Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Suzuki Grand Vitara? Za 30 kPLN kupisz taka z lat 2002-2006 w zależności od przebiegu/silnika/wyposażenia :D


"A był dla kierowania zespołem tym, czym Herod dla Towarzystwa Przedszkolnego w Betlejem"

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grześku miałem niedawno taki sam problem. Zastanawiałem się nad jeepem lub blazerem. Koledzy mieli dobrą podpowiedź. Dodge Durango. Odśnieżam na zasadzie zabawy na świeżym powietrzu. Nie z musu. Opony 265/70. Nie zwalniam nawet na progach. W mieście parkuję tam gdzie inni nie wjeżdżają na krawężniki. Silnik wielki i prosty. 5,9litra. Bezawaryjny potwór. Zero zbytecznej elektroniki. Wielkim plusem jest nawiew. W mrozy takie jak wczoraj -15st po kilku minutach w aucie lekki ukrop. Jestem cholernie zadowolony. Myślę, że 8latka wyrwiesz do 20tyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile pali ten V8 powiedzmy realnie w mieście/trasie/średnio ? Silnik obłędny ale ciekawią mnie koszty eksploatacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jak z dostepem do czesci/awaryjnoscia? Jak trzymaja sie skrzynie w tych autach? Jak sprawdza sie ten samochod podczas pomykania z predkosciami 140-160 po podmiejskich drogach? Da rade wogle tym tak jezdzic?


Obecnie na nadgarstku Orient Star SDK05003W0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc:

 

- spalanie: około 22litrów czy to benzyny czy lpg na 100km

- co do awaryjności. Jeżdżę nim drugi miesiąc. Drugi samochód to dodge magnum. Przez 40 000km musiałem wymienić tylko tarcze, wahacz, oleje. Dostęp części na telefon - dostawa do 48godzin kurier.

 

- nie mam potrzeby pomykać tym samochodem 160na godzinę po podmiejskich terenach zimą (!). Traktuje ten samochód jako ciężki sprzęt na ciężkie warunki nie jako torpedę ;-) a tak poważnie. Jest to wysokie, ciężkie auto i trzeba pamiętać o drodze hamowania i możliwości "uciekania".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jak z dostepem do czesci/awaryjnoscia? Jak trzymaja sie skrzynie w tych autach? Jak sprawdza sie ten samochod podczas pomykania z predkosciami 140-160 po podmiejskich drogach? Da rade wogle tym tak jezdzic?

 

Matko a gdzie ty jezdzisz ztakimi predkosciami? Po obwodnicy jest ciezko. Do jazd autostradowych trzeba zalozyc chlodnice oleju skrzyni


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przeciez nie Durangiem tak jezdze ;) Mieszkam ok 15 km od miasta i cala trase pokonuje z taka predkoscia (oczywiscie w sprzyjajacych warunkach). Ruch jes tu minimalny, wyprzedzam 2-3 samochody. Od auta wymagam zeby mial zapas mocy przy takiej predkosci i trzymal sie drogi. Obecnie na celowniku mam e39 540i manual- mysle ze lepiej sie sprawdzi.


Obecnie na nadgarstku Orient Star SDK05003W0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przeciez nie Durangiem tak jezdze ;) Mieszkam ok 15 km od miasta i cala trase pokonuje z taka predkoscia (oczywiscie w sprzyjajacych warunkach). Ruch jes tu minimalny, wyprzedzam 2-3 samochody. Od auta wymagam zeby mial zapas mocy przy takiej predkosci i trzymal sie drogi. Obecnie na celowniku mam e39 540i manual- mysle ze lepiej sie sprawdzi.

 

Jeżeli spalanie Cie nie przeraża to ok.

Ja teraz uapalm E39 w 2.5 TDS.

Fajnie sie lata bokami na śniegu


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja smigam trojka z tym silnikiem + chip. RWD na zime bardzo fajna sprawa jak ktos lubie dreszczyk emocji ale posiada troche umiejetnosci. Nie mialem jeszcze niekontrolowanego poslizgu w tym sezonie (a ostantio duzo jezdze po marnych drogach) a gdy chce nieco "zaciesnic" zakret to geba sama sie usmiecha. To autko jest przewidywalne do bolu i daje duzo funnu z jazdy.

 

Co do 540i to mysle nad autem z LPG. Z dobra instalka mam szanse zmiescic sie w 30 tys. Co do spalania to przy mojej jezdzie licze 18-20l lpg, cenowo wychodzi podobnie do 10l ropy ktore pali moj tds. Naprawy co prawda drozsze ale z tego co czytam to do przelkniecia. Fun z prawie 300km mysle ze zrekompensuje wydane zlotowki.


Obecnie na nadgarstku Orient Star SDK05003W0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ded nie żebym moralizował, ale...odkryłeś przepis na sarninę w bagażniku ;-)

 

1500kg - 150km/h- nawierzchnia oblodzona...to jakieś 200-250metrów hamowania.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie moralizuj. Pisalem wyraznie ze smigam tak gdy warunki pozwalaja. Obecnie ta droga pozwala na 50-70 choc przyznam ze staruch ktorym jezdze daje bardzo duze precyzje prowadzenia i nawet w zime pewnosc (pewnie zludna) kolejnego manewru.

 

Aha, moja obecna beemka wazy nieco ponad 1200kg ;)

 

Edyta: Zebysmy sie zrozumieli. Nie jestem jakims piratem drogowym, po prostu jest fragment drogi, ktory regularnie pokonuje ze wspomiana predkoscia i dlatego zapytalem o to. Nie bede pytal przeciez czy sie wysoko siedzi...

Edytowane przez ded

Obecnie na nadgarstku Orient Star SDK05003W0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że opcja "przymrużenie oka" w moim powyższym poście umknęła....może to napisałem, zbyt szybko ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Przepis na sarninę w bagażniku" uśmiałem się do łez bo przypomniałem sobie kolegę który tak załatwił sobie trochę dziczyzny ;) Tak na marginesie dowiedziałem się wtedy, że sarniny nie trzeba badać pod kątem włosienicy bo tylko dziki to mają. Jak do Disco założe metalowy zderzak to kto wie może zacznę boczne drogi odwiedzać ;)

A poważnie wracając do tematu zimy na drogach to jeżdżąc Discovery wiem jedno - nieważne czy będę go miał długo, nieważne czy kupię kolejną prawdziwą terenówkę na ramie, może będzie to i SUV a może nawet coś jak Volvo XC70 :) Ale na pewno moje główne - zasadnicze auto będzie 4x4 ;) Poezja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem rynek, poczytałem, pomyślałem. Potrzebuję czegoś co po twardym też ma 4x4, czyli Pajero od 2 generacji lub Disco. Macie jakies inne typy. Zszokowały mnie ceny części do Disco - sa naprawdę przystępne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem rynek, poczytałem, pomyślałem. Potrzebuję czegoś co po twardym też ma 4x4, czyli Pajero od 2 generacji lub Disco. Macie jakies inne typy. Zszokowały mnie ceny części do Disco - sa naprawdę przystępne.

 

A gdzie sprzedają te części po przystępnych cenach? I co dla Ciebie jest przystępną ceną? Miałem LR Disco II i jest to samochód naprawdę drogi w utrzymaniu. Komfort i przyjemnośc jazdy duża ale koszty też spore.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem rynek, poczytałem, pomyślałem. Potrzebuję czegoś co po twardym też ma 4x4, czyli Pajero od 2 generacji lub Disco. Macie jakies inne typy. Zszokowały mnie ceny części do Disco - sa naprawdę przystępne.

Subaru nie bierzesz pod uwagę? Myślę, że warto.


JACEK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszt cześci do Disco to najniższa półka cenowa w tym segmencie. Nie wiem jak było kiedyś, ale teraz jest spory wybór - zresztą zależy gdzie mieszkasz i jaki masz do tego dostęp. Ja w Krakowie mam 2 dobre nieautoryzowane serwisy LR i dzięki temu nie przesadzają z cenami, zresztą i tak są jeszcze sklepy internetowe.

Z tego co widzę to koszt serwisu (kompleksowo) jest porównywalny z moim poprzednim Mondeo. Koszt części eksploatacyjnych typu hamulce, sprzęgło, dwumasa, pompa wody jakieś kable i wiązki to standard dla aut osobowych klasy średniej typu Mondeo, Vectra. Wiadomo, że są też inne spore koszty np. 8 litrów oleju w silniku ;) ale z tym trzeba się liczyć.

Na razie zdążyłem jeszcze zorientować się w cenach np. elementów gumowych zawieszenia i wyzbyłem się dylematów co do jazdy w terenie - ogień i jakby co, to się zrobi nie ruinując portfela ;) Amortyzatory tańsze niż do Mondka ;) a reszta też do przeżycia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EEEE tam takie głupoty bo od paru dni śnieg. Zwykły samochód daje radę na 99% dróg. Trzeba tylko umiec jeździć i miec odpowiednie opony.

Pozostały 1% to leśnicy, górale na połoninach, geodeci itd itp - oni i tak wybiorą UAZ-a albo landrovera i wiedzą to od kumpli a nie z zegarkowego forum ;)


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o 7 rano wolę czytać forum i oglądać zegarki na allegro niż odśnieżać 30metrów do garażu. Wygodniej dać Żonie kluczyki do 4x4...I ręce opadają po zimie: dwa lata temu pług przetarł mi bok, rok temu Dziadzio w wieku Noego prześlizgał się po przodzie, z tira spadł lód i uszkodził lampę, zaczepy pod grillem, zerwał przewód...a tak pomimo, że nie jestem geodetą mam teraz w nosie zadrapania, krawężniki, zaspy etc. Wczoraj widziałem trzech magików w rs....upolowali dwa znaki i schowali się w rowie...przecież to rajdowcy i potrafią jeździć. No i pewnie opony mieli przednie. Katalogowo dobrane ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszt cześci do Disco to najniższa półka cenowa w tym segmencie. Nie wiem jak było kiedyś, ale teraz jest spory wybór - zresztą zależy gdzie mieszkasz i jaki masz do tego dostęp. Ja w Krakowie mam 2 dobre nieautoryzowane serwisy LR i dzięki temu nie przesadzają z cenami, zresztą i tak są jeszcze sklepy internetowe.

Z tego co widzę to koszt serwisu (kompleksowo) jest porównywalny z moim poprzednim Mondeo. Koszt części eksploatacyjnych typu hamulce, sprzęgło, dwumasa, pompa wody jakieś kable i wiązki to standard dla aut osobowych klasy średniej typu Mondeo, Vectra. Wiadomo, że są też inne spore koszty np. 8 litrów oleju w silniku ;) ale z tym trzeba się liczyć.

Na razie zdążyłem jeszcze zorientować się w cenach np. elementów gumowych zawieszenia i wyzbyłem się dylematów co do jazdy w terenie - ogień i jakby co, to się zrobi nie ruinując portfela ;) Amortyzatory tańsze niż do Mondka ;) a reszta też do przeżycia.

Darecki być może ceny spadły przez import z GB ale podtrzymuje swoje zdanie,że auto dość drogie w utrzymaniu i o cenach porównywalnych z mondeo zapomnij. Chyba,że mówisz o Disco I. Swoje auto serwisowałem we Wrocławiu w zakładzie który zajmuje się tylko LR i są to moi znajomi, którzy nie darli ze mnie ostatniej koszuli. Silnik TD5 pochodzi z beemki -jest dobry ale koszty podobne jak w bmw. Olej trzeba wlać do silnika, skrzyni biegów i mostów, zawieszenie na pneumatycznych poduszkach-nie daj Boże jak strzeli ktoraś to jest problem. Następna sprawa reduktor: będziesz dawał ognia w terenie to prócz kłopotów z zawieszeniem będziesz miał kłopoty z przełożeniami. Niestety nie jest to mocna strona. Trzeba też to obuć w dobre opony. Nie chcę Cię zniechęcać bo landryną jeździ się wyśmienicie, jest jak czołg na drodze i bardzo ją lubiłem ale proponuję Ci sprawę przemyśleć ponownie.

A może moje wypociny psu na budę, jesteś bardzo majętny a ja ci tu takie farmazony zapodaję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Części eksploatacyjne są na przyzwoitym poziomie (w porównianiu z Land Criserem to prawie za darmo ;) ) Silnik td5 to jednak nie konstrukcja BWM, a koszt ewentualnych napraw zbliżony jest do TDI VW. W moim przypadku mam Disco bez systemu AC i bez poduch powietrznych z tyłu wiec pare problemów odpada ;)

A co do pozostałych kosztów to owszem są większe niż w Mondeo ;) 2 razy więcej oleju w silniku, co jakiś czas trzeba wymienić olej w skrzyni biegów, reduktorze i mostach. Inny temat to opony - Disco ma koła 16-tki więc koszt dobrej opony jest może wyższy o 50 zł w stosunku do 16-tek z Mondka :) No ale z tym się każdy liczy w aucie 4x4.

Na koniec to "dawanie ognia" w terenie to w moim przypadku jest dość problematyczne, owszem troche trzeba pojeździć żeby nabrać doświadczenia ale ja disco używam jako dużego kombi z możliwością podróżowania po bardziej "atrakcyjnych" drogach Rumunii czy Albanii. Tak więc reduktora używam raczej sporadycznie :) Zresztą Disco jest raczej dużym kombi z zajawką na wyprawówkę :) do taplania w błocie kupiłbym Patrola.

Na koniec co do kosztów to powiem tak - są niemałe i jeśli ktoś przesiada się z auta typu Opel Corsa czy nawet Astra z silniczkami powiedzmy 1.2 czy 1.6 to doznaje szoku. Jeśli jednak tak jak ja przesiadłem się z Mondeo 2.0 w benzynie to w sumie prawie bez różnicy :)

Edytowane przez Darecki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym celował w pierwszą generację i ceny części oraz ich dostępność, w porównaniu do japończyków, są naprawdę konkurencyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ideałem podobno jest Disco II z silnikiem z 300-ty ;) Ale słyszałem, że niepotrzebnie się demonizuje elektronikę w td5. No cóż nie ma ideałów, to samo powiedzą właściciele Patrolów z felernymi dieslami 3.0 w kontekście 4.2 diesel ;)

A co do tego czy brać Disco I czy II to akurat ja potrzebowałem przede wszystkim wygodnego kombi z "pewnymi ponad standardowymi" możliwościami ;) a tu bezkonkurencyjny jest Discovery II

Edytowane przez Darecki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darecki a po jakim rejonie Albanii podróżujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ideałem podobno jest Disco II z silnikiem z 300-ty ;) Ale słyszałem, że niepotrzebnie się demonizuje elektronikę w td5. No cóż nie ma ideałów, to samo powiedzą właściciele Patrolów z felernymi dieslami 3.0 w kontekście 4.2 diesel ;)

A co do tego czy brać Disco I czy II to akurat ja potrzebowałem przede wszystkim wygodnego kombi z "pewnymi ponad standardowymi" możliwościami ;) a tu bezkonkurencyjny jest Discovery II

 

I tu się zgadzam w tzw. całej rozciągłości :) Zapakować można cały dom i komfort podróży rewelacyjny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.