Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Adi napisał(-a):

Spróbuj bez tempomatu z tempomatem zawsze samochód spali więcej

Niby ile więcej? Skąd taka teza? Jeżdżę autem z adaptacyjnym tempomatem, poprzednio miałem zwykły i w obu przypadkach spalanie nie było większe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od stylu jazdy. Adaptacyjny tempomat dość późno dostrzega samochód, ludzki wzrok ma większy zasięg i widząc z 400m dwa wyprzedzające się TIRy możesz już odpuścić gaz i się dotoczyć rozpędem. A adaptacyjny tempomat jedzie z zadaną szybkością dłużej i potem mocniej hamuje. Późniejszy powrót do zadanej prędkości też można przeprowadzić łagodniej samemu.

Podsumowując - dla "normalnie" jeżdżącego kierowcy różnice w spalaniu będą pomijalne, dla eco drivera spalanie będzie niższe bez tempomatu. 

Sam jeżdżę dość często z adaptacyjnym tempomatem, ale w bardzo intensywnym ruchu z wielu względów często go wyłączam. Chociaż chyba głównym tego powodem jest za duży odstęp od poprzedzającego pojazdu (mimo ustawienia na minimalny), co powoduje, że samochód przede mną uznaje, że nie chcę go wyprzedzać, a ci z prawego pasa wciskają się przede mnie.

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chcę jechać eco to samochód pali mi mniej bez tempomatu, głównie ze względów które przytoczył Tomaso. Dodałbym jeszcze różnice w terenie, tempomat utrzymuje zadaną prędkość za wszelką cenę. Jak jest wzniesienie gdzie ja bym odpuścił to samochód dodaje gazu. Po czym przy zjeździe z górki gdzie bez gazu po prostu przekroczyłbym lekko prędkość, tempomat hamuje.

 

Raz poświęciłem się w imię nauki ;) Najniżej ile mi się udało spalić to 4,0l na setkę długodystansowo, ale czy powtórzyłbym taką trasę? Zdecydowanie nie

IMG_2865.thumb.JPG.140d4b1f37a7f83e5366086256cd0b18.JPG


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matti- teza z wieloletniego doświadczenia ;). Odpowiedź taka jak Tomasso i VVV. To po prostu fakty. Tempomat nie powstał do oszczędzania a dla wygody.  Jego specyfika działania, niezależnie czy dawniej, czy nowoczesne adaptacyjne dziś - nie jest nakierunkowana na minimalizację spalania tylko na utrzymanie prędkości.  Ja mam tempomaty od 2003 roku. Jako, że zazwyczaj dawniej auta były służbowe to spalanie niespecjalnie mnie obchodziło, ale w ramach "testów" na tempomacie nie udało mi się nigdy przy podobnej prędkości średniej uzyskać lepszego wyniku niż na "nodze". Pewnie, że to nie jakieś super różne spalania, ale o drobnych różnicach przecież toczy się dyskusja. Teraz mam  adaptacyjny no i również jak jadę sobie te "stokkilkadziesiąt" na godzinę na nodze i na tempomacie to jest dobre 0,5 litra różnicy na niekorzyść tempomatu. Tu widzę zdziwienie, ale doświadczenie znajomych jest podobne do mojego. A był czas, że było w firmie ze 250 aut z tempomatem. Dyskusje o spalaniu tez częste :). Jedni chwalili się, że mało, a inni, że na baku 350 kilometrów. :) 

Pewne jest, że z tempomatem prawa stopa odpoczywa.

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyną wada tempomatu adaptacyjnego to pojeby które na siłę wciskają się przede mnie skracając mój dystans 3 sek. od auta przede mną. Auto dostaje wtedy impuls obstaje dęba prawie. Jak widzę że mam te 3 sekundy odstępu i ile to jest, to skóra cierpnie jak widzę tych rajderów, którzy siedzą na zderzaku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za to aktywny tempomat jest nie do przecenienia podczas jazdy w korku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Tommaso napisał(-a):

Za to aktywny tempomat jest nie do przecenienia podczas jazdy w korku.

Taaa, ale najlepszy taki śledzący jak w Mercedesie no i jak się ma automatyczny hamulec, tych rzeczy nie mam i muszę trzymać nogę. Na szczęście korki to u mnie może z 10% pokonywanych tras więc to błąd pomijalny.


vvvv: jakie auto i jaki masz silnik?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My tu mówimy o aktywnym a nie o zwykłym. Zwykły ustawiasz i jak zaśniesz to 150 km/h w zderzak, aktywny ustawiasz i jak zaśniesz to z założenia powinien się zatrzymać przez zderzakiem😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matti audi a4 b9. Spalanie 4,0l wyszło mi w 2.0tdi 150KM z manualną skrzynią. Teraz mam 2.0tdi 163KM z automatem i pali mi trochę więcej.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja lubię takie opowieści o spalaniu...

Zaraz ktoś napisze , ze sąsiad mu powiedział, ze mąż drugiej sasiadki na własne oczy widział, ze samochód jego szfagra spalił tylko 3l/100 ......


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam. Gadamy o tempomatach. A jak auto ma 250 czy 300 km to wiadomo że spalić musi. Lac I jeździć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ma Władcę pierscieni 35TFSI z automatem i tempomatem...

Nie zauważyłem istotnej róznicy, czy to na autobanie, czy w jeździe mieszanej.

 No.. jedynie wiekszy luz np na nowobudowanej A1 ( czestochowa-Piotrków) przy ograniczeniu do 70/h nie przejmuje się przy tempo , że mnie sfotografuja za kilkasetek..

 

Przedtem miałem Mondeo- w dieslu tez ;automat+ tempomat...

Z tempo nie korzystałem, bo mnie szlag trafiał, jak i tak musiałem reagowac, bo się bałem czy nie strzele w tira, lub dac rure, by po wyprzedzaniu odejsc z "gracja" a nie jechać rownolegle z TIREM..

 

 Terza z TEMPo też korzystam na A1.. i nigdzie więcej..

Mnie trzymanie nogi na gazie nie meczy :)

 Co do spalania to słabe róznice, by się nad tym pochylac...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem auto ze zwykłym tempomatem, od jakiegoś czasu mam z aktywnym. Korzystam gdzie tylko mogę. Autostrada i miasto. Fajnie działa w korku, kiedy trzeba to się zatrzyma, a później ruszy sam. Na początku trudno mi się było przełamać i mu zaufać. Ale sprawdziłem go kilka razy i jest ok. Na spalanie wpływu tempomatu nie widzę. W moim przypadku na spalanie bardzo duży wpływ ma wiatr. Na tej samej trasie przy podobnym natężeniu ruchu, przy słabym wietrze spali 9, przy jeździe pod silny wiatr i 12 wciągnie. No ale w tym przypadku to znaczenie ma bryła auta, on ma opór powietrza jak szafa gdańska ;)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzysta ktoś z urządzenia Yanosik?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Stierlitz napisał(-a):

Korzysta ktoś z urządzenia Yanosik?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
 

 

Tak.

co chcesz wiedzieć ?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja chcę wiedzieć ,jakie ma funkcjonalności, których nie ma aplikacja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym wiedzieć jak szybko się odpala po włączeniu zapłonu a przede wszystkim jak z zasięgiem. Często jak korzystam z apki, to podczas rozmowy przy słabym zasięgu mam problem z transmisją danych i widzę, że Yanosik się zawiesza. Jak wygląda kwestia pokazywania limitu prędkości na danym odcinku? Toyota ma rozpoznawanie znaków, ale działa to średnio.

Mam zamiar kupić wersję z dożywotnią subskrypcją.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to dziecinada ekscytowanie się takimi autami. Ale, nie sądziłem, że zobaczę jeden z 30 egz za 3,5 mln EU tu na miejscu u nas w RP. A, jednak ! Wczoraj w Konstancinie Jeziornej pod Warszawą. Twarze osób i tablicę rej delikatnie zamazałem.

 

IMG_2077.jpeg.54a9256e61a45bb3a70253ddc2654ab7.jpeg

 

 

1027162481_IMG_20782.jpeg.68e315d938be3094455ad632b7d17112.jpeg

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A te trzy Gelendy to pewnie do pilnowania Bugatti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że to "dziecinada". Ekscytowanie się samochodami to dziecinada. Tak samo, jak ekscytowanie się zegarkami. Poważny mężczyzna nie interesuje się takimi śmiesznostkami.  :lol:


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Poważny mężczyzna nie interesuje się takimi śmiesznostkami.  :lol:

 

Oczywiście, że nie. Prawdziwy mężczyzna posiada takie śmiesznostki.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aićPanwcholeręstym...


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.