Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 3.12.2021 o 20:41, Teufel26 napisał(-a):

Właściciel jednej z firm, z którymi współpracuje, na dzisiejsze spotkanie przyjechał RSQ8, dokładnie takim emoji854.png

Twierdzi że największym problemem jest mały zbiornik paliwa, rzadko udaje mu się zrobić więcej niż 300 kilometrów na jednym tankowaniu emoji23.png

 

Znam ten ból, ale ciężko byłoby wsadzic do fiata 500 60l zbiornik...


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w Subaru mam 54l i przy spalaniu na poziomie 10-11 również zasięg mam daremny...

 

co gorsza wzrasta mi zużycie oleju - dzisiaj dolalem litr i mam... tuż nad minimum 🙈


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, pmwas napisał(-a):

co gorsza wzrasta mi zużycie oleju - dzisiaj dolalem litr i mam... tuż nad minimum 🙈

Czy stosujesz płukanki przy zmianie oleju? Jeśli jeszcze silnik nie jest nadmiernie zużyty, tylko masz zapieczone pierścienie zgarniające to może to trochę pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zapieczone pierścienie płukania pomoże tak samo jak umarłemu kadzidło. Pomoże ale wymiana pierścieni, poza tym przyczyna "brania" oleju może być zupełnie inna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

regularna zmiana oleju nie dopuszcza do zapiekania się pierścieni...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, kiniol napisał(-a):

regularna zmiana oleju nie dopuszcza do zapiekania się pierścieni...

Niestety mylisz się. Olej zmieniałem max co 15kkm i to dobry olej. U mnie też coś się zapiekło. Pomogło wlewanie niedużych ilości na zmianę nafty i ropy przez otwory po świecach. Odsysanie. Potem wymiana oleju i wróciło wszystko do normy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Toz to boxer Subaru :) przez pierwsze 100000 nie zużywał wcale, co w tym silniku nie jest regułą. Potem zaczal zużywać „troszkę”, aż doszedł do „sporo” ;)

Zobaczymy. Planuję machinę sprzedać w stanie „do remontu”, ale... nic, do końca grudnia musi się wyjaśnić, co dalej...


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tez nie tak do końca... Firma Chrysler zaleca wymianę oleju w silniku 4.0 co 8000 km... Przy wymianie co 15.000 km, którą to robił poprzedni właściciel auta piescienie chwyciły... Ja zmieniam od momentu zakupu co 8000 i pierścienie puściły... ;)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Balansujący Na Osi napisał(-a):

Na zapieczone pierścienie płukania pomoże tak samo jak umarłemu kadzidło. Pomoże ale wymiana pierścieni, poza tym przyczyna "brania" oleju może być zupełnie inna.

Krótsze interwały pomiędzy zmianami oleju oraz każdorazowe stosowanie płukanki zapobiega zapieczeniu, przetestowane na owianym złą sławą 2,0 TFSI i jakoś daje radę. Oczywiście przyczyn brania oleju może być wiele i całkiem prawdopodobne, że dla auta kolegi jest już za późno.

 

 

23 minuty temu, pmwas napisał(-a):

, ale... nic, do końca grudnia musi się wyjaśnić, co dalej...

To będziesz miał już to auto czy jeszcze nie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że pan Gieniu robi płukanki przy zmianie oleju.

Po prostu 185000km, oszczędzany nie był, bo aż się prosi, żeby go „butować”. 

 

Zużył się i tyle.

 

UAZ ponoć... jedzie. Ale pytanie czy dojedzie... kto to wie?


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w subaraku zony tez bierze olej . Dolewki co kilka tys km. Normalana rzecz.

spalanie zona- 9-11

spalanie ja- 12-15l 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, pmwas napisał(-a):

Toz to boxer Subaru :) przez pierwsze 100000 nie zużywał wcale, co w tym silniku nie jest regułą. Potem zaczal zużywać „troszkę”, aż doszedł do „sporo” ;)

Zobaczymy. Planuję machinę sprzedać w stanie „do remontu”, ale... nic, do końca grudnia musi się wyjaśnić, co dalej...

Mnie 2 litrowa benzyna w subaru do 140 000 km nie zużywała oleju, silnik był absolutnie bezobsługowy. Później zaczęło go przybywać i żaden mechanik nie potrafił wyjaśnić tego zjawiska :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest używany tylko na krótkich dystansach to jest normalna rzecz. W skrócie  zanim pierścienie uszczelnią się w związku z rozszerzalnością cieplną metalu paliwo przedostaje się do oleju. Jeśli tak jest to na miarce oleju będzie czuć wyraźnie benzynę.

 

Jeśli jest użytkowany inaczej już napisałem prawdopodobnie jest przedmuch na uszczelce pod głowicą i płyn chłodzący dostaje się do oleju.

 

Albo jedno i drugie po trochu, dlatego trudno to diagnozować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli płyn się dostaje to oleju to wystarczy kontrolować poziom płynu w zbiorniczku 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na korku od wlewu oleju tworzy sie tez charakterystyczne „maslo“, ale u mnie tego nie bylo.    Ja podejrzewalem benzyne, ale mechanicy twierdzili, ze to tez raczej niemozliwe. Tak jak nie potrafili wyjsnic dlaczego wystrzrzelil mi bagnet, skoro w tej komorze nie ma cisnienia :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

4 minuty temu, 70' napisał(-a):

Na korku od wlewu oleju tworzy sie tez charakterystyczne „maslo“, ale u mnie tego nie bylo.    Ja podejrzewalem benzyne, ale mechanicy twierdzili, ze to tez raczej niemozliwe.

 

Jest jak najbardziej możliwe, czysta fizyka i nawet można to potwierdzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Za ~2. stówki można zrobić badanie oleju silnikowego i sprawdzić czy jest i ile w nim płynu chłodzącego, ścierliwa jak i paliwa. Płyn poza obiegiem chłodzenia wręcz fenomenalnie, kawitacyjnie masakruje aluminium a w dalszej kolejności stal i nikiel. Nadmierne zużycie oleju jest zwykle sygnałem, że w silniku dzieje się bardzo źle. Pomijam tu atrakcje typu obłok za samochodem jakby ogłaszali wynik konklawe. Dlatego to byli d.py a nie mechanicy skoro nie poszli po najmniejszej linii oporu i na początek nie zaproponowali badania zawartości miski olejowej a w to miejsce wpakowali swoje głębokie przemyślenia i to co wyczarowali w szklanej kuli. Tak czy siak, odma też jest do sprawdzenia.

Przy takim dziwnym zachowaniu pierwsze co bym zrobił to na podnośnik, zdjęcie miski i oględziny stanu gładzi cylindrów od dołu plus bardzo dokładna inspekcja tego co w misce i filtrze. A skoro już tam zawitałem to i panewki do wymiany oraz weryfikacji.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, kto tu się zna i pomoże? Mój dwuletni syn mówi, że pod choinkę radość sprawiłoby mu Ferrari - ale musi mieć składany dach, składane światła i składane drzwi - jest takie Ferrari ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko custom. Drzwi składane normalnie czy lambo ?

Edytowane przez Darek1974r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Szyszkops napisał(-a):

Panowie, kto tu się zna i pomoże? Mój dwuletni syn mówi, że pod choinkę radość sprawiłoby mu Ferrari - ale musi mieć składany dach, składane światła i składane drzwi - jest takie Ferrari emoji6.png?

http://www.bburago.com/c_ferrari.html

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Ritter napisał(-a):

Za ~2. stówki można zrobić badanie oleju silnikowego i sprawdzić czy jest i ile w nim płynu chłodzącego, ścierliwa jak i paliwa.

 

Już widzę wytrzeszcz oczu sprzedającego gdy przed zakupem, potencjalny kupujący prosi aby "upuścić" mu trochę oleju do badania. 

1270748460_Buka7.gif.ac88d241be659380a231800633af1b92.gif

Oczywiście jeżeli nie zmieniał tuż przed zakupem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
12 godzin temu, Remy napisał(-a):

Już widzę wytrzeszcz oczu sprzedającego gdy przed zakupem, potencjalny kupujący prosi aby "upuścić" mu trochę oleju do badania. 

1270748460_Buka7.gif.ac88d241be659380a231800633af1b92.gif

Oczywiście jeżeli nie zmieniał tuż przed zakupem...

Niektórzy przed zakupem jadą do mechanika by zmierzyć stopień sprężania. Test składu przepracowanego oleju nie jest drogi a daje sporo ważnych informacji o aktualnym stanie silnika. Grzebanie, jak trzeba, zwykle wypada oprzeć o racjonalną diagnozę a nie zgadywanie. Choćby dlatego, że rozbiórka stref niskociśnieniowych czyli pokrywy zaworów celem wymiany uszczelniaczy zaworowych czy też miski by sprawdzić od spodu cylindry i panewki jest stosunkowo prosta i nie wymaga dokonywania szlifu jak przy uszczelce pod głowicą plus konieczności wyjęcia silnika i skrzyni. Chyba, że ktoś podchodzi do problemu na bogato :) . A to przepraszam tak jest podobno najlepiej.

Testy sprężania czy oleju zwalniają sprzedającego z odpowiedzialności za wady ukryte w obszarach, które badają.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kilka lat temu, odwiedzajac Polskę zawsze miałem CB radio. Jesienią tego roku, dość spontanicznie udało mi się również wybrać do Polski, również montując antenę na dachu. Byłem zaskoczony praktycznie brakiem jakiegokolwiek odzewu… Czy to już koniec CB?


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze kilka lat temu, odwiedzajac Polskę zawsze miałem CB radio. Jesienią tego roku, dość spontanicznie udało mi się również wybrać do Polski, również montując antenę na dachu. Byłem zaskoczony praktycznie brakiem jakiegokolwiek odzewu… Czy to już koniec CB?


sam kiedyś używałem, a zrezygnowałem ponieważ:
- syf jaki był w eterze stał się nie do zniesienia - to główny powód
- info o korkach mam na google maps
- info o policji na drogach mam w yanosiku
- więcej dróg szybkiego ruchu/autostrad, a tu nie potrzeba mi info o policji;-)
- zestarzałem się i wolniej jeżdżę;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.