Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

To buc zwykły po prostu, jakich wielu obecnie dorwało się do internetu...i kierownic drogich aut, niestety.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I niestety ma juz swoich naśladowców. Pelno jest filmików z białymi m3 że niby Boguś.

A gość wcale nie jest super kierowcą. Brak mu czerwonej lampki ale z takim brakiem to każdy jeden człowiek potrafiłby tak w pedał dusić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to się sprawdza, tylko gdy posiadacz myśli, że gaz działa w systemie 0/1. Znam ludzi, którzy mają auta powyżej 200-250KM, jeżdżą nimi na codzień i nie piracą. Znam gości którzy jeżdżą na litrowych sportach i nie walą na kole na każdej prostej. Sam jestem w "grupie ryzyka" bo jeżdżę starym BMW które ma blisko 200KM a w zabudowanym jakoś udaje mi się jechać w zgodzie z przepisami :lol: . Za to pamiętam gdy jeszcze chodziłem do technikum jak gość maluchem w Czestochowie sprzątnął przystanek autobusowy, nie wiem czy komuś coś się tam stało ale moc nie deklaruje stylu jazdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda. Moja matka całe życie miała/ma mocne samochody - MB W201 2.6 benzyna, MB W201 2.3-16v Cosworth, MB E210 3.2 benzyna, MB ML163 4.0 diesel, CLS W219 3.5 benzyna - nigdy nie spowodowała wypadku, raz pewien dziad przetrarł jej bok na dwupasmówce, a całe życie jeździła bezpiecznie. Gdy chciała, to jeździła szybko, dynamicznie przyspieszała, ale nigdy nie popisywała i raczej nadal nie popisuje się. 

Jeżeli ktoś nie porusza się samochodem w trakcie pracy(lub długie czy dłuższe dojazdy do pracy), robiąc 10-20-30k km rocznie, dlaczego miałby kupować mały samochód z małym silnikiem, jeżeli go "stać" i lubi dźwięk, zrywność, dynamikę i charakter dużego silnika? 

 

Tak jak pisze trollu, jest wielu baranów na 600-tkach, ale też kilku wariatów na litrach, którzy budują określony stereotyp.

U mnie w małej mieścinie(Czarnków, PCT, 12 tys ludzi) są dwa Ferrari 430, w tym jedno Spider, trzy Porsche 911(w tym dwa znajomego pasjonata - Targa z lat 90-tych i nowe po 2010-tym), dwa Porsche Panamery ponad 4 litry, jedno S8 i S7 oraz ze 3 CLS-y mocniejsze, a także pewnie jakieś mocniejsze BMW - tutaj się nie znam, potrafię jedynie rozróżnić modele 3,5,6,7 i M-ki(przynajmniej pakiet wizualny) i... nikt z nich nie "świruje". Za to świrują - Hondy Civic, Toyoty Celici, starsze A6 i A4 kombi, Golfy(III, IV i V-tki, o zgrozo!), słabe BMW 3-ki, stare.

Zawsze gdy jakiś z nich chce mi koniecznie "pokazać", przepycha się, daje po światłach etc(ostatnio nawet notuję sobie nr rej w telefonie, pewnego dnia wypierdolę i zgłoszę gdzie trzeba kretyna), to go puszczam przodem, ale gdy wyjedziemy z zabudowanego, redukuję tiptronikiem i przypieprzam 150 nim on zdąży pomyśleć czy to mnie wcześniej wyprzedzał. 

Oczywiście zachowanie na poziomie kto ma dłuższego, ale przynajmniej mam kolejnego cwaniaka na dystans i rzadko zdarza się by próbował mi cokolwiek udowadniać po raz kolejny. Zwłaszcza, że to takie ciołki często "dołączają" do wyprzedzania na 3-ciego, próbując się wcisnąć między Ciebie a kierowcę poprzedzającego - gdybym rok temu, przed weselem przyjaciółki, nie miał napędu na 4 koła(jechałem jakieś 50 metrów poboczem, na granicy z rowem i ściąłem z 3 słupki), to kretyn zepchnąłby mnie Alfeczką 159 2.0 i zabił 3 ludzi. Gdyby nie wesele owej przyjaciółki, goniłbym go aż do zatrzymania, ale odpuściłem. 

Edytowane przez Jakub Mróz

IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

baranów nigdzie nie brakuje. Ja mam do pracy 25km, 2/3 niezabudwany i nie chciałbym jakiejś pipidówy z 1.0 pod maską, bo średnio mi się uśmiecha zmawiać zdrowaśki przed wyprzedzaniem i liczyć na farta czy się uda czy nie. A zauważyłem, że najwięcej u mnie jest ludzi, którzy jadą 80 - nie ważne czy w zabudowanym czy nie, jak jedziesz 50 w zabudowanym to taki zaczyna się spinać do wyprzedzania ale jak wyjedziesz to znów zaczyna Cię hamować bo mu szkoda mocniej depnąć na gaz. Na necie pełno awantur z wyprzedzającymi się tirami ale nikt nie zwraca uwagi, że osobówki jeżdżą tak samo - mało kto redukuje a wolnossące 1.6 w golfie IV na 5 biegu przy 80 ma tyle werwy co kot napłakał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Ja jeżdżę sporo (około 60k rocznie w tej chwili) i dużo jeżdżę autostradami (bo tak mi wygodniej) największą zgrozą są osobówki jadące 130 km/h lewym pasem - o zgrozo!! A jak mrugniesz na takiego to co drugi się zagotuje i gotów z nerwów depnąć hamulec i wystopować do zera.

Druga udręka to te pierdzielone tiry wyprzedzające się po 5 km... bo jeden jedzie 90 km/h a ten drugi 92... boszzzz. Ile to takie nadrobi na trasie?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie i tak spotkają się na bramce albo parkingu, względnie światłach(poza autostradą). 

Jeżeli widzę, że ktoś wyprzedza mnie sensownie - płynne, dynamiczne, bez szarpania się i bez przymierzania się jak pies do jeża, to nie mam pretensji, żyłka mi nie pęknie. 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Dokładnie tak. Jadąc te kilka kilometrów na godzinę więcej nie nadrobi nic.

Ja nie mówię o wyprzedzaniu jak wariat, bo tak nie jeżdżę, z reszta nie mam czym bo jeżdżę tylko oszukanym Passatem!

Ale ludzie w Polsce nie potrafią jeszcze poruszać się na autostradzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna sprawa, że zdecydowanie wolałbym się rozbić dużą, nawet najstarszą, ale 5-tką, A6-tką, E-klasą(oczywiście nie składaną z dwóch), Mazdą 6, Alfą 159, Avensis czy Passatem, C-klasą, 3-ką, względnie Touaregiem, X-Trail, Hilux-em, RAV4, CRV, Land Cruiser'em, G-klasą, Defenderem, Range Rover'em, niż Corsą, Clio, Civic, Ibizą starym Golfem czy innym "popierdalaczem" 1.6 czy 1.8 z turbohiperduperczymśtam

To dla mojego ojca zawsze liczyło się najbardziej przy wyborze samochodu. By zanim zgniotło Ciebie, miało co po drodze pozgniatać.

 

PS. Zapomniałem wcześniej dopisać Ibizy - tak, zdecydowanie jak widzisz w lusterku Civic sprzed 2005, Golfa IV, Ibizę, BMW E46(bo E36 już się burakom znudziła, teraz głównie zadbane egzemplarze w rękach lepszych czy gorszych, ale pajsonatów, nie wieś-tunerów), to jedno jest pewne - będziecie się szarpać lub wypierdolisz na prostej tak, że zbastuje ;)

 

Są też i tacy(moje strony, wstyd się przyznać):

https://www.youtube.com/watch?v=4XJ2olCyf8w

Edytowane przez Jakub Mróz

IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ofiary ? 

poza tą ofiarą losu ?


"Ten zegarek tak jak ja posiada serce które bije..."  B.H. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stara sprawa. To podobno sprzedawca aut z salonu Audi. Mimo świetnych wyników w sprzedażny został po tym incydencie zwolniony. A auto pewnie wyklepali i sprzedali jako bezwypadkowe  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba przyznać, że...... ;)  :D

post-63153-0-70073300-1461608773_thumb.jpg


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że dotąd nie rozumiałem podziwu dla GTR'a, zwłaszcza od strony estetycznej ;)


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koło mnie czasem jeździ taka dziewuszka  B)

i nie powiem świadoma swej jak i popierdalacza wartości! ;)

Tnie czasem jak przecinak i nabuzowanych farfoclów :lol:

zostawia z opadniętymi koparami!   :blink:


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od dwóch miesięcy pomykam taką maszynką. Chwalę sobie bardzo :)

Jedynym minusem jest twarde jak na francuza zawieszenie. Reszta bajka :)

 

post-57835-0-37296200-1461612264_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez takiego miałem w Hybrid4. Może i twardy po dziurach ale na trasie bardzo komfortowy no i ten kosmiczny środek z pięknym zegarkiem w konsoli   :D Pstrykałem sobie na pamiątkę fotkę.

_DSC1198.JPG

Edytowane przez mati7811

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedynym minusem jest twarde jak na francuza zawieszenie. Reszta bajka :)

 

Ciekawe??? :blink:

 

To już nie robią Cytryn z pneumatyczną zawiechą?  :wacko:

Ale jestem zacofany.  :(

 

To chyba podobnie się cieszysz jak ja zakupioną 40 lat temu taką starą "Babcią"  ;)

post-63153-0-13720800-1461616020_thumb.jpg


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czad :) Ogólnie auto świetne. Naprawdę :) Seria C ma pneumatyczne i chyba najnowsze DS już też na szczęście.

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak! :)

Nie jeździłem Cytryną od momentu sprzedania swej.  :(

 

Moja też na te lata była świetna!  :)

Od przed wojny silnik 2l górnozaworowy.  

Przedni napęd i drążki skrętne w zawieszeniu.  :P

Płynęła jak dama! :wub:


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Właśnie oglądałem kilka testów na YT i był test DS 5 i też mówili, że nie ma pneumatyki, jest twardo i w mieście na dziurach jest niefajnie. No i że ogólnie nowe DS nie powinny się tak nazywać, bo z historycznymi DS nie mają nic wspólnego.

Nie mniej ładne są i w środku i na zewnątrz.

Edytowane przez Jash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Druga udręka to te pierdzielone tiry wyprzedzające się po 5 km... bo jeden jedzie 90 km/h a ten drugi 92... boszzzz. Ile to takie nadrobi na trasie?!

Kiedyś też tego nie rozumiałem, ale odkąd się dowiedziałem, że chodzi o sporą oszczędność podchodzę do tego z większą cierpliwością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie oglądałem kilka testów na YT i był test DS 5 i też mówili, że nie ma pneumatyki, jest twardo i w mieście na dziurach jest niefajnie. No i że ogólnie nowe DS nie powinny się tak nazywać, bo z historycznymi DS nie mają nic wspólnego.

Nie mniej ładne są i w środku i na zewnątrz.

Oj ładne i naprawdę dopracowane. Śmiali się na początku z Citroena gdy zapowiedział, że chce wejść w ten segment. Śmiali do momentu gdy pokazał DS. Robiłem 3 podejścia pod to auto, szukałem w międzyczasie alternatywy i nie znalazłem :) Nawet zawieszenie mnie nie zraziło, mimo że byłem przyzwyczajony z poprzedniego autka, że płynęło po prostu...

 

A co do nazewnictwa. Nie zgadzam się z opinią. Widzę sporo nawiązań stylistycznych do zabytkowych DSek z lat 60tych, 70tych.

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez msokol19

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma pneumatyki, jest twardo i w mieście na dziurach jest niefajnie. No i że ogólnie nowe DS nie powinny się tak nazywać, bo z historycznymi DS nie mają nic wspólnego.

Exactly. Przecież dyktatorzy afrykańscy je zamawiali, właśnie z uwagi na świetne pneumatyczne zawieszenie. Stare DS-y po prostu płyną, od roku ich ceny na rynku kolekcjonerskim również...

 

Ale trzeba przyznać, że ten DS5 wygląda dość rasowo i ma ładne elementy stylistyczne ;)

Edytowane przez Jakub Mróz

IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy kupuje się mocne auto to przypadki są tylko dwa:

 

- chcesz poszpanować a la 'miszcz' prostej lecąc 250km/h np. obwodnicą/autostradą, wyprzedzać na trzeciego, ścigać spod świateł etc.

 

- chcesz jeździć torze, w amatorskich zawodach

 

Właścicieli aut grubo powyżej 200-250KM znam kilkunastu (niemal wszystkie to Audi S'ki, BMW M'ki, Mercedesy AMG). Na tor i w zawodach jeździ tylko 2 z nich (911 Turbo i WRX STI).

 

Ok. Pewnie są jakieś wyjątki, ale to niemal reguła. To trochę jak z zegarkiem uznawany za drogi. 95% kupuje po to, bo chce mieć DROGI zegarek, a pozostałe 5% bo się interesuje zegarmistrzostwem, mechanizmem, historią etc.

No to chyba jestem wyjątkiem bo ja sportowym samochodem delektowałem się kruzowaniem słuchając bulgotu V8, paleniem gum i kręceniem bączków

 

Tapaltak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.