Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Zbieżność poszła. Nic się nie skrzywiło tylko trzeba ustawić od nowa.

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Jeśli coś się pisze to warto to robić z sensem...smile.png


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za duzo kombinujesz  ;),   zamiast myslec logicznie.  Wiadomo, ze zamiana p/t  dotyczy  kol w tym samym rozmiarze, a nie mieszanym. 

tak czy inaczej nie rozumiem zmiany samych kół ;)  w przypadku uszkodzenia felgi/opony gdy występują wibracje - ok, można sprawdzić czy po zmianie kół wibracje "pójdą" za kołami. Ale gdy problem jest z przekoszeniem kierownicy lub ewentualnie rozjechaniem się zbieżności? Jak komuś śmierdzą skarpetki to zamiana butów nie pomoże  :P 

 

co do fiatów - kumpel ma Bravo z 1.4 T-jet, chyba 150KM - jechałem z nim tylko raz ale silnik fajnie sobie radzi z tym autem. dwa - te 1.4 są fabrycznie kute, dobrze znoszą tuning - przez chwilę rozważałem takiego fiata. Ale z nowych - tipo ma max 120km - pewnie chipowanie odpada z racji gwarancji. Plus - nowe wnętrze, minus - twarde, bez polotu. 

Żeby sprawnie jeździć poza zabudowanym - 200KM to teraz chyba taka rozsądna moc gdy trzeba łyknąć jakiegoś tira i starszą panią, która tego tira blokuje.

Brat mnie namawiał na nowego fiata zamiast starego BMW, z jego perspektywy z A4 2.0T - "dobra rada"  ;)  raz zrobił trasę 900km fiatem fiorino zamiast audi i mówił, że to była droga przez mękę  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasy spawania na sztukę przystanków autobusowych i składania 1 golfa z 3 minęły. Rynek jest teraz tak napchany, że takie zagrywki to chyba jak granie w statki, może się trafi a może nie. Kiedyś klepnęli maskę, wyprostowali podłużnicę, założyli nowy zderzak i auto było jak nowe. Teraz trzeba ogarnąć pełno systemów które w przypadku dzwona się blokują/aktywują. Brat znajomego sprowadził sobie BMW M3 - chyba 2018r. Puknięta przodem - połamany zderzak, pod maską rozeszła się rozpórka z carbonu - mocowania są z alu i wszystko klejone. Tyle - ale zderzak do M3 nie kosztuje 100zł jak kiedyś do golfa 3 na szrocie. Rozpórka - używana kilka k zł. Elektryk 2 dni się bawił z "odblokowaniem" aku - jakieś rezystory itd bo to nie zwykłe aku tylko Li-on. Używany - też jakieś chore pieniądze. Poduszki nie strzelone, chłodnice całe, auto na dobrą sprawę na chodzie nie licząc zderzaka i rozpórki. Dlaczego takie auto można kupić za 1/3 ceny nowego? Bo koszty naprawy w przypadku wystrzelenia poduch rosną - teraz wszędzie trzeba wymienić dechę. A jak tam strzeliło - to kurtyny pewnie też, możliwe że fotele. Koniec końców składanie takiego auta to nie jest złoty biznes. Nie mówię, że nie ratują jakichś parchów ale jak czytam, że na lawetach jadą kupki złomu a u nas to spawają, szpachlują i sprzedają to mam wrażenie, że czytam info z roku 2000. Znam gościa który od lat sprowadza klepnięte auta do zrobienia i na handel - młode małe hatche - przeważnie zderzaki do wymiany, błotniki do zrobienia. Ale tworzyć coś z gruza? Spróbuj sprzedać używane stare auto, ludzie przyjeżdżają do 20 letniego golfa za 4 tys zł z miernikami lakieru i każdego babola szukają.To nie te czasy, że na drogach były maluchy i duże fiaty a jak ktoś miał możliwość kupić kadetta to leciał z pieniędzmi w zębach, nie ważne że palił na 3 gary

Z tego co obserwuje rynek to nie minęły. Ciągnie się wszystko co da piniondz. Co najwyżej ewolucja.

 

Ciekawa renowowka od 7:55

 

https://youtu.be/46tCETkhg20

Edytowane przez StaryWilk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

tak czy inaczej nie rozumiem zmiany samych kół ;)  w przypadku uszkodzenia felgi/opony gdy występują wibracje - ok, można sprawdzić czy po zmianie kół wibracje "pójdą" za kołami. Ale gdy problem jest z przekoszeniem kierownicy lub ewentualnie rozjechaniem się zbieżności? Jak komuś śmierdzą skarpetki to zamiana butów nie pomoże  :P

 

co do fiatów - kumpel ma Bravo z 1.4 T-jet, chyba 150KM - jechałem z nim tylko raz ale silnik fajnie sobie radzi z tym autem. dwa - te 1.4 są fabrycznie kute, dobrze znoszą tuning - przez chwilę rozważałem takiego fiata. Ale z nowych - tipo ma max 120km - pewnie chipowanie odpada z racji gwarancji. Plus - nowe wnętrze, minus - twarde, bez polotu. 

Żeby sprawnie jeździć poza zabudowanym - 200KM to teraz chyba taka rozsądna moc gdy trzeba łyknąć jakiegoś tira i starszą panią, która tego tira blokuje.

Brat mnie namawiał na nowego fiata zamiast starego BMW, z jego perspektywy z A4 2.0T - "dobra rada"  ;)  raz zrobił trasę 900km fiatem fiorino zamiast audi i mówił, że to była droga przez mękę  :P

 

Jak już wcześniej pisałem: każdemu według potrzeb. Jeżeli ktoś jeździ dynamicznie i głównie po drogach krajowych to 200 KM to rozsądny wybór. Jak do miasta, żeby dojeżdżać do pracy - to moc nie ma znaczenia. Jak raz czy dwa na wakacje autostradą, to moc również nie ma znaczenia. Mnie osobiście, w autach klasy kompakt, najbardziej przeszkadza ich szerokość (z przodu kierowca i pasażer siedzą barkiem w bark). Kwestia miejsca na nogi jest drugoplanowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywar

Zbieżność poszła. Nic się nie skrzywiło tylko trzeba ustawić od nowa.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Oby twoje slowa byly prawda :) dzis jade do toyoty to zobacza co sie stalo, tez puszczam hamulec i kierownice na sek przed uderzeniem ale u mnie jest tyle lodu i sniegu ze nigdy nie wyskocze poza kraweznik, teraz juz wiem dlaczego w canadzie ludzie kochaja trucki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli coś się pisze to warto to robić z sensem...smile.png

Właśnie

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czujecie że nie da się wyhamować przed krawężnikiem, hopką czy nawet dziurą w jezdni to hamujcie do momentu gdy przeszkoda zniknie przed maską potem całkowicie puścić hamulec - jest wtedy duża szansa że koło wjedzie na krawężnik zamiast się urwać zblokowane

Taka rada w ten piękny mroźny i śliski po wczorajszym deszczu poranek cool.png

 

I jesli jest czas i refleks wyprostować koła jeśli są w skręcie.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pajak80 do  kia venga  1.6 125KM się przymierzałeś? Wnętrze przestronne, silnik, wyposażenie i cena ok. 

post-95072-0-53829100-1578573865_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kijankę miałem wcześniej (nie ten model), zerkałem na oferty to ciężko dostępna u dealerów.

Co do oględzin Skody Scala - potraktowano mnie w salonie jak intruza, musiałem prosić Panią z recepcji o to aby sprzedawca wyjaśnił różnicę w wyposażeniu dwóch egzemplarzy.

Pan zapytał czy na OtoMoto nie doczytałem, ręce opadają, nie lubię zbytniej atencji ze strony handlowca ale chociażby odpowiedź na staropolskie "dzień dobry" byłaby wskazana.


"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem takie zderzenie w Audi, tak A4 zniknęła z potencjalnych opcji na zakup, ale w Skodzie to podobno norma też. Mają taki przerób, że klient jak będzie chciał skodę to i tak ją kupi, kropka. Ale jak by mnie ktoś zapytał czy sobie czegoś na otomoto nie doczytałem, to byłby moment wyjścia z takiego przybytku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kijankę miałem wcześniej (nie ten model), zerkałem na oferty to ciężko dostępna u dealerów.

Co do oględzin Skody Scala - potraktowano mnie w salonie jak intruza, musiałem prosić Panią z recepcji o to aby sprzedawca wyjaśnił różnicę w wyposażeniu dwóch egzemplarzy.

Pan zapytał czy na OtoMoto nie doczytałem, ręce opadają, nie lubię zbytniej atencji ze strony handlowca ale chociażby odpowiedź na staropolskie "dzień dobry" byłaby wskazana.

 Taki PAN ma imię i wizytówkę...

Napisałbym opinie na ich stronie n/t obsługi, a potem do Skody Polska tez przekazał info..

 zrobi sie mały dym..

 zrobiłem tak swego czasu w Volvo... i potem byłem juz lepiej traktowany :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już wcześniej pisałem: każdemu według potrzeb. Jeżeli ktoś jeździ dynamicznie i głównie po drogach krajowych to 200 KM to rozsądny wybór. Jak do miasta, żeby dojeżdżać do pracy - to moc nie ma znaczenia. Jak raz czy dwa na wakacje autostradą, to moc również nie ma znaczenia. Mnie osobiście, w autach klasy kompakt, najbardziej przeszkadza ich szerokość (z przodu kierowca i pasażer siedzą barkiem w bark). Kwestia miejsca na nogi jest drugoplanowa.

Ja tam w Hyundai i30 na szerokosc nie narzekam. A kawal ze mnie chlopa. A i na nogi przy prawie 2 m wzrostu starcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki PAN ma imię i wizytówkę...

Napisałbym opinie na ich stronie n/t obsługi, a potem do Skody Polska tez przekazał info..

zrobi sie mały dym..

zrobiłem tak swego czasu w Volvo... i potem byłem juz lepiej traktowany :)

 

Widocznie wychodzą z założenia że i tak się sprzeda...

Dla mnie to duży zakup, dla drugiego jak splunąć niemniej szanujmy się nawzajem.

Może facet miał zły dzień, może żona ciśnienie podniosła, szkoda mi nawet czasu na zgłaszanie delikwenta - może kiedyś ktoś dosadnie Pana na miejscu podsumuje.


"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"./J. Billings /

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

Ja tam w Hyundai i30 na szerokosc nie narzekam. A kawal ze mnie chlopa. A i na nogi przy prawie 2 m wzrostu starcza.

Prawdopodobnie mamy inne strefy komfortu osobistego ^_^

Jakbyś pojeździł szerszym autem trochę dłużej, to prawdopodobnie poczułbyś lekki dyskomfort wracając do swojego. Ale mogę się mylić. We are all different :)

Edytowane przez maritimeeng

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie mamy inne strefy komfortu osobistego ^_^

Jakbyś pojeździł szerszym autem trochę dłużej, to prawdopodobnie poczułbyś lekki dyskomfort. Ale mogę się mylić. We are all different :)

Przyznaje ze w innych kompaktach mi ciasno :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

Przyznaje ze w innych kompaktach mi ciasno :)

Myślałem o autach jeszcze większych (szerszych) niż kompakty :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś szukał fajnego sedana klasy średniej, oszczędnego i dynamicznego to sprzedaję swoje BMW 330e, rocznik 2017.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurczę. 1,15h, prawie jak film w kinie.

A jakie wnioski?

Ostatnie 30s wystarczy obejrzec ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No obejrzałem, dość obrazowe  :D

 

Ja uważam, że nie można generalizować, każda oferta wymaga osobnego rozpatrzenia. Wystarczy po prostu policzyć sobie całkowity koszt użytkowania samochodu uwzględniając odliczenia i obciążenia podatkowe (bo takie też są, np na VAT się traci sprzedając auto po wykupie z leasingu). Wszystko da się policzyć, a atrakcyjność oferty zależna jest od dwóch rzeczy - od atrakcyjności oprocentowania i optymizmu wynajmującego co do wartości rezydualnej samochodu po zakończeniu wynajmu przez Ciebie.

Dużo zależy od tego od kogo wynajmujesz, bo wynajmując od producenta można liczyć na atrakcyjniejszą ofertę niż od pośrednika, szczególnie dla aut, które zalegają na placu i ciężko się ich pozbyć co skutkuje czasami absurdalnie wysokim rabatem.

Ja w zeszłym roku z pełną świadomością skorzystałem z t.zw. comfort lease w BMW, czyli tak naprawdę wynajmu nazwanego dla niepoznaki leasingiem operacyjnym z gwarantowaną wartością końcową. Po prostu połączenie wysokiego rabatu z zawyżoną IMO wartością końcową skutkowało niższymi kosztami użytkowania przez 3 lata niż przy tradycyjnym leasingu, nawet przyjmując, że dość dobrze i łatwo bym go sprzedał po zakończeniu leasingu. 

 

Zresztą Julek sam zajmujesz się finansami, więc wiesz, że po prostu wszystko trzeba sensownie policzyć a nie kierować się schematami.

 

A propos absurdalnych rabatów - auto nowe, bez przebiegu:

post-37089-0-05180600-1578649075_thumb.png

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek, to nie jest info dla Ciebie. Ty dysponujesz inteligencja finansową i tak jak piszesz wszystko trzeba policzyć indywidualnie.

Pierwszy raz widzę w przestrzeni publicznej jak ktos osmielił sie skrytykować tę formę finansowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wynajmuję auto od 4 miesięcy. Na razie jestem zadowolony, bo nic się nie dzieje nadzwyczajnego. Ale mam pełną świadomość, że kluczowy będzie moment oddania auta po zakończeniu najmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek, to nie jest info dla Ciebie. Ty dysponujesz inteligencja finansową i tak jak piszesz wszystko trzeba policzyć indywidualnie.

Pierwszy raz widzę w przestrzeni publicznej jak ktos osmielił sie skrytykować tę formę finansowania.

To fakt, że to napędza sprzedaż, szczególnie marek premium.

 

Natomiast to co nazywasz inteligencją finansową, rzeczywiście u niektórych jest na zadziwiająco niskim poziomie. Spotkałem ostatnio człowieka, który tak zachwycił się niską ratą wynajmu od jakiejś niezależnej firmy, ze nie zauważył, że dodatkowo musi płacić 0,40 zł. za każdy kilometr i zdziwił się, jak zobaczył pierwszą fakturę. Ale ludzie rzadko czytają umowy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż pobiegłem jeszcze raz przeczytać moją umowę. Ufff. Czynsz zawiera opłatę za przejechany km w ramach limitu rocznego. Płacę za każdy km nadprzebiegu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.