Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Benzyniak to dobry pomysł. Robiliśmy ostatnio takiego i mam bardzo ambiwalentne uczucia co do tego wozu.

Komfort resorowania w rozumieniu wstrząsów doprawdy genialny. Natomiast komfort akustyczny - niewątpliwie pochodna również pracy zawieszenia - na mocno przeciętnym poziomie. No i precyzja prowadzenia przywodząca na myśl ponton wojskowy - powiem delikatnie - potrzebuje konesera.

Benzyna w C5 to porazka

 

Mialem w pracy 2

 

Pompy kolektor

 

Syf


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilku klientów zadowolonych. Może wyjątkowo dobre sztuki się im trafili.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gustaw tylko kto kupuje c5 by nadążyć na zakrętach za BMW :)?

 

Może być tez druga strona medalu. Wybierzmy się na polskie drogie z dziurami i nie równosciami. Wtedy kierowca BMW nie nadąży za c5 a na drodze z dziurami to on pierwszy straci zawieszenie bądź wypadnie z drogi ;)

 

Dlatego tych aut nie ma co porównywać to zupełnie dwa inne auta dla dwóch innych kierowców.

 

Broń Boże nie twierdze, ze c5 jest nad BMW bo nie jest ale citroen nie chce gonić BMW on ma zupełnie inny profil odbiorców z zupełnie innym portfelem niż klienci BMW. Nawet z innym portfelem niż klienci VW.

 

Myśle, ze jeśli kolega wyżej szuka auta w zastępstwie za 308, a ma być to auto rodzinne to pewnie nie będzie jeździł takim autem na granicy przyczepności i dla niego lepszym rozwiązaniem będzie taka cytryna gdzie w niższej cenie dostanie lepiej wyposażony samochód i do tego nowszy.

 

W c5 które użytkuje żaden plastik w środku nie trzeszczy natomiast dwóch znajomych ma nowe octavię z przebiegiem 60 i 100kkm i w każdym plastiki skrzypia, a dźwięki jakie wydobywa zawieszenie na dziurach to jedna wielka porażka. Dodam, ze ich nowe octavię biedniej wyposażone są droższe niż nowy c5, w którym w środku jest ciszej niż w skodzie, a fotele są dużo wygodniejsze- te w citroenie :)

 

Jednak pod względem serwisowym auta z grupy vag są lepiej przemyślane i do wszystkiego jest prosty dostęp. Citroen przy tym zostaje w tyle.

 

Dlatego duże przebiegi, polskie drogi, cena zakupu - citroen. W innym przypadku BMW ;)

Edytowane przez overrange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilku klientów zadowolonych. Może wyjątkowo dobre sztuki się im trafili.

Zadowolonych do pierwszej awarii?

 

Ten silnik (1.6 turbo) ma tragiczne opinie.

Ledwo co sprzedalismy grubo ponizej rynkowej.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gustaw tylko kto kupuje c5 by nadążyć na zakrętach za BMW :)?

 

Może być tez druga strona medalu. Wybierzmy się na polskie drogie z dziurami i nie równosciami. Wtedy kierowca BMW nie nadąży za c5 a na drodze z dziurami to on pierwszy straci zawieszenie bądź wypadnie z drogi ;)

 

 

Tu akurat nie masz racji - nie ma takiej drogi, na której C5 będzie szybszy. To, że Citroen będzie lepiej filtrował nierówności nie spowoduje, że będzie się lepiej trzymał krętej, dziurawej drogi. Wręcz przeciwnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak piszesz. Ja zdecydowanie wolę auto które sprawia wrażenie które się klei do drogi i w istocie naprawdę się klei.

 

Uwierz mi, że jeśli przy jeździe w limicie taki C5 usiłuje nadążyć za dobrze prowadzącym się wozem to wypadnie i to wcale nie pozornie :)

 

Jak ktoś jeździ jak w kapeluszu to nie robi to różnicy. Dlatego choć osobiście wymagam od własnych aut bardzo dobrego dopracowania ze szczegółami włącznie, choć za najlepsze globalnie wozy uznaję BMW i produkty VW - nie wciskam nachalnie ich każdemu, kto mnie pyta o radę...

 

A z VW co byś polecił ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomasso ja to pisze z doświadczenia :) porównując do f30/octavi/golfa ;)

Edytowane przez overrange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też.

Miałem w rodzinie trzy lata C5 z silnikiem 3.0V6 i hydroactiv. 

Nie ma szans, żeby ciastowaty kanapowiec z przednim napędem dał radę sprężystej F30 z napędem na tył. Nie ma takiej opcji, chyba, że F30 był 316d a C5 w wersji V6 i było dużo prostych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomasso na normalnych drogach c5 nie ma szans jednak są takie drogi na których BMW w zakrętach nie da rady.

 

Drogi wiejskie, z płyt bitumicznych, o dużych koleinach i nierównościach. BMW 318i f30

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takich warunków, Konrad. Tomek ma rację.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tbn

Piotrek, widzę żę lubisz markę i także zajmujesz się mechaniką samochodową, więc może się orientujesz jak wyglądają możliwości tuningu silnika N20? Czy jest sens się w to bawić? Myślę, o podniesieniu mocy w mojej 320i, widzę fajne wykresy z hamowni różnych warsztatów, ale nie wiem na ile realne i jak się to przekłada na zużycie innych podzespołów przy większym momencie. 

Edytowane przez tbn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auta używam 70% miasto i krótkie trasy  30% dalekie trasy.

Pisząc około 30K miałem na myśli 35K dokładnie :)

Generalnie szukam czegoś nowszego niż mam no i musi być kombiak bo wożę często gabaryty ale lekkie.

A jeśli nie Insygnia (Asrty nie wykluczam ) to co ?

No i tak myślę o benzyniaku aby troszkę chociaż środowisko oszczędzić. 

 

Nie napisałeś ile rocznie km planujesz pyknąć.

 

Nie czepiam się, ale 35 kzł to kwota od jakiej zaczynają się insignie z 2013 roku produkcji, z niepewną historią (bezwypadkowy :lol: ) i przebiegiem wyższym albo podobnym (raczej nie) do licznikowego w Twoim Peżo.

 

Cokolwiek nie wybierzesz będzie droższe w utrzymaniu niż dotychczasowy peżo 307 z 8 zaworowym 68 KM silnikiem. Kompakty z początku 2000 roku są zdecydowane mniej skomplikowane i prostsze niż współczesne (2012-2013 roczniki) auta klasy średniej z dużym dieslem. 

 

Na samym spalaniu jeśli weźmiesz diesla 2.0 ok 150 KM (ze względu na masę, osiągi) zapłacisz średnio 2 -3 l więcej na 100 km. Jak rocznie zrobisz np. 20 000 km to będzie w rozrachunku za samo paliwo + 1800-2700 zł rocznie do kwoty peżota. 

 

Naprawy w peżocie, czy innym kompakcie z tego roku typu golf, octavia, astra też są znacząco tańsze.

 

Wartość dodana to jazda autem klasy średniej 2012 rok, z silnikiem +150 KM, w odniesieniu do kompakta peżo 68KM to znaczący przeskok jakościowy :)

Edytowane przez StaryWilk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gustaw, a ja z tym się nie zgodzę. Ale powtórzę się :-) w warunkach miejskich/autostradowych/"cywilizowanych" BMW/VW/Skoda lepiej się będzie prowadziła, jednak z racji pracy jakiej wykonuję jeżdżę różnymi drogami i gdy miałem jeszcze swojego prywatnego golfa z salonu- nóweczkę, a c5 na przeglądzie brałem go do pracy i po dniu jazdy miałem go dość. Na dziurach i nie równościach nie dało się tym jechać. Zwalnianie do 30-40km/h to był standard. C5 po prostu płynęła.

 

Wspominam dobrze jak kolega dostał nową octavię. Był mocny dla C5 do czasu gdy nie trafiliśmy na drogę z płyt bitumicznych o małym nachyleniu. Jego zapędy skończyły się. C5 tego nie odczuła.

 

Ps. C5 to moje służbowe auto, a nie prywatne więc nie widzę powodu bym je zachwalał nad golfa, którego miałem prywatnego.

 

Taki prowadzę zawód, że wiem jakie są drogi te "wyczynowe" po których raczej wątpie byście jeździli na co dzień - a ja tak :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś ile rocznie km planujesz pyknąć.

 

Nie czepiam się, ale 35 kzł to kwota od jakiej zaczynają się insignie z 2013 roku produkcji, z niepewną historią (bezwypadkowy :lol: ) i przebiegiem wyższym albo podobnym (raczej nie) do licznikowego w Twoim Peżo.

 

Cokolwiek nie wybierzesz będzie droższe w utrzymaniu niż dotychczasowy peżo 307 z 8 zaworowym 68 KM silnikiem. Kompakty z początku 2000 roku są zdecydowane mniej skomplikowane i prostsze niż współczesne (2012-2013 roczniki) auta klasy średniej z dużym dieslem. 

 

Na samym spalaniu jeśli weźmiesz diesla 2.0 ok 150 KM (ze względu na masę, osiągi) zapłacisz średnio 2 -3 l więcej na 100 km. Jak rocznie zrobisz np. 20 000 km to będzie w rozrachunku za samo paliwo + 1800-2700 zł rocznie do kwoty peżota. 

 

Naprawy w peżocie, czy innym kompakcie z tego roku typu golf, octavia, astra też są znacząco tańsze.

 

Wartość dodana to jazda autem klasy średniej 2012 rok, z silnikiem +150 KM, w odniesieniu do kompakta peżo 68KM to znaczący przeskok jakościowy :)

 

U mnie jest różnie z użytkowaniem auta. 

Zdarza się że 1k km robię miesiąc, a czasami 2,5k km w dwa dni.

Średnia waha się w 15k rocznie.

 

Kwestia przeskoku to w zasadzie była jak tego Peugeota kupiłem ale niestety w dół :(

Ale potrzebowałem samochodu na już a sąsiad miał na zbycie to kupiłem.

Zadowolony jestem pod względem bezawaryjności to to naprawdę mocna strona tego autka. I jak pisałem spalanie ma kapitalne nawet teraz kiedy to ma 13 lat. A i jeszcze  ważna sprawa zero najmniejszych oznak rdzy.

 

Teraz mnie czas nie ciśnie więc mam czas się rozejrzeć zanim coś kupię.

Ale nie ukrywam że mam już dość poszukiwań, na samą myśl głowa mnie boli.

Co to za kraj gdzie człowiek chcący wydać uczciwie zarobione kilkadziesiąt tysiaków na auto albo musi kupić dojechane w miarę nowe albo prawie że emeryta.

Pomijając oczywiście auta których nie chce typu Seat, Dacia,Cheviego,Chrysera itp.

Troszkę większe koszty paliwa mnie nie bolą. 

Nie chciał bym zakupić auta które będę regularnie do warsztatu holował. 

Bo na to nie mam ani czasu ani pieniędzy :)

Edytowane przez arek1a2b

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba podjąc decyzje: sztywny budżet czy też  zwiększony kosztem odłożenia w czasie zakupu zegarka.  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedzę właśnie w poczekalni a tam taka gazetka motor z 28.11.2016 - 100 najlepszych aut używanych. Ranking uwzględniający koszty, funkcjonalność, zakup, niezawodność. Citroen c5 na drugim miejscu :)

 

Tutaj akurat kwestia komfortu

 

Edytowane przez overrange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gustaw, a ja z tym się nie zgodzę. Ale powtórzę się :-) w warunkach miejskich/autostradowych/"cywilizowanych" BMW/VW/Skoda lepiej się będzie prowadziła, jednak z racji pracy jakiej wykonuję jeżdżę różnymi drogami i gdy miałem jeszcze swojego prywatnego golfa z salonu- nóweczkę, a c5 na przeglądzie brałem go do pracy i po dniu jazdy miałem go dość. Na dziurach i nie równościach nie dało się tym jechać. Zwalnianie do 30-40km/h to był standard. C5 po prostu płynęła.

 

Wspominam dobrze jak kolega dostał nową octavię. Był mocny dla C5 do czasu gdy nie trafiliśmy na drogę z płyt bitumicznych o małym nachyleniu. Jego zapędy skończyły się. C5 tego nie odczuła.

 

Ps. C5 to moje służbowe auto, a nie prywatne więc nie widzę powodu bym je zachwalał nad golfa, którego miałem prywatnego.

 

Taki prowadzę zawód, że wiem jakie są drogi te "wyczynowe" po których raczej wątpie byście jeździli na co dzień - a ja tak :)

 

 

Bo to nie był sprawdzian, który samochód jest szybszy, tylko raczej który właściciel jest gotów bardziej skrzywdzić swoje auto.

A w tym wypadku zawsze wygra auto firmowe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest różnie z użytkowaniem auta. 

Zdarza się że 1k km robię miesiąc, a czasami 2,5k km w dwa dni.

Średnia waha się w 15k rocznie.

 

Kwestia przeskoku to w zasadzie była jak tego Peugeota kupiłem ale niestety w dół :(

Ale potrzebowałem samochodu na już a sąsiad miał na zbycie to kupiłem.

Zadowolony jestem pod względem bezawaryjności to to naprawdę mocna strona tego autka. I jak pisałem spalanie ma kapitalne nawet teraz kiedy to ma 13 lat. A i jeszcze  ważna sprawa zero najmniejszych oznak rdzy.

 

Teraz mnie czas nie ciśnie więc mam czas się rozejrzeć zanim coś kupię.

Ale nie ukrywam że mam już dość poszukiwań, na samą myśl głowa mnie boli.

Co to za kraj gdzie człowiek chcący wydać uczciwie zarobione kilkadziesiąt tysiaków na auto albo musi kupić dojechane w miarę nowe albo prawie że emeryta.

Pomijając oczywiście auta których nie chce typu Seat, Dacia,Cheviego,Chrysera itp.

Troszkę większe koszty paliwa mnie nie bolą. 

Nie chciał bym zakupić auta które będę regularnie do warsztatu holował. 

Bo na to nie mam ani czasu ani pieniędzy :)

 

Skoro nowe auta są takie drogie, to dobre, nie bite, nie dojechane auto używane musi kosztować. Tym bardziej model udany, w udanej wersji uchodzący za mało awaryjny. 

 

Jak VW ogłosił ceny nowego golfa 7, z nowym silnikiem 1.5 TSI 150 KM i skrzynią DSG highline w kombi to wyleciałem z kapci...

wersja Variant 1.5 Evo/150 KM + DSG7: od 104 990 złotych. 

http://www.samar.pl/__/3/3.a/92716/Tyle-kosztuje-Golf-1-5-TSI-Evo.html?locale=pl_PL

Wielkość wystarczająca dla rodziny 2+2, jakość wystarczająca, silnik wystarczający, wyposażenie wystarczające, ale panie za kompaktowe auto dla ludu ponad 100 000 zł?

 

Nie umiem Ci doradzić, bo ja kupiłbym za ok 35 000 zł BMW E91 lub E61 z R6, a to niekoniecznie coś czego oczekujesz.

Edytowane przez StaryWilk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybsza jest skoda ale minimalnie. Tzn z dołu. Tam 2.0 tdi dsg- tez służbowa :)

a o auto dbam - uwierz. Zarówno prywatne jak i służbowe jest tak samo traktowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

 

Jak VW ogłosił ceny nowego golfa 7, z nowym silnikiem 1.5 TSI 150 KM i skrzynią DSG highline w kombi to wyleciałem z kapci...

wersja Variant 1.5 Evo/150 KM + DSG7: od 104 990 złotych. 

http://www.samar.pl/__/3/3.a/92716/Tyle-kosztuje-Golf-1-5-TSI-Evo.html?locale=pl_PL

...

Ocipie........li.

W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@arek1a2b Popatrz na Subaru Impreza lub Forester z 2 litrową benzyną. Impreza do największych nie należy ale do warsztatu raz na rok będziesz zaglądał. Polecam forum Subaru, aby znaleźć dobry egzemplarz. Powodzenia w szukaniu.

Edytowane przez Szymsocho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam powłokę, imo to ściema, ale poprawia samopoczucie na tyle, że w tym roku też nałożę.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod jakim względem ściema? Korzystałem z usług clinic car pod względem detalingu wnętrza w moim poprzednim aucie, zabieg zawsze po zimie. Zbliża mi się wyznaczony termin i zastanawiam się nad powłoka. Korekta + powłoka ale nie miałem realnego doświadczenia. Wizualnie pierwsze wrażenia oglądając zrobione auta super ale nikt ze znajomych nie ma by zdał obiektywna relacje. U mnie auto stoi pod chmurką cały rok i się zastanawiam czy warto czy nie warto... jakie plusy/minusy No i na jaki czas taka powłoka wystarcza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie umiem Ci doradzić, bo ja kupiłbym za ok 35 000 zł BMW E91 lub E61 z R6, a to niekoniecznie coś czego oczekujesz.

 

 

BMW to auto które chcę kiedyś kupić ale nie teraz bo mam inne ważniejsze wydatki. A też nie chcę kupić 10-cio letniej fury żeby majątku nie wydać.

Ja generalnie o samochody nie dbam ani trochę, mechanicznie utrzymuje je w nienagannym stanie ale wizualnie gdzieś mam rysę obtarcie czy jakieś inne defekty.

Dlatego też jest mi po prostu szkoda wydać jakieś wielkie pieniądze jak wiem już teraz że dbać nie będę bo nigdy nie dbałem.

Auto ma służyć mi a nie ja jemu .

 

 

@arek1a2b Popatrz na Subaru Impreza lub Forester z 2 litrową benzyną. Impreza do największych nie należy ale do warsztatu raz na rok będziesz zaglądał. Polecam forum Subaru, aby znaleźć dobry egzemplarz. Powodzenia w szukaniu.

 

 

subaru to dość ciekawa sugestia też kiedyś rozpatrywana jednak auto chcę żeby było wygodne i co najmniej spore w środku.

 

Bardzo pod względem przestrzeni peugeot 5008 mi sie podoba ale bardzo wielkie jest niczym bus 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.