Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Nie, nienajnowsza, 3 III po lifcie

 

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

fajna, też o niej myśleliśmy tylko, że same 120km silniki znajdowaliśmy i się skończyło na większej 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dziś w rodzinie

Piękna, ale cze. u nie czerwona? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno się spodoba. Śliczne auto.

 

Obejrzałem Scalę, nie było jeszcze okazji pojeździć, czasu zabrakło na wyjazd da Elbląga a u mnie ma być po niedzieli. Moim zdaniem nieźle się prezentuje z zewnątrz a w środku lepiej zrobiona niż Octavia (!) Pierwsze wrażenie pozytywne. Żona wsiadła i.... zaczęła krytykować :) "nawiewy takie jak w maluchu, klamka jakaś duża, tablet wystaje..." fakt w Octavii był tak wpasowany. Ja akurat na takie rzeczy mniej zwracam uwagę, bardziej cieszy mnie rekompensata jazdy z DSG 7. W Octavii jeździłem z tym samym silnikiem i skrzynią przez weekend i dawała radę, a była to kombi więc liczę, że Skala będzie jeszcze zwinniejsza.

Jedyne co martwi to cena... Próbowałem znaleźć coś tańszego w automacie ale ciężko, Seat Leon, Ford Focus, Kia Ceed wszystko droższe. Jest jeszcze Hyundai i30, ale jakoś tak średnio mi się widzi. No nic na razie w głowie mętlik, mam nadzieję, że po jeździe próbnej będziemy mądrzejsi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajna, też o niej myśleliśmy tylko, że same 120km silniki znajdowaliśmy i się skończyło na większej 6

M 6 piękne auto gratuluję :-)

  W M3 to ten sam silnik,tylko zblokowany do 120 KM chociaz wynik na hamowni pokazuje ok 140KM,wiielu odblokowuje uzyskujac 165 KM i trochę wyżej :ph34r:

 

Piękna, ale cze. u nie czerwona? :)

 

 dlatego trochę czerwieni jest w spojlerach :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękna, ale cze. u nie czerwona? :)

Fakt, czerwone są najszybsze. Żeby "ruda" nie dogoniła, hehe :)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś sprzeczałem się ostro z Hiobem nt. strat płynących z oczywistych w takich skrzyniach faz pracy w poślizgu. Dziś przyznaję mu rację, że te straty są w zasadzie teoretyczne bo ZF 8HP spina się odczuciowo na sztywno wręcz ułamki sekund po zmianie biegu.

 

Hmmm... dawno tu nie zaglądałem, nie wiem co mnie dziś skłoniło, ale miło. gdy ktoś przyzna rację, nawet jeśli trochę czasu już minęło. :D A ja jestem coraz większym fanem tradycyjnych automatów - może zmienię zdanie, gdy się przejadę kiedyś porshowską PDK. 

 

Mustangów zaczyna być więcej niż Focusów i Fiest razem wziętych... :P

 

Z tego też powodu Ford w Stanach ogłosił, że Mustang będzie jedynym "carem" - od angielskiego car, nie od Cara Wszechrusi, jaki pozostanie za parę lat w ofercie na tutejszym rynku. Pozostaną tylko SUVy, crossovery, pickupy i podwyższony, chiński Focus, który jest nie wiadomo czym - taki Audi Allroad dla ubogich. 

 

[...]

 

Co mamy we wszelkich CVT? Wrażenie przyspieszania na półsprzęgle, stopniowo, przy nieustająco zmniejszającym się poślizgu.

 

Niestety ale to rozwiązanie li tylko do toczydełek.

 

 

IMG-7785.jpg

 

IMG-7787.jpg

 

IMG-7790.jpg

 

IMG-7791.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym taka naklejkę na mojego dodżyka... Gdzie mogę kupić?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, dzięki ;) - fajna nalepka. Kupiłem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też...dzięki... :)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż tylu tu właścicieli v8?;)

Na razie właścicieli naklejek :)!


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie nalepki przysłał kolega z Polski, 4 sztuki, a mam tylko trzy samochody z silnikami V8, więc czwarta poszła na maluszka. A co? Nie wolno? Skąd Amerykanie mają wiedzieć, że kaszlak nie ma silnika V8? 

 

https://youtu.be/THDwJqBbn6c?t=2358

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja V8 mam i to od 18 lat... :blink:   :P  A niebawem będzie drugie V8, Ford Econoline z 1985 roku...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wy wszyscy to truciciele jesteście! ;):D

V6 w hybrydzie wam nie wystarczą?! :D

 

A tak poważnie to V8 całkiem fajna jest ale V12 fajniejsza! :D


Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na v8 to mnie nie stać ale do hybryd nic nie mam, a można kupić jak kolega pisze v6 w hybrydzie i mieć osiągi v8 ze spalaniem r4 turbo.

Edytowane przez overrange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam też nic nie mam do hybryd i pewnie dlatego nie mam hybrydy w garażu. W naszej rzeczywistości koszt paliwa jest sprawą raczej mało istotną, właśnie zatankowałem samochód płacąc 1,65 PLN za litr, więc choć mój Cadillac pali 25 na setkę, to i tak wielkiej dziury w budżecie mi nie wypali. 

 

W mojej stajni to można znaleźć niemal wszystko: Trzy V-ósemki, rzędową czwórkę biturbo, dwucylindrowego kaszlaczka i dwa melexy marki Nissan LEAF.

 

Dlaczego elektryk, a nie hybryda? Bo to samochody proste, nie ma oleju do zmiany, nie ma żadnej skrzyni biegów, nie ma wizyt na stacji benzynowej, nie ma żadnych wad spalinowego silnika. Czy są to auta praktyczne? Jako jedyne auto - na pewno nie. Tym bardziej, że to pierwsza generacja LEAFa, z zasięgiem 100-150 km, w zależności od warunków jazdy, więc praktycznie autko miejskie, choć mój znajomy z Krakowa wybrał się podobnym nad morze i wrócił cało. ( https://www.youtube.com/watch?v=rULXDMs8W1Y ) Co prawda jego LEAF to już 30 KWh, moje 24, ale się da, choć na pewno nie tak prosto, jak hybrydą, czy choćby elektrykami najnowszej generacji. 

 

Ja jednak kupiłem je, bo miałem dość problemów moich dorosłych dzieci z ich mocno używanymi benzyniakami i z tym, że takie rzeczy jak np. sprawdzenie poziomu oleju w samochodzie to za dużo, by tego od nich wymagać.  To jest pokolenie wychowane na smartfonach, więc tyle potrafią: Podłączyć wieczorem wtyczkę, żeby na drugi dzień miał naładowaną baterię na cały dzień. Co więcej, samochody takie są u nas tanie, dwuletnie z przebiegiem 12 i 20 tys km kupiłem płacąc po ok. 40 tys złotych, a dziś, dwa lata później, są warte praktycznie tyle samo. Baterie także ciągle są zdrowe, na wskaźniku na desce rozdzielczej, mającym dwanaście kresek, jeden melex nadal ma 12, drugi 11. 

Edytowane przez hiob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywar

Martwi mnie takie podejscie do zycia, mam tania benzyne to sobie pale, a co, stac mnie, wiele razy widzialem jak na przerwie amerykanie wsiadali do aut i odpalali silniki, nie bylo zimno ani cieplo od tak, bo mnie stac :), sam jezdze v8 ale kiedy jest okazja zawsze gasze silnik i nie pale bez powodu benzyny a mam za darmo, moze to pozostalosc po systemie kiedy benzyna byla na kartki w PRL-u, nie wiem, kiedys zwrocilem uwage koledze z polski dlaczego pali benzyne bezsensu to odpowiedzial mi ze do ameryki nie przyjechal dziadowac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam w tym momencie na podwórku 2 tesle. Rodzina się zjechała  ;)  Gdybym miał kasę - brałbym Model S i po prostu jeździł. stać by mnie było wtedy też pewnie na V10 BMW na wekend i też bym nim jeździł. 

Elektryki - tak jak zauważył Hiob - urzekają prostotą obsługi - "tankujesz" i jedziesz. Ja w swoim R6 mam chłodnicę do wymiany - ale nie ma kiedy, na razie codziennie zaglądam pod maskę i sprawdzam poziom płynu... <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko pozazdrościć. Powiedz mi jakie opinie u Was maja silniki 5.7 hemi?

 

"Hemi" to jedynie określenie kształtu komory spalania. Silniki hemi to po prostu silniki z półkolistą ("hemispherical") komorą spalania i stosował je już FIAT ponad 100 lat temu, były też m.in. w samochodzie Peugeot 403. Rozumiem jednak, że pytasz o silnik Chryslera, stosowany we współczesnych samochodach tego koncernu. 

 

Niewiele mogę o nich powiedzieć, bo znam je jedynie z opisów w prasie motoryzacyjnej. A te opisy są bardzo pozytywne - ale to głównie testy nowych samochodów. Myślę, że są równie dobre, jak silniki OHV konkurencji - Forda i GM. 

 

Przy okazji warto wspomnieć, że silniki OHV mają się całkiem dobrze w USA. Często myślimy o nich jak o jakimś anachronizmie, jak bębnowe hamulce, czy sztywne osie mocowane na piórowych resorach, ale zapominamy, że takie silniki mają kilka zalet:

 

1.Mniejszy wymiar. 5-litrowy silnik OHV w moim Mustangu był mniejszy niż silnik 4,6 l DOHC, który go zastąpił w nowszej generacji tego auta. Cadillac CTS-V miał silnik OHV 6,2 litra, bo silnik 4.6 litra DOHC nie mieścił się pod maską. Nawet Ford Ka pierwszej generacji miał silnik OHV ze względu na jego niewielkie zewnętrzne wymiary.

2. Możliwość stosowania prostych i bezobsługowych hydraulicznych popychaczy zaworów.

3. Prosty układ smarowania silnika.

4. Proste i niedrogie naprawy silnika - przynajmniej u nas. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezapomniany silnik Forda V8 flathead SV, to był motor... :P


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie takie podejscie do zycia, mam tania benzyne to sobie pale, a co, stac mnie, wiele razy widzialem jak na przerwie amerykanie wsiadali do aut i odpalali silniki, nie bylo zimno ani cieplo od tak, bo mnie stac :), sam jezdze v8 ale kiedy jest okazja zawsze gasze silnik i nie pale bez powodu benzyny a mam za darmo, moze to pozostalosc po systemie kiedy benzyna byla na kartki w PRL-u, nie wiem, kiedys zwrocilem uwage koledze z polski dlaczego pali benzyne bezsensu to odpowiedzial mi ze do ameryki nie przyjechal dziadowac :)

 

Zapewniam cię, że nie spalam benzyny bez sensu, tylko dlatego, że mnie na to stać. Prawdę mówiąc stać mnie na niektóre rzeczy tylko dlatego, że na innych oszczędzam. Przez 25 lat jeździłem swoim truckiem, wydając na paliwo kilkadziesiąt tysięcy dolarów rocznie. Oszczędność rzędu 10% to była pokaźna suma. Natomiast prawdą jest, że wielu truckerów praktycznie nigdy nie wyłącza swych silników - czy to ma sens, czy nie. Rozumiem w lecie na Florydzie, czy w południowym Teksasie, gdy nad ranem mamy 25-30 stopni Celsjusza i wilgotność 100%, rozumiem lutową noc w Montanie, gdy jest -20, ale po co spać z włączonym silnikiem, gdy na zewnątrz mamy 15, albo 20 stopni? 

Policja nigdy nie wyłącza swych aut, ale to ma uzasadnienie: Radiowozy są tak napakowane elektroniką, że silnik musi ciągle ładować akumulator, a nie mogą sobie pozwolić na to, by samochód ich zawiódł, gdy trzeba łapać złodzieja. Natomiast nigdy nie spotkałem prywatnych użytkowników aut trzymających je na wolnych obrotach dlatego tylko, że mogą. Na naszym parkingu w pracy czasem jest auto na chodzie, ale to tylko parę minut, chłodzi się przed jazdą, bo wnętrze auta może być bardzo nagrzane. Jeśli więc ktoś ma możliwość odpalenia auta z pilota, czy aplikacji w komórce, na kilka minut przed powrotem do domu robi to. 

 

ja mam w tym momencie na podwórku 2 tesle. Rodzina się zjechała  ;)  Gdybym miał kasę - brałbym Model S i po prostu jeździł. stać by mnie było wtedy też pewnie na V10 BMW na wekend i też bym nim jeździł. 

Elektryki - tak jak zauważył Hiob - urzekają prostotą obsługi - "tankujesz" i jedziesz. Ja w swoim R6 mam chłodnicę do wymiany - ale nie ma kiedy, na razie codziennie zaglądam pod maskę i sprawdzam poziom płynu... <_<

 

A ja niedawno wymieniłem sam chłodnicę w moim Cadillacu i jestem z siebie bardzo dumny.  ( https://www.youtube.com/watch?v=uQ85Q8N3t7E )  Co prawda w moim aucie jest to bez porównania łatwiejsze... 

Teslą S P100D odbyłem próbną jazdę. To ten model, który ma setkę w dwie sekundy. Wrażenie zza kierownicy niesamowite - jakby prawa fizyki nagle przestały obowiązywać, albo jakby nam właśnie wjechał do bagażnika 40-tonowy tir. A przecież nie są mi obce mocne samochody, moja M3 ma 600 KM i już w zakresie prędkości 100-200 km/h jest zdecydowanie szybsza od Tesli. Jednak sam moment ruszania z miejsca w Tesli jest niesamowity. 

Elektryk poza tym, że jest bezobsługowy ma jeszcze jedną zaletę. Zawsze mamy pod nogą maksymalny moment obrotowy. Nawet w LEAFie, dość sporym aucie mającym tylko coś ze sto KM, osiągającym setkę w 12 sekund, mamy wrażenie, że jest tam dwa razy więcej kuni. Przyspieszenia "na maksa" są tak dyskretne, jedwabne, niezauważalne dla pasażerów, że człowiek ruszając pierwszy na światłach po paru sekundach jest pół kilometra przed kolejnym autem, a siedząca obok żona rozmawiająca z teściową nawet tego nie zauważy. Gdybym tak ruszył eM Trójeczką, zaraz by było: "Nie jesteś na wyścigu, uspokój się", itd, itp. Polecam każdemu przejechanie się dowolnym elektrykiem - i to mówię ja, człowiek, w którego żyłach płynie wysokooktanowa benzyna. 

 

A mówiąc o testowaniu aut, za dwa tygodnie będę testował kilka samochodów "M":  M850i xDrive Convertible, M2 Competition, M5 Competition, M340i xDrive i X3M Competition. Mam nadzieję, że uda się zrobić z tego wydarzenia jakieś filmiki. BMW of North America ma "trasę koncertową", że tak powiem, i udostępnia te samochody do testów każdemu, kto ma 25 lat i prawo jazdy.  B) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z przyczyn o których piszesz powyżej, zakochałem się w hybrydzie z mocnym elektrykiem i świetną skrzynią czyli 330e. Turbodziura skasowana w całości, kopnięcie w plecy 420 Nm w każdej sytuacji. Klimatyzacja postojowa, ogrzewanie postojowe gratis. Zużycie paliwa lekkopółśmieszne.

 

Co do skomplikowania hybrydy mam ambiwalentne odczucia. Przecież u mnie nie ma nawet alternatora, sprawę załatwia wielofunkcyjnie silnik elektryczny. Z przodu przed silnikiem wygląda to prościej niż w 330i.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.