Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Pogadajmy o ubezpieczeniach przez chwilę - kto ma tanie OC?

Mi zawsze najtaniej wychodzi w mbanku. Za BMW 325 tds rok 96 placilem 330zl rok temu, teraz 480zl a dalej jest to najtansza opcja wiec ceny jak widze poszly ostro w gore. Auto jest na mame, ma ona max znizki a ja jestem wspolwlascicielem, mam 23 lata. Sprobuj tez w AXA, czasem tam wychodzi atrakcyjnie. Sprobuj jeszcze skalkulowac na tej stronie

http://ipolisa.pl/kalkulator/


Obecnie na nadgarstku Orient Star SDK05003W0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi zawsze najtaniej wychodzi w mbanku. Za BMW 325 tds rok 96 placilem 330zl rok temu, teraz 480zl a dalej jest to najtansza opcja wiec ceny jak widze poszly ostro w gore. Auto jest na mame, ma ona max znizki a ja jestem wspolwlascicielem, mam 23 lata. Sprobuj tez w AXA, czasem tam wychodzi atrakcyjnie. Sprobuj jeszcze skalkulowac na tej stronie

http://ipolisa.pl/kalkulator/

i czym tu się chwalic jak auto na mamę przyjedź do Warszawy zarejestruj i spróbuj na siebie ubezpieczyc ;)

Warto przy tego typu wpisach podac województwo tak dla jasności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie byłem po odbiór auta z serwisu po naprawie blacharsko - lakierniczej. Nadal jestem bez auta :)

Koledzy narzekamy na serwis SG w Warszawie, a tu się okazuje, że generalnie serwisy w Polsce mają klienta głęboko gdzieś.

22.01 miałem w Zakopku wypadek i odstawiłem mojego Discovery do naprawy z AC do MotoGabry (Filipowicz) w Krakowie (autoryzowany serwis min. LR) no i się zdziwiłem. Najpierw oględziny, wycena, akceptacja przez PZU i tak się to ciągnęło. Potem zamawiali części i wreszcie auto poszło do roboty :) Do wymiany lekko zagnieciona maska, błotnik bo urwał się zaczep reflektora a to aluminium i tylko wymiana oraz sam reflektor, zderzak i atrapa. Oczywiście jak na autoryzowany serwis przystało wycenili to na 19500 zł ;) Naprawa trwała ponad tydzień (sama wymiana części, zero filozofii) i dziś pojechałem po auto - 22.01 - 07.03 jaja no ale wreszcie... Oglądam mojego zielonego byka i niby ok, wkładam kluczyk i ... i nic. Rozrusznik pokrecił i nie odpalił, patrzymy pod maske i coś tam stuka z przekaźników - czeski film, coś przy składaniu pochrzanili. W efekcie auto na lawete i do innego serwisu Filipowicza a ja MPK do domciu. Przy okazji jeszcze okazało się że panowie w serwisie nie zauważyli drobnego uszkodzenia drugiego błotnika, które to spowodował wypychany zderzak podczas wypadku. Całe szczęscie mam dość bogatą dokumentację fotograficzną moich "jazd" i okazało się że przed wypadkiem blacha była cała.

Koledzy 1,5 miesiąca, 19500 zł i ... zepsuli auto :) A wnioski ? ano już nigdy AC bo to i tak okazuje się "psu na bude" Zamiast 2000zł na AC to stalowy zderzak z kangurem i zero problemów - OC w takim wariancie starczy :)

 

Edit

To też takie "3 grosze" do dyskusji o ASO. Przysłowiowy pan Miecio z np. Land Roadu zrobiłby to taniej, szybciej i zapewne lepiej.

Edytowane przez Darecki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To też takie "3 grosze" do dyskusji o ASO. Przysłowiowy pan Miecio z np. Land Roadu zrobiłby to taniej, szybciej i zapewne lepiej.

 

I właśnie o tym pisałem niejeden raz, i chciałbym się mylić ale niestety za każdym razem to samo ;)


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darek współczuję, ale wiedziałeś w co się pakujesz kupując Landka ;)

 

Ja miałem dzisiaj rano zonka...

Odpalam, poczekałem aż popyrka chwilę (odmrażanie szybek, wrzut beta do bagażnika) i jedziemy. Aż tu nahle kupa, auto nie chce jechać, nie ciągnie i wizg spod maski słychać a na desce kontrolka sterowania silnika świeci...

Podjazd pod pracę i kombinowanie co to - turbina (objawy pasują ale przebieg tylko 65kkm) coś innego?

Podzwoniłem po serwisach i koszt nowej turbinki to 4,5k PLN, regeneracja ok 2-2,5k PLN.

Dobrze, że mam na placu warsztat, auto szybko do środa i pytanie: "Panie doktorze co to? Będzie żyła? I okazało się, że poszedł zawór EGR, koszt 680 PLN z wymianą, ponoć się skubaniec przepalił...


"A był dla kierowania zespołem tym, czym Herod dla Towarzystwa Przedszkolnego w Betlejem"

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymieniasz? czy zaślepiasz? lepiej zaslepic - wiecej mocy i 700pln w kieszeni zostanie :]

 

Ja teraz 2 marca placilem OC z NW w TUWie - 447 pln na caly rok za pojemnosc 3,0 TD. W mbanku chcialem, ale niestety rocznikowo sie nie lapie, mimo iz model auta maja. - woj małopolskie.

 

i czym tu się chwalic jak auto na mamę przyjedź do Warszawy zarejestruj i spróbuj na siebie ubezpieczyc :P

Warto przy tego typu wpisach podac województwo tak dla jasności.

 

Kolega mieszka w Skarżysku Kam. i już 2 auto ma na brata w Wawie zarej. - W skarzysku średnio o ponad 100 wiecej wychodzilo ubezp. z tymi samymi zniżkami.. ;)


  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że mam na placu warsztat, auto szybko do środa i pytanie: "Panie doktorze co to? Będzie żyła? I okazało się, że poszedł zawór EGR, koszt 680 PLN z wymianą, ponoć się skubaniec przepalił...

 

Bez sensu.

Zaślep.

Szkoda kasy.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu.

Zaślep.

Szkoda kasy.

 

I będzie chodził bez problemsów?


"A był dla kierowania zespołem tym, czym Herod dla Towarzystwa Przedszkolnego w Betlejem"

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darek współczuję, ale wiedziałeś w co się pakujesz kupując Landka :P

 

B) Do czasu odstawienia go do serwisu LR byk sprawował się bez zarzutu w każdych warunkach. Ale oni co mogli to spaprali B) Począwszy od tego, że na maske (ciemna zieleń) przykleili czarny napis Land Rover ze srebrnej budy, a w orginale u mnie napis był jasny. Ukoronowaniem fachowości majstrów LR było spapranie podpięcia skrzynki przekaźników (prawdopodobnie). Właśnie mija 24 godziny od próby odebrania auta z naprawy i mistrzowie nadal nie mają pojęcia co jest nie tak, tłumaczą się że nie mieli jeszcze możliwości podpięcia go pod komputer ;) Kpina jakaś bo panu Łukaszowi w Wieliczce zajmuje to 5 minut bez wcześniejszego umawiania się :) no ale to nie ASO i tam jakoś ludzie bardziej kumaci są i rozgarnięci.

Edytowane przez Darecki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No spore to bydle jest ;) ale raczej stworzone do pracy (zabawy) na pustyniach Arizony czy Nowego Meksyku.

Edytowane przez Darecki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mo,żecie mi jakieś wskazówki dać na temat tego auta?

 

1.9cdi z rocznika około 2002

 

0006.jpg


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mo,żecie mi jakieś wskazówki dać na temat tego auta?

1.9cdi z rocznika około 2002

 

Chyba dCi ?

IMO spie...lać jak najdalej.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam słowa Bartka - jak najdalej od tego pojazdu. W firmie mojej żony takich Lagun było ze 200. Zawiasy potrafiły się rozpaść dokumentnie po 30 000. Poza tym notoryczne wymiany część eksploatacyjnych w zawieszeniu, usterki elektryki, osprzętu itp itd. Firma ma nadal laguny - teraz III generacji - i problemów jest zdecydowanie mniej. Auta te są tanie jak barszcz. Kiedy są sprawne są bardzo przyjemne. Rzadko jednak są sprawne. Zadowoleni są jedynie "szczęśliwcy", którzy trafili na wyjątkowy egzemplarz, albo osoby, które mają od nowości i "robią" koło 10 000 rocznie. Mogą powiedzieć - mam już 5 lat i niewiele robiłem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam słowa Bartka - jak najdalej od tego pojazdu. W firmie mojej żony takich Lagun było ze 200. Zawiasy potrafiły się rozpaść dokumentnie po 30 000. Poza tym notoryczne wymiany część eksploatacyjnych w zawieszeniu, usterki elektryki, osprzętu itp itd. Firma ma nadal laguny - teraz III generacji - i problemów jest zdecydowanie mniej. Auta te są tanie jak barszcz. Kiedy są sprawne są bardzo przyjemne. Rzadko jednak są sprawne. Zadowoleni są jedynie "szczęśliwcy", którzy trafili na wyjątkowy egzemplarz, albo osoby, które mają od nowości i "robią" koło 10 000 rocznie. Mogą powiedzieć - mam już 5 lat i niewiele robiłem ;)

 

W lagunce jest się co popsuć ....miałem kontakt z tą generacją co na zdjęciu ale po liftingu ....jak wsiadłem to nie wiedziałem gdzie co jest.....i co gdzie włączyć ....komputer na kołach.....elektroniki pełno....jak zacznie się psuć to tylko ręce do Pana Boga ....odpalanie na kartę i przycisk ....i takie tam moim zdaniem zbędne fanaberie. Natomiast jeśli chodzi o komfort to podobny do nowego mercedesa C klasse , mówię poważnie ! ...jest to duża zaleta tego auta...bardzo dobre wyciszenie itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli pozostaję przy pierwotnym pomyśle - saab 9-3. Jeździłem przedwczoraj focusem kombi którego sprzedaje znajomy, rocznik 2002 1.8 benzyna - ale kompletnie to auto mi nie podeszło, niby dobry zawias, części niedrogie itp. itd. ale brakuje mu czegoś.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli pozostaję przy pierwotnym pomyśle - saab 9-3.

 

ok. Ale to taka lepsza Vectra

 

 

Jeździłem przedwczoraj focusem kombi którego sprzedaje znajomy, rocznik 2002 1.8 benzyna - ale kompletnie to auto mi nie podeszło, niby dobry zawias, części niedrogie itp. itd. ale brakuje mu czegoś.

 

No porównując z Saabem pewnie...


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli pozostaję przy pierwotnym pomyśle - saab 9-3. Jeździłem przedwczoraj focusem kombi którego sprzedaje znajomy, rocznik 2002 1.8 benzyna - ale kompletnie to auto mi nie podeszło, niby dobry zawias, części niedrogie itp. itd. ale brakuje mu czegoś.

 

w 2002 roku na jesieni stalem sie posiadaczem takiej laguny (ale chyba byla raczej 2.0dci 150KM). Wzialem bo byla sliczna - to byla wersja privilege i kosztowala na tamte czasy 99 000pln - w tej cenie mialem spory wybor innych ale do dzis pamietam ta czekalowa skore wewnatrz :( taka sliczna byla. Zanim zrobilem 5000 km odwiedzilem serwis 3 razy - glownie elektryka. Raz na srodku drogi pekl przewod od chlodnicy - w polowie drogi pomiedzy Warszawa a Poznaniem. System zablokowal wszystko - jeden durny komunikat "please contact service centre - engine can't be started" . samochod servisowy zjawil sie po 4 godzinach a ja wyladowalem z zapaleniem pluc (fakt ze mialem glupi zwyczaj jezdzenia w zimie w samym garniturze). Lagune oddalem krotko pozniej poniewaz zmienilem prace i tak zakonczyla sie moja krotka przygoda z Renault ;)

 

W 2005 stalem sie posiadaczem Saaba 9-3 1,9 Tdi (130km). Moge to auto z czystym sumieniem polecic. Przejechalem nim 130kkm bez powaznych usterek (poza faktem ze touch panel do radia wykonany jest z badziewnej gumy i wymiana jego kosztuje 1000 pln oraz kluczyki oblaza z gumy :-)


nie spiesz się ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo auta z marek powiązanych z GM są mało awaryjne....wykładają tam sprawdzone części które montowane są w wielu pojazdach wielu podmarek.

Saab Aero dawno już mi się śni po nocach.....tylko ceny paliw nie zachęcają...do kupowania dużych benzyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo auta z marek powiązanych z GM są mało awaryjne....wykładają tam sprawdzone części które montowane są w wielu pojazdach wielu podmarek.

Saab Aero dawno już mi się śni po nocach.....tylko ceny paliw nie zachęcają...do kupowania dużych benzyn.

 

 

to kup coś z 1.6 albo 1.8 Hondy

będziesz miał i ekonomię i wykop

Edytowane przez Lawnowerman

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to kup coś z 1.6 albo 1.8 Hondy

będziesz miał i ekonomię i wykop

 

chętnie ale wartych uwagi egzemplarzy z dolnego slaska jak na lekarstwo. A po 2 zakonczonych kompletną porachą dalszych wyjazdach na oglądanie aut nie mam ochoty na wycieczki.

 

Jak auto jest dobre...to zwykle ludzie sie nie chcą pozbywac ;)

 

W ogole dolny slask to straszna mizeria jesli chodzi o uzywane auta ....niby najblizej granicy ale najmniejszy wybor i zwykle trupy. dobre egzemplarze znikaja z otomoto w mig.

Edytowane przez marcomartin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chętnie ale wartych uwagi egzemplarzy z dolnego slaska jak na lekarstwo. A po 2 zakonczonych kompletną porachą dalszych wyjazdach na oglądanie aut nie mam ochoty na wycieczki.

 

Jak auto jest dobre...to zwykle ludzie sie nie chcą pozbywac ;)

 

W ogole dolny slask to straszna mizeria jesli chodzi o uzywane auta ....niby najblizej granicy ale najmniejszy wybor i zwykle trupy. dobre egzemplarze znikaja z otomoto w mig.

 

Poszukaj w całej polsce najlepiej na stronach klubowych


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w 2002 roku na jesieni stalem sie posiadaczem takiej laguny (ale chyba byla raczej 2.0dci 150KM).

W kwestii formalnej ;-)

W 2002 roku, nie było 2.0DCi.

Miałem l2 z 2003 roku, ale z silnikiem 2.O turbo. Zrobiłem nią w sumie 140 tkm. Zdarzały się problemy, np oryginalne łączniki stabilizatora potrafily pasc po 30 tkm, po wymianie na jakieś allegrowe cuda za 20 pln był spokój na długi czas.Po 100 tkm zatarł sie kompresor klimy, pojawil sie jakis problem z tylnym zaciskiem hamulcowym.

W kazdym razie rocznik 2002 i 1.9dci, to nie najlepszy pomysł. L2 jest naprawde godna rozważenia, ale po liftingu, czyli od 2006 roku i z silnikiem 2.0dci lub benzynowym 2.0 16v o oznaczeniu F4R.

Pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kwestii formalnej ;-)

W 2002 roku, nie było 2.0DCi..

 

tak sobie teraz mysle ze to bylo 2,0T benzyna , pamietalem ze 2 litry z turbo ;)


nie spiesz się ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.