Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.03.2021 o 10:51, orlis napisał(-a):

Przy moich przebiegach spalanie mnie zupełnie nie interesuje. Wiec na to nie patrzę porównując A6 iQ5

Jeśli szukasz dobrego leasingu, to lexus na modele 2020 daje poniżej 102 %

Rxy 450h jednak prawie wszystkie wyprzedane... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie dziwi ta niechęć, a czasem nawet kpiny z leasingu. Kiedy ostatnio byłem zainteresowany samochodem wyglądało to tak. Zupełny brak jakiegokolwiek rabatu na nowe auto, które wybrałem. Inne bonusy niezależne od formy nabycia. Nie chciałem/mogłem angażować gotówki na zakup. Kredyt - 36 rat i auto kosztowało mnie prawie 20 000 zł więcej niż cena. Leasing na ten sam okres auto kosztowało mnie dokładnie tyle co cena. Co jest złego w leasingu i jaki to wstyd? Acha - no i sporo zaoszczędziłem na podatkach co daje mi jeszcze kilkanaście tysięcy zł mniej od ceny na "metce" no ale ten sam efekt byłby przy zakupie gotówką (jeszcze przed zmniejszeniem do 75%)

W dniu 7.03.2021 o 09:12, Szpindlakfan napisał(-a):

W tym roku zmieniłem formę opodatkowania i też chciałem wziąć jakieś lepsze auto w leasing, ale jak to sobie policzyłem to nijak mi się to nie spina, gdzie w tym jest jakakolwiek opłacalność?

Jeszcze sama marża leasingu czy kredytu byłaby do ścierpienia, ale obowiązkowe AC zabija według mnie jakikolwiek sens tych form finansowania. Gdzie w tym jest jakaś korzyść poza tym, że można jeździć autem na które się nie ma odłożonych pieniędzy?

Nie wykupujesz AC na nowe drogie auto? Zadziwiające. Zadrapanie zderzaka i naprawa tego w autoryzowanym serwisie (gwarancja) to masz cenę całego pakietu. Oczywiście równie dobrze może się nic nie przydarzyć - ale to spore ryzyko.

 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Trochę mnie dziwi ta niechęć, a czasem nawet kpiny z leasingu. Kiedy ostatnio byłem zainteresowany samochodem wyglądało to tak. Zupełny brak jakiegokolwiek rabatu na nowe auto, które wybrałem. Inne bonusy niezależne od formy nabycia. Nie chciałem/mogłem angażować gotówki na zakup. Kredyt - 36 rat i auto kosztowało mnie prawie 20 000 zł więcej niż cena. Leasing na ten sam okres auto kosztowało mnie dokładnie tyle co cena. Co jest złego w leasingu i jaki to wstyd? Acha - no i sporo zaoszczędziłem na podatkach co daje mi jeszcze kilkanaście tysięcy zł mniej od ceny na "metce" no ale ten sam efekt byłby przy zakupie gotówką (jeszcze przed zmniejszeniem do 75%)
Nie wykupujesz AC na nowe drogie auto? Zadziwiające. Zadrapanie zderzaka i naprawa tego w autoryzowanym serwisie (gwarancja) to masz cenę całego pakietu. Oczywiście równie dobrze może się nic nie przydarzyć - ale to spore ryzyko.
 
Korzyści z leasingu są oczywiste i nie ma nawet co gadać. Niechęć? Tych co leasing mają poza zasięgiem. Czym się przejmować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Adi napisał(-a):

Trochę mnie dziwi ta niechęć, a czasem nawet kpiny z leasingu. Kiedy ostatnio byłem zainteresowany samochodem wyglądało to tak. Zupełny brak jakiegokolwiek rabatu na nowe auto, które wybrałem. Inne bonusy niezależne od formy nabycia. Nie chciałem/mogłem angażować gotówki na zakup. Kredyt - 36 rat i auto kosztowało mnie prawie 20 000 zł więcej niż cena. Leasing na ten sam okres auto kosztowało mnie dokładnie tyle co cena. Co jest złego w leasingu i jaki to wstyd? Acha - no i sporo zaoszczędziłem na podatkach co daje mi jeszcze kilkanaście tysięcy zł mniej od ceny na "metce" no ale ten sam efekt byłby przy zakupie gotówką (jeszcze przed zmniejszeniem do 75%)

Nie wykupujesz AC na nowe drogie auto? Zadziwiające. Zadrapanie zderzaka i naprawa tego w autoryzowanym serwisie (gwarancja) to masz cenę całego pakietu. Oczywiście równie dobrze może się nic nie przydarzyć - ale to spore ryzyko.

 

 

Kpiny z leasingu drogich aut biorą się, być może, z faktu, iż wielu zwolennikom robienia zakupów wyłącznie za gotówkę, kredyty, a jeszcze bardziej leasing, kojarzą się z "życiem ponad stan". Włącza się taki schemat: "ja jestem rozsądny i kupuję tanie za gotówkę - patrzcie, jacy oni są głupi, biorą na pokaz drogie fury, a potem będą płakać przy spłacaniu." Ja, w każdym razie, wiele razy tego typu "ogląd" napotkałem. Oczywiście, nie zgadzam się z takim generalizowaniem - wychodzę z założenia, że próbujemy (przynajmniej ;) ) iść na kompromis między możliwościami a chęciami. W kwestii AC 100% racji - wystarczy, że jakiś dostawczak przejedzie nam po masce i odjedzie radośnie z miejsca bez monitoringu pod sklepem i już mamy spory wydatek bez tego AC....


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak AC na nowe auto ? Ktoś w ogóle tak robi ??????????? A tak, wiem, teraz można na Instagramie i youtubie znaleźć pewnie takich co przekonują że to bez sensu. Ale jak się z tego życia uczymy to o czym tu rozmowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy musi sobie sam wyliczyć co mu się opłaca, co jest najbardziej dopasowane do jego możliwości, potrzeb i zachcianek. Czy zakup za gotówkę, na kredyt, w lizing, a może wynajem. Każda z form ma poza kosztami, swoje plusy i minusy, które mogą przewazyc ostatecznie szalę. Wszak nie zawsze liczy się tylko koszt w excelowej tabelce. 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, mandaryn44 napisał(-a):

Brak AC na nowe auto ? Ktoś w ogóle tak robi ??????????? A tak, wiem, teraz można na Instagramie i youtubie znaleźć pewnie takich co przekonują że to bez sensu. Ale jak się z tego życia uczymy to o czym tu rozmowa.

 

Robią, robią. A potem się widzi nowiuteńkie auto z przetartymi drzwiami albo zderzakiem jeżdżące tak przez kolejny rok albo dłużej...


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musi też znaczyć, że auto nie ma ubezpieczenia, może zostało one rozliczone w inny sposób. 

 

Pomijając kwestię formy rozliczenia, ceny napraw nowych aut w ASO są czasami przerażające np. kilkanaście tys za samą lampę. Później ubezpieczyciel musi sobie odbić koszt likwidacji przycierki w ASO za np. 34 000 zł. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Adi napisał(-a):

Nie wykupujesz AC na nowe drogie auto? Zadziwiające. Zadrapanie zderzaka i naprawa tego w autoryzowanym serwisie (gwarancja) to masz cenę całego pakietu. Oczywiście równie dobrze może się nic nie przydarzyć - ale to spore ryzyko.

Tu raczej nie chodzi o brak AC, tylko o koszt ubezpieczenia u leasingodawcy. Sam stałem przed dylematem - leasing, czy gotówka. Wysokość składek na ubezpieczenie była znacznie wyższa niż w towarzystwie, które mnie obsługuje od wielu lat (różnica była znacznie wyższa niż 30%-40%, nie pamiętam, ale mam zestawienia). 

Nowe auto bez AC to faktycznie samobójstwo. Umówmy się, że leasingodawcy mają opłaty dodatkowe, na którym zarabiają, w tym własnie AC i OC.


Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze ubezpieczam auta w leasingu we własnym zakresie. Ceny inne są niż jak ktoś to zrobi za mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja korzystam z usług tego samego od lat brokera ubezpieczeniowego, zarówno do aut służbowych, jak i prywatnych. Wiadomą rzeczą jest, że w pierwszym (i często w drugim) roku najkorzystniej wychodzi pakiet producencki oferowany przez dealera (dotyczy nowych aut). Później już tylko broker.  

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Ale i tak wtedy leasingodawca dał mi najlepszą ofertę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie do ubezpieczeń innych niż obowiązkowe chyba nic nie przekona :D najlepszym ubezpieczeniem na wszystko są oszczędności! Firmy ubezpieczeniowe nie oferują swoich usług z dobroci serca, tylko po to żeby na nas zarabiać ;)

Jak wygląda wysokość składki AC po usunięciu szkody, czy aby nie trzeba płacić potem znacznie więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Szpindlakfan napisał(-a):

Mnie do ubezpieczeń innych niż obowiązkowe chyba nic nie przekona :D najlepszym ubezpieczeniem na wszystko są oszczędności! 

Czyli, rozumiem, kupując np. samochód odkładasz jednocześnie  jego równowartość na bok na wypadek szkody całkowitej lub kradzieży ? :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, 70' napisał(-a):

Czyli, rozumiem, kupując np. samochód odkładasz jednocześnie  jego równowartość na bok na wypadek szkody całkowitej lub kradzieży ? :)

Przecież nikt nie kupuje samochodu za wszystkie oszczędności (chyba :)) Wiem, że mam staroświeckie myślenie, ale bez poduszki finansowej nawet spać spokojnie nie mogę. Na wypadki losowe jestem zabezpieczony i to nie tracąc gotówki na wg mnie zbędne ubezpieczenia, oczywiście zdaję sobie sprawę, że w razie jakiegoś nieszczęścia mogę sobie pluć w brodę, że się nie ubezpieczyłem, ale z drugiej strony jednak większość ludzi zapłaci więcej składek niż otrzyma ewentualnych odszkodowań, więc po co od razu zakładać najgorsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Szpindlakfan napisał(-a):

Przecież nikt nie kupuje samochodu za wszystkie oszczędności (chyba :)) Wiem, że mam staroświeckie myślenie, ale bez poduszki finansowej nawet spać spokojnie nie mogę. Na wypadki losowe jestem zabezpieczony i to nie tracąc gotówki na wg mnie zbędne ubezpieczenia, oczywiście zdaję sobie sprawę, że w razie jakiegoś nieszczęścia mogę sobie pluć w brodę, że się nie ubezpieczyłem, ale z drugiej strony jednak większość ludzi zapłaci więcej składek niż otrzyma ewentualnych odszkodowań, więc po co od razu zakładać najgorsze ;)

No jakoś nie przyszło mi jednak do tej pory do głowy, żeby kupić samochód za 300 tys pln i drugie tyle odłożyć na wypadek gdyby mi po tygodniu ktoś go ukradł. Zupełnie bez sensu, zawsze wolałem zapłacić kilka procent tej wartości na rok i spać spokojnie. No ale ja widocznie jakiś dziwny jestem, nie ma co ciągnąć dalej tego tematu, bo jeszcze bardziej się tylko pograżę :)

Edytowane przez 70'

Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, nie pogrążaj się. 😜 Pewnie jeszcze w ASO serwisujesz nowe auto i dorabiasz tych złodziei (...i pijaków 😂).

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Szpindlakfan napisał(-a):

Mnie do ubezpieczeń innych niż obowiązkowe chyba nic nie przekona :D najlepszym ubezpieczeniem na wszystko są oszczędności! Firmy ubezpieczeniowe nie oferują swoich usług z dobroci serca, tylko po to żeby na nas zarabiać ;)

Jak wygląda wysokość składki AC po usunięciu szkody, czy aby nie trzeba płacić potem znacznie więcej?

Nie. Większość opcji sensownych dziś ma opcję zachowania zniżek. Byle drobnostka z unieruchomieniem np. za granicą i płaczesz aż miło. I oszczędności psu w dooopę bo poskąpiłeś małej kwoty na ac. 
Sorry ale nie pojmuję i z sympatii nie nazwę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, memento mori napisał(-a):

Dokładnie, nie pogrążaj się. 😜 Pewnie jeszcze w ASO serwisujesz nowe auto i dorabiasz tych złodziei (...i pijaków 😂).

 

Skoro to pora na coming outy, powiem teraz coś naprawdę strasznego. Dwukrotnie wymieniałem w ASO opony nawet. :D


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ciągu ub roku dwukrotnie korzystałem z AC przy dwóch różnych autach. To były niewielkie szkody, jednak zawsze. Nawet przez myśl by mi nie przeszło, żeby nie wykupywać ubezpieczenia. Bez AC w przypadku zdarzenia z winy kierowcy przy szkodzie całkowitej trochę by było szkoda... oszczędności. Bez względu na wartość auta.

Ps. Sprawdziłem, że jeśli kupiłbym auto w leasingu, to była opcja wykupienia ubezpieczenia OC i AC bezposrednio przeze mnie pod dwoma warunkami:

1. Ubezpieczyciel z listy wskazanej przez leasingodawcę

2. Prowizja/ dodatkowa opłata dla leasingodawcy za zgodę na wykup ubezpieczenia u własnego brokera.

W moim przypadku AC u leasingodawcy kosztowałoby ok 5-6k, mój broker - ok 3-4k (jakoś tak), do tego OC

Niemniej każdy ma swój rozum i robi jak mu wygodniej. Jeden wykupi AC, drugi wyciąga oszczędności, a inny traktuje auto lepiej od zony i uważa na każdym kroku (kilometrze pokonanej trasy).

 


Wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałam wczoraj, że VOLVO chce sprzedawać auta tylko przez platformę on-line. Prawda to?

Jeżeli do tego dojdzie, to inni pójdą za ciosem i skończy się negocjowanie cen...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

.... a teraz coś z innej beczki (ale o samochodach). Muszę dokonać wyboru kupna samochodu (raczej używanego, bo w założonym budżecie może by i coś nowego znalazł ale raczej byłoby to skromne auto np. Tipo, Fabia i to w tych słabszych wersjach wyposażenia; dyskutowane wyżej leasingi odpadają - nie ma możliwości skorzystania z tego, kredytu też bym nie chciał brać, "dozbieraj i kup yanko" /niektórzy z Was wiedzą skąd takie sugestie ;) / też odpada). Od dłuższego czasu czytam, oglądam (raczej oglądamy razem z żoną) recenzje aut, silników w necie, w gazetach itp (a muszę przyznać, że motoryzacja wcale nie porywa więc nie jest to przyjemne, ale w domu jakiś samochód musi być, więc staram się zebrać jak najwięcej info). Obecnie rozważamy 2 auta https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-2-0-tdci-trend-150km-salonpl-gwarancja-poleasingowy-ID6DC7iz.html  oraz https://www.otomoto.pl/oferta/volkswagen-passat-comfortline-gwarancja-x-5-salon-pl-fv-vat-23-ID6Dx8hC.html  . Wiem, nie do końca porównywalne bo tu diesel a tu benzyna, ale na razie tacy gracze pozostali na placu boju. Passata oglądaliśmy dość dokładnie z żoną, nie było jeszcze jazdy próbnej. Mondeo nie widzieliśmy jeszcze, ale odbyliśmy jazdę próbną dokładnie takim modelem. Samochód będzie służył jako rodzinny, codzienne dojazdy do pracy ok 20 km w jedną stronę oraz na wyjazdy w dłuższe trasy (do rodziców 220 km w jedną stronę tak raz w miesiącu,  wakacje itp). Myślę że ok 20 tyś km rocznie będzie robione. Przesiadamy się z kia cee'd kombi 2008 r. 1.6 benz 123km (kupionej 10 lat temu tam gdzie jest teraz ten b8 i był to bardzo udany zakup). Dla mnie mondeo z zewnątrz jest bardzo ładne, lepiej się prezentuje niż b8, ale wnętrze to już nie mam takiego zdecydowanego faworyta. Wszędzie piszą, że mondeo (ogólnie fordy) świetnie się prowadzą, ale gdzieś wyczytałem w teście porównawczym, że konkurencja bardzo się zbliżyła. No i silniki z jednej strony diesel konstrukcji PSA  dobrze oceniany pod względem trwałości i apetytu na paliwo (ale więcej osprzętu, który może ulec awarii: dpf, dwumasa), a z drugiej tsi vw ale to typoszereg ea 211, który ma być pozbawiony wad ea 111, choć tu jest system odłączania cylindrów, a o jego awaryjności nic nie znalazłem.

 

Może ktoś z Was ma osobiste doświadczenia z jazdy/użytkowania Passata - Mondeo? i podzieli się swoimi doświadczeniami.

 

Pozdrawiam,

 

Przemek

 

Ps. wiem dużo napisałem, tak wyszło 


CZAS to najcenniejsza rzecz, którą człowiek może stracić. /Teofrast/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.