Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, lukebor napisał(-a):

Mariusz - ale za to bezawaryjna :)

 

Teraz, facecik napisał(-a):

Nie marudź. Słabo wykonany, słaby silnik, plastikowy, oldskulowy, dupci nie masuje😉 Ale jeździ, to samochód, i pewnie przeżyje Twojego Merca o dekadę. Mam dwie Toyoty i jestem "całkowicie zadowolony"😉

Łukasz, Hubert, to takie zegarkowe porówanie Rolexa do Wostoka. Wiadomo, który z tej dwójki to ten z gwiazdą. :lol:


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, mario1971 napisał(-a):

 

Łukasz, Hubert, to takie zegarkowe porówanie Rolexa do Wostoka. Wiadomo, który z tej dwójki to ten z gwiazdą. :lol:

Biorąc pod uwagę ceny, to masz rację. Jeśli chodzi o niezajebalność, to jest akurat odwrotnie😆 Wierz mi, jedna z moich Toyot ma 13 14 lat i jest katowana od samego początku, dokładnie jak Sub. Druga ma 25 26 lat i tę oszczędzam😉 A pewnie przeżyje tę pierwszą.

Edytowane przez facecik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

 

Łukasz, Hubert, to takie zegarkowe porówanie Rolexa do Wostoka. Wiadomo, który z tej dwójki to ten z gwiazdą. :lol:


 

8C2DBE67-26E6-4E56-932B-6B619B89B30C.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, bez gwiazdy nie ma jazdy.....

Przerabiałem...5 x...=  122,123, 124, 190 i  209

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Hubert, to coś nazywasz autem? To ledwo jedzie, kokpit i wyświetlacze rodem z lat 90-tych, silnik słabiutki, hamulce jeszcze gorsze. No i te dzielone boczne szyby. Jednym słowem muł z samego dna 🤣 Wyposażenie...brak słów.

I tu się zgodzę.  Nie wypowiem się nt. bezawaryjności Toyot, ale raz na urlopie wypożyczyłem Aurisa. Rok wcześniej miałem z wypożyczalni, także na urlopie, Golfa. Jak wsiadłem do Aurisa, to myślałem że jestem w filmie z lat 90-tych. Wyposażenie wnętrza: tragedia i tandeta. Jeździć to jeździło, ale zwykły Golf przy tym sprawiał wrażenia auta luksusowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, pmwas napisał(-a):

 

I póki co jeszcze chwilę tak będzie, bo Tarmot od maja „na dniach” kończy rejestrować UAZa, a „jutro” wysyła zdjęcie.

 

Ciekawe czy tak wszystkich potraktowali czy masz jakieś szczególne przywileje? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Google jest jedna „rzeczowa” negatywna opinia pana, który po wpłaceniu pełnej kwoty czekał 8 miesięcy. Ja już czekam prawie 10.

Problemem nawet nie jest czas oczekiwania, ale sposób komunikacji. Bo auto wg nich jest od stycznia w Polsce, w maju „zakończyli” rejestrację, a od połowy czerwca „wyjaśniają” o co chodzi, że auta dalej nie ma.

A najlepsze, że - wiedząc ze auta nie ma - w lutym umawiali się ze mną na zmianę opon na zimowe. Biorąc pod uwagę, ze jest lipiec, na pewno była realna szansa na odbiór auta w lutym.

Po prostu traktują klienta jak debila i tu jest największy problem :(


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję. Mam nadzieję jednak, że skończy się to szybko i pozytywnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zrezygnujesz to pewnie tyle samo poczekasz na zwrot zaliczki z której potrącą Ci za tą wymianę opon w lutym, jakiś olej jeszcze, wycieraczki. 

Może stłuczka jakaś była w międzyczasie. 

 

Porażka.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porównywanie Toyoty z Mercedesem jest troche bez sensu. To tak jakbyś porównywał Certine z Rolexem. W sumie to zegarek i to zegarek... tylko cena zastanawia.

Ale... jak przymierzysz  Lexusa z Mercedesem  to już inna bajka.  Taki RCF vs C63. Stylistyka , rzecz gustu, osiągi z założenia RCF wypada nieco słabiej, ale poza torem jest to właściwie bez znaczenia bo oba auta i tak mają takie osiągi , że nie wykorzystasz tego na ulicy.  Jakość wykończenia... w Lexusie po 5 latach nic nie trzeszczało w MB po roku skrzypi trzeszczy od patrzenia... ale powiedzmy, że zawieszenie z betonu robi swoje.  Awaryjność, obsługa servisowa... i tu MB ma jeszcze duuużo do zrobienia. W Lexusie wymieniłem akumulator... bez żadnych kosztów,  chociaż auto było juz po gwarancji.  MB...  cóż. Zdecydowanie wracam do japońskiej motoryzacji.

 

A swoją drogą kolego od 3 miesięcy czeka na odbiór GLC 63 który jest już podobno w Polsce ale ... nie ma jakiegoś modułu elektronicznego. Podobno problem z produkcją procesorów gdzieś w chinach... czas oczekiwania na wydanie auta... nieznany.  

Edytowane przez Hefajsto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja porównałem Aurisa do Golfa, i tu, moim zdaniem, Toyota wypadła bardzo blado, a muszę nadmienić że o VW wcale jakiegoś super dobrego zdania nie mam.
 

Lexusa nie miałem i nie wiem jaki jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 lat temu jak wybierałem auto dla mojej żony to dostałem na jeden weekend Aurisa a na kolejny Golfa.

Różnica między tymi autami to była absolutna przepaść pod każdym względem. Chyba trzeba być ślepym, głuchym, pozbawionym błędnika i zmysłu dotyku, żeby wybrać wtedy Aurisa.

A argument bezawaryjności kompletnie mnie nie przekonuje, bo w Golfie przez 5 lat nie przepaliła się nawet żarówka.

 

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak to jest z tą legendarną podobno bezawaryjnością Toyot, wiem tylko że wrażenia estetyczne z jeżdżenia Aurisem były okropne. Podobnie jeśli chodzi o właściwości jezdne. 
 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwości jezdne/zawieszenie w tej Avensis to prawdziwy dramat. Jadąc dzisiaj do pracy, chciałem się autentycznie przesiąść na komunikację miejską. :( Faktycznie, to nie ma tu co porównywać... 

 

Ale dobra wiadomość jest taka, że serwis MB się postarał, i dzisiaj oddadzą mi moje GLC z nowiutkim zderzakiem.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja (a właściwie mój syn ;) ) na Aurisa nie narzekałem (poprzednia generacja). Może nie był to kokpit w stylu A-klasy, którą teraz kupiliśmy, ale to było ergonomiczne, dosyć żwawe (silnik 1.2 turbo), miejskie autko. Miło je wspominam.


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Właściwości jezdne/zawieszenie w tej Avensis to prawdziwy dramat. Jadąc dzisiaj do pracy, chciałem się autentycznie przesiąść na komunikację miejską. :( Faktycznie, to nie ma tu co porównywać... 

 

Ale dobra wiadomość jest taka, że serwis MB się postarał, i dzisiaj oddadzą mi moje GLC z nowiutkim zderzakiem.

 

Jak się czyta te wszystkie narzekania jaki to gniot z tej Toyoty to nasuwa się tylko jeden wniosek: trzeba było nie brać od ubezpieczyciela takiego badziewia niesamochodu tylko od razu wypożyczyć sobie co najmniej GLC z wypożyczalni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Balansujący Na Osi napisał(-a):

 

Jak się czyta te wszystkie narzekania jaki to gniot z tej Toyoty to nasuwa się tylko jeden wniosek: trzeba było nie brać od ubezpieczyciela takiego badziewia niesamochodu tylko od razu wypożyczyć sobie co najmniej GLC z wypożyczalni. 

To tylko jeden dzień - jakoś to przeżyłem :)

 

Sam nie wiedziałem jakie auto zastępcze mi podstawią - miało być "podobnej klasy".


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mario1971 napisał(-a):

.... miało być "podobnej klasy".

Przynajmniej to się zgadza :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Sam nie wiedziałem jakie auto zastępcze mi podstawią - miało być "podobnej klasy".

Z tą „podobną klasą” to coś jak w wypożyczalniach aut: raz miałem zarezerwowanego bodajże Golfa lub coś „podobnej klasy” a chcieli mi dać Fiata 500. Ale to nic w porównaniu z podobną do twojej sytuacją u mnie we Włoszech: jak Volvo xc 90 poszło do serwisu i żona poprosiła o auto zastępcze z automatem, to dali jej …. Smarta, bo się okazało że nic z automatem nie mieli i powiedzieli że albo biorę pierdzikółko albo nic.

 

Jak ktoś chce robić biznes we Włoszech, to jest dużo do zrobienia w obszarze obsługi klienta w serwisach. Tu jest dramat vs. Polski. W Polsce mówiłem co chcę i nawet auto zastępcze podstawiali pod dom (i była to naprawdę „ta sama klasa”); tutaj, przy teoretycznie tym samym poziomie usługi, trzeba prosić o wszystko.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi za C63 ubezpieczyciel chciał dać Yarisa... Jak powiedziałem , że spoko wypożyczę M4 i wyślę im fakturę to podstawili mi BMW serii 5. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w czasie przeglądu serwisowego za 540xi dostałem elektryczne i3s i w sumie nie narzekałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze macie, ja w Dacii  musiałem autobusami z przesiadką wracać z serwisu w upał :) 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, łowca napisał(-a):

Dobrze macie, ja w Dacii  musiałem autobusami z przesiadką wracać z serwisu w upał :)

 

Trzeba było z Mario pogadać, zamieniłby tę Toyotę na autobus z Tobą🤣.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś miałem awarię w Audi tuż przed letnim urlopem i nie chcieli mi dać auta zastępczego, na wakacje musiałem wziąć na własny koszt z wypożyczalni. Mimo, że Audi było na gwarancji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.