Pogadajmy o samochodach :-)

[Bartheck 6]

to jest to co mam na oku:

http://www.mmcars.pl/opel/komis.php?id=461

 

Fajne autko, fajny silnik, fajne wyposażenie Automat czy manualna?

[Gość pcstud]

Stawiam pół metra ziemniaków i główkę kapusty, że na drodze mającej jakiekolwiek zakręty objechałbym to wozidło podstawowym Foresterem :wink:

 

jak kupie to podejme to wyzwanie

 

pozatym w podstawowym Foresterze nie mialbym wentylowanej d..py :wink:

[Gość pcstud]

to jest to co mam na oku:

http://www.mmcars.pl/opel/komis.php?id=461

 

Fajne autko, fajny silnik, fajne wyposażenie Automat czy manualna?

 

niestety (dla mnie) manual- i to jest dla mnie jedyna wada

[grzesiek 2]

jak kupie to podejme to wyzwanie Laughing Laughing Laughing

To muszę poćwiczyć, bo na razie mam do dyspozycji Lancera kombi 1,6. Szkoda, że nie Colt, bo wtedy by mniej zarzucał 8)

pozatym w podstawowym Foresterze nie mialbym wentylowanej d..py Wink Laughing

Perwers :wink:

[Jędrek_38 20]

Moje Durango (jak kazdy amerykaniec) jest solidne

 

nie ten topic, do dowcipow mamy inny... zaden amerykaniec nie jest solidny. amerykanskie samochody to kwintesencja motoryzacyjnej niesolidnosci...

 

 

 

Miales amerykanski samochod, czy to powtarzanie jeszcze jednej obiegowej opinii?

Pytam powaznie, bez zlosliwosci zadnej.

 

Jezdzilem kilkunastoma samochodami, a ze awaria auta to dla mnie bardzo duza strata mam amerykanski. Najpierw wpakowalem sie w busy VW, potem gowniane Vito i Sprinter. Przeszedlem Ducato i Berlingo, Patrola i Pajero. W koncu ojciec namowil mnie na Explorera, a Durango kupilem sam. W tych autach uszczelki sa zle zamontowane, lakier polozony jest gorzej niz w japonczyku. Tyle tylko ze tego silnika nie zajezdzisz, a zawieszenie tez wytrzyma 4 razy tyle co w Twoim. Explorer BEZ AWARII przejechal 420k mil. Wole jak moc w samochodzie pochodzi z pojemnosci a nie 2 sprezarek.

Pokonywanie zakretow bokiem mam juz za soba, wiec do moich celow to idealne auta. Problem bezpieczenstwa tez nie jest bez znaczenia jezeli codziennie krecisz po 400 km.

 

 

P.S.Cos sie stalo ze nie moge zrobic cytatu.

[Peacemaker 0]

:mrgreen: amerykańce rządzą w automacie offkoz

słuchaj jędrek, 400km dziennie? no to ładnie się kręcisz. pytałem wcześniej o opony do tego typu auta, ale nie mogę znaleźć odpowiedzi. ostatecznie kupiłem pirelki atr i w przyszłym tygodniu zakładam. a jutro jadę na zmianę płynów ustrojowych i zobaczymy co tam jeszcze.

 

a i jeszcze jedno - pcstud, nie kupuj opla, bo to masakra.

 

pzdr,

 

Peacemaker.

[Jędrek_38 20]

Te 400 km dziennie to na szczesie nie norma. Ale np. we wrzesniu zrobilem 10 k. W zimie tak sobie wszystko ustawiam aby jezdzic jak najmniej. Zalozylem wlasnie do Durango zimowki Nokian, chyba beda ok. Na Explorerze od roku Wrangler AT jezdza w zimie i w lecie Zona nie zjezdza w zimie z asfaltu. Ona powaznie mowi, ze nigdy nie miala tak wspanialego samochodu

[ray174 2]

popelnie pewnie dla niektorych herezje ale ostatnio zawozilem kolege jego autem bo sie wstawil. to takie Mondeo bylo druga generacja , te ze swiatlami takimi naciagnietymi na maske, silnik V6 170KM , niby to stare i w ogole ale pomyslalem sobie wysiadajac "kurcze jaki to swojski samochod jest"

[Gość pcstud]

popelnie pewnie dla niektorych herezje

 

czemu herezje? mi sie tez na prawde super jezdzilo takim autkiem

 

a i jeszcze jedno - pcstud, nie kupuj opla, bo to masakra.

 

a tak nieco konstruktywniej moze cos napiszesz na ten temat?

[STARUSZEK 348]

Tutaj jest auto dla żony i chyba całkiem niedrogo :

[ray174 2]

Pcstud, no niektorzy moga powiedziec ze to stary rzech, ze ford itp bla bla bla a ja naprawde milo wspominam, taki niepozorny samochod ktorym mozna bezpiecznie wyprzedzac, no i ladny jest. Chyba najladniejsza wersja Mondeo.

[ray174 2]

natomiast sam przymierzam sie do tego

[Gość pcstud]

natomiast sam przymierzam sie do tego

 

piekny

[ray174 2]

Wiem to jest stylistyczny majstersztyk.

A za 60 tys mozna miec taki 1-2 letni z "full-wypasem" bo Alfy ceny nie trzymaja w ogole (mnei to akurat na reke )

 

Generalnie to albo czarny albo "ferrari rosso"

[grzesiek 2]

a i jeszcze jedno - pcstud, nie kupuj opla, bo to masakra.

 

a tak nieco konstruktywniej moze cos napiszesz na ten temat?

Lubisz jak w serii mocniejszych skrętów (omijanie pijaka) przestaje działać wspomaganie kierownicy po to by pochwili powrócić do życia - wśród znajomych występowało w Omedze, Astrze i 2 generacjach Vectry.

[Gość pcstud]

występowało w Omedze, Astrze i 2 generacjach Vectry.

 

ale to juz chyba jest 3 generacja?

[grzesiek 2]

Chodziło mi o "dwóch" - tej, którą pokazujeszi poprzedniej, Chodzi mi o tzw. Vectrę B i C.

[Peacemaker 0]

No cóż, ja mam dość traumatyczne przeżycia związane z oplem. Było to co prawda jakieś 10 lat temu... skusiłem się na Calibrę.... ja wiem, wiem, ale wtedy?! full wypas, skóra fura, szyber, klima i gałki bo szyb el już nie było hehehe. Kupiłem piękną, niebieską, jak się później okazało to tak naprawdę była czerwona Powiem tak... w ASO miałem własne stanowisko. Byłem tam tak często, że mechanicy już mnie zlewali, a ja sam sobie różne rzeczy przy niej robiłem.... Prawdą jest, że są dwie radosne chwile - kiedy auto kupujesz i kiedy je sprzedajesz hehehe. Męczyłem się ze 3 lata haha! w końcu znalazł się szczęściarz i kupił to "cudo" Później jeździłem służbową Corsą (dobrze, że ciągle jestem z Wami ), później Astrą 1.6 chyba 100 koni... nawet fajnie, tylko dlaczego ciągle check engine się świecił to nawet ASO nie wiedziało to było jakieś dwa lata temu. W tamtym czasie kumpel z pracy kupił sobie nową Vectrę. Tylko, że coś było nie tak z zawieszeniem przednim... w nowym aucie! Oponę mu darło, jakieś stuki, w ASO nie doszli o co chodzi. sprzedał po miesiącu i kupił... Mondeo kombi. Ale wiem, że tak naprawdę to marzy o porządnym Subaraku WRX :twisted: życzę mu z całego serca, aby sobie kiedyś kupił.

Oplem jeździł mój wujek, szwagier (obecnie Alfa 158) i kilku znajomych. Jeden olewał i jeździł aż zajeździł, inny dbał, ale to studnia bez dna, sprzedał.... No ja Ci powiem, że mi też podobała się Vectra GTS (jeden znajomy nawet ma taką 3.2l... ładne to to, ale i tak zanabył bmw, bo jest fanem tej marki).

 

No życzę jak najlepiej, ale osobiście nie pchałbym się w tą markę. Może już lepiej Audi?

 

Po prostu ja odrazu skreślam pewne marki (Fiat na przykład) no ale każdy chyba tak ma, że nie i już.

 

Co do Alfy - gdzieś czytałem dzisiaj, że właściciele Alfy nie mówią sobie dzień dobry po południu, bo rano widzieli się już w serwisie

 

pzdr,

 

Peacemaker.

[Gość]

Staruszek - genialne ogłoszenie

[grzesiek 2]

W tamtym czasie kumpel z pracy kupił sobie nową Vectrę. Tylko, że coś było nie tak z zawieszeniem przednim... w nowym aucie! Oponę mu darło

Opel mówi, że przy zawieszeniu wielowahaczowym musi niszczyć opony, a tak w ogóle to wina opon i ustawić się nie da. Odstawiasz samochód gwarancyjny do ustawienia tej cholernej geometrii (raz na pół roku - jak wyrzucasz wyząbkowane opony), a ASO kasuje forsę nic nie robiąc - nie wierzę, że można wyregulować zawieszenie nie strącając błota z miejsc, gdzie nakłada się klucz

[Gość pcstud]

No życzę jak najlepiej, ale osobiście nie pchałbym się w tą markę.

 

nie powiem zebys mnie nie zmartwil :?

[Klod100 43]

...propos wiecie ze w tym roku mozna kupic Subaru Impreza z silikiem 1.5 :shock: :?

 

Subaru to nie tylko WRX

 

W wielu krajach, szczególnie alpejskich i w Skandynawii kupuje się Subaru dla trakcji, jeżdżą tymi samochodami normalni ludzie a firma żyje ze sprzedaży tych aut.

 

W cienkich czasach, zanim Subaru zaistniało na rajdach, eksport do Szwajcarii uratował firmę przed tarapatami. I dobrze się stało, bo wykupiłby ich ktoś inny, dostaliby kilku zdolnych księgowych po MBA: potem scenariusz znany: auta z dieslem i napędem na jedną oś, 4x4 w opcji.

 

Tak więc warto docenić tych kupujących dupowozy

[Marcin_L 10]

Tak więc warto docenić tych kupujących dupowozy

 

Taak, taak

[Gość pcstud]

dobra, dobra, niech Wam bedzie- ale ja bym 2.0 nie kupil :twisted:

 

Klod, co sadzisz o tym Oplu?

[Klod100 43]

Mi się podoba, ale jak już ochłoniesz z wrażenia i spowszednieją Ci bajery, to możesz stwierdzić, że zamieniłeś siekierkę na kijek.

 

To znakomite auto i mi się bardza podoba, a już to powinno być dla ciebie ostrzeżeniem :twisted:

 

Do tego np BMW 5 możesz jeździć wygodnie a gdy trzeba to i poszaleć można.

 

Wersja 540 to marzenie, a trakcja genialna i najważniejsze - tylni napęd.