Pogadajmy o samochodach :-)

[mayor 336]

mayor, oczywiscie ale to tylko jak bedzie miala bezposrednie zasilanie z kabla

Tak będzie., Tesla na rynek polski przygotowała wersje "Trolley" z adapterem do zasilania bezpośrednio ze słupa.,

[Artuurro 1]

Gdzieś kiedyś czytałem o pomyśle gościa, żeby ogniwa fotowoltaniczne wbudowywać w powierzchnię dróg (czy może w ogóle drogi z nich budować?) i samochód jadący po takiej drodze automatycznie by się ładował, poza tym nadmiar tej energii starczył by na odśnieżanie (roztapianie) i mycie tych dróg. Kilka lat temu wpadłem gdzieś w internecie na taki artykuł ale do tej pory pamiętam to bo wydaje mi się to najlepszy pomysł ever na komunikację. Kumacie ile kilometrów kwadratowych mają wszystkie asfaltowane powierzchnie na świecie? Ciekawe czy za życia doczekam, choćby jakiegoś eksperymentalnego miasta tak zasilanego...

[Mikołaj N 446]

Nie wyobrażam sobie Tira jadącego o tych ogniwach  

[pepepatryk 9618]

Bardzo rzadki widok

 

[bikodh 6]

Takie pytanie żeby odejść od tematu LPG.  Co byście polecili auto używane, diesel, nadające się do lasu (żeby sobie w piachu i koleinach poradziło) i na autostradę (cicho i wygodnie) no i budżet około 42 tyś. Teraz jeżdżę Laguną 3 kombi i komfort  mi odpowiada tylko te że strasznie nabiera piachu wszędzie jak się nią troszkę po terenie pojeździ  

[trollu 676]

X5

[Dorian06 24645]

X5

W wersji M.

[bikodh 6]

Kurcze zaczyna się "dorzuć ze 100 tysiecy..."

[trollu 676]

raczej chodziło mi o e53 z M57 pod maską

[Mikołaj N 446]

Pathfinder

[Tommaso 2206]

Jak do lasu to ... Forester. Serio. 

Pathfinder, to taka Navara z kabiną na całej długości. Do lasu świetna, ale po asfalcie będziesz się męczył.

X5 nie skomentuję

[trollu 676]

no co, na autostrady na pewno wygodniejsze niż navara, w terenie no coż, jeżeli laguna daje radę to X5 spokojnie przejdzie 

ogólnie to nie wiadomo do czego ma służyć do auto. Jak widzę tekst "do lasu" to od razu kojarzy mi się jakaś stara vitara, patrol etc, Wszystko zależy jaki budżet. Tylko, że te auta na autostrade to tylko na lawecie

Jak ktoś potrzebuje wygodnego auta i 90% jeździ po asfalcie ale ma piaszczysty podjazd do domu to dla takich ludzi tworzą X5, allroad itd

Allroad też byłby dobrym wyborem, nie wiem czy były tam 1.9tdi a z 2.5 jest loteria. Co do budżetu - nie mam pojęcia ale na 1 gen chyba wystarczy. Pathfinder - własności terenowe na pewno w zupełności wystarczające (patrz laguna  ), co do autostrad - jednych męczy jazda E klasą, inni w golfie dają radę

[Mikołaj N 446]

Tomek nie porównuj navary do pathfindera bo to inne auta. Na środkowym slupku kończą sie podobieństwa. Tył ramy jest inny jak i zawieszenie. Navara ma pióra a pathfinder niezależne. U nas jest w rodzinie juz drugi identyczny pathfinder. Pierwszy z 2005 drugi z 2015. Kupiony był drugi bo pierwszy ma ponad 400tys i nigdy nawet dwumas mu nie padł. Kilka razy w roku jeździ to auto do Włoch, co tydzień w góry 120km trasą i nigdy nie dał powodu do narzekań. Komfort porównywalny ze zwykłym kombi klasy średniej a dodatkowo kupa zabawy w terenie.

Nic nie trzeszczy nic nie stuka. Za 42,tys kupisz krajowy model z dobrym wyposażeniem i nie stary.

[Joogi 11]

Jak w teren to tylko Jeep

[Tommaso 2206]

Jeep Grand Cherokee to też bardzo dobre rozwiązanie.

Szczególnie 5.7 Hemi 

Jest do kupienia za te pieniądze tak 8-9 letni.

[bikodh 6]

Na razie z tych propozycji To najbardziej mi Forester i Pathfinder podchodzi. X5 pewnie drogi w utrzymaniu ? Na codzień używany będzie po mieście i ewentualnie z raz w miesiącu jakaś trasa kolo 1000km. A ten teren to dlatego że czasem wybieram się z Ojcem na poszukiwania warminskich skarbów z wykrywaczem metali, poza tym jakieś wyjazdy do lasu nad jezioro itd. A u nas piaski ostatnio jak byłem u mechanika to go prawie osłona podwozia zabiła bo było na niej z 5 cm piasku  

[Mikołaj N 446]

Jeep Grand Cherokee to też bardzo dobre rozwiązanie.

Szczególnie 5.7 Hemi 

Jest do kupienia za te pieniądze tak 8-9 letni.

Grand cherokee nadaje sie w teren jak łopata do zagrabiania liści To nawet ramy nie ma A w trasie buja jak kuter... Poza srt8 Alentu padła kwota 42tys a za to kupisz najgorszą generacje granda jaka chyba była.

[Joogi 11]

Jeżeli Jeep Grand Cherokee to tylko WJ/WG 1999-2004 a tam były silniki 2.7d od mercedesa 3.1d silnik włoski(nie polecany) no i oczywiście benzynowe 4.0v6 i 4.7v8

5.7 hemi to już były WK/WH od 2005 r,ale to już auto bardziej bulwarowe nadające się tylko do delikatnego terenu

Jednakże nie polecam zakupu Jeepa bez dokładnego sprawdzenia w serwisie bo można zrobić sobie duże kuku

[Tommaso 2206]

To WK ma takie złe opinie?

Miałem WJ 5.2 V8 i to było znakomite auto w teren.

 

EDIT: Joogi, pisaliśmy razem, w sumie to mi odpowiedziałeś

Edytowane 4 Lutego 2016 przez Tommaso

[Joogi 11]

Który rocznik miałeś WJ ? Bo 5.2v8 i 5.9 v8 były tylko w ZJ do 1998r.

Edytowane 4 Lutego 2016 przez Joogi

[Mikołaj N 446]

I co nazywasz terenem?

[trollu 676]

z hamerykańcami jak widać tez loteria. Nad "terenem" bym się za bardz nie rozczulał skoro laguna daję radę    każde inne auto o większym prześwicie i z jakimś 4x4 będzie jak niebo a ziemia.

w X5 drogie zawieszenia, napędy raczej tak często się nie psują ale jak już to też jest problem, tylko na szybko wyczytałem, że w navarze/pathfinderze np przednie zawieszenia tez nie rozpieszczają przy remontach. M57 w X5 to standardowy diesel z 3/5/7. 

 

x3 1 gen? na pewno tańsze w utrzymaniu niż x5, przy takim wykorzystaniu auta byłoby ok. forester fajny ale bałbym się serwisu, subaru chyba najtańsze nie jest bo nawet użytkownicy STI czy EVO jednogłośnie twierdzą że subaru jest drogie

Edytowane 4 Lutego 2016 przez trollu

[Joogi 11]

Mikołaje,wszystkie Jeepy nadają się na wyprawy terenowe.

Oczywiście do kompania się w błocie trzeba zrobić lifta 6 i założyć kola 33 cale bo zaden seryjny samochód nie jest do tego przystosowany Ale to temat rzeka

Siedze w Jeepach od 12 lat i śmiało mogę stwierdzić ze nie ma leprzej bazy do zrobienia terenówki wyprawowej

[Mikołaj N 446]

Nasze lata jeszcze na tym co wyjechal z fabryki poza chyba gumami bo te niestety często sie obrywają czy tez pękają i zaczyna tłuc. X5 to najlepiej pierwsze jeszcze z przed liftu i bez xdrive. Wtedy był stały 4x4 i raczej bezawaryjny. Xdrive juz gorzej sie sprawdzal w tak dużej budzie i często nie wytrzymywał nawet przejazdu przez plażę i się zagotowywał.

[Mikołaj N 446]

Mikołaje,wszystkie Jeepy nadają się na wyprawy terenowe.

Oczywiście do kompania się w błocie trzeba zrobić lifta 6 i założyć kola 33 cale bo zaden seryjny samochód nie jest do tego przystosowany Ale to temat rzeka

Siedze w Jeepach od 12 lat i śmiało mogę stwierdzić ze nie ma leprzej bazy do zrobienia terenówki wyprawowej

Hubert, ale nie zrobisz tego z Granda. Jak zrobisz lifta w czymś co nie ma ramy? Edytowane 4 Lutego 2016 przez Mikołaj N