Pogadajmy o samochodach :-)

[lukebor 7349]

Zgadzam się

[gustaw6666 392]

Wszyscy zadowoloni

 

Kiedyś słyszałem też Bose w Lancii i też był kondon, aż się dziwię że taki producent ma wolę firmowac swoją marką taką chałę.

[lukebor 7349]

No, czyli wychodzi jednak na to, ze jedyny zadowolony to ja wiedziałem, ze coś jest nie tak

 

 

iP7

[gustaw6666 392]

Przyszło mi właśnie do głowy, w czym jeszcze lepsze są małe, doładowane silniki od większych, atmosferycznych o podobnej mocy maksymalnej. Porównując przykładowo 2,0 oraz 1,4 turbo 150 KM - aby uzyskać porównywalny moment na kołach jak np. silnik 2,0 atmosferyczny osiąga przy 3500 rpm - 1,4 turbo potrzebuje zaledwie około 2500 rpm. Więc porównując zwykłe, codzienne sytuacje drogowe - silnik który potrzeba kręcić o wiele niżej dla uzyskania tej samej siły napędowej - oznacza większy komfort. Korzyść ta jest podwójna przy skrzyni manualnej, bo oprócz lepszego komfortu akustycznego zyskujemy do tego brak konieczności redukcji biegu lub mniejszą ilość zmian biegów.

[Mikołaj N 446]

Tyle ze jazda po mieście to akurat z reguły jazda poniżej 2000 Jak jeździłem kilkoma demo z 1,4 tsi bo grupa vw uparła się ze Brdzie go montować wszędzie, to jedynym autem gdzie sprawował się Ok, bez szału ale Ok to było audi a3 sportsedan. Z dołu słabo jechał ale jak turbinka się ożywiała było Ok. Natomiast ten silnik np w seacie Alteca albo w audi q3 to już słabizna. I pewnie nie chodzi o sam moment obrotowy tylko o brak mocy na kołach przy niskic obrotach. A jak do tego dołożysz szerokie kapcie to wynik wychodzi taki se. Całe szczęście teraz jest trend odwrotny. Większe pojemności wchodzą na rynek. Np Nisssn zrozumiał że nikt nie chce xtraila z silniczkiem 1,6 i wprowadził 2.0. Dobry kierunek. Mini tez już nie ma 1,6 tylko 2,0 w mocniejszych wersjach. Normatywne oszczędności na trasie w przypadku małych silników są niwelowane w warunkach gdy trzeba jednak przyspieszać. Wtedy mały silnik by "ożyć" i ruszyć masę auta musi wypić dużo więcej paliwa niż duży silnik nawet mniejszej mocy. Tzn ja to tak odbieram a poparciem dla tego jest np moje króciutkie doświadczenie ze wspomnianymi silnikami 1,4 150km. W Altece z dsg spalanie nie zeszło poniżej 11l. To samo w q3.

Edytowane 13 Marca 2017 przez Mikołaj N

[arek1a2b 141]

Koledzy jestem na etapie poszukiwania auta. 

Może polecicie jakieś mało awaryjne kombi, rodzaj paliwa bez znaczenia, skrzynia manualna, budżet ok 30K

 

Myślałem nad Insignią z 2013 roku ale troszkę sceptycznie podchodzę do dwumasu.

[szumi 519]

Jezdzilem w weekend nowym volvo xc90 2l diesel 235 PS. Fura bajka, w srodku head up, skory bajery no miazga. Naglosnienie bowers&wilkins, super gralo nawet z radia. Kola 20 cali, troche twardo na miasto, na dziury po zimie trzeba cholernie uwazac. Mialem tylko wrazenie, ze 2 litry to troche malo jak na ten pojazd. Zeby go dynamicznie ruszyc, trzeba mocno deptac pedal gazu. 8 biegowy automat, tez robi robote, ale minimum to 3 litry, 300 ps i 500 Nm.

[avid 2]

Mam XC60 od roku, z silnikiem 2,4 (400Nm), automat. 4x4, cena katalogowa (z moim wyposażeniem) 220 tys. Kupiłem w salonie we Wrocku za 180. Poprzednie miałem Outlandery (też salonowe, wymiana po 3 latach bo to wszystko w leasingu). Komfort jazdy, osiągi - rewelacja jak na SUV`a w tej klasie. Outlandery miały zdecydowanie więcej przestrzeni w środku, ale bym się teraz nie zamienił.

[rafi87 1734]

Koledzy jestem na etapie poszukiwania auta. 

Może polecicie jakieś mało awaryjne kombi, rodzaj paliwa bez znaczenia, skrzynia manualna, budżet ok 30K

 

Myślałem nad Insignią z 2013 roku ale troszkę sceptycznie podchodzę do dwumasu.

 

Astra benz 1.8 140 KM, dobra pod LPG.

[arek1a2b 141]

Astra benz 1.8 140 KM, dobra pod LPG.

 

Co prawda nie brałem Astry pod uwagę ale może.

 

Ty masz taką ?

[rafi87 1734]

Wspominałeś o Insigni to podałem inną opcję z palety Opla. Ja ma Fokusa  1.6T.

[arek1a2b 141]

A spoko, liczyłem na ewentualną opinię.

[StaryWilk 564]

Koledzy jestem na etapie poszukiwania auta. 

Może polecicie jakieś mało awaryjne kombi, rodzaj paliwa bez znaczenia, skrzynia manualna, budżet ok 30K

 

Myślałem nad Insignią z 2013 roku ale troszkę sceptycznie podchodzę do dwumasu.

Dobra, warta uwagi insignia 2013 to raczej ok 40 000 zł. Masz jakąś konkretną oferte za ok 30 000? to brałbym. Choć za insignią nie przepadam - opasła -  jedno z najcięższych aut w klasie, przekłada się na kilka rzeczy, ogromna na zewnątrz, a ciasna w środku, jakość pozostawia do życzenia, awaryjność ogólnie średnia.

 

Ile i gdzie zamierzasz jeździć (miasto/ trasa przewaga)?

 

Dwumasą bym się nie przejmował, zrobisz to raz na ok 200 000 km, a części za ok 2000 zł ze sprzęgłem kompletnym dostaniesz. DPF nowy to ok 1500 zł za materiał.

Edytowane 13 Marca 2017 przez StaryWilk

[gustaw6666 392]

Tyle ze jazda po mieście to akurat z reguły jazda poniżej 2000 (...) W Altece z dsg spalanie nie zeszło poniżej 11l. To samo w q3.

Chyba, że jadzie Honda. Honda zawsze na wszelki wypadek ma przygotowane 4000 rpm, gdyby zdarzył się ktoś mający czelność jechać chwilowo obok szybciej. A zwłaszcza BMW. Statystyczny kierowca Hondy nie znosi gdy go wyprzedza ktokolwiek a szczególnie kierowca BMW.

 

 

Ty Mikołaj jesteś urodzony, rasowy zapierdalacz i jak się powóz godnie wiedzie to odruchowo idziesz jak kuna. Stąd duże zużycie. Natomiast duże zużycia paliwa małych motorów w dużych wozach tyczą się sytuacji gdy silnik z mieszanki stechiometrycznej przechodzi na bogatą. Ale to nie bardzo dotyczy tych motorów tj. bardzo rzadko.

A same 1,4 TSI, podobnie jak inne VW - choć posiadają turbodziurę, acz relatywnie niewielką - to użyteczny zakres skutecznej pracy turbo zaczynają bardzo wcześnie - od około 1300 rpm.

Edytowane 13 Marca 2017 przez gustaw6666

[Mikołaj N 446]

No bo jak auto ma 150 kuni i jest małe to ma już jechać a nie, że trzeba poganiać  Najgorszy pod tym względem jest Opel Adam z silnikiem 1,4 150 KM. No ni chu chu to nie jedzie a zbiera się jak wóz z weglem... Oj tęsknię za Abarthem

[overrange 48]

Taki maluch jak Adam 150km nie jedzie?

[arek1a2b 141]

Dobra, warta uwagi insignia 2013 to raczej ok 40 000 zł. Masz jakąś konkretną oferte za ok 30 000? to brałbym. Choć za insignią nie przepadam - opasła -  jedno z najcięższych aut w klasie, przekłada się na kilka rzeczy, ogromna na zewnątrz, a ciasna w środku, jakość pozostawia do życzenia, awaryjność ogólnie średnia.

 

Ile i gdzie zamierzasz jeździć (miasto/ trasa przewaga)?

 

Dwumasą bym się nie przejmował, zrobisz to raz na ok 200 000 km, a części za ok 2000 zł ze sprzęgłem kompletnym dostaniesz. DPF nowy to ok 1500 zł za materiał.

 

 

Auta używam 70% miasto i krótkie trasy  30% dalekie trasy.

Pisząc około 30K miałem na myśli 35K dokładnie

Generalnie szukam czegoś nowszego niż mam no i musi być kombiak bo wożę często gabaryty ale lekkie.

A jeśli nie Insygnia (Asrty nie wykluczam ) to co ?

No i tak myślę o benzyniaku aby troszkę chociaż środowisko oszczędzić. 

[Mikołaj N 446]

No nie jedzie. Ma wygląd, ma silnik a nie jedzie. Porównując np do Abartha w setupie 160km to jest przepaść.

[gustaw6666 392]

Ogólnie rzec można, że bardzo wiele wynalazków Opla to wyroby samochodopodobne.

 

Auta używam 70% miasto i krótkie trasy 30% dalekie trasy.

Pisząc około 30K miałem na myśli 35K dokładnie

Generalnie szukam czegoś nowszego niż mam no i musi być kombiak bo wożę często gabaryty ale lekkie.

A jeśli nie Insygnia (Asrty nie wykluczam ) to co ?

No i tak myślę o benzyniaku aby troszkę chociaż środowisko oszczędzić.

A czym teraz jeździsz i który rocznik? Co najbardziej doceniasz w aktualnym aucie a co uważasz za jego najsłabsze strony? Edytowane 14 Marca 2017 przez gustaw6666

[arek1a2b 141]

Ogólnie rzec można, że bardzo wiele wynalazków Opla to wyroby samochodopodobne.

 

A czym teraz jeździsz i który rocznik? Co najbardziej doceniasz w aktualnym aucie a co uważasz za jego najsłabsze strony?

 

Obecnie mam Peugeota 307 z 2004 roku 1,4 Hdi

 

Wadą jest zdecydowanie zrywność auta, czasami jednak przydaję się kilka kucyków więcej pod maską.

Zalety: pali bardzo mało maksymalne spalanie 6L na tracie do 4 spada.

W zasadzie bezawaryjny samochód do tego czasu a jedyne nakłady  to oleje filtry klocki tracze amortyzatory.

Tyle że już 13 lat ma na karku i po woli zaczynają wychodzić oznaki zużycia a to rozrusznik padł a to tłumik się rozsypał.

 

Generalnie może nie najlepsze i nie najszybsze auto jakie miałem ale na pewno najmniej awaryjne.

[overrange 48]

To może nowsze 1.6 hdi bądź 2.0 ?

[arek1a2b 141]

Brałem i biorę taką opcję pod uwagę.

nad 5008 myślałem.

[LabuddaM 17]

Obecnie mam Peugeota 307 z 2004 roku 1,4 Hdi

 

Wadą jest zdecydowanie zrywność auta, czasami jednak przydaję się kilka kucyków więcej pod maską.

Zalety: pali bardzo mało maksymalne spalanie 6L na tracie do 4 spada.

W zasadzie bezawaryjny samochód do tego czasu a jedyne nakłady to oleje filtry klocki tracze amortyzatory.

Tyle że już 13 lat ma na karku i po woli zaczynają wychodzić oznaki zużycia a to rozrusznik padł a to tłumik się rozsypał.

 

Generalnie może nie najlepsze i nie najszybsze auto jakie miałem ale na pewno najmniej awaryjne.

A może​ 308 przedostatniej generacji w kombi? Ostatnio byłem na jeździe próbnej takiego w wersji 1.8 turbo - benzyna w automacie i chyba 160km:) w sumie prawie go kupiłem, ale po diagnostyce okazało się że był po konkretnym dzwonku. Ale teraz już wiem, że chcę taką wersję. Szkoda że pojawiają się rzadko na sprzedaż w dobrym stanie.

[QuadrifoglioVerde 3222]

No nie jedzie. Ma wygląd, ma silnik a nie jedzie. Porównując np do Abartha w setupie 160km to jest przepaść.

 

Tu się zgadzam. Silniki turbo Opla sa mulaste, a turbo załącza się bardzo późno, powyżej 2000obr. A przecież w mieście korzystamy głównie z zakresu 1100-2500obr . Więc w większości sytuacji niestety silniki Opla zachowują się jak bez turbo. TSI dają poczucie większej dynamiki ponieważ Turbo uruchamia się znacznie wcześniej. Ale też rewelacji nie ma. Jak się jedzi samemu to 1.4 TSI jest całkiem fajny, ale jak już na pokładzie sa 4 osoby to dostaje wyraźnej zadyszki. Nie chcę nawet wiedzieć jak jeździ Opel z takim samym obciążeniem.

Całkiem dobrze wspomniam jazdę podobnym uturbowionym silnikiem Boosterjet od Suzuki, tam dynamika była jakby większa ale to tez może zasługa wyjątkowo odchudzonych aut suzuki.

[arek1a2b 141]

A może​ 308 przedostatniej generacji w kombi? Ostatnio byłem na jeździe próbnej takiego w wersji 1.8 turbo - benzyna w automacie i chyba 160km:) w sumie prawie go kupiłem, ale po diagnostyce okazało się że był po konkretnym dzwonku. Ale teraz już wiem, że chcę taką wersję. Szkoda że pojawiają się rzadko na sprzedaż w dobrym stanie.

 

308 nie jest zły ale..... 

miałem już dwa francuzy a żadnego niemca.

Jeszcze nad Japońcem jakimś myślę ale nie wiedzieć czemu Toyotki trzymają cenę.

Edytowane 14 Marca 2017 przez arek1a2b