Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

@mario1971

Kup kilka opakowań 'kropelki'  i juz :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, mkl1 napisał(-a):

@mario1971

Kup kilka opakowań 'kropelki'  i juz :)

Nie da się. Tam pod spodem są jakieś czujniki, które rejestrują zdejmowane elementy, i te zdarzenia trzeba później zresetować na komputerze po zdjęciu/założeniu zderzaka. Takie rzeczy to tylko w ASO MB.

 

 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Tam pod spodem są jakieś czujniki, które rejestrują zdejmowane elementy, i te zdarzenia trzeba później zresetować na komputerze po zdjęciu/założeniu zderzaka

 Cwane... bo potem nie da się ukryc, ze coś się stało...( i nie ważne czy tak jak u Ciebie, czy coś poważniejszego...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest prędzej po to, żeby robić takie rzeczy w ASO, a nie u Zdzicha za rogiem. Zdzichu nie kupi komputera/oprogramowania MB, więc tego nie zdiagnozuje/skasuje. Z jednej strony to dobrze, bo przecież są też serwisy poza ASO, które specjalizują się w danej marce i one już mogą sobie pozwolić na zakup takiego sprzętu.

 

Jak naprawiać dla siebie czy przed sprzedażą to każdy by chciał w cenie "Zdzicha za rogiem", ale kupująć każdy by chciał auto serwisowane w ASO lub warsztacie specjalizującym się w danej marce. 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro już dzisiaj była jedna dyskusja na temat kontrowersyjnej sytuacji drogowej, to tutaj inna sytuacja z polskiej autostrady, która wywołała sporo komentarzy.

Ciekaw jestem, co sądzicie o tym zdarzeniu. O tym, że kierowca Sharana jest mówiąc najogólniej "rozsądny inaczej" wiadomo od razu i to może zostawmy w spokoju. Natomiast ciekaw jestem Waszych opinii na temat tego, co potem zrobił (albo czego nie zrobił) kierowca tira. Warto też przeczytać na YT opis sytuacji z punktu widzenia kierowcy tira, nagrywającego to zdarzenie. I przynajmniej na szybko przeglądnąć komentarze pod filmem, żeby zobaczyć jaki jest w ludziach poziom frustracji i agresji i jak bardzo (według mnie) odbiera on zdolność chłodnej, obiektywnej oceny sytuacji.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście teoretycznie kierowca TIRa ma rację. Praktycznie nie ma wpływu na to co się stanie z osobówką po takim strzale. Równie dobrze mogła polecieć na lewy pas, gdzie ktoś inny by w nią uderzył i tragedia gotowa. Nie jestem kierowcą TIRa, więc mam tylko wrażenie, że w tym przypadku ten TIR był w stanie wyhamować przed tym Sharanem bez strzału.

 

Swoją drogą, nie wiem co się dzieje z ludźmi i ich wyobraźnią, ale w ostatnim tygodniu miałem trzy takie przypadki, gdzie doganiam kogoś jadącego 60-70 km/h na pasie rozbiegowym i ten ktoś mało rozsądnie wskakuje "na chama" przed kogoś na prawy pas, a ja będąc  przyhamowany przez delikwenta zostaje na końcu pasa rozbiegowego bez możliwości wjazdu. Z racji tego, że było to w okolicy Trójmiasta stawiam na niedzielnych kierowców, którzy wybrali się na urlop nad morze, bo za każdym razem nie były to pomorskie nr rejestracyjne. Teraz już widząc jakieś CIN...., TOP.... (przykładowe powiaty) na pasie rozbiegowym przede mną od razu szukam możliwości jak najszybszego wjazdu na prawy pas.

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja walczę z myślami czy znowu coś zasysać z USA  czy kupić jakiegoś nowego. W większości po mieście moja  będzie krążyć i coraz jakiś wypad po za miasto. 

Niby budżet nie duży bo 100k ale jak to u kobiety weź wybierz. Jak glc pojeździla to nie takie łatwe. Uparła się na biały lub białą perłę i chce wyżej siedzieć i basta i bądź mądry....

Edytowane przez Mistrz17

"Jeśli bałagan na biurku świadczy o bałaganie w głowie, o czym świadczy puste biurko?" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze zastanawia liczba kamer instalowanych w samochodach/motocyklach/ciężarówkach vs. poziom kultury kierowców. Jeśli się nie mylę, najwięcej kamer jest w Rosji, potem Polska itd. To też odzwirciela poziom społecznego zaufania pomiędzy ludźmi. W wielu krajach videorejestratory są zabronione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Mistrz17 napisał(-a):

A ja walczę z myślami czy znowu coś zasysać z USA  czy kupić jakiegoś nowego. W większości po mieście moja  będzie krążyć i coraz jakiś wypad po za miasto. 

Niby budżet nie duży bo 100k ale jak to u kobiety weź wybierz. Jak glc pojeździla to nie takie łatwe. Uparła się na biały lub białą perłę i chce wyżej siedzieć i basta i bądź mądry....

 

Chyba kluczowe jest w tym przypadku jak długo chcecie używać to auto, gdzie będzie serwisowane w przypadku używanego (ASO czy poza). 100k wystarczy na bardzo dobrze wyposażonego crossovera, nowego z gwarancją na 5-7 lat i do 150 kkm, ale nie z półki premium (MB, BMW, Audi, Volvo, Lexus). Za tą cenę można też przyciągnąć, opłacić i naprawić kilkuletnie XC60 z USA, które "doznaniami" powinno być na równi z GLC. 🙂 Mam kilku znajomych, którzy bardzo szybko się wyleczyli z kilkulatków premium z full wyposażeniem, jak się okazało, że nie ma "zamienników" do tego i owego i trzeba naprawiać w ASO, a we współczesnych autach ryzyko jest spore. Chyba już się skończyły czasy, gdzie zakup za 1/3 czy 1/2 auta, które w salonie na fakturze miało 200-300k to względnie małe ryzyko. Wyjątkiem będą wolnossące V6 i V8 z hydrikinetykami z USA typu Durango, Ford Fusion, Mazda CX5, muscle cary etc. Wydaje mi się, że trudno będzie o radę i będziesz musiał sam nadal walczyć z myślami.

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jakbym kupił to już na te kilka latek tym bardziej że rocznie robiliśmy max 6-7k kilometrów. Dlatego jakiś fajny nieduży crossover by wystarczył. Wystarczy że firmówką robię 3 k miesięcznie i mam dosyć jazdy.Fakt Myślałem o cx5 w 2.5 l benzynie jest to opcja.

 

13 minut temu, memento mori napisał(-a):

 

Chyba kluczowe jest w tym przypadku jak długo chcecie używać to auto, gdzie będzie serwisowane w przypadku używanego (ASO czy poza). 100k wystarczy na bardzo dobrze wyposażonego crossovera, nowego z gwarancją na 5-7 lat i do 150 kkm, .

A jakiego miałeś na myśli w tej cenie?


"Jeśli bałagan na biurku świadczy o bałaganie w głowie, o czym świadczy puste biurko?" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jeśli to ma być w miarę bezawaryjne auto wielkości kompaktowego SUVa to Mazda CX5 z USA wypada najrozsądniej chyba. A do tego jest bardzo ładna 🙂 Chociaż za 100k to chyba i w Polsce znajdzie się egzemplarze, które będą bezkolizyjne i będą jeszcze miały min. 2 lata fabrycznej gwarancji. Przynajmniej CX-30, bo na CX5 może już być za mało budżetu. Te Mazdy będą też IMO jakościowo bardzo blisko premium, więc i milej będzie żonie płakać z tęsknoty za GLC. 😛  Jeśli auto może być mniejsze tzn. małego SUVa czyli crossovera to już w sumie co się małżonce podoba, bo wybór jest spory na rynku.

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaje, że TIR mógł spokojnie wyhamować, ale nie wiemy tego na 100%. Z drugiej strony na tego idiotę w Sharanie nie było lepszej metody, żeby się nauczył kultury, bardzo dobrze, że dostał tego strzała. Jakby TIR po prostu wyhamował, dzban z VW dalej by jeździł jak debil stwarzając zagrożenie dla ruchu, a tak jest szansa, że może zmądrzeje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale jak ktoś wcześniej napisał, mógł również dobrze wskoczyć na lewy pas i dostać od jakiegos kierowcy 200km/h. Osobiście nie pochwalam przemocy, ale w tej konkretnej sytuacji dobrze że dostał ten strzał i jeszcze lepiej że nikt nie zginął...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nigdy nie zrozumiem idei walić, niech ma za swoje...albo zamiast hamulca klakson. Tzn. rozumiem, adrenalina, nerw itd., też będąc młodszym się gotowałem, ale teraz  wolę zahamować i uciec niż walić w kogoś i mieć później stracony czas na policję, lawetę, warsztat itd.  Oceniając film wydaje się, że mógł spokojnie ciężarówka wyhamować, ale być może wygląda to złudnie okiem kamery.

1 godzinę temu, memento mori napisał(-a):

Jak naprawiać dla siebie czy przed sprzedażą to każdy by chciał w cenie "Zdzicha za rogiem", ale kupująć każdy by chciał auto serwisowane w ASO lub warsztacie specjalizującym się w danej marce

W tam, naprawiając z OC sprawcy czy swojego AC nawet bym na Zdzicha za rogiem nie spojrzał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to widząc poziom pracy dzisiejszego ASO, zdecydowanie wybieram kolegę z własnym warsztatem... Nota bene pracował kiedyś w ASO kilkanaście lat i zna temat od strony ASO. Jeśli myślcie, że w ASO wszystko zawsze zrobią perfekcyjnie i doskonale to się grubo mylicie... 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Matti napisał(-a):

..........w ASO wszystko zawsze zrobią perfekcyjnie i doskonale.......

Doskonale i perfekcyjnie opróżnią Ci Twój portfel :)

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat rzeka. Tym bardziej, że nawet w obrębie tej samej marki są skrajne opinie. Są ASO i ASO. Bardziej zależy to od podejścia właściciela ASO i kierownika serwisu niż marki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy to kto i za ile tam pracuje...

Jeśli mało płacą to też mechanicy są tacy , jacy są..


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ostatnio efekty lakierowania boku Mazdy w Aso. Soul red coś tam 4 warstwy. 2 miesiące wcześniej inna mazda miała w tym samym kolorze malowany zderzak u kazia za rogiem. W Aso kilka tysięcy i dramatyczna powierzchnia. U kazia trudno było kolor, gładkość, cokolwiek odróżnić od fabrycznego. 1500 zł. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Wysłałem pracownika do zaprzyjaźnionego serwisu. Pooglądali zderzak i powiedzieli, że ułamane są uchwyty i zaczepy i że nie podejmą się naprawy. Podjechał więc do ASO Mercedesa. Po szybkiej obdukcji: złamane elementy płaszcza wewnętrznego zderzaka (część do wymiany) oraz dolny przedni spojler zderzaka (ta część z kratką i chromowaną listwą - także do wymiany). Sam spojler to koszt ok. 1,5k. Zgłaszam zatem szkodę z AC i oddaję do naprawy w ASO. Cała naprawa wraz z robocizną może się zamknąć w kwocie 4~6k PLN (optymistyczna wersja) i potrwa od 2 do 3 dni. 

Kurczaki Mariusz, to ja za komputer sterujący całą elektroniką w XC90 zapłaciłem mniej niż te Twoje plastiki :D

Niestety szwedzkie inteligenty umieściły go w podszybiu i po kwietniowych ulewach oraz wczęśniejszych opadach śniegu zalało go. Podobnie miałem w Discovery, tylko tam komp od centralnego zamka itd... był przy szyberdachu ;)

Ciekawe, czy to celowe działanie konstruktorów?


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Adi napisał(-a):

Widziałem ostatnio efekty lakierowania boku Mazdy w Aso. Soul red coś tam 4 warstwy. 2 miesiące wcześniej inna mazda miała w tym samym kolorze malowany zderzak u kazia za rogiem. W Aso kilka tysięcy i dramatyczna powierzchnia. U kazia trudno było kolor, gładkość, cokolwiek odróżnić od fabrycznego. 1500 zł. 

Ten kolor w maździe to rożni się nawet na oryginalnych z fabryki. Efekt koloru uzyskuje się przez nałożenia dwóch różnych warstw bazy. Z tego powodu zawsze będzie różnica o nie da się odtworzyć tego koloru bez widocznej różnicy nawet dla przeciętnego oka


nie spiesz się ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Adi napisał(-a):

Widziałem ostatnio efekty lakierowania boku Mazdy w Aso. Soul red coś tam 4 warstwy. 2 miesiące wcześniej inna mazda miała w tym samym kolorze malowany zderzak u kazia za rogiem. W Aso kilka tysięcy i dramatyczna powierzchnia. U kazia trudno było kolor, gładkość, cokolwiek odróżnić od fabrycznego. 1500 zł. 

 

W ASO mógł to robić mało doświadczony pracownik, któremu "ogólnie powiewa", a "u Kazia" mógł to robić szef albo syn szefa, którym zależy na klientach i (być może) latami wyrabianej dobrej opinii. :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Adi napisał(-a):

Widziałem ostatnio efekty lakierowania boku Mazdy w Aso. Soul red coś tam 4 warstwy. 2 miesiące wcześniej inna mazda miała w tym samym kolorze malowany zderzak u kazia za rogiem. W Aso kilka tysięcy i dramatyczna powierzchnia. U kazia trudno było kolor, gładkość, cokolwiek odróżnić od fabrycznego. 1500 zł. 

Przecież te zderzaki roznia się kolorem od nadwozia w fabrycznych autach 😉 jednym słowem Kaziu spieprzył skoro wyszło tak samo jak nadwozie😉 a serio..u mnie w renowce też fabrycznie zderzaki wyjechały w innym odcieniu niż reszta. Po wymianie tylnego zderzaka i lakierowaniu w tym przeklętym ASO wyszło lepiej niż z fabryki 😁 nie ma reguły. Daleko mi do pieśni pochwalnych, natomiast większość aut które.uzytkuje to auta po prostu nowe, prawie nowe lub będące po prostu jeszcze na przedłużonej gwarancji gdzie pakiety serwisowe mam w cenie pakietu lub siedzą w razie leasingowej Wobec czego naturalnym wyborem jest dla mnie serwis. Jadę, biorę zastępczy, odbieram albo przyjeżdżają do mnie i zabierają podstawiając zastepczaka. To jest po prostu wygodne. Z blachlakiem bywa różnie, ale tutaj dużo zależy od konkretnej osoby która w danym dniu się autem zajmuje. Wszędzie pracują tylko ludzie.

Edytowane przez Łukasz_M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.