Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym jeszcze rozważył ML-a lub R-klase. Używane oczywiście ale kupić w Niemczech w salonie MB. Oni często biorą auto które sprzedali w rozliczeniu za nową sztukę. Takie auto dokładnie kontrolują i wystawiają gwarancję Junge Sterne - 2 letnia pełna gwarancja na auto. Oczywiście normalnie biegnie gwarancja na nadwozie (bodajże 6 lat). Sam tak kupiłem R-ke w dieslu 320CDI z automatem. Auto jak brałem miało 3 lata i ok 78.000 km. Sprawuje się niezawodnie, jest bardzo pakowne, oczywiście 4x4, zawieszenie airmatic z regulowaną wysokością. A i najważniejsze - takie auto kosztuje 50% nowego albo i mniej więc już mówimy o sensownych pieniądzach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

XC 70 ma Klod - z nim pogadajcie

IMO na 10 lat szukałbym czegoś co już jest na rynku kilka lat.

Może Yeti? Jakieś Dico?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się Mikołaj nie śmieję ze Skody. I nie śmieję się z żadnej marki. Siedziałem w Golfie przy okazji oglądania Up-a którego rozważałem .

Kilkuletni Golf wcale nie wygląda lepiej niż KIA. Widziłeś plastiki w moim Polo ? wszystko obdrapane i wygląda jakby miało 1000 lat. a auto am tylko 120tys przejechane. Kokpit nie trzeszczy fakt przyznaję, bardzo dobrze poskładany...ale miałem kiedyś okazję jechać takim powypadkowym Polo i była filharmonia pisków i trzasków :-) .

Ojciec miał Lanosa ( najtańsze guano jakie było ) po 9 latach nic a nic nie trzeszczało...plastiki jakości pudełek od tik-taków ale auto totalnie bezawaryjne. Jedynie co wymienił przez 9 lat ! to jakąś końcówkę drążka za 30zl. Piszę serio :-) auto katowane na wrocławskich dziurach ( wiesz jakich )

 

Myślę, że zdecydowanie najwiecej zależy od tego czy auto było wypadkowe czy nie. Nawet tanie auta potrafią dużo wytrzymać jeśli nie były skoszone.

Marcin, proszę nie przytaczaj więcej swojego Polo, bo nawet 10 lat temu nie miał startu do aut za 100tys w kwestii materiałów. To tanie auto i miało prawo być takie se :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klod mi doradził kilka lat temu kupno XC70.Jestem mu za to bardzo wdzieczny.Auto w zasadzie bezawaryjne,a wygląd ponadczasowy.Jezdziłem nim na ryby ,polowania i do koscioła;-) Wszędzie dobrze wyglada.Niestety cos mnie podkusiło i zamieniłem je na Audi b7.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,

 

Samochodu nie kupię w Niemczach, bo chcę go leasingować. BMW x3 ma mało miejsca w środku i nowe jest awaryjne - znajomy kupił nowe i strasznie się z nim bujał.

 

Jakość Kia - moim zdaniem ogolnie poszła bardzo w górę, a w nowym Sorento serio ciężko jest się do czegoś przyczepić, ale podczas jazdy próbnej po prostu zupełnie mi nie pasowalo. A poza tym mam też blokadę, by za koreańca zapłacić ponad 170kPLN :-)

 

Nowy Forrester diesel podobno nie bedzie w automacie. Poza tym nawet najbogatsza wersja Forestera wyglada plastikowo i czuję się w nim jak w furgonetce.

 

Tiguan - fajna cena wyjściowa, ale nie ma pakietów - jak zacząłem dorzucać wyposażenie, to cena podobna do Alltracka, a silnik duzo gorszy.

 

Volvo już nie są tak małoawaryjne, jak kiedys... Poza tym creoss country w dieslu nie ma z automatem, a XC60 z wyposażeniem jakie chcę, tp [pnad 220kPLN, więc odpada.

 

Mazda CX5 - walczy o palmę pierwszeństwa z Alltrackiem. Trochę nie jestem pewien czy chcę koła 19 (cena opon) no i nie wiem jak za tych kilka lat będzie z awaryjnością + dostępem do części i ich cenami.

 

Alltrack - nóż mi się w kieszeni otwieram jak mam zapłącić za passata ponad 150kPLN, ale jak do tej pory nie znalazłem nic lepszego. Części - będą, bo prócz zawieszenia i drobiazgów to jest normalny passat, a i ceny bpowinny być "dla ludu"...

 

pozdrawiam i liczę na dalszą pomoc i uwagi,

 

tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wiosnę ma być superb w wersji SCOUT - może warto poczekac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój brat jeździ od kilku lat większą siostrą CX5 czyli CX7 ( wersja 2.3 T na USA ) bardzo sobie chwali jej niezawodność , niemniej jak zajrzałem do jej wnętrza to mina mi zrzedła , palstik deski rozdzielczej to PET ;) a skóra na siedzeniach przypomina ceratę ale może tylko na rynek amerykański pchają taką tandetę :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie do kolegi który boryka się z wyborem auta.

Czemu diesel ?

Nowoczesne diesle są bardzo wrażliwe na jakość ON a ten w naszym kraju nie jest dobry.

Sytuacji nie ratuje nawet tankowanie Vervy z Orlenu,Ultimate z BP bo te paliwa i tak są gorsze niż na zachodzie.

Silniki wykonywane są z kiepskiej jakości materiałów i to wszystko sumuje się na naprawy które są bardzo drogie i statystycznie są dość częste.Firmy które posiadają większą ilość samochodów coraz częściej wycofują się z diesli i kupują auta z prostymi silnikami benzynowymi bez wtrysków bezpośrednich.Takie motory przeważnie dobrze znoszą LPG i jak mam być trwale i tanio w eksploatacji to takie rozwiązanie jest bardzo korzystne.

Tak czy siak D4D 3.0 w Toyocie Land Cruiser to dobry silnik i potrafi wiele znieść nawet nasze paliwa.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, że wszystkie Mikołaje to mądre chłopaki to też poparłbym pomysł zakupu benzynki :) Ja dzisiaj polatałem Yetasem bokami - pełny banan :D Po 30cm śniegu idzie jak przecinak i nie zakopał się tam, gdzie 2,5 tonowy LC 120 V8 poległ :)

Jedyne co to przed wyjazdem przestawiłem mu mapę na 240PS i 315NM (wcześniej miałem 210PS i 350NM na miasto) i troszę szarpie poniżej 3 tys obrotów - lepiej jednak mieć więcej niutków po śniegu bo sam w sobie daje jednka opór dla kół :)

 

Niemniej w trasie dał czadu.

 

Tak więc polecam choćby dla zabawy zimą :)

 

wp20130219029.jpg

Edytowane przez Mikołaj N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

240PS? Masz K04, bo samym softem to ciężko z tego silnika tyle wyciągnąć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,8 tsi. Samym softem to i pod 260 mozna ale wtedy to juz tylko wysokie obroty... Optymalnie jest na tych 210ps i 350nm bo idealnie rusza spod światem jak i nie wymaga częstych redukcji. Niby nie duza roznica z tymi 315nm ale w praktyce zupelnie inny styl jazdy trzeba obrać, szczególnie na szybkich zakrętach na sniegu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,

 

BMW x3 ma mało miejsca w środku i nowe jest awaryjne - znajomy kupił nowe i strasznie się z nim bujał.

 

A poza tym mam też blokadę, by za koreańca zapłacić ponad 170kPLN :-)

 

Poza tym nawet najbogatsza wersja Forestera wyglada plastikowo i czuję się w nim jak w furgonetce.

 

Tiguan - fajna cena wyjściowa, ale nie ma pakietów - jak zacząłem dorzucać wyposażenie, to cena podobna do Alltracka, a silnik duzo gorszy.

 

Volvo już nie są tak małoawaryjne, jak kiedys...

 

Alltrack - nóż mi się w kieszeni otwieram jak mam zapłącić za passata ponad 150kPLN

"kocham" takie wpisy, naprawde.

Smiem twierdzic, ze to jest KLASYCZNE, polskie podejscie.

Tak, wiem, nie pomoglem (i nie pomoge), ale nie moglem sie powstrzymac...

 

ps. Breitlingi sa dla cwaniakow, a Roleksy dla czarnuchow. A tak w ogole, to sie podobno psuja. Niewazne ktore. :rolleyes:


Breitling, IWC, Rado, Rolex, U-boat - kolejnosc nie alfabetyczna, a zakupowa. Co nastepne? :ph34r:Kiedy Rolex zacznie robic meskie rozmiary? ;) ;) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jako, że wszystkie Mikołaje to mądre chłopaki to też poparłbym pomysł zakupu benzynki :) Ja dzisiaj polatałem Yetasem bokami - pełny banan :D Po 30cm śniegu idzie jak przecinak i nie zakopał się tam, gdzie 2,5 tonowy LC 120 V8 poległ :)

Jedyne co to przed wyjazdem przestawiłem mu mapę na 240PS i 315NM (wcześniej miałem 210PS i 350NM na miasto) i troszę szarpie poniżej 3 tys obrotów - lepiej jednak mieć więcej niutków po śniegu bo sam w sobie daje jednka opór dla kół :)

 

Niemniej w trasie dał czadu.

 

Tak więc polecam choćby dla zabawy zimą :)

 

wp20130219029.jpg

Spodobał mi się początek Twojego posta ale na imię mam Mariusz ;) ,Mikolaj to od ksywki z wojska ;).

Jak mnie pamięć nie myli w LC 120 nie było V8 (z benzyn był 6-cio cyl. 4.0) w LC 100 i owszem i to niezniszczalne 4.7 L ;)

Edytowane przez mikolaj78

Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm chyba 120 to byla, taka z wlotami powietrza na slupku z tylu. V8 diesel. W sumie nie odróżniam profesjonalnie typow LC ale tak mi sie wbilo. A moze to byla 100? Ogólnie duza i nieporadna w takich warunkach ;) Jechalem w dodatku przed nią a ona jednym kolem po moim sladzie, a drugą strona sie zapadala aż w końcu ugrzązł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dopytalem, to byla LC 100 R6 diesel, ale gosc sobie poprzyklejał oznaczenia V8 na błotnikach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli taka http://www.toyotaclub.hg.pl/lc100.htm :)

Jak ja żałuje że swoją sprzedałem.

Świetna komfortowa,terenowa limuzyna. Oczywiście auto nie jest idealne bo takich nie ma a w teren do upalania to fajna jest gelenda.

 

Jak kolega ugrzazł to włączył blokady i wyjechał ? Czy potrzebna była pomoc ?

Jestem ciekaw bo ja mimo masy nie miałem problemów ale i w ciężki teren też nigdy tym autem się wybierałem.Na codzień dobre opony to podstawa.

Edytowane przez mikolaj78

Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli taka http://www.toyotaclub.hg.pl/lc100.htm :)

Jak ja żałuje że swoją sprzedałem.

Świetna komfortowa,terenowa limuzyna. Oczywiście auto nie jest idealne bo takich nie ma a w teren do upalania to fajna jest gelenda.

 

Jak kolega ugrzazł to włączył blokady i wyjechał ? Czy potrzebna była pomoc ?

Jestem ciekaw bo ja mimo masy nie miałem problemów ale i w ciężki teren też nigdy autem się wybierałem.Na codzień dobre opony to podstawa.

Dokładnie taka, tylko dodatkowo na zwolnicach (tak to się nazywa?), troszkę podwyższona i na całkiem sporych balonach. To żaden kolega, poprostu tu gdzie teraz jestem przyjeżdża sporo amatorów offroadu. Ja tu ze szwagrem mam UAZa który zimą robi jako pług więc nim nie pomykam, ale latem czasem odpalę Dziada :)

Yetas o dziwo to dzielne autko - lekkie i przez to sporo może a napędy też dość sprawne pomimo, że brakuje mu blokad.

 

Co do tego LC to nie dał rady - za ciężki i tyle. Na blokadzie i redyktorze też grzązł. Dzisiaj był trudny śnieg, bo z wierzchu kilkanaście centymetrów lekkiego puchu a pod nim dodatkowe kilkadziesiąt (może ze 40) centymetrów zbitego śniegu, który zbił się po ostatnich roztopach. Ta toyka zakopała się po progi. Po kilku podejściach gość jakoś wycofał i w dół to już zjechał bezproblemowo. Akurat nie zabrałem telefonu bo tu i tak zasięgu brak a szkoda bo fajny film by był z tego :)

No i mina tego człowieka... Upokorzony przez Yetasa :D Bezcenne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z określeniem "zwolnice" w tym przypadku się nie spotkałem.

W żargonie offroadowym mówi się "podliftowany" :)

 

Co do zdolności terenowych takich codziennych jak opisujesz to lekkie auta mają pewną przewagę.

Kiedyś oglądałem na necie test podjazdu pod wzniesienie i Panda 4x4 zajechała dalej niż duże ciężkie SUV-y typu Audi Q7.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dość stare i na owe czasy nie spotykane rozwiązanie.

 

Seryjnie tak.

Ale w świecie 4x4 jak najbardziej.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seryjnie tak.

Ale w świecie 4x4 jak najbardziej.

Dodajmy,że chodzi o świat tuningu 4x4 ;)


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kwestii diesel/benzyna - różnica w cenie diesel/benzyna to ok 5kPLN. Nie chcę montować gazu. Przy planowanych 20k kilometrów rocznie i używaniu samochodu przez 8-10 lat, diesel jest tańszy.

Poza tym moje poprzednie samochody (peugeot 206 i audi a6) to były diesle, więc chyba wolę trzymać się diesla. BTW - jakby ktoś chciał kupić A6 w niezłym stanie, to prosze o kontakt :-)

 

pozdrawiam,

 

tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kwestii diesel/benzyna - różnica w cenie diesel/benzyna to ok 5kPLN. Nie chcę montować gazu. Przy planowanych 20k kilometrów rocznie i używaniu samochodu przez 8-10 lat, diesel jest tańszy.

Poza tym moje poprzednie samochody (peugeot 206 i audi a6) to były diesle, więc chyba wolę trzymać się diesla. BTW - jakby ktoś chciał kupić A6 w niezłym stanie, to prosze o kontakt :-)

 

pozdrawiam,

 

tomek

 

Czyli nie odstrasza Cię droższy serwis diesla , ryzyko ewentualnych awarii turbosprężarek ,wtryskiwaczy , filtrów cząstek stałych ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.