Jaką książkę czytasz obecnie?

[Klik Klak 17]

Pokolenie Ikea.

Z Ikei to polecam poszukać w archiwum internetu pokolenieikea.blox.pl Miało nerw, Strasznego Gustawa, Wielkiego Jo, Olgę, psycho Krzysztofa i parę jeszcze postaci stawiajacyh dzielnie czoło rzeczywistości. Niestety zanim ukazała się książka blog zaczął odjeżdżać w kierunku Kominka i życiowego doradcy w sprawach życia uczuciowego wolnych 30 letnich kobiet pracujących w korpo, spadając tym samym na poziom emocjonalny i intelektualny Ciemnej Blondyny.

 

KJ

 

 

[Yary12 115]

Ja czytam po raz kolejny Tom Sharpe "Wilt". Świetny humor angielski! Potem jeszcze parę kolejnych z tej samej serii.

[Krzysiek16 80]

A ja takie coś teraz czytam

Czytałem "śniadanie mistrzow" Kurta - przyjemna lektura :-)

Edytowane 3 Grudnia 2015 przez Krzysiek16

[Klik Klak 17]

Ja czytam po raz kolejny Tom Sharpe "Wilt". Świetny humor angielski! Potem jeszcze parę kolejnych z tej samej serii.

Dodam Ulicę Marzycieli Wilsona, jest pewne podobieństwo stylu i poczucia humoru.

 

KJ

[loco50 27333]

Wywiad z Kazikiem Staszewskim.

[oureion 2]

"1491" Charlesa Manna, bardzo ciekawie opracowany temat tego, jak wyglądał kontynent amerykański przed jego tzw. "odkryciem" przez Kolumba. Zaskakujące informacje (książka w miarę świeża, z 2005 roku bodajże) o tym, jak wielka była ludność liczbowo i jak wysoko rozwinięte cywilizacje wykończyliśmy europejskimi mikrobami. Pasjonująca lektura:)

[Pamiko 5907]

JO NESBO Upiory

[spy 52]

Zeby sie oderwac troche od ''dobrych wiadomosci'' plynacych z TV i innych mediow:

 

 

Brysona polecam "Made in America", chyba jego jedna z najlepszych, zaraz po "Krótkiej historii...". Chociaż Brysona wszystko można w ciemno czytać.

[Angelo 48]

Dobrze napisana biografia.

polecam.

[Osiem 12]

Widzę, że pojawiło się parę fajnych tytułów. Biografie Jobsa oraz Odyseję kosmiczną czytałem i potwierdzam, bardzo fajne pozycje.

Ja od siebie polecam Andrzeja Pilipiuka - "Zagadka Kuby Rozpruwacza" Fajnie napisana i zabawna pozycja.

Edytowane 3 Grudnia 2015 przez Osiem

[Istvan 2918]

[Gregorian 158]

Ja, inkwizytor. Kościany galeon.

 

Inkwizycyjny świat Piekary uwielbiam właściwie od samego początku ale po tej lekturze mam wyjątkowo mieszane uczucia.. Z jednej strony to zawsze miły, pożądany i wyczekiwany powrót oraz zanurzenie się w świecie Mordimera Madderdina. Z drugiej strony przez całą lekturę miałem wrażenie, że akcja dzieje się na siłę. Bez dawniejszego polotu, wewnętrznej energii, fascynacji niezwykłym czy nawet bez naprawdę ciekawych pomysłów. Co więcej, już ex post, mam odczucie, że to jest w rzeczywistości opowiadanie, które powinno mieć góra 150 stron a zostało rozdęte do prawie 600 stron!

 

 

Generalnie szkoda choć oczywiście dla wyznawców Świętego Officjum to nadal jest klimatyczna potrawa. Osobiście mam nadzieję, że autor wyciągnie wnioski z rozmaitych opinii o tym dziele i wróci nie tylko do dawnej formy ale przede wszystkim do idei, filozofii i poziomu, które stały za tą serią.

[metius 7]

Tak na święta

[nav 3318]

Bardzo dobra książka, warta przeczytania, niezależnie od tego jakie wnioski się z niej wyciągnie, skłania do refleksji.

[B4rtek 2]

Marsjanin - książka od filmu, czy film od książki. Świetne SF z poczuciem humoru. Jak skończę to obejrzę film. Zona widziała, mowila ze słaby. Książka póki co bardzo pzyjemna.

 

 

Serdeczności

[Tommaso 2206]

Marsjanin - książka od filmu, czy film od książki. Świetne SF z poczuciem humoru. Jak skończę to obejrzę film. Zona widziała, mowila ze słaby. Książka póki co bardzo pzyjemna.

 

 

Serdeczności

 

 

Czytałem i oglądałem. Jak zwykle w takich wypadkach książka znacznie lepsza, chociaż film też nie taki najgorszy. 

 

Trochę jednak pozmieniali scenariusz, parę rzeczy uprościli bądź pominęli, a parę dodali.

[Istvan 2918]

[loco50 27333]

Jeszcze raz "Psy wojny"- trąci myszką,ale jakiś taki mam sentyment.

Edytowane 28 Grudnia 2015 przez loco50

[kaktus22 56]

Romuald Koperski - Pojedynek z Syberią

[Klik Klak 17]

Marsjanin - książka od filmu, czy film od książki. Świetne SF z poczuciem humoru. Jak skończę to obejrzę film. Zona widziała, mowila ze słaby. Książka póki co bardzo pzyjemna.

 

Film wg mnie bardzo dobry.

 

KJ

[arbito 4]

Świetnie nakręcony przede wszystkim. 

[peregrinus 3]

Ja, inkwizytor. Kościany galeon.

 

Ooo, myślałem, że cykl jest już na amen zamknięty. Zapoluję jak trafi do biblioteki.

 

Tymczasem dla relaksu ponownie "2586 kroków" Pilipiuka.

[Łukasz Radziszewski 24]

Czytałem i oglądałem. Jak zwykle w takich wypadkach książka znacznie lepsza, chociaż film też nie taki najgorszy. 

 

Trochę jednak pozmieniali scenariusz, parę rzeczy uprościli bądź pominęli, a parę dodali.

Też się podpisuję pod to zdanie. W sumie to w filmie uprościli wszystko do tego stopnia, że wlekące się dni (sole) z książki, stały się chaotycznymi i topornymi przeskokami pomiędzy dziesiątkami czy setkami dni. Książka przyzwoita, film trochę tandetny. Psioczą na Interstellar czy Grawitację, a jeśli chodzi o sam klimat - oba były lepsze od Marsjanina. Ale to dygresja, mamy polecać sobie książki.

 

Tak więc polecam ostatnią część post-apokaliptycznej trylogii Metro 2035.

Edytowane 30 Grudnia 2015 przez Łukasz Radziszewski

[Barristan Selmy 7]

Właśnie kończę, następne w kolejce, dla odmiany metro 2035 i futu.re .

[oureion 2]

Metro 2035 skończyłem czytać jakiś czas temu i mam wobec tej książki dość mieszane odczucia. Pod pewnymi względami jest to powieść dojrzalsza od Metro 2033, mroczniejsza, choć też absurdalnie zabawna niekiedy (szczególnie zapadł mi w pamięć fragment z niejaką kurą towarzyszką, po prostu rewelacja!). Z drugiej jednak strony trochę brak tego klimatu, jaki wylewał się z pierwszej części. Na pewno książka zaskoczyć może okrucieństwem i brutalnością. Podsumowując: polecam tym, którym podobało się Metro 2033 (Metra 2034 nie czytałem).