Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Jest opcja: jeżdżę rowerem + komunikacją miejską, a czas sprawdzam w mikrofali/komórce. 
Wygląda na to, że pomyliłeś zarówno temat jak i w ogóle fora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, memento mori napisał(-a):

 

Być może jestem staroświecki, ale IMHO jedynymi słusznymi "kołczami" są psychiatrzy, psychoterapeuci, psycholodzy kliniczni z dużym doświadczeniem (ewentualnie w połączeniu z prawnikiem i/lub doradcą podatkowym) a nie sprzedawcy własnych szkoleń typu "będziesz cieszył się życiem i/lub dobrze zarabiał, dzieci będą Cię kochały nad życie, żona wychwalała pod niebiosa itp."

A że Lincoln Six Echo uderzył w nuty "materiałów własnych" to i alergia się uruchomiła 😛 

 

spacer.png

Chyba mylisz coacha z innymi zawodami. Coach nie prowadzi własnych szkoleń, nie dzieli się swoją wiedzą, nie uczy i nie przekonuje do niczego. On zadając właściwe pytania i pokazując przykłady wydobywa wiedzę z Ciebie. Istotą coachingu jest to, że Ty sam najlepiej wiesz, co jest dla Ciebie dobre, jakie metody działają, jakie nie itd. Coach ma za zadanie Ci to uświadomić.

A propos wyciągania pieniędzy, jeden proces z coachem nie powinien trwać więcej niż 10 indywidualnych sesji, gdzie jedna kosztuje kilkaset zł. Co więcej, pierwsza sesja jest za darmo, a w każdej chwili możesz przerwać proces, jeżeli stwierdzisz, że to nie działa, nie podoba Ci się itd. Czyli ceny jak u psychologa, psychoterapeuty itd. Tylko tam procesy trwają wiele miesięcy a czasem i lat.

Nie, nie jestem coachem, ale kilku znam, brałem udział w kilku procesach i coaching traktuję bardzo poważnie i bardzo pozytywnie.

Edytowane przez Christo
Literówki i uzupełnienie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podoba mi się to co oferują brz/86 nawet pomimo stosunkowo niskiej mocy

widzę się w takim aucie

paradoksalnie w mx5 najbardziej mi przeszkadzało to, że była kabrioletem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Christo napisał(-a):

Chyba mylisz coacha z innymi zawodami. Coach nie prowadzi własnych szkoleń, nie dzieli się swoją wiedzą, nie uczy i nie przekonuje do niczego. On zadając właściwe pytania i pokazując przykłady wydobywa wiedzę z Ciebie. Istotą coachingu jest to, że Ty sam najlepiej wiesz, co jest dla Ciebie dobre, jakie metody działają, jakie nie itd. Coach ma za zadanie Ci to uświadomić.

A propos wyciągania pieniędzy, jeden proces z coachem nie powinien trwać więcej niż 10 indywidualnych sesji, gdzie jedna kosztuje kilkaset zł. Co więcej, pierwsza sesja jest za darmo, a w każdej chwili możesz przerwać proces, jeżeli stwierdzisz, że to nie działa, nie podoba Ci się itd. Czyli ceny jak u psychologa, psychoterapeuty itd. Tylko tam procesy trwają wiele miesięcy a czasem i lat.

Nie, nie jestem coachem, ale kilku znam, brałem udział w kilku procesach i coaching traktuję bardzo poważnie i bardzo pozytywnie.

 

Nie chcę tu punktować i rozwlekać offtopu, ale w samej Twojej wypowiedzi zauważam kilka sprzecznych informacji. Szanuję Twoje decyzje, to twój czas i twoje pieniądze. Ja w razie potrzeby zwrócę się po pomoc do specjalisty klinicznego, a nie parapsychologa. Pewnie są jakieś wyjątki do policzenia na palcach jednej ręki, ale obecnie tę branżę w Polsce widzę tak:

 

spacer.png

 

2 godziny temu, pechagto napisał(-a):

podoba mi się to co oferują brz/86 nawet pomimo stosunkowo niskiej mocy

widzę się w takim aucie

paradoksalnie w mx5 najbardziej mi przeszkadzało to, że była kabrioletem

 

Mówisz o RF czy miękkim dachu? Wielką wadą MX5 jest to, że to auto tak do ok. 180 cm wzrostu. Ciut lepiej było mi we Fiacie 124 Spider. W GT86 jest znacznie wygodniej dla wyższych osób. Pytanie czy ktoś chce MX5/124 Spider jako kolejnego auta pod domem, na weekendy czy jako daily.

 

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz prawo tak uważać (sam się zgadzam, że coach w Polsce ma negatywny wydżwięk - samo określenie „coachować” jest pejoratywne), choć generalizowanie uważam za krzywdzące. Ludzie są jacy są, w każdej branży są mistrzowie i „dorobkiewiczowie”.

A w temacie - trzy lata temu w Warszawie.

 

D82FE296-38E6-4858-B003-E2216BA7F414.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem Mazdami MX5 przez 5 lat i uważam, że to genialny koncept. Potwierdzam, że to auto do 180 cm wzrostu, szczególnie najnowsze ND, w NC było trochę więcej miejsca. 

Największą zaletą tego auta jest to, że daje frajdę podczas jazdy nawet z niewielkimi szybkościami, a na ostrych zakrętach górskich to wręcz fun car. Dodatkowo jest to genialne auto do nauki driftu, siedząc praktycznie na tylnej osi na samej podłodze znakomicie czujesz co dzieje się z autem a niewielka moc pozwala na pełną kontrolę. Do tego genialny układ kierowniczy, wolnossący silnik i w miarę wygodne zawieszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejechałem juz sporo kilometrów gt86 zanim wsiadłem pierwszy raz do ND i... mazda nie wytrzymała porównania z toybaru. Owszem kanary, górskie drogi, otwarty dach, wszystko super. Ale imo auto przereklamowane. Albo zwyczajnie po toybaru i NC ( mocno porobionym), którym chwile miałem przyjemność jeździć na torze, spodziewałem sie czegoś więcej. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lada chwila w Europie będzie następca GT86 czyli GR86 (2.4 235 KM). Nowego BRZ nie będzie w Europie. Niestety przez większą akcyzę cena skoczy z "od 130k" na "od 150k".

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Hefajsto napisał(-a):

Przejechałem juz sporo kilometrów gt86 zanim wsiadłem pierwszy raz do ND i... mazda nie wytrzymała porównania z toybaru. Owszem kanary, górskie drogi, otwarty dach, wszystko super. Ale imo auto przereklamowane. Albo zwyczajnie po toybaru i NC ( mocno porobionym), którym chwile miałem przyjemność jeździć na torze, spodziewałem sie czegoś więcej. 

 

MX5 to nie jest auto na tor, raz tylko byłem w Łodzi i czas zrobiłem taki, że wstyd przyznać. Mimo, że miałem zawieszenie sportowe z Bilsteinami B6 to miata zachowuje się tam jak okręt na falach. Mini JCW miałem tam czas o ponad 3s lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli zwykłe kabrio ze względu na masę. Ja jeździłem NB i się mieściłem w niej, w ND siedziałem tylko u dilera, NC mi kompletnie nie podchodzi stylistycznie. Jako zabawka weekendowa i to z założenia pewnie ze 2 razy w miesiącu ze względu na stan osobowy w rodzinie to wszystko się oprze na tym ile kasy sobie zblokować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Tommaso napisał(-a):

MX5 to nie jest auto na tor.

 

Myślę, że masa użytkowników MX5 sie z Tobą nie zgodzi. ;)

Ale fakt, mx5 wymaga troszke zmian aby polatać nią po torze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Hefajsto napisał(-a):

 

Myślę, że masa użytkowników MX5 sie z Tobą nie zgodzi. ;)

Ale fakt, mx5 wymaga troszke zmian aby polatać nią po torze.

No tak, nie uściśliłem. Po założeniu turbo, gwintu, brembo, stabilizatorów z RX8 i klatki to jest świetne auto na tor :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja NC jeździłem bez klatki i turbo i dawało radę ;) Ale to była krótka przygoda. Znacznie więcej do czynienia miałem z GT86. I ... żałuje trochę, że się go pozbyłem.

A skoro już Tor Łódź wspomniałeś... 

_MG_9795.jpg

Edytowane przez Hefajsto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzę, że ostro było, wygląda mi to na ostatni zakręt przed prostą.

Ja w Łodzi trochę opon zdarłem, z reguły po 2-3 wizytach na torze wyglądały tak:

IMG_5399.thumb.JPG.8365895a788f502c0aec445dcb020115.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łoooo Panie, prawie nowa opona, ze trzy sezony Pan jeszcze pojeździsz :D

 

Edytowane przez Hefajsto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
[mention=105984]mario1971[/mention] musisz mieć status VIP u swojego ASO MB żeby tak ekspresowo być obsłużonym  trzymam kciuki za sensowne zastępcze
Dzisiaj Warta podstawiła mi auto zastępcze. Naprawa potrwa dwa dni.215b5d3a8223c4d13bf58d86965f4b44.jpg

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos opon. Przez 10 lat jeden, jedyny raz złapałem gumę, jeżdżąc na standardowych Goodyearach i Michelin. Od kiedy się przesiadłem (na fabrycznie zamontowane - a więc "zaleca się nie wymieniać na inne" ;) ) run-on-flaty (to było w październiku 2019), miałem już dwie "radosne przygody" z przebitą oponą. Kufa! Oczywiście, przy obu "incydentach", usterka uniemożliwiała naprawę (zresztą, z tego, co czytałem, w zasadzie niezwykle rzadko praktykuje się reperacje ROF)... Zabawne było za to teraz to, że w oponie tkwiła potężna śruba, a koleś u wulkanizatora tak mi dopompował jakoś to koło, że przez cały dzień dość intensywnego jeżdżenia, czujniki nie pokazały najmniejszej zmiany ciśnienia. ;) 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja najczęściej łapałem jakieś śruby, gwoździe, podkładki itp. przy świeżo założonych nowych gumach. Chyba miękka jeszcze mieszanka wyłapuje wszystkie śmieci z drogi ;)


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Były takie czasy, gdy byłem pewny, ze moim kolejnym autkiem będzie BRZ ;)

Bardzo mi się podobało....

 

Ale lata lecą, a ja wciąż w starej, rdzewiejacej Imprezie, która - o dziwo - dalej jeździ, mimo coraz szerszej gamy wydawanych odgłosów ;)

 

I póki co jeszcze chwilę tak będzie, bo Tarmot od maja „na dniach” kończy rejestrować UAZa, a „jutro” wysyła zdjęcie. I tak „jutro” nie nadeszło, a na zwrot zaliczki tez pewnie przyjdzie poczekać.

Bo jak im mówię, że auta nie ma, to mi nie wierzą... a ja już jakos nie wierzę, jak mi mówią, że jest.

 

Szkoda - miała być „ciekawostka przyrodnicza”, a póki co jest totalna wtopa. Przynajmniej ludzie mają temat do żartów... jedno ruskie auto i tyle radości...


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Dzisiaj Warta podstawiła mi auto zastępcze. Naprawa potrwa dwa dni.

No wreszcie pojeździsz porządnym autem. Szkoda że tak krótko😉 Bardzo lubię Toyoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, facecik napisał(-a):

No wreszcie pojeździsz porządnym autem. Szkoda że tak krótko😉 Bardzo lubię Toyoty.

Hubert, to coś nazywasz autem? To ledwo jedzie, kokpit i wyświetlacze rodem z lat 90-tych, silnik słabiutki, hamulce jeszcze gorsze. No i te dzielone boczne szyby. Jednym słowem muł z samego dna 🤣 Wyposażenie...brak słów.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz - ale za to bezawaryjna :)


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mario1971 napisał(-a):

Hubert, to coś nazywasz autem? To ledwo jedzie, kokpit i wyświetlacze rodem z lat 90-tych, silnik słabiutki, hamulce jeszcze gorsze. No i te dzielone boczne szyby. Jednym słowem muł z samego dna 🤣 Wyposażenie...brak słów.

Nie marudź. Słabo wykonany, słaby silnik, plastikowy, oldskulowy, dupci nie masuje😉 Ale jeździ, to samochód, i pewnie przeżyje Twojego Merca o dekadę. Mam dwie Toyoty i jestem "całkowicie zadowolony"😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.