Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość dryblus

No to teraz pogadamy o telefonach

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jash

W tej chwili, jak ktoś ma 5.0 5.1 6.0 czy Nugata to poza Samsungiem wszędzie śmiga, o Nexusach nawet nie wspomnę. Niestety testerzy Ajfonów zawsze do porównań biorą jakieś Samsungi itp, zapominając, że urządzeniem referencyjnym tego systemu jest Nexus. Urządzenie które działa tak szybko i dobrze ja iP albo i lepiej z lepszą funkcjonalnością za połowę ceny.

Edytowane przez Jash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale fakt, faktem, że w przeciwieństwie do ajfonów, nawet i guglowe urządzenia wsparcie tracą bardzo szybko. Samsung potrafił olać po roku, a budżetowe to olewa w ogóle. Nie mówiąc o telefonach z mediatekiem, gdzie brak softu do proców blokuje nawet tworzenie romów przez androidową społeczność.

 

Wysłane z Tapatalka przez OP3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

O tym pisałem. Chwała Apple za wsparcie po wieki wieków, chociaż nie wszystkim urządzeniom to wyszło na zdrowie i chwała im za szafir na obiektywie aparatu.

Z androidami jest jak jest. Apple sprzedaje drogie telefony ze wsparciem i zarabia hajs. Androidy sprzedają się w większości jako budżetowe g*wna bez aktualizacji, co wymusza zakup nowego urządzenia i oni w ten sposób zarabiają hajs. Hajs się musi zgadzać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też trzeba zwrócić uwagę, że jak nawet na Androidzie nie dostaniesz aktualizacji systemu, to Google sporo rzeczy z tego powodu wrzuca do aktualizacji google play services.

 

A aktualizacja to nie do końca dobra rzecz, kupiłem Moto G2 LTE, mówili czysty android, będą aktualizacje. No były dosyć szybko, ale jak docelowo telefon był na kit kacie to po aktualizacji do marshmallowa był tak zabugowany, że stereo w głośnikach zamieniło kanały, i mieliło wszystkie aplikacje od nowa po każdym restarcie jak przy pierwszym uruchomieniu zawieszając ten proces na jednej aplikacji na 30 min albo lepiej bez efektu, Cyanogenmod z marshmallowem uratował ten telefon.

 

A już ponoć iOS10 na początku brickował fony. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A już ponoć iOS10 na początku brickował fony. :)

 

No wiesz to stary numer, na szczęście już chyba niepraktykowany.

Niby wypuszczają aktualizacje na starsze telefony, które jednocześnie robią się tak zamulone, że gro użytkowników zmusza to do zakupu nowszego modelu.

 

Kiedyś przytoczyłem tu wykresy odpytań googla odnośnie wolno działających telefonów i w przypadku apple były bardzo wyraźne piki w ilości zapytań za każdym razem, jak apple wprowadzał nowy telefon i nowy system - oczywiście za każdym razem zapytania były od ludzi, który mieli starsze modele.

Dla mnie był to nieco chamski i prymitywny sposób wymuszania kupowania najnowszych modeli poprzez celowe spowalnianie starszych. Oczywiście apple udawało, że to nie ich wina, ale jak zrobił się szum (włącznie z jakimiś pozwami w sądach), to nagle przestali robić takie numery.

To tak a propos szacunku apple do klienta.

 

Nie wiem jak z Motorollą, ale np. w przypadku Samsunga takich zależności nie było.

Inna sprawa, że nowe andki same w sobie zaczynają wymagać abstrakcyjnie dużo mocy.

Pamiętam jak miałem OPO, jeszcze kupiony na zaproszenie z przepakowaniem w Niemczech, bo nie wysyłali do PL. Siedział w nim Cyanogen będący zmodyfikowanym KK w wersji bodaj 4.4 - telefon potrafił śmigać CZTERY dni.

Jak go sprzedawałem to miał aktualizację do Lollipopa czy nawet Marshmallowa (już nie pamiętam), w każdym razie przy tej samej funkcjonalności, musiałem już ładować go codziennie. Chyba, że leżał i służył tylko do odbierania rozmów.

Zatem w kwestii zużycia baterii, to uważam, że android ma jeszcze wiele do zrobienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Ja zawsze przy aktualizacji preferuję wipe przed i po niej bez przywracania kopii zapasowej. Jest więcej roboty, ale nie ma problemu z baterią itp. Nigdy robiąc tak nie miałem problemów ani z androidem, ani wp. Jedynie przy iOS jak przechodziłem z 7 na 8 na iP5s to najpierw po ściągnięciu softu, trzy razy wywalało mi błąd przy aktualizacji, poszło za czwartym razem po czym telefon się zawiesił. Dopiero właśnie wipe pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na andku nie robię instalacji OTA, tylko czekam na zipa z pełnym systemem i flashuję przez TWRP, robiąc tylko wipe dalvik i cash. W ten sposób mam zachowane apki oraz ustawienia i pełny, a nie aktualizowany, system.

 

Wysłane z Tapatalka przez OP3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Ja też po kablu, ale firmową aplikacją, nie TWRP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się kłótnia wywiązała, nie wiem czy to nie ja ją sprowokowałem... choć zainspirowało mnie zdjęcie jednego z kolegów z porównaniem IP7 do androidowców :) 

jak ktoś wspomniał największa zaleta IP to aktualizacja, w zasadzie nie widzę potrzeby wymiany 6 na jakąkolwiek nowszą generacje, różnice są kosmetyczne a funkcjonowanie takie samo. I tu pojawia się element religijny, choćby telefony nie różniły się wcale, wyznawcy i tak go wymienią. Co najbardziej martwiące podobne zależności pojawiają się teraz w innych markach, jak widać apple faktycznie inspiruje, ale na pewno nie innowacyjnością. Trochę tych aktualizacji nie rozumiem... powstaje nowy model czy to IP czy topowy na Andku, wszystko śmiga super, wszyscy są zachwyceni... to co tu aktualizować? Znudzi się układ graficzny i tylko dlatego? Przecież żadnych przełomów niema...a to zmienią apkę do aparatu, czy muzyki (nie zawsze na lepsze), a to wygląd ikon. Tak naprawdę przydatne są tylko poprawki błędów i wydajności, czego aktualizacją nie trzeba nazywać a łatką czy poprawką. Z tego powodu nie trzeba przeskakiwać na nowszy system. 

 

Wracając do braku różnic, tutaj właśnie powstaje problem, brak sprzedaży. Ludzie rozsądni nie widzą powodu wymiany sprzętu, nowsze modele są niemal identyczne, niższe klasą telefony wygalają tam samo jak topowe... różnią się zwykle wydajnością w grach.. a kosztują 1200-1500 zamiast 3500. Marketing i tyle. Niepokojące jest właśnie to o czym ktoś, powyżej wspomniał, pozostałe marki dorównują apple ceną, zamiast właśnie w tym elemencie z nimi walczyć, chętni i tak się znajdą. Właśnie tego najlepiej nauczyła marka Apple. "zastaw się a postaw się", kolego Adi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 Ludzie rozsądni nie widzą powodu wymiany sprzętu, nowsze modele są niemal identyczne, niższe klasą telefony wygalają tam samo jak topowe... różnią się zwykle wydajnością w grach.. a kosztują 1200-1500 zamiast 3500. 

Na pierwszy rzut oka półka średnia od wysokiej różni się jakością wykonania, jakością ekranu, szybkością działania i gorszym aparatem. Szczerze mnie np. wydajność w grach totalnie nie interesuje. Telefony mają sprzętowe możliwości, ale gry są dalej do kitu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się kłótnia wywiązała, nie wiem czy to nie ja ją sprowokowałem... choć zainspirowało mnie zdjęcie jednego z kolegów z porównaniem IP7 do androidowców :) 

jak ktoś wspomniał największa zaleta IP to aktualizacja, w zasadzie nie widzę potrzeby wymiany 6 na jakąkolwiek nowszą generacje, różnice są kosmetyczne a funkcjonowanie takie samo. I tu pojawia się element religijny, choćby telefony nie różniły się wcale, wyznawcy i tak go wymienią. Co najbardziej martwiące podobne zależności pojawiają się teraz w innych markach, jak widać apple faktycznie inspiruje, ale na pewno nie innowacyjnością. Trochę tych aktualizacji nie rozumiem... powstaje nowy model czy to IP czy topowy na Andku, wszystko śmiga super, wszyscy są zachwyceni... to co tu aktualizować? Znudzi się układ graficzny i tylko dlatego? Przecież żadnych przełomów niema...a to zmienią apkę do aparatu, czy muzyki (nie zawsze na lepsze), a to wygląd ikon. Tak naprawdę przydatne są tylko poprawki błędów i wydajności, czego aktualizacją nie trzeba nazywać a łatką czy poprawką. Z tego powodu nie trzeba przeskakiwać na nowszy system. 

 

Wracając do braku różnic, tutaj właśnie powstaje problem, brak sprzedaży. Ludzie rozsądni nie widzą powodu wymiany sprzętu, nowsze modele są niemal identyczne, niższe klasą telefony wygalają tam samo jak topowe... różnią się zwykle wydajnością w grach.. a kosztują 1200-1500 zamiast 3500. Marketing i tyle. Niepokojące jest właśnie to o czym ktoś, powyżej wspomniał, pozostałe marki dorównują apple ceną, zamiast właśnie w tym elemencie z nimi walczyć, chętni i tak się znajdą. Właśnie tego najlepiej nauczyła marka Apple. "zastaw się a postaw się", kolego Adi.

 

Kompletnie nie wiem o czym piszesz i co to ma do mnie?

Ja używam telefony po kilka lat. Ale może czytałeś po "łebkach" i stąd te wywody?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bart8

Po co komu full hd, po co komu złącze słuchawkowe. Ciekawe co za rok okaże się zbędne

Według ostatnich przecieków samsung galaxy s8 bez złącza minijack :rolleyes: Oby też wybuchowych funkcji się pozbyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według ostatnich przecieków samsung galaxy s8 bez złącza minijack :rolleyes: Oby też wybuchowych funkcji się pozbyli.

Jeśli to prawda to Samsung podąża za Apple jak za dawnych czasów :D . Oby reszta producentów nie zrezygnowała z jacka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Według ostatnich przecieków samsung galaxy s8 bez złącza minijack :rolleyes: Oby też wybuchowych funkcji się pozbyli.

 

W sumie to mi to obojętne. Ani Apple, ani Samsung nie są w kręgu moich zainteresowań. Póki co najlepsze muzyczne telefony mają to złącze i nie zapowiada się, aby miało być inaczej. Jeśli jednak tak się stanie nie będę miał oporów, aby powrócić do przenośnego DAPa. Muzyka przez BT dla mnie nie istnieje, a w przejściówki się bawił nie będę, bo nie mam zamiaru ciągać ze sobą 3 metrów kabli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bart8

Mnie za to najbardziej cieszą informację, że xiaomi mi 5s i huawei p10 będą miały ultradźwiękowe czytniki linii papilarnych pod taflą szkła. To już jest jakaś mała rewolucja. Mam nadzieję, że w ciągu 2 lat producenci telefonów wyp*$%@!ą całkowicie ramki nad i pod wyświetlaczem, zostawią tylko troszeczkę miejsca na głośnik i kamerkę. Z bateriami też może będzie coraz lepiej- leeco le pro ma mieć ogniwa o pojemności 4070 i 5000mAh w zależności od modelu i to w obudowie około 8mm, a oppo chce naładować smartphone'a w 15minut. Oj będzie się działo. Powoli kształt smartphone'ów jakie znamy do dzisiaj się kończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi coś tam pisałeś, że ludzie nie podchodzą na zasadzie "zastaw się a postaw się" w kwestii telefonów a w innych kwestiach tak. Ja uważam, że właśnie w kwestii telefonów jest tego najwięcej gdyż to najprostsze bo najtańsze. I każdy dostanie na raty, jak nie z umową to w sklepie. 

 

Półka średnia bardzo niewiele różni się od wyższe, np Samsung A5 a Samsung Galaxy S6 czy S7, aparat tak... minimalna różnica, wydajność nieistotna, wyświetlacze w obu świetne, .. różnica w cenie ok 2000 zł. Podobnie jest w Huawei P9 i P9 lite. 

 

Rezygnacja z minijacka... porażka. Pójście śladami appla... ale rozumując tą logiką, po co rezygnuje się z jacka na koszt usb, nie lepiej zrezygnować z usb? Są przecież ładowarki po jacku. Moim zdaniem to zwykłe zmniejszanie kosztów. Pewnie samsung wprowadzi swoje słuchawki na USB typ C, chcą zarobić... a za rok wróci jack jako super nowość :) Jedyną możliwością byłoby w momencie gdy status USB typu C będzie jużrozwinięty na rynku we wszystkich produktach rezygnacja z jacka na korzyść jednego standardu, ale w tym momencie zupełnie poroniony pomysł. 

 

bart8, szystko co napisałeś sama prawda, ale moim zdaniem czytnik linii papilarnych tylko z tyłu! Tutaj Xiaomi idzie w złym kierunku (oczywiście musi wzorować się na samsungu... ), kto miał ten wie że najwygodniejszy i intuicyjny z tyłu!  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

To prawda, czytnik na pleckach jest najlepszy. Często się pisuje w necie, że to złe rozwiązanie, bo jak się włoży w aucie jako nawi to się nie ma do plecków dostępu. Przecież jest jeszcze kod po tapnięciu w ekran :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to prawda, że to największa wada, no ale zwykle w aucie wkłada się z navi, więc nie trzeba odblokowywać, a fakt że kod też działa. W codziennej pracy jednak tylni czytnik jest świetny, już nie mówiąc o rozwiązaniach gdzie trzeba najpierw wcisnąć przycisk a następnie dopiero odblokowywać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytnik z tyłu jest do bani, a zwłacza u Xiaomi. Już wyjaśniam:

- U Xiaomi dlatego, bo żeby odblokował telefon, trzeba najpierw i tak odblokować ekran przyciskiem. Bez sensu.

- Pokrowce i futerały muszą mieć dodatkowe dziury, wygląda to brzydko. Tak, wiem, nie każdy tego używa.

- Jeśli tel. leży na stole nie muszę go unosić, aby odblokować.

- W samochodzie klepanie kodu, wzoru, jak auto jedzie jest po prostu niebezpieczne, przy czytniku z przodu wystarczy dotknąć i już.

- Używanie tzw. aktywnych pokrowców sprawia, że zamykając klapkę również usypia się czytnik. A skoro nie musi czuwać, to i bateria wolniej ubywa.

 

Jedyna wada to taka, że zabiera nieco miejsca z przodu, więc trzeba kombinować z głośnikami itp. Funkcjonalnie dla mnie jest wygodniejszy z przodu, niż z tyłu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie raczej nie pasowałby czytnik z przodu. Każdy telefon z tym rozwiązaniem wygląda jak Samsung (oprócz iPhone). Trochę oryginalności ma Moto, ale moim zdaniem wygląda to jeszcze gorzej. Czytnik z tyłu za to uniemożliwia odblokowanie leżącego telefonu. Szczerze najbardziej odpowiadałby mi czytnik na boku jak w Sony, aktywny oczywiście. Z tym czytnikiem pod szkłem w Huawei P10 to nie byłbym taki pewien. To chyba technologia Qualcomma, a Huawei używa swoich autorskich procków. No chyba, że już podłapali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, używa ktoś dłużej telefony Xiaomi? Zastanawiam się nad Redmi Note 3 pro. Jeśli tak to jakie wady, jakie pozytywy? Jak z tym globalnym romem czy są jakieś problemy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie raczej nie pasowałby czytnik z przodu. Każdy telefon z tym rozwiązaniem wygląda jak Samsung (oprócz iPhone). 

 

No i to jest argument, z przodu czytnik nie pasi, bo telefon wygląda, jak Samsung, no chyba, że to iPhone  :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spójrz na HTC 10. Swój oryginalny design zepsuli czytnikiem. Mnie telefon od razu skojarzył się z typowym samsungowskim wyglądem. To samo 1+, choć możliwe,że tak tu miało być. iPhone ma okrągły. I tak jest to dla mnie argument w dobie dzisiejszych mało kreatywnych projektów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląd wyglądem, nie ma to większego znaczenia w dobie niemal identycznych telefonów, faktem jest że z boku jest fajny i uniwersalny ale telefon musi być grubszy, ja pozostanę zwolennikiem czytnika z tyłu, raczej telefon trzymam w ręce, odblokowanie nie stanowi problemu, a zawsze można nacisnąć przycisk i kodem odblokować, to samo w aucie, z przodu trzeba zmienić układ dłoni i co więcej zwykle wcisnąc najpierw przycisk zamiast przyłożyć czyli nie jest zawsze aktywny tak jak martwił się rradek. 

 

Mam własnie Xiaomi, miałem też Huawei, nie trzeba przyciskać odblokowania, wystarczy dotknąć czytnika, działa błyskawicznie, a żadne etui nie przeszkadza, wszystkie są ładnie dostosowane i wyglądając wręcz pozytywnie. A z przodu mamy piękną gładką taflę. 

Markę Xiaomi mogę w 100% polecić, jest naprawdę świetna i za takie pieniądze trudno o coś lepszego! Z softem niema żadnego problemu, zwykle sprzedają już z softem global, a jak nie to można łatwo wgrać. Nakładka bardzo fajna, choć ja wolę tą z Huawei, aczkolwiek jest bardzo podobna. 

 

aha, jak ktoś dzwoni w aucie to można odebrać bez odblokowywania, navi działa bo ustawiamy ją raczej stojąc i niema problemu. A pisanie czy odczytywanie sms to chyba niezbyt mądre, ja przynajmniej tego nie robie. Zawsze można sięgnąć po tel odblokować i wsadzić z powrotem, zwłaszcza w dobie magnetycznych uchwytów. 

Edytowane przez ozzie89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.