Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

IMO. Każdy jest wolny i każdy ma swój gust. :)

Mnie się ten samochód podoba, napiszę nawet więcej, bardzo podoba!

Volvo kojarzy mi się z solidnie wykonanymi samochodami. 

Kilka tygodni temu z synem oglądaliśmy propozycję Volvo w Dom Volvo przy ul. Puławskiej w Dąbrówce i przyznać muszę że najnowsze propozycje tej marki zrobiły na mnie duże wrażenie.

Cena oczywiście też.  :)

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma okropne wnętrze. Chiński stajl... ;)

 

Nie mam takiego. Chciałbym mieć. Zazdroszczę koledze, który ma. Napiszę coś kompletnie nic nie wnoszącego do dyskusji. Może nikt się nie kapnie, że zazdroszczę, a ja zmarnuję 30 sekund z życia na napisanie bezsensownego posta.

 

A jednak, ja się kapnąłem :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokazywałem już.

 

Ps

Nie możemy? Jesteś w kilku osobach czy w komitywie jakiejś? Czy musi podobać mi się to samo co Tobie? Jeździłem s90. Z kierownicą po prawej stronie wprawdzie, ale to przecież nie ma znaczenia. Super auto ale z kokpitem paskudnym i przytłaczającym.

A Ty jechałeś, siedziałeś choć czy wystarczą Ci statystyki?

 

PS2

Co ma do tego mój samochód?

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi chyba kiedyś wklejał mazdę 6 w soul red (?) Bardzo ładny samochód z dobrze wykonanym wnętrzem  :)  Ja jednak wybrałem coś innego.

 

Niemniej, Adi, tak między nami powiem ci, że jak pierwszy raz zobaczyłem live Marcelinę Zawadzką to też byłem przytłoczony  :ph34r: ale potem się lekko przemogłem  :D

 

Mnie estetyka volvo bardzo odpowiada i choć jeszcze niedawno w ciemno brałbym 5er to cenowo Bawarczycy tak odlecieli, że nie dali mi wyboru. Na razie za mną ok 600 wygodnych i komfortowych km. Napiszę wkrótce kilka pierwszych obserwacji, może się komuś przydadzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że BMW kojarzy się często z brawurową jazdą, łamaniem wszelkich przepisów i paleniem gum (napęd na tył jest dodatkowym smaczkiem) ale i tak mam słabość do tej marki. Nie wiem jakie jest wasze zdanie, ale ja prywatnie uważam, że BMW E46 to chyba jeden z najlepszych modeli które wyszły z tej stajni. Mam tutaj na myśli pewien kompromis pomiędzy wygodą, niezawodnością oraz klasycznym wyglądam. Tutaj przykład takiego auta: https://kieruj.pl/bmw-e46/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi chyba kiedyś wklejał mazdę 6 w soul red (?) Bardzo ładny samochód z dobrze wykonanym wnętrzem  :)  Ja jednak wybrałem coś innego.

 

Niemniej, Adi, tak między nami powiem ci, że jak pierwszy raz zobaczyłem live Marcelinę Zawadzką to też byłem przytłoczony  :ph34r: ale potem się lekko przemogłem  :D

 

Mnie estetyka volvo bardzo odpowiada i choć jeszcze niedawno w ciemno brałbym 5er to cenowo Bawarczycy tak odlecieli, że nie dali mi wyboru. Na razie za mną ok 600 wygodnych i komfortowych km. Napiszę wkrótce kilka pierwszych obserwacji, może się komuś przydadzą.

 

 

Ad PS

Nie zauważyłeś, że nie tylko ja w tym tonie się wypowiedziałem? Też jeździłem S90. Rozumiem, że jedne auta mogą podobać się bardziej a inne mniej i nie zawsze cyferki na fakturze mają namacalne uzasadnienie, ale napisanie o tym wnętrzu "chiński stajl" "paskudne" "przytłaczające" to dla mnie dyletanctwo w dziedzinie designu w motoryzacji.

 

Ad PS2

Ano byłem Ciekawy czy oceniasz mając na codzień porównanie z poziomu Range Rovera czy Skody Fabii.

 

Cenowo i jakościowo różnica między V90 a 6 jest taka jak między 6 a Skodą Fabią. I nie ujmując niczego Maździe, to gdyby właściciel nowej Fabii napisał Ci "phi, co to za skośnooki dizajn i jeszcze benzyny z turbo nawet nie ma, nie to co VAG", to już widzę jak na serio byś potraktował taką "rzeczową opinię".  :D

 

Niespecjalnie się rozumiemy. Żeby napisać, iż jakiś model Richarda Mile jest brzydki to trzeba mieć co najmniej Harrego Winstona? Wydaje mi się że nie. Wizualnie ocenić jakiś produkt mże każdy nawet jak nie ma wystarczającej siły w portfelu. 

Ocenianie z poziomu Range Rovera czy Fabii ma znaczenie gdy mówimy o jakości wykonania, o użytych materiałach, technologii. Design, wygląd, jest wolny od tych aspektów. Może być ładna deska w aucie średniej klasy i brzydka w premium czy luksusowym (w Bugatti Chiron wnętrze jest jak w pojeździe Jetsonów ;) a kosztuje chyba ze 2 milony euro - idąc tokiem rozumowania kolegi Xpovoc - prawie nikt nie ma kompetencji oceniać jego wyglądu - bo mało kto zrobi to z podobnego pułapu) . Ja nie oceniałem jakości wykonania. Materiały są bardzo dobre, a spasowania nie wypadało mi analizować przy właścicielu. Po użytkowaniu półrocznym S80 sprzed 9 lat jestem pewien, że jest lepiej czyli bardzo dobrze. Co nie zmienia faktu, że przy smukłej linii nadwozia - (tak, też uważam, ze to jedno z najładniejszych kombi tej klasy) deska jest przysadzista, przytłaczająca i nie podoba mi się- a chiński stajl z ;) na końcu wypowiedzi to tylko aluzja do właściciela marki i chyba miejsca produkcji. Nie wiem jak v90 ale czytałem, że s90 produkują tylko Chinach. 

Podsumowując - estetyka volvo V/S 90 bardzo mi się podoba z zewnątrz. Szczególnie V bo S ma trochę tył "volcvagenowski". Jest też jak dla mnie bardzo komfortowy i luksusowy. Oczywiście w tej kwestii między moim autem a Volvo jest spora przepaść - o mankamentach wnętrza Mazdy 6 pisałem i jestem ich świadomy - ale jakie to ma znaczenie w kwestii podobania się wnętrza? (racja - za szeroko - bardziej chodziło mi o deskę rozdzielczą)

A kolejna sprawa to mój błąd. Nie znam osobiście kolegi Valygaar.  Nie śledząc bacznie tego wątku ale czytając go jednak  zauważyłem, że często opisuje tu auta i wyciągnąłem pochopnie wniosek, że zawodowo lub hobbystycznie testuje samochody. Gdybym wiedział, ze to wybrane własne auto napisałbym, zgodnie z prawda że to piękne i świetne auto, ale deska rozdzielcza nie jest w moim guście ;) Okropne było za mocne. Tym bardziej, że nie przeszkadzał by mi ten gigantyczny gzyms przed oczami  w posiadaniu i użytkowaniu  takiego wozu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi, weź przestań, nie mam trzech latek ;) No i faktycznie hobbystycznie lubię sobie posprawdzać co w światku motoryzacji piszczy.

 

Wracając do meritum: jakiś czas temu jak wspominałem jeździłem V90CC. Nie będę wklejał zdjęć, dokładnie ten egzemplarz przedstawia poniższy filmik dealera, bardziej promocyjny niż rzeczowa recenzja, ale zadanie wizualne spełnia:

Będę trochę pisał w formule 2 w 1 ;)

 

Nadwozie: CC jest ok 6 cm wyżej zawieszone i to widać bardzo wyraźnie, z daleka może mniej, proporcje są zaciemniające, jednak stojąc obok ma sie wrażenie, że to SUV któremu zeszło powietrze z kół. V90 ma zew. pakiet stylizacyjny, który dodatkowo powoduje, że optycznie samochód prawie szura po asfalcie. Tak źle oczywiście nie jest jednak różnica pomiędzy autami jest bardzo duża. Z zewnątrz różnią się głównie przednim zderzakiem (V90 w mojej opinii ma ładniejszy) oraz plastikami i płytą. CC w bieli mnie akurat średnio się podobało, ale obiektywnie projekt jest spójny i nie przesadzone jak cały design serii 90.

Przekłada to się na prowadzenie i wrażenie stabilności. CC miało z tyłu pneumatykę, V jest konwencjonalne. CC co oczywiste jest bardziej wrażliwe na podmuchy wiatru i jednak mocniej buja, zwłaszcza przy szybkiej jeździe na wprost po sinusoidalnej drodze. Za to ma tryb offroad, który testowałem w zbyt dobrych warunkach i trudno mi wyrokować. W V90 na suchej drodze trakcja jest bardzo dobra, w zakrętach w zasadzie nie czuć że traci do CC z 4x4, woda/śnieg na pewno będzie różnica. Oba auta maja swoja definicję dobrego prowadzenia i komfortu - porównując jest ona bliższa autom typu Lexus czy Infiniti niż BMW.

cdn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi, weź przestań, nie mam trzech latek ;)

 

 

Ale ja czasem czuję się jakbym miał ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Wiem, że BMW kojarzy się często z brawurową jazdą, łamaniem wszelkich przepisów i paleniem gum (napęd na tył jest dodatkowym smaczkiem) ale i tak mam słabość do tej marki. Nie wiem jakie jest wasze zdanie, ale ja prywatnie uważam, że BMW E46 to chyba jeden z najlepszych modeli które wyszły z tej stajni. Mam tutaj na myśli pewien kompromis pomiędzy wygodą, niezawodnością oraz klasycznym wyglądam.

A dlaczego tak? W innym wątku wspominałem o korygowaniu złych nawyków młodych kierowców tuż po "zrobieniu" prawa jazdy. Jak już "księżniczka" tatusia przeszła odpowiednie skorygowanie i sprofilowanie zachowań na drodze jako pierwsze auto dostała BMW, z tego co pamiętam E87. Używane, po gruntownym przeglądzie i wymianie kilku ważnych pozespołów by się nie sypało przez dobrych kilka lat.

Takie czarne BMW jakie właśnie chciała, dokładnie takie :) . Aby miała co robić skrzynia manualna a nie automat. Niech myśli dziewczyna :) . O wszystko się zatroszczył przewidujący, troskliwy ojciec, celem uniknięcia przypadkowych podwózek.

Ładna laska w czarnym BMW, czego chcieć więcej ;) ? Oj paru facetów już wykastrowała psychicznie :D .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy któryś z kolegów jeździ mercedesem W221?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja, ale jako pasażer taksówki  :lol: ale już coraz częściej W222. Jak widzę 2-3 letnią S-klasę na taksówce (w normalnych korporacjach, nie VIP, prestige etc.) to zawsze się zastanawiam, czy ja dobrze w życiu branżę wybrałem, czy może Ci taksówkarze sprzedają dodatkowo prochy klientom   :P

Ja ze swojego doświadczenia zawodowego wiem, że taksówkarze zawsze cześć nam machają, ale gdy są w towarzystwie złodziejsko-inno przestępczym to zaczynają śpiewać zupełnie inaczej, wtedy jesteśmy ich wrogami, zwłaszcza ma to miejsce w piątki i soboty nocą oraz wieczorami. Nie żebym coś do nich miał, bo to często bardzo mili ludzie no ale wiecie, jest jak jest.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taksówkarze to specyficzna kasta. :)

Po kilku latach przejeżdżonych na taksówce, większość z nich potrafi włączyć licznik jak wiezie własną matkę do szpitala albo żonę do porodówki. :D

 

Edit. Znacie może taksówkarza który nie mając drobnych zaokrąglił w Waszą stronę. 

Mnie kiedyś się tak zdarzyło że taksówkarzowi zabrakło drobnych żeby mi wydać 2 złote, to chłopina biegał chyba z 5 minut po okolicznych sklepach żeby rozmienić 5 dych. :D  

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie kiedyś się tak zdarzyło że taksówkarzowi zabrakło drobnych żeby mi wydać 2 złote, to chłopina biegał chyba z 5 minut po okolicznych sklepach żeby rozmienić 5 dych. :D

 

Twoja hojnosc nie zna granic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taksówkarze to specyficzna kasta. :)

Po kilku latach przejeżdżonych na taksówce, większość z nich potrafi włączyć licznik jak wiezie własną matkę do szpitala albo żonę do porodówki. :D

 

Edit. Znacie może taksówkarza który nie mając drobnych zaokrąglił w Waszą stronę. 

Mnie kiedyś się tak zdarzyło że taksówkarzowi zabrakło drobnych żeby mi wydać 2 złote, to chłopina biegał chyba z 5 minut po okolicznych sklepach żeby rozmienić 5 dych. :D  

Mój świętej pamięci tata był taksówkarzem i jest przeciwieństwem Twojego postu.

Z jego opowiadań stwierdzam że specyficzni to są klienci którzy za 2 złote nie odpuszczą ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) Przyznaję się bez bicia, jestem sknerus i im starszy tym większy. 

Jak czasem idę z żoną do kościoła to na tacę daje żona, ja nie dam nawet złotówki.

Z taksówek korzystam rzadko i napiwków nie daję. Kelnerom też nie daję, chyba że jest kelnerka szczupła, miła i ma ładny i wydekoltowany biust. :)

 

Edit. A o taksówkarzach napisałem, że "większość" to złotówy, oczywiście zdarzają się i "normalni", ale to mniejszość.  :)

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wczesniej wspominał o poliftowym fordzie kuga ON-PB. O  wadach i zaletach diesla pisalismy. Natomiast benzyna to wtrysk bezpośredni, instalka  fabryczna pod 9k, spalanie  1.5 ecoboost, mieszane pod 10l.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taksówkarze to specyficzna kasta. :)

Po kilku latach przejeżdżonych na taksówce, większość z nich potrafi włączyć licznik jak wiezie własną matkę do szpitala albo żonę do porodówki. :D

 

 

Złotówa to mentalność a nie zawód.

Jak najdalej od nich.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już powszechnie wyszydzono wiadomo 4 cyl. to max u tego producenta. V90 i CC mają te same silniki, z tym że V90 D4 190KM, CC D5 240KM (z chipem Polestar). CC jeździ obłędnie, reakcje na gaz w każdym zakresie bajeczne, nie znając parametrów powiedziałbym że ma min 300KM, jednocześnie bez żołądka w gardle, zwłaszcza pasażerów. V90 jeździ bardzo dobrze. Nie wiem skąd pojawiające się w niektórych testach informacje o turbodziurze D4. Może w jakichś początkowych egzemplarzach? Ja tego nie czuję, a samochód reaguje bardzo dobrze. O ile sprint nie robi wielkiego wrażenia (tu 5er xDrive 190KM jest odczuwalnie lepsze), o tyle elastyczność jest wzorowa, śmiem twierdzić że wystarczająca dla niemal wszystkich userów, chyba że ktoś ma ambicję ścigać się z Octavią RS czy innymi podobnymi pojazdami, które coś komuś kompensują ;) Przymierzam się również do Polestara, ale najpierw chcę wypróbować jakieś D4 z czipem, bo w CC momentami miałem wrażenie, że powinienem kierować w kapciach – położenie buta na gazie wywoływało naprawdę mocną reakcję. Zbyt mocną nawet.

 

Ciekawi mnie również jak zmieni się charakterystyka silnika D4 po ok 5 tys. km, bo do tego czasu samochód ma fabrycznie zaprogramowany tryb docierania i nie pozwala na wyciśnięcie wszystkiego z jednostki (CC miało już ok 12 tys.). Spalanie D4 po tysiącu 6,4 jednak przy dość delikatnej jeździe (znów wciągające infografiki i statystyki ecodrive + bardzo efektywny tryb żeglowania…). CC na kilkuset kilometrach miał spalanie ok 8,5, ale tu raczej go nie oszczędzałem. Oba silniki wydają dźwięk totalnie bezpłciowy, jednak umówmy się – w takim aucie przynajmniej ja wolałbym odgłos Tesli ;)

 

Skrzynie biegów te same 8 stopni, klasyka. Płynna, szybka praca, ale PDK to nie jest, chociaż znów dodam w mojej opinii – who cares? ;) Jedna różnica czasem wyczuwalna, w D4 przy kickdownie czuć lekkie szarpnięcie, czy też bardziej popchnięcie (?) jakby anty-turbodziura i dopiero po ułamku sekundy przyspieszenie jest niemal liniowe. W CC ta liniowość jest zawsze. Możliwe, że to wynik Polestara, który też podobno mocno optymalizuje skrzynię. Tak teraz sobie myślę, że jeszcze w ani jednym 90 nie wypróbowałem trybu manual…

cdn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

Złotówa to mentalność a nie zawód.

Jak najdalej od nich.

Kiedyś głównie reprezentowani przez emerytowanych milicjantów i SBków. Myślę że niewiele się w tym zmieniło, oprócz nazwy instytucji oczywiście. Mentalność ta sama :unsure:

 

Octavia RS jako wzór auta rekompensującego...wow

Mnie się będzie zawsze kojarzyć z czapką z nutrii. Widać tak mam :blink: Edytowane przez Blunio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wam to się wszystko kojarzy albo z chińszczyzna albo czapka z nutri, a nikt z Was nie pomyślał czym szybko zawieść ule na pasiekę ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

Wam to się wszystko kojarzy albo z chińszczyzna albo czapka z nutri, a nikt z Was nie pomyślał czym szybko zawieść ule na pasiekę ;).

Jak zdobywałem górę św. Jura koło Makarskiej okazało się, że do połowy drogi wjechał były autobus Sanos (były u nas takie również), robiący za mobilną pasiekę :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję kolegom za wypowiedzi. Cóż... teraz mam jeszcze większy zgryz. Zgodnie z sugestiami trzeba będzie odwiedzić Forda i Toyotę.

Choć serce i tak mówi "Mazda".

Wracając do tematu sprzed pół roku...

Coż, ostatecznie padło na Mazdę 3. Zrobiłem już nią 2000km i jestem bardzo zadowolony. Wygląda i jeździ świetnie, pali 6,5l/100km. Mogłaby tylko być cichsza przy większych prędkościach a fotele wygodniejsze. 

Edytowane przez mucha76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.