem samym w sobie :)

Ja po ponad 20 latach w motoryzacji dochodzę do wniosku, że wolałbym hodować konie wyścigowe pełnej krwi angielskiej - na pewno sprawiałoby mi to więcej przyjemności niż użeranie się z klientem, który na jakimś forum naczytał się głupot i tłumaczy moim pracownikom jak mają naprawiać jego samochód...


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Co Cię skłoniło do wyboru tych trudnych studiów - skoro tak jak piszesz jesteś po nich sprzedawcą? Pasjonują Cię spotkania z przedstawicielami handlowymi firm OTC?

 

Ja? Od dzieciństwa wszyscy w rodzinie chcieli bym został lekarzem, a łeb do chemii miałem(już nie mam, stałem się leniwy ;P), biologię rozumiałem, maturę dobrze zdałem, papiery złożyłem i dostałem się na lekarski w Białymstoku(drugi koniec Polski dla mnie), stomę i farmę w Gdańsku oraz farmę w Poznaniu i wybrałem farmę, po ostatecznym rozrachunku mojego samozaparcia by studiować bardzo ciężki(mam dużo innych pasji i zainteresowań niż chemia i fizjologia) lekarski i mało interesującą mnie stomatologię(wolałbym być zegarmistrzem ;)), niewielu miejsc na specjalizację z mikrochirurgii czy kardiochirurgii(zabrakłoby mi punktów na LEP-ie, wątpie by było mnie stać na to by zdać na tyle dobrze LEP + nie mam znajomości wśród innych lekarzy niż rodzinni = brak pleców ;)). Zawsze potrafiłem sprzedać wszystko i każdemu, tak by obie strony były zadowolne na długi czas(czytaj bez zatajania czy oszukiwania), poczynając od ponad 50 zestawów Lego "z prywatnej kolekcji" sprzedanych przed pójściem do liceum. Dotarło do mnie, że mam więcej zacięcia do biznesu i finansów, które od zawsze również mnie pociągały(legendy o Wall Street bla bla) więc postanowiłem to niejako połączyć.

 

Ja mówiłem ogólnie o farmaceutach i pisałem czysto teoretycznie w kontekście tych handlarzy używanych samochodów, o tym, co mnie obchodzi to, że niektórzy muszą kombinować, bo wiem że jakby się trochę w odpowiednim czasie postarali i pouczyli zamiast robić kółka po mieście z nudów, to by nie musieli kombinować. Nie ma jednocześnie trudniejszego i łatwiejszego zajęcia jak handel. Można handlować pietruszką, można handlować samochodami, zegarkami, lekami, wszystkim, ale można robić to dobrze i dobrze zarobić. Jeżeli ktoś jest pasjonatem lub pasjonuje go to czym handluje, jest w miarę uczciwy i sprzedaje dobry towar za dobrą cenę, to zawsze wyjdzie na swoje. A jak ktoś jest cieciem z grubym łbem, który myśli że wokół ma samych idiotów, to pozostanie cieciem z niezłą kasą zarobioną na "jeleniach", jednak w gruncie rzeczy niczego prócz kilku groszy, w życiu nie osiągnie.

A wracając do wspomnianego kierunku, to większość ludzi po tym kierunku nie wie czego chce, jak po większości innych kierunków i decydują się na to, co daje dobrą kasę + spokój + brak większej odpowiedzialności(tej która spoczywa na lekarzu) idąc do apteki swojej lub pracować u kogoś. Ja za ladą nie zamierzam spędzać ani dnia prócz ewentualnych pierwszych 2-3 lat po studiach oraz stażu po 3cim roku ;)

Prócz lekarskiego, stomatologii i ewentualnie kilku inżynieryjnych kierunków, ludzie nie wiedzą czego chcą i jak chcą robić ;) Brakuje im zwyczajnie ikry i pomysłu na siebie, bo często zwyczajnie nie wiedzą kim są. Mamy wielu architektów, których projekty są równie banale co 60% innych z rynku - proponuję czasem zajrzeć do pism o wnętrzach, domach i projektowaniu - masło maślane prócz kilku projektów i ludzi, którzy robią karierę, a później reszta ich kopiuje. Mamy wielkie firmy budowlane, które nie potrzebują już więcej inżynierów budownictwa, a rozsądnego i uczciwego zarządzania, które uzdrowiłoby spółki. Mamy masę absolwentów prawa, nierzadko zdolnych, jednak tylko w teorii, bo sami a) nie wiedzą w jakim iść kierunku albo B) są za mało lotni, brakuje ikry, by być dobrym adwokatem czy prokuratorem czy sędzią c) nie mają zaplecza kontaktów w branży, za co połowicznie sami są odpowiedzialni, bo woleli oglądać seriale zamiast nawiązać jakieś nowe ciekawe znajomości.


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakub, jesteś dobry!!!!!!

Osiągniesz w życiu sukces, finansowy też. 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakub, jesteś dobry!!!!!!

Osiągniesz w życiu sukces, finansowy też.

I tego Ci chłopaku życzę :) no i żebyś za 20 lat nadal lubił to co robisz:) chociaż nie do końca odpowiedziałeś na moje pytanie, nie wprost w każdym razie ;) choć po lekturze Twojego posta stwierdzam że Twoje pokolenie mimo dużych ułatwień ma przechlapane. Musicie studiować przyszłościowe kierunki, które Was nie interesują, żeby zdobyć pracę, której od początku nie lubicie, a zamiast rozbijać się z nudów po mieście musicie nawiązywać biznesowe znajomości... I jeszcze Wasi rodzice domagają się od Was, żebyście koniecznie odnieśli sukces...a co to w ogóle jest ten sukces....?


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnimi czasy doszedłem do wniosku ostatecznego, że albo inwestować w zadbany klasyk jak 190E 2.3-16v, Porsche 911/912, Mercedes 500E, Ferrari Daytona 365, Mercedes G W463, Mercedes 500 SEC, Mercedes Pagode W113, Jaguar E-type, Maserati 3500GT, Jaguar XJ stary, Land Rover Defender stary

też coraz bardziej myśle nad czymś takim.....

Kupić na codzień jakąś starsiejszą limuzyne z pełnym komfortem, a rekreacyjnie mieć coś, co już nie traci na wartości i nadaje się do jazdy rekreacyjnej w pełnym zakresie....

Twoje powyższe typy bardzo mi się podobają, chociaż jeszcze z pare może bym dorzucił :)

 

Co Cię skłoniło do wyboru tych trudnych studiów - skoro tak jak piszesz jesteś po nich sprzedawcą? 

Pewnie chodzi koledze o to, że farmaceuta zajmuje się albo przygotowaniem leku/ów, albo sprzedaje je w aptece - gdzie tej drugiej opcji jest znacznie więcej na rynku (produkcja vs. punkty dystrybucji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdy mi brakuje ikry, to idę do rybnego na Masztalarską, kupuję ową ikrę, również ze cztery płaty matiasa. Następnie wszystko moczę w wodzie z godzinkę, odcedzam i kroję na średnie kawałeczki. Potem mieszam z jogurtem, dodaję drobno posiekaną cebulkę oraz jabłko. Doprawiam do smaku pieprzem oraz czasami, gdy mam ochotę, dodaję odrobinę curry.

Mówię wam... jaka ikra... ;)  

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdy mi brakuje ikry, to idę do rybnego na Masztalarską, kupuję ową ikrę, również ze cztery płaty matiasa. Następnie wszystko moczę w wodzie z godzinkę, odcedzam i kroję na średnie kawałeczki. Potem mieszam z jogurtem, dodaję drobno posiekaną cebulkę oraz jabłko. Doprawiam do smaku pieprzem oraz czasami, gdy mam ochotę, dodaję odrobinę curry.

Mówię wam... jaka ikra... ;)

Krzysiek, ja to lubię jeszcze złamać odrobina musztardy ..ale fakt ..wyśmienita..


Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, widzisz... następna będzie z odrobiną musztardy :)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A da sie tym pojezdzic ? ;)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, sorry za off top... :rolleyes:


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ostatnimi czasy doszedłem do wniosku ostatecznego, że albo inwestować w zadbany klasyk jak 190E 2.3-16v, Porsche 911/912, Mercedes 500E, Ferrari Daytona 365, Mercedes G W463, Mercedes 500 SEC, Mercedes Pagode W113, Jaguar E-type, Maserati 3500GT, Jaguar XJ stary, Land Rover Defender stary, albo(bądź jako drugi - służbowy czy do jazdy z dziećmi do lat 12) nowy samochód z salonu, kupiony na firmę, na leasing, z kartami paliwowymi i "wszystkimi przywilejami"

 

Ostatnio, też mnie taka myśl dopadła i zacząłem szukac Mercedesa R129.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ciągle szukam auta dla siebie i jestem już w pewną stronę ukierunkowany, dlatego poprosiłbym użytkowników pojazdów pt. Alfa Romeo 159, Saab 9-3, Opel Signum, Peugeot 407, Mazda 6 o opinie z tzw. pierwszej ręki. Pierwsze 3 to właściwie to samo auto (płyta podłogowa, silnik JTD 150KM) i ku tych bym się skłaniał - interesują mnie informacje o jakości wykończenia, typowych usterkach, łatwości i kosztach ewentualnych napraw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Domrust. Dal dobra swojej kieszeni raczej szukaj 120 km. 150 to silnik trapiony awariami o których pełno w sieci. 120 to najwyżej przewody ciśnieniowe. Tanie i łatwe sprawy. Przejeździłem sporo (120 tys) Viki 120 km. w firmie było ich ze 250 szt. Przyzwoite toczydło. Signum jak wiesz to viki z przedłużoną płytą (w sumie to z wydłużonym rozstawem) - emocji wiele to nie zapewni, ale jeździ przyzwoicie. jakość wykończenie niezła po 2007 roku - jak był lift. Od ówczesnych passatów na pewno lepiej - z awaryjnością także - też kilkadziesiąt w firmie było.

Zawieszenie - bardzo trwałe. W wersjach napchanych bajerami - lubią podenerwować pierdoły - drobne ale wkurzające (składane lusterka, regulacja klimy, wyświetlacz komputera/multimediów, elektrycznie otwierana klapa w kombi) w mojej sztuce nie działo się zupełnie nic poza przewodem od intercoolera. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ciągle szukam auta dla siebie i jestem już w pewną stronę ukierunkowany, dlatego poprosiłbym użytkowników pojazdów pt. Alfa Romeo 159, Saab 9-3, Opel Signum, Peugeot 407, Mazda 6 o opinie z tzw. pierwszej ręki. Pierwsze 3 to właściwie to samo auto (płyta podłogowa, silnik JTD 150KM) i ku tych bym się skłaniał - interesują mnie informacje o jakości wykończenia, typowych usterkach, łatwości i kosztach ewentualnych napraw.

byłem przez 3 lata użytkownikiem Alfy 159 1.9 JTDM 16 V 150 KM , kupiłem je w 2006 r. jako nowe w salonie wg własnej konfiguracji . Auto piękne , bardzo dobrze wykończone wewnatrz , plastiki miękkie , nietrzeszczące , komfort jazdy bardzo dobry ( tzn, porównywane przeze mnie w tamtym czasie BMW 320 D było sztywniejsze ) . Przejechałem nią od nowości 53 kkm i sprzedałem , auto było ponadprzecietnie awaryjne . Miałem 5 poważnych usterek : 2 krotnie wymieniana była kolumna kierownicy , 1 kolektor ssący ( check) , spalił się alternator ( laweta :( ) . Mam jednak wrażenie że były to tzw. choroby wieku dziecięcego , zamawiałem je 6 miesięcy od momentu uruchomienia jego produkcji . Wniosek taki wyciągnałem między innymi z tego że po 3 latach od sprzedaży Alfy zadzwoniła do mnie osoba ,która nabyła ją ode mnie i bardzo dziękowała . 159 spisywała się u niej bezawaryjnie a miała już wtedy 120 kkm przelotu . Jeśli miałbym ci polecić to szukaj bardzo dobrze wyposażanej wersji Distinctive lub jesli lubisz bardziej sportowy uklad jezdny wersji Ti . Ja jednak celowałbym w silnik TBi turbobenzyna , w diesla bym sie pchał tylko przy dużych rocznych przebiegach .

Edytowane przez Drake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo Panowie - o tego typu opinie mi chodziło.

 

Generalnie skłaniam się ku Alfie z uwagi na stylistykę a Signum i Saaba traktuję jako opcje awaryjne gdyby nie udało mi się znaleźć przyzwoitych, nie zajechanych egzemplarzy AR - mam rodzinę w DE siedzącą w biznesie moto, także źródło zakupu będzie pewne i godne zaufania. Pytanie o Mazdę i Peugeota to już właściwie tylko szukanie kolejnych alternatyw. Co do silnika to muszę zostać przy Dieslu - kwota na zakup ograniczona więc muszę się skupić na autach z początku produkcji a Tbi, o ile się nie mylę, występuje od 2009 r. Z klasycznymi TS Alfy miałem już doświadczenie i wolę jednak zdecydowanie ropę. Z Fiatowskimi dieslami mam już na tyle doświadczenia, że nawet gdy się coś psuje to już bez diagnozy mechanika wiem jak to ruszyć, a plus taki, że siada tam głównie osprzęt (czujniki itp. pierdółki). Upewnijcie mnie panowie jeśli się mylę, ale diesel w Oplu czy Saabie to ten sam fiatowski JTD co w AR159? Czy ktoś zna temat odporności zawieszenia AR159 na nasz szwajcarski ser drogami zwany?

Edytowane przez domurst

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak , to ten sam silnik , koncern FIAT w tamtym czasie wszedł w kooperację z GM i 1.9 JTDM 16 V był stosowany ( inne oznaczenia oczywiście ) w Oplach , Saabie ale także i Cadillacu model BLS . Co więcej te wszystkie auta mają także wspólną płytę podłogową , a ja konkretnie przez okres użytkowania 159 nie dotykałem się do zawieszenia . Natomiast bardzo szybko zużyły się fabryczne tarcze i klocki , wymagały wymiany już po 40 kkm , tu mogę trochę winy zwalić na dynamiczną jazdę po aglomeracji warszawskiej , dużo przyspieszeń i hamowań a auto z tym silnikiem do lekkich nie należy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój brat ma od kilku lat Vectrę C gts z tym silnikiem(150 koni), jest to chyba pierwszy rocznik(2004), kiedy ta jednostka pojawiła się w tym modelu.

Auto przejechało ponad 200 tysięcy i poza kołem dwumasowym chyba nic poważnego w nim nie robił, nie wiem jak poprzedni właściciel.

Po wyrzuceniu DPF-a i odpowiedniej konfiguracji mapy zapłonu dużo lepiej radzi sobie w dolnym zakresie obrotów i znacznie mniej pali. Miał problem z czujnikiem od pedału gazu, sama naprawa kosztowała grosze, tylko trochę czasu minęło zanim zdiagnozowano co się właściwie stało, bo komputer niczego nie wykrywał.

Auto fajne na trasy, w mieście trochę przeszkadzają gabaryty oraz w jego przypadku obniżone zawieszenie względem normalnej wersji, widoczność przy parkowaniu też taka sobie - czujniki z przodu i z tyłu naprawdę bardzo pomagają.

Zrobiłem tym autem sporo kilometrów i pod względem osiągów silnik jest całkiem przyzwoity.

Co do kultury pracy - wewnątrz auta nie można narzekać, jest dość dobrze wyciszony, chociaż nie daje zapomnieć, że to jednak diesel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam zagwozdkę.

15kkm zamontowałem nowe Kayaby i jednocześnie obniżyłem auto o 40/30mm.

Dziury omijałem, dbałem jak mało kto, ostatnio na przeglądzie pokazało skuteczność amortyzatorów przód 90% (aż za dobrze) i 80% tył.

 

Teraz z głównego autko zrobiło się zapasowym i rozważam powrót do seryjnych sprężyn.

Zastanawiam się jak wpłynie to na sprawność amorków, które przez 3 lata były "wstępnie ściśnięte".

Może ktoś z Was testował na własnej skórze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie różnicy. Amortyzatory pracowały w niższym zakresie, teraz będą pracowałem w wyższym. Amortyzator przepompowuje olej lub gaz przez zawór w tłoku na końcu tłoczyska i to wsjo.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.