Pogadajmy o samochodach :-)

[lewandek 56]

Zaletą Saaba są mechanicy pracujący w serwisach. Profesjonalni, na ogół pasjonaci. Potrafią zdesperowanemu klientowi, którego nie stać na ich usługi, użyczyć serwisówki.

 

W jakim ASO udostepnia Ci serwisowke (ryzykujac wyrzucenie z pracy). Poza tym niestety obecnie serwisy Saaba to w duzej mierze wielomarkowe serwisy u dealerow Opla/Chevroleta/Saaba, wiec nie przecenialbym akurat fachowosci serwisu Saaba.

[grzesiek 2]

No nie powiem Ci głośno gdzie, bo jak wyżej. Jak masz potrzebę to dawaj na pw. Fakt, że dobremu klientowi serwisu i do leciwego modelu, nie całą tylko rozkręcanie wnętrza.

[PiotrT 1]

no niby racja. ja oscyluje wokol saaba 95.... tylko na nowego mnie niestac a nie wiem na ile sa niezawodne jako uzywane.

 

swietne auto- jeden z moich typow obok Legacy

 

nie wiem jak te starsze, ale nowe sa tak samo niezawodne... jak Ople :wink: w zasadzie to juz sa Ople i niestety ponoc im to na zdrowie specjalnie nie wychodzi (tyle mi powiedzieli w serwisie)

 

inna sprawa, ze wszystkie nowe auta sa bardziej awaryjne od starych bo sa duuuzo bardzej skomplikowane, glupota jest chyba twierdzenie, ze kiedys robili lepsze samochody bo jezdzily po 20 lat i sie nie psuly :roll:

 

to prawda, oczywiscie wraz z poziomem skomplikowania spada niezawodnosc albo rosnie cena . Z drugiej strony jak sie chce niezawodne auto to niestety zostaja japonczyki (subaru, mazda - mazda 6 kombi jest rewelacyjna). No i oczywiscie Porsche

[Gość pcstud]

Wspominales, ze chcialbys polaczenie auta sportowego z kombi. Legacy, Outback i Forester raczej niewiele maja wspolnego z autem sportowym

 

Forester to praktycznie Impreza tyle, ze w innym pudle i pod wzgledem trakcyjnym jest duuzo lepszy od wielu nizej zawieszonych samochodow; wersja 2.5T to juz prawidziwa rakieta (2.0 to tak srednio); Legacy Spec B to tez rasowe sportowe auto, w nadwoziu limuzyny

[PiotrT 1]

Wspominales, ze chcialbys polaczenie auta sportowego z kombi. Legacy, Outback i Forester raczej niewiele maja wspolnego z autem sportowym

 

Forester to praktycznie Impreza tyle, ze w innym pudle i pod wzgledem trakcyjnym jest duuzo lepszy od wielu nizej zawieszonych samochodow; wersja 2.5T to juz prawidziwa rakieta (2.0 to tak srednio); Legacy Spec B to tez rasowe sportowe auto, w nadwoziu limuzyny

 

no tak forester to impreza. Ma ta zalete ze wyzej wisi wiec lepszy w teren. niestety w srodku widac ze to kompakt - malutki bagaznik itp - az dziwne bo z zewnatrz auto wyglada na wieksze. ale fakt, to jest super woz, ponoc prowadzi sie rewelacyjnie, nie jak terenowy. z drugiej strony ostatnio widzialem go jak stal przy volvo v70 i w sumie to nie powiem zeby byl duzo wyzszy

[PiotrT 1]

a tak w ogole, jak kupujecie uzywane auta (jezeli kupujecie) to macie jakies "zlote zasady" typu max. przebieg czy max wiek?

[lewandek 56]

Jedna zlota zasada - liczy sie stan techniczny

[Gość pcstud]

a tak w ogole, jak kupujecie uzywane auta (jezeli kupujecie) to macie jakies "zlote zasady" typu max. przebieg czy max wiek?

 

dla mnie "krytyczne":

jeden wlasciciel, max 4 lata, max 100tys, ksiazka serwisowa, bezwypadkowy

 

aaa i jeszcze dopisze, ze jezeli juz przywieziony (chociaz zdecydowanie wole kupic krajowy!) to koniecznie zarejestrowany, zeby potem samemu nie tlumaczyc sie z zanizonej akcyzy itd. :?

[PiotrT 1]

Jedna zlota zasada - liczy sie stan techniczny

no to to na pewno. tylko ze w ten sposob ciezko zawezic kryterium wyszukiwania

[lewandek 56]

no to to na pewno. tylko ze w ten sposob ciezko zawezic kryterium wyszukiwania

 

To kryterium jest bardzo waskie, przy poszukiwaniu auta w kraju

[grzesiek 2]

a tak w ogole, jak kupujecie uzywane auta (jezeli kupujecie) to macie jakies "zlote zasady" typu max. przebieg czy max wiek?

Miernik lakieru - dopuszczam malowane klapy i błotniki. Dach, drzwi, progi, słupki mają być bez szpachli. Włażę pod samochód, nie może mieć widocznych cudów blacharki, podejrzenia budzi świerza warstwa antykorozyjna (może coś maskować). Nie ma co patrzeć na przebieg - łatwo zmienić. Nie lubię czystych silników. Niedziałająca elektryka w dosyć nowym samochodzie może wskazywać na naprawę blacharską. Jak mi się podoba wlokę do mechanika, jak samochód jest drogi jest to warto odżałować około 250 zł na badanie punktów bazowych. Samochód dobrze naprawiony po kolizji to nie tragedia, ale spartaczony w naprawie wrak po duzym dzwonie to problem. Dobrze, by właściciel przewiózł Cię kawałek przed jazdą próbną - zobaczysz jak jeździ.

Nie kupuję samochodów zarejestrowanych na staruszkę, która tylko w niedzielę ... - takie auto użytkował wnuczek.

[PiotrT 1]

no to to na pewno. tylko ze w ten sposob ciezko zawezic kryterium wyszukiwania

 

To kryterium jest bardzo waskie, przy poszukiwaniu auta w kraju

 

no fakt, przepraszam. Nie mieszkam w kraju stad moje pytanie

A tak powaznie, zastanawiam sie czy kryterium pcstud'a do 100 tys. jednakowo odnosi sie do aut ktore jezdzily po PL i po zagranicy, czy nie. Bo to troche kosmiczna roznica.

[grzesiek 2]

Jak auto jeździło w PL to miało licznik cofany raz, jak z zachodu to najpierw tam cofnęli a potem jeszcze raz u nas.

 

PS. lubię autka firmowe/służbowe/poleasingowe - są zaniedbane i stłuczone ale chociaż od razu widać ile trzeba dołożyć.

[PiotrT 1]

Jak auto jeździło w PL to miało licznik cofany raz, jak z zachodu to najpierw tam cofnęli a potem jeszcze raz u nas.

 

PS. lubię autka firmowe/służbowe/poleasingowe - są zaniedbane i stłuczone ale chociaż od razu widać ile trzeba dołożyć.

 

no ok, ale jak sie ma auto z gwarancja przebiegu?

[lewandek 56]

lubię autka firmowe/służbowe/poleasingowe - są zaniedbane i stłuczone ale chociaż od razu widać ile trzeba dołożyć.

 

Czyli jestes wielbicielem sportow ekstremalnych

NIGDY nie kupilbym auta po sluzbowego/poleasingowego. Ewentualnie auto zarejestrowane na firme, ktorym jezdzil jej wlasciciel

[lewandek 56]

no ok, ale jak sie ma auto z gwarancja przebiegu?

 

A co to jest "gwarancja przebiegu" - jakis papierek z serwisu?

[grzesiek 2]

Zajmowałem się troszkę "picowaniem" prywatnych samochodów na sprzedaż.

[grzesiek 2]

Nie ma czegoś takiego jak "przebieg" jest "stan licznika".

[Gość pcstud]

PS. lubię autka firmowe/służbowe/poleasingowe - są zaniedbane i stłuczone ale chociaż od razu widać ile trzeba dołożyć.

 

niekoniecznie zaniedbane

 

polecam taka opcje, a w szczegolnosci te oddawane przez dealerow tak jak ja kupilem poleasingowe od wlasciciela salonu- nie dosc ze auto bardzo zadbane bo na serwisie nie musial oszczedzac, to jeszcze zrobili mi na swoj koszt przeglad, wymiane paska rozrzadu, hamulcow, elementow zawieszenia i drazki kierownicze (nie wspomne juz o akumulatorze :wink: )

 

dodam jeszcze ze najbardziej oplaca sie kupic 3 letnie auto zaraz po skonczonym okresie gwarancyjnym, bo wtedy wiadomo, ze musialy byc robione przeglady i w 90% naprawy tez byly robione w ASO

[PiotrT 1]

no ok, ale jak sie ma auto z gwarancja przebiegu?

 

A co to jest "gwarancja przebiegu" - jakis papierek z serwisu?

 

mieszkam w Szwecji, tutaj auta sa dosc regularnie serwisowane i kazdy serwis udostepnia dane o stanie/przebiegu. dodatkowo jest centralna baza danych o pojazdach, gdzie podczas kazdego corocznego przegladu jest zapisywany stan pojazdu, licznik itp. Te dane tez sa dostepne. Zreszta, ogolnie nie zdaza sie krecenie licznikow, ludzie sa dosc uczciwi.

[grzesiek 2]

Dziwny kraj.

[PiotrT 1]

Dziwny kraj.

 

no. dlatego mi sie podoba

[grzesiek 2]

Mi sie podoba jedna Szwedka (taka polska - rodzice wyjechali z Polski).

[PiotrT 1]

Mi sie podoba jedna Szwedka (taka polska - rodzice wyjechali z Polski).

chyba wiem ktora. mi tez sie podoba, ale to nie moja kategoria wiekowa niestety

[grzesiek 2]

A nie ta, bo ta mało znana jest - nie jakaś tam skorupka tylko zwykła przyszła pani "dochtor" :wink:

Mod mode: grzesiek, co to za oftopy?