Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Używanie świateł w słoneczny dzień utrudnia, przynajmniej mi, właściwą ocenę odległości samochodów jadących z naprzeciwka. Szczególnie jest to ważne przy wyprzedzaniu.

Kolejny idiotyczny przepis z cyklu, urzędnik wie lepiej od Ciebie i troszczy się o Twoje bezpieczeństwo.

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może załóż ciemne okulary. Ech.... szkoda gadać. Sami ekologiczni kierowcy ale 50 na godzinę w mieście to oczywiście jeździcie...... Ja np jak włączę w domu światło w dzień to mam trudności z poruszaniem się. Nie umiem ocenić odległości do ściany. Bez urazy oczywiście.

Ile by nie gadać to i tak każdy ma swoje zdanie i wie lepiej. Więc po co gadać.

Z innej beczki. Zamawial ktoś q5 nową generację? Ile to z Meksyku do Polski zajmuje zanim odbiorę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mądra odpowiedź, szkoda tylko że porównanie bez sensu

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.pzpm.org.pl/Rynek-motoryzacyjny/Park-pojazdow-zarejestrowanych/Tabele-Park-pojazdow-zarejestrowanych-w-Polsce-1990-2016

 

Od 2007 do 2016 roku liczba pojazdów prawie się podwoiła, ale spoko to wcale nie ma wpływu na liczbę wypadków.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jak zakładasz na 22 tygodnie w roku zimową oponę to ona jest lepsza od letniej i całorocznej przez... może tydzień - na śniegu. A na śniegu na letniej z kolei jest tragedia a na bdb całorocznej jest jak na dobrej lub bdb zimówce.

 

Gdybym kupił teraz auto na niezużytych letnich oponach i gratis dostał drugie felgi to bym zrobił dokładnie tak jak kolega Disaster - zostawił letnie a na pół roku do drugich felg kupił najlepsze możliwe całoroczne, z zastrzeżeniem, że mają być koniecznie dobre na śniegu. Czyli np. Goodyear V4S.

 

W zyciu bym na to nie wpadł

 

comment_FpqCAEWPVLeRaz6m86nRdNYUKNFKN8wd

 

Uzywam juz 4 kompletu GY 4S i dopiero teraz w Foresterze mi pozabkowały

Edytowane przez Lawnowerman

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś w dzień nie widzi auta bez świateł to nie powinien siadać za kierownicą.

Chyba niewiele km przejechałeś autem. Wystarczy szpaler drzew, słońce dające pstrokate cienie, mało kontrastujący kolor samochodu i auto widzisz dopiero przed nosem.

 

Wysłane z mojego Mi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Chyba niewiele km przejechałeś autem. Wystarczy szpaler drzew, słońce dające pstrokate cienie, mało kontrastujący kolor samochodu i auto widzisz dopiero przed nosem.

 

Wysłane z mojego Mi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Trochę kilometrów w swoim życiu już zrobiłem i potwierdzam. Czasami mozna się baaardzo zdziwić  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o wzrost zużycia paliwa, bo tego żaden kierowca nie odczuje (około 1% skakania więcej)...

To często zadawane pytanie. Przerabiając auta na gaz z poziomu instalacji mam podgląd na czasy wtrysku benzyny. Na biegu jałowym rosną średnio po włączeniu świateł o ok. 3%. Zakładając, że przeciętne 4 cyl. auto pali 0,9l/h na jałowym, to po włączeniu świateł spali ok. 0,93. Zakładając, że przeciętnie, eksploatacyjnie 100 km robimy w 2h. to jazda na światłach mijania vs jazda bez żadnych świateł powoduje przyrost o ok. 0,06l/100 km. Dzienne halogenowe to ile? Może z 0,02 l a dzienne LED zapewne poniżej 0,005 l/100 km.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijając czy jazda na światłach cały rok daje jakieś korzyści (statystyki mówią że nie) to z mojego doświadczenia wynika że auto na światłach jest lepiej widoczne z dalszej odległości. Za każdym razem jak jadę na wakacje do krajów gdzie światła nie są wymagane na początku dziwnie mi się jeździ. Nawet w piękną słoneczną pogodę w południowym kraju jak hiszpania, jeszcze niewiem co to za kolor, nie wiem jaka marka ale widać światła z daleka więc wiadomo że coś jedzie.

Edytowane przez siruspan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Statystyki mówią że tak. Jedynie w nocy wzrosła ilość ofiar wypadków ale to na jazdę w dzień nie ma przełożenia. Wygooglalem to dość szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, czemu Ty jesteś taki zajadły jak hybryda Niesiołowskiego z Brudzińskim? Wyobraź sobie, że sobie siedzimy razem przy coli, piwie, desce serów i wędlin i rozprawiamy o światłach w samochodzie. Miło będzie z takimi tekstami?

 

Radziu, też się kapkę wyluzuj.

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, czemu Ty jesteś taki zajadły jak hybryda Niesiołowskiego z Brudzińskim? Wyobraź sobie, że sobie siedzimy razem przy coli, piwie, desce serów i wędlin i rozprawiamy o światłach w samochodzie. Miło będzie z takimi tekstami?

 

Radziu, też się kapkę wyluzuj.

 

Gustaw z całym szacunkiem jeśli mogę przerwać.... podaj z łaski swojej kabanosika ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Temat jazdy na światłach chyba można uznać za wyczerpany?! Kolega rafi ma tydzień wolnego na ochłonięcie.

Zapraszam do dyskusji na temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne jest stwierdzenie że jeżdżenie na światłach a co przez to idzie wcześniejsze zauważenie samochodu jadącego z przeciwka, przekłada się na zwiększenie ilości wypadków.

Totalna bzdura, nie ogarniam tego argumentu, czyli że jak ktoś wcześniej zauważa jadący samochod to go w jego kierunku ciągnie? :D


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakładając, że przeciętnie, eksploatacyjnie 100 km robimy w 2h. to jazda na światłach mijania vs jazda bez żadnych świateł powoduje przyrost o ok. 0,06l/100 km. Dzienne halogenowe to ile? Może z 0,02 l a dzienne LED zapewne poniżej 0,005 l/100 km.

 

Ciekawie to w Fordzie zrobili. W Focusie, w trybie "dziennym", prąd podawany na żarówki ma niższe napięcie (czy natężenie), przez co żarówki świecą z mocą bodaj około 70% swojej maksymalnej. Dzięki temu zachowana jest widoczność auta, a tak bardzo nie skraca się żywotności żarówek.
Minus taki, że o ile dobrze pamiętam, zrobili to w bardzo prymitywny sposób - poprzez wpięcie w obwód kawałka drutu oporowego, więc ani na paliwie, ani na zużyciu akumulatora nic się nie zyskuje. Z drugiej strony taki minus ma i swój plus - nie ma elementu elektronicznego, który mógłby się popsuć   ;)
 
 
Co do świateł dziennych, to cały czas uważam, że dosyć istotnie i zauważalnie poprawiają widoczność auta, zwłaszcza na dłuższych dystansach, co ma niebagatelne znaczenie np. przy wyprzedzaniu (i ocenie czy i jak szybko coś z naprzeciwka jedzie). Ja osobiście najbardziej odczuwam to właśnie gdy jadę w szpalerze drzew i o dziwo właśnie latem - gdy słońce i liście dają tak pstrokate cienie, że ciemne auto, zwłaszcza w większej odległości, jadące z naprzeciwka bez świateł, jest dla mnie duuużo później widoczne, niż gdy używa świateł. I nie, nie mam daltonizmu, czy problemów z rozróżnianiem barw, kształtów itp itd  :rolleyes:  :lol:
Generalnie może i co do używania świateł w mieście można polimeryzować, ale poza miastem widzę więcej plusów, niż minusów tego rozwiązania.
Edytowane przez rradek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko że tu gdzie mieszkam wszystkie samochody maja zainstalowane DRL ( daytime running lights), jak ktoś już zauważył te światła nie działają z pełną mocą świateł drogowych, natomiast w ogromny sposób poprawiają "zauwazalnosc" samochodów jadących z naprzeciwka jak i tych nadjezdzajacych od tyłu. Jest to najmądrzejszy przepis jaki kiedykolwiek został unas wprowadzony w życie


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za ledy z allegro bym zabierał dowód rejestracyjny. Niewiarygodnie oślepiają bo sa najczęściej źle ustawione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja częściej widzę auta ze źle ustawionymi właśnie oryginalnymi światłami. Mimo, że auto nie obciążone (albo obciążone), to dużo kierowców i tak ponosi reflektory, bo przecież dalej świecą. Nie mówiąc o tych, którzy zupełnie mają rozregulowane światła. Pół biedy jak ma się fotochromy i delikwent jedzie z tyłu, ale jak z przodu to już nie ma zmiłuj, w nocy kawałek drogi jedzie człowiek oślepiony....

Edytowane przez rradek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę z innej beczki:

Mój kolega Adam robi drugą edycje Tur de Poland.
Tym razem trochę inna formuła niż pierwsza edycja w zeszłym roku. Informacje tutaj:
 
 
Może ktoś ma ochotę się wybrać. 
Edytowane przez Szymon.

Instagram: @my.nickname.was.taken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że dla wielu ludzi jest tak, że jak fakty przeczą ich przekonaniom to tym gorzej dla faktów. Dane policyjne odnośnie wypadków wyraźnie wskazały że w 2007 wzrosła liczba wypadków wzrosła, w stosunku do lat poprzednich. Jest strona dadrl.pl na której są podsumowania faktów - liczby przemawiają do mnie bardziej niż to co się komuś wydaje bądź kto co widzi a kiedy widzi później.

Gustaw6666 wydaje mi się, że nie można założyć że jak na biegu jałowym wzrasta spalanie o 0.03 (A w ogóle 0.936 zgodnie z matematyką należy zaokrąglić do 0.94 a nie 0.93), to podczas jazdy będzie tyle samo. Ale jak już pisałem, koszty użytkownika są zupełnie nieistotne, liczy się bezpieczeństwo.

Moim zdaniem zdecydowana większość wypadków jest spowodowana przez trzy czynniki: nagminne łamanie przepisów, infrastruktura (kiepskie drogi, brak obwodnic) i stan aut (stare - bez systemów bezpieczeństwa, w kiepskim stanie technicznym). Dwie ostatnie to kwestia pieniędzy. Pierwsza natomiast to kwestia dyscyplinowania kierowców. Nie rozumiem czemu miejsca pracy fotoradarów muszą być oznaczone, także wysokość mandatów dla wielu jest zbyt mała - może system ze Szwajcarii by pomógł?

Edytowane przez Krzysiek16

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.