Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość *Adam*

Automat bez rezerwy chodu - pomyłka ?????

Rekomendowane odpowiedzi

Gość *Adam*

Automat bez rezerwy chodu - pomyłka ?????

 

 

Kupno zegarka mechanicznego nasunęło mi kilka refleksji którymi chciałbym się podzielić ! Obecnie mam zegarek z r. naciągiem testuje czy wytrzymuje tyle ile fabryka pisze ale załóżmy że tak jest /przyjmijmy że jest to 48 h / W tym zegarku sprawa prosta nakręcamy raz na dwa dni i chodzi po jednym dniu wiemy ze jeszcze pochodzi jeden dzień i nie ma prawa stanąć.

W przypadku zegarka automatycznego bez rezerwy chodu mamy duży problem / jeżeli oczywiście nie dokręcamy go regularni/ jesteśmy skazani na humory naszej "zabawki' która albo się nakręci podczas codziennego użytkowania albo nie a jak nie to nam wywinie numer i się zatrzyma :evil: Czytając wypowiedzi na forum odniosłem wrażenie ze ta przypadłość dotyczy wszystkich równo i to niezależnie od prestiżu firmy czy tez "własnego mechanizmu". Moje pytanie / trochę retoryczne :wink: / brzmi - po co pasjonować się dokładnością jeżeli nie możemy mięć gwarancji ze zegarek będzie cały czas pracował. Czy jest sens kupowanie automata bez rezerwy chodu ?

 

Powyższe refleksje są wynikiem obserwowania mojej Omegi z która wszystko powinno być jasne / r. naciąg 48 rezerwa/ ale jak włączę stoper to już nic nie jest jasne :wink: zegarek nie pochodzi tyle ile piszą ale mniej problem w tym że tego pewnie nie da się określić bo zależy od intensywności korzystania ze stopera / domyślam się ze 24h pochodzi w każdych warunkach/ ale pytanie czy 30 jest otwarte :) / czyli w uproszczeniu mamy sytuacje analogiczną do automatów /

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz zegarek bez bajerków zwiększających zużycie energii to zawsze chodzi tyle samo.

Jak reczny naciąg to starczy nakręcać raz na dobę o stałej porze i rezerwa nie potrzebna. Jak zaprosisz miłą koleżankę i zapomnisz nakręcić to dwie doby też pochodzi.

Noszony automat też raczej pociągnie bez problemu. Można dokręcić raz na tydzień - uwaga niektórym automatom dokręcanie nie służy, było na forum.

Rezerwa przydaje się w zegarkach mających dodatkowe "pożeracze" energii, np. chronograf. Chociaż za około miesiąc bawienie się chronografem powinno Ci przejść :wink: i nie będzie problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

Grzesiek

 

Już mi przeszło !!!

 

Ale nie w tym problem r. naciąg sprawa jasna z bajerami też nakręcać częściej też jasne/ to miała być ilustracja problemu :wink:

Problem dalej pozostaje powiadasz " Można dokręcić raz na tydzień" a jak nie dociągnie :)

"Noszony automat też raczej pociągnie bez problemu" zauważ że są wypowiedzi na forum że automaty stawały czyli nie dociągały :)

Ale pytanie uważam za nadal aktualne

 

Automat bez rezerwy chodu - pomyłka ?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

No i jeszcze też pamiętam ze „niektórym automatom dokręcanie nie służy” ale to tylko pogarsza moim zdaniem sytuacje ! W końcu nie każdy spędza pół życia za kółkiem aby zegarek sie fajnie nakręcił :wink:

 

ps pewnym wyjściem jest odstawianie takiego zegarka na noc do maszyny nakręcającej ale czy przez noc się w pełni nakręci :roll: / pomijając koszty takiej zabawki :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba więcej lewą ręką do ładnych dziewczyn machać :wink: :)

 

Co do maszyny - jak będę miał czas to sam zbuduję. Mam już silnik, regulator i przekładnię. Trzeba by to do kupy i obudowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

Wiem Grzesiek !!! Ale przyznasz że sytuacja jest patowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

Grzesiek

 

Co do maszyny - jak będę miał czas to sam zbuduję. Mam już silnik, regulator i przekładnię. Trzeba by to do kupy i obudowę.

 

 

Czekamy na fotki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś była taka ankieta na forum - chodziło o najbardziej użyteczne komplikacje.

 

rezerwa chodu znalazła sie w ścisłej czołówce !

 

piotrek

 

P.S. mój Sinn jeszcze się nie zatrzymał - noszę go często , ale nie codziennie. iwc natomiast tak . (całkiem spodziewanie - poprostu nie miał szans pochodzić tygodnia)

 

P.S. zawsze wolałem ręcznie nakręcane mechanizmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

Temat ten pojawił się po moich długich wahaniach co do wyboru zegarka/ ostatecznie był to pewien kompromis - całkiem jak w życiu :wink: / W sumie teraz wiem ze automat bez rezerwy chodu jest niewiele wart. / bez względu na firmę na tarczy :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak ręczny naciąg, nakręcam sobie zegarek codziennie rano i nic mi nie staje... kiedy nie trzeba :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adam, dobre pytanie,

 

mam cztery automaty i trzy ręczne. Pod względem nakręcania dzięlą się tak:

 

1) ręczny - z nakręcaniem nie ma problemu, codziennie nakręcam, rzadko zdarza się, abym zapomniał, wiec chodzą non-stop - to mi pasuje najbardziej, wskaźnik rezerwy chodu kompletnie niepotrzebny;

 

2) automaty nowoczesne (na ETA) - muszę nakręcać, jak kilka dni nie noszę, trochę obawiam się, czy to nie zaszkodzi, ale producenci nie odradzają nakręcania, więc to robię - jest jednak pewien dyskomfort, wskaźnik rezerwy by się przydał;

 

3) automaty starszego typu (Glashutte i Seiko) - nie można nakręcać, więc trzeba pomachać, żeby się nakręciły - i tutaj przydałby się watchwinder, a nie wskaźnik rezerwy :)

 

Marcin


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

:)

 

Ameryki nie odkryliśmy :roll: :wink: ale faktem jest że robi się bardzo dużo automatów/ wydaje mi się ze dużo więcej niż zegarków z r. naciągiem/ zaryzykowałbym twierdzenie że minimalny odsetek z nich ma rezerwę chodu. To po co ludzie je kupują ? :roll: Czy zegarek to tylko biżuteria i nie ma znaczenia czy chodzi czy nie a jak spieszy, a chodzi to, pełen sukces no bo chociaż działa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

Wiesz ML to jest mój dylemat który miałem jeszcze przed kupnem / i mam nadal jak się zastanawiam ile moja Omega pociągnie ale myślę że jak się rozkręci to będzie to wartość w miarę stała.

 

Ps na razie chodzi 32h i jeszcze wskazówka się kręci

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój wytrzymuje 50h. Jeśli jest noszony dłużej jak tydzień to bez problemu to "wykręca", czasem nawet i więcej. Rezerwa chodu to byłby fajny "bajer", ale mój zegarek z takową nie występuje, a podobne modele z tą komplikacją są potwornie drogie. Mimo tego, że manual jest /moim zdaniem/ wygodniejszy, to następny mój zegarek też będzie automatem, ale możliwe, że z rezerwą chodu :) Jeśli jednak tak nie będzie to zawsze istnieje możliwość kupna "kręciołka" :)

Wydaje mi się, że automat nie potrzebuje rezerwy chodu jeśli jest zegarkiem codziennym, albo jeśli właściciel jest wyposażony w ww. "kręciołka", co przy większej kolekcji powinno być normą :)

 

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

MasterFan

 

Jeżeli właściciel jest wyposażony w ww. "kręciołka" to wszystko ok :) Ale pamiętam wypowiedzi na forum ze automaty w nocy pomimo noszenia się zatrzymywały :roll: widzę że problem nie jest tylko teoretyczny :) Może należy ostrzegać potencjalnych nabywców przed automatami :roll:

 

 

ps Dużo osób prosi o pomoc w wyborze zegarka teraz podstawowe pytanie będzie ' Masz kręciołka' ? :wink: :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...a odpowiedź będzie brzmiała: mam kręciołka na punkcie zegarków :wink: :)

 

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość *Adam*

A mógłbym prosić zdjęcie zegarka z dynamograf-em

 

MasterFan

 

Racja takiej odpowiedzi nie przewidziałem :oops: :)

 

 

to może Czy masz kręciołka w domu ? :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo: AP RO:

Piguet_2005_RO_tdEcab4.jpg

Dynamograf dobrze widoczny, opisany w linku powyżej.

(tylko niestety ta cena: sporo ponad 300.000 euro)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rezerwa chodu Amfibii - ok. 36 godzin. Przy normalnym codziennym noszeniu jeszcze się nie zatrzymała.

 

Co do wskaźnika rezerwy chodu... zastanawiam się dlaczego właściwie ta komplikacja jest tak rzadko spotykana? Jesli może być w Timexach za 490 zł, albo Orientach za 100 $, to przecież problem chyba nie leży w kosztach.... ktoś tu ściemnia :)


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość artpl

ciekawe ilu nabywców znalazła firma na ten model zegarka ? I jak sztywne jest ich stanowisko w sprawie ceny za taki zegarek :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość artpl

Obserwując rynek zegarków można dojśc do wniosku że pewne funkcje są modne i odkrywane na nowo co jakiś czas, rezerwa chodu występowała "od zawsze" np. w chronometrach okrętowych.

 

post-0-0-19588400-1330477509.jpg

 

post-0-0-12875300-1330477510.jpg

 

 

Faza księżyca była popularniejsza w zegarkach kieszonkowych 100 lat temu jak dzisiaj. W latach 90' ubiegłego wieku królowały chronografy, do których czuję wyjątkową awersję z uwagi na mało przydatną funkcję pomiaru czasu do 1/10 albo 1/100 sekundy co w warunkach przeciętnego użytkownika jest kompletnie zbędnym i nie przydatnym gadżetem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Adam* napisał:

to może Czy masz kręciołka w domu ? :wink:

Niestety Adamie, nie jestem jednym ze szcześliwych posiadaczy tego urządzenia :)

W przyszłości, gdy będę miał więcej jak 2-3 automaty, to będzie to zakup konieczny, ale w tej chwili daję sobie radę bez "kręciołka" :)

 

 

Pozdrawiam

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noszony automat też raczej pociągnie bez problemu. Można dokręcić raz na tydzień - uwaga niektórym automatom dokręcanie nie służy, było na forum.

 

 

 

 

 

No ale nie rozumiem po co dokręcać automat noszony codziennie i dlaczego akurat raz na tydzień.Przecież wtedy sam chodzi.


JURECZEK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.