Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

STARUSZEK

Regulacja Omegi w W-wie - odwiedzilem dwa miejsca

Rekomendowane odpowiedzi

Co do aut to tak niekoniecznie. Jak kupisz nowe Audi, BMW, Mercedesa lub coś innego gdzie ceny zaczynają się od około 100k zł to serwis wie wszystko o aucie jeżeli było kupione w EU, gdzie kupione, kto kupił, wszystkie przeglądy a nawet z autopsji w BWM powiedzą ci czy np. fotele i lusterka nie są wymieniane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do aut to tak niekoniecznie. Jak kupisz nowe Audi, BMW, Mercedesa lub coś innego gdzie ceny zaczynają się od około 100k zł to serwis wie wszystko o aucie jeżeli było kupione w EU, gdzie kupione, kto kupił, wszystkie przeglądy a nawet z autopsji w BWM powiedzą ci czy np. fotele i lusterka nie są wymieniane.

 

Wiem. Też z autopsji ;)

Dlatego kupując auto z drugiej ręki można je sprawdzić w serwisie. A czy dalej chce się korzystać z usług serwisu, to już indywidualny wybór


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
do serwisu pójdzie jak mu stanie

Unikałbym takich stwierdzeń - dzisiaj apteki są czynne 24h , wiec nie ma z tym problemu ;)

Wracając do tematu , zegarek to nie samochód - gdzie zadaniem nadrzędnym jest prawidlowe funkcjonowanie wszystkich podzespołów etc. , oczywiście jeśli Ktoś zna dobrego zegarmistrza do którego ma zaufanie i juz od dawna powierza Mu swoje skarby ( zegarki ) to również i moim zdaniem jeśli jest taka wola , wygoda , przekonanie i koszty , oddawanie do Niego zegarków jest uzasadnione . Podałem argumenty za i przeciw , zadałem pytania w tej kwestii - na które nie uzyskałem odpowiedzi , natomiast widze kolejne wypowiedzi w kwestii cenowej , ktore juz wcześniej zostały niemalże rozłożone na czynniki pierwsze (lokalizacja- opłaty, autoryzacja , dostep do częsci , odpowiedzialnosć , gwarancja oraz możliwośc jej realizacji , zaplecze techniczne itp) . Jedynie opisałem własne wrażenia z odwiedzin serwisu i Kilku Kolegów również , ja nikogo nie namawiam na cokolwiek , ani też nie chce narzucać swojego zdania , dyskutujmy podając argumenty , od dłuższego czasu jedynym argumentem jest cena , co jest zrozumiałe . czy nie ma juz żadnych innych argumentów ? Serwisy autoryzowane są rózne i ja sam nie udałbym się do co najmniej kilku z nich nigdy w zyciu ! Natomiast wszędzie były opisywane negatywne wrażenia z wizyt - wiec skoro byłem zadowolony - powiedzialem czemu o tym nie wspomnieć i to wszystko .


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Natomiast wszędzie były opisywane negatywne wrażenia z wizyt - wiec skoro byłem zadowolony - powiedzialem czemu o tym nie wspomnieć i to wszystko .

 

No i własciwie o to chodzi - o zadowolenie klienta.

Poruszalismy tutaj czynnik cenowy, bo dla wiekszosci z nas jest on jednak istotny, przy zachowaniu porównywalnej jakosci usługi.

Na zadane przez Ciebie pytania (ogólnie mówiąc, co sie stanie, gdy Pan Janek coś spaprze) trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Porządny, choć nie "serwisowy" Pan Janek udziela na swoją robotę gwarancji i bierze za nia taką samą odpowiedzialność jak serwis. Jesli z jakims problemem nie potrafi sobie poradzić (brak części, narzędzi itp) to Cie po prostu lojalnie informuje. Jeśli coś spartoli to bierze za to odpowiedzialność. Byle jakiego Pana Janka nalezy zaś omijać szerokim łukiem.

Z kolei ciekawy jestem, czy serwis tak radosnie przyznałby się do popełnionego błędu. Czy gdybyś po 10 miesiącach zgłosił reklację szczelności zegarka w zwiazku z zalaniem, to czy bezproblemowo by ja załatwiono. Nie chcę uprawiać "gdybologii, ale mam silne podejrzenia, że próbowano by odbić piłeczkę


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio byłem ze znajomym w serwisie audi,chodziło o przegląd okresowy,wymiana oleju itp.Koszt usługi 2600zł to samo można zrobić u Pana Jana za 600zł.Na pytanie "czemu przepłacasz"kolega odpowiedział mi,że auto przy sprzedarzy jest inaczej ostrzegane jak ma udokumentowaną historię i czasami warto dać 2 koła więcej ...

 

Aksim nie chciabym być ... hm .. bezpośredni ale czy byłeś czy znajomy kolegi słyszał, że ktoś tam kiedyś zapłacił?

2600 to mógłby być z wymianą rozrządu....

albo coś z przednim zawieszeniem (jak był wielowahacz)...

 

Teraz już nie ma aż takich różnic na prostych sprawach.

 

Ja się serwisuje w ASO i mam takie zniżki jak u pana Tadzia i jeżdże tam tylko dlatego, że mi się opłaca.

a jak zdarza się im przegiąć z ceną to Tadziu też jest :)

 

PS. Tadziu pracuje w ASO ;)


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy gdybyś po 10 miesiącach zgłosił reklację szczelności zegarka w zwiazku z zalaniem, to czy bezproblemowo by ja załatwiono. Nie chcę uprawiać "gdybologii, ale mam silne podejrzenia, że próbowano by odbić piłeczkę

 

 

Mi zegarmistrz którego teraz omijam szerokim łukiem :);) uznał po 3 m-cach coś takiego..


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość piteremiter

Panowie byłbym wdzięczny za informację jak wygląda sprawa przeglądów czy też napraw w ramach gwarancji ... już piszę o co mi chodzi.

Pan X posiada np Omegę kupioną w polskiej sieci dystrybucji. Zegarek objety jest 36 miesiącami gwarancji (co-axial). Czy w ramach gwarancji bezpłatną obsługę może i powinien wykonać tylko serwis Swatch group czy też zegarek powinien zostać przyjęty do salonu sprzedającego daną markę i prowadzącego jej serwis ??

Kontynuując wątek motoryzacyjny :) jeśli kupie Mazdę w Mazda Polska to w ramach 3-letniej gwarancji mogę ją bezpłatnie naprawiać w dowolnym autoryzowanym salonie na terenie Polski i Europy, a jak to jest z zegarkami ??

Pytam bo niedawno znajomy miał problem z zegarkiem z grupy Swatch, zegarek był prawie nowy więc zgłosił sie do serwisu i otrzymał odpowiedz że to potrwa 2-3 miesiące. Na jego pytanie czy są inne miejsca gdzie można w ramach gwarancji coś naprawić usłyszał że każda sieć sprzedająca tę markę ma taki obowiązek :)

Oczywiście nie muszę dodawać że w salonie skierowali go z powrotem do SG :D

Może wiecie jak to wqygląda od strony prawnej ???

Pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jest dokładnie tak jak napisałeś. Każdy sklep handlujący w Polsce daną marką (SG) ma obowiązek przyjąć zegarek do naprawy gwarancyjnej, z tym że odeślą go (zegarek) i tak do serwisu SGP... Serwis gwarancyjny jest tylko w Wawie. (tak przynajmiej jest w "niższych" markach SG).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dancemacabre
Nie poznasz Piotrze.

TAk czy siak - twój wywód odnoście serwisu tak w ogóle i nawet w szczególe jest zgodny z moimi spostrzeżeniami.

Bywam u Dolińskich we wroclawiu i bywam u pana Kazia/Jana - sam poziom zakladu, wygląd, komfort i co najwazniejsze - narzedzia, warunki, czystość - musza miec wpływ nie tylko na cenę - ale i możliwości wykonania usługi. Ten pan Kazio/JAn odkręca dekle pesetą, bo z kuczem "za dużo roboty" Jak sie zesliźnie z ringu na poljocie to nawet znak nie zostanie (tak ukształtowane) ale jak sie przeciągnie po polerowanej częsci dekla zegarka za kilka, czy kilkanaście tysięcy to zaboli, a pan Kazio/Jan nawet dostępu do nowego dekla miec nie będzie.

 

 

pozwole sobie wtrącic 3 grosze do tego tematu ...... jakiś czas temu byłem szczęśliwym posiadaczem omegi constellation - wysłałem do dolińskich , przyjeli do naprawki .... z racji wartości zegarka wysyłałem ubezpieczoną przesyłkę 60pln za każdym razem ... za usługę zapłaciłem 700 pln , przy czym zegarek nie był naprawiony .... oddałem do reklamacji a co za tym idzie kolejne 60 pln poszło z kieszeni ..... tak z 3 razy się działo wkońcu dałem sobie spokój ... nie polecam tego zakładu ,prawda że nie zawsze cena idzie w parze z jakością , chodź zgadzam się z tym że cena naprawy zegarka za 10 kpln powinna byc inna niz naprawa np.poljota , jak sądzicie ilu ludzi nosi zegarek o wartości 3kpln ? a nie mówię tutaj o 10 czy więcej tysiącach ,myślę że niewielu i porównywanie zegarka do samochodu nie jest dobre np wspomniane audi za 200 tysiaków po 3 latach jest warte 100 tysiaków około po 5 około 70 tysiaków , natomiast zegarek odrazu traci około 70% wartości i tak utrzymuje się przez wiele lat, kończąc mój wywód myślę że wartośc sprzętu powinna byc adekwatna do wartości naprawy , swoją drogą myślę że powinniśmy założyc wątek które zakłady nas zawiodły i dlaczego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pozwole sobie wtrącic 3 grosze do tego tematu ...... jakiś czas temu byłem szczęśliwym posiadaczem omegi constellation - wysłałem do dolińskich , przyjeli do naprawki .... z racji wartości zegarka wysyłałem ubezpieczoną przesyłkę 60pln za każdym razem ... za usługę zapłaciłem 700 pln , przy czym zegarek nie był naprawiony .... oddałem do reklamacji a co za tym idzie kolejne 60 pln poszło z kieszeni ..... tak z 3 razy się działo wkońcu dałem sobie spokój ... nie polecam tego zakładu ,prawda że nie zawsze cena idzie w parze z jakością , chodź zgadzam się z tym że cena naprawy zegarka za 10 kpln powinna byc inna niz naprawa np.poljota , jak sądzicie ilu ludzi nosi zegarek o wartości 3kpln ? a nie mówię tutaj o 10 czy więcej tysiącach ,myślę że niewielu i porównywanie zegarka do samochodu nie jest dobre np wspomniane audi za 200 tysiaków po 3 latach jest warte 100 tysiaków około po 5 około 70 tysiaków , natomiast zegarek odrazu traci około 70% wartości i tak utrzymuje się przez wiele lat, kończąc mój wywód myślę że wartośc sprzętu powinna byc adekwatna do wartości naprawy , swoją drogą myślę że powinniśmy założyc wątek które zakłady nas zawiodły i dlaczego

 

Koszt naprawy powinien wynikać z zakresu robocizny i uzytych do naprawy części. z marką nie powinno mieć to nic wspólnego. Taka jest logika. Natomiast praktyka jest - niestety!!!! - zupełnie inna. Czynnosci przy czyszczeniu patka i poljota sa dokładnie takie same (przy podobnym stopniu skomplikowania mechanizmu). Ceny - niestety nie są take same... Zegarmistrzowie posługują się taką logiką : facet ma zegarek za 100zł, wiec za serwis nie mozna wziąć więcej niz 50zł, bo inaczej zrezygnuje. A ten ma zegarek za 20kzł - powiem mu więc 500zł - uzna, ze jest to dobra cena, bo w serwisie powiedzieli mu 1500zł....

Moze upraszczam, ale chodzi mi o ideę. Podkreslam - chodzi mi o koszry robocizny i uzytego sprzetu, a nie części.


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Demontujesz werk z zegarka za 50 zł i z zegarka za 50 000. Nikt o zdrowych zmysłach nie przyjmie takiej odpowiedzialności za taka samą cenę.

Oddałbyś Bentleya do do zakłady, w którym pan Kazi naprawia merce z lat 80 tych?. Wymiana uszczelki pod głowicą to te same czynności. Kilka szpilek więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oddałbyś Bentleya do do zakłady, w którym pan Kazi naprawia merce z lat 80 tych?. Wymiana uszczelki pod głowicą to te same czynności. Kilka szpilek więcej.

 

Ale już np.: planowanie głowicy kosztuje praktycznie tle samo - czy jest to EVO X za 200k czy Civic za 2000 zł :rolleyes:


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

akurat

 

chyba, że evo było warte te 2 stówy 15 lat temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
akurat

 

chyba, że evo było warte te 2 stówy 15 lat temu.

 

Nie rozumiem co napisałeś.... :rolleyes:


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że planowanie głowicy w nowiutkim Evo kosztuje więcej - chyba, że oddasz do warsztatu domorosłego tuningowca , który masowo rznie głowice od civików, auto warte fortunę. Można. Można też oddać do starszego pana, który edukacje skończyl na automacie Vostoka Taga na calibre 360. Mozna to zrobić. Ja bym się nie odważył. Tak jak nie oddałbym starej Imprezy za pare tysiaków do Prodrive, bo koszt tego co zrobi domorosły tuningowiec, tam byłby kilkadziesiąt razy większy niż wartość auta.

Jasniej nie umiem :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlugo sie zastanawialem, czy cos skrobnac w tym watku - w koncu nie jestem zegarmistrzem. Ale zdecydowalem sie z racji posiadania sporej ilosci zegarkow "vintage", ktorych dokladnosc chodu lubie sprawdzac. Chce odniesc sie do postow forumowicza: STARUSZEK i wymiany sprezyny podczas przegladow u Rolexa.

 

Ta procedura nie jest calkiem bezpodstawna, choc czestotliwosc piecioletnia moze wydac sie przesada. Blad izochronizmu (rozna dokladnosc chodu w zaleznosci od stopnia naciagu sprezyny) staje sie z wiekiem czesta przypadloscia automatow (z ktorych Rolex przeciez slynie). Moim zdaniem jest to najbardziej widoczne w zegarkach noszonych "na okraglo", gdzie sprezyna wiekszosc czasu jest maksymalnie naciagnieta. Takie stare zegarki, z wyzszej polki, potrafia chodzic zadziwiajaco dokladnie, kiedy sa stale noszone, ale traca dokladnosc chodu, kiedy sie je nosi np. co drugi dzien. Mam np. Omege Constellation, kaliber 561, ktora noszona regularnie pozni 1-2 s/ dobe, a przy noszeniu co drugi dzien (starczy na nakrecenie, tak, ze zegarek nie staje) zaczyna poznic srednio 10-15 sekund/d. Przyczyna - moim zdaniem zuzyta sprezyna.

 

I teraz tak. Sila Rolexa jest bardzo duza dokladnosc chodu ich zegarkow. Zapewne maja swoje statystyki, ktore np. pokazuja, ze wymiana sprezyny np. co 10 lat likwiduje blad izochronizmu w np. 99%, a co 5 lat w np. 99.9% serwisowanych zegarkow (cyfry wymyslone przeze mnie). Zwazywszy ze Rolex produkuje corocznie ogromne ilosci zegarkow to zapewne sa to istotne ilosci w liczbach bezwzglednych. Robia wiec wszystko, zeby ich zegarki chodzily jak najdokladniej, a jesli jeszcze placi za to klient, to tym lepiej dla nich.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi nie chciałbym Cie urazić - nie widzimy się i taka rozmowa zawsze jest trudna :) :)

ale czasem trzeba uwierzyć na słowo. :) Skoro czegoś się nie widzi na własne oczy to nie znaczy, że nie istnieje :)

Nie zawsze fachowiec musi mieć warsztat jak sala chirurgiczna w biurowcu jak bank i cenę jak za nowy m16 :rolleyes:

 

 

Napisałem, że planowanie głowicy w nowiutkim Evo kosztuje więcej

 

Kosztuje tyle samo co w opisanym Civicu.

W obu przypadkach R4 16v - gdzie jest różnica ?

 

- chyba, że oddasz do warsztatu domorosłego tuningowca , który masowo rznie głowice od civików, auto warte fortunę. Można. Można też oddać do starszego pana, który edukacje skończyl na automacie Vostoka Taga na calibre 360.

 

Można też oddać do fachowca, który ma dobry sprzęt, zna się na rzeczy i nie kosztuje 500 zł za odkręcenie dekla.

Można?

 

Mozna to zrobić. Ja bym się nie odważył. Tak jak nie oddałbym starej Imprezy za pare tysiaków do Prodrive, bo koszt tego co zrobi domorosły tuningowiec, tam byłby kilkadziesiąt razy większy niż wartość auta.

Jasniej nie umiem :)

 

Pokazał bym Ci warsztat w którym facet na tokarkach sprzed 40 lat robi np.: igły do transplantacji włosów.

I przyjeżdżają po to ludzie z całej Europy.

A jak byś zobaczył właściciela i warsztat to byś mu nie dał do nasmarowania rowerowego łańcucha ;)


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale przyjeżdżają z całej Europy. Nie bez powodu. Pracował na ten "rozgłos" I cen nie ma jak konkurent, do którego niewielu przychodzi. Masz "fach" ceń się.

Jeden mechanik "robi cuda" inny d*pa, choćby nie wiem jak sie starał - do jednego przyjeżdżają ze staruszkami - bo tu daje rade i tanio robi, a drugi "na słuch" mapy zapłonu w nowoczesnych maszynach ustawia. ;)

Ogólnie rynek samochodowy to nie dobry przykład do tej dyskusji. kilkuletnie auta z nielicznymi wyjatkami maja stosunkowo zbliżoną wartość. W świecie zegarków jest ciut inaczej.

Też chciałbym płacic za konserwację Patka cal 89 troche więcej niż za poljota chrono z fazami. (jesli kiedykolwiek będe miał :rolleyes: )Ale tak nie jest

 

Tak naprawdę nasza dyskusja jest akademicka - bo jesli nie przeoczyłem czegos w temacie to nie wiemy co było przyczyna, że zegarek najpierw późnil, a potem przestał cykac - na pewno nie była to tylko regulacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Też chciałbym płacic za konserwację Patka cal 89 troche więcej niż za poljota chrono z fazami. (jesli kiedykolwiek będe miał :rolleyes: )Ale tak nie jest

 

Ale to nie znaczy, że tak nie można.

Prawda?

 

Tak naprawdę nasza dyskusja jest akademicka - bo jesli nie przeoczyłem czegos w temacie to nie wiemy co było przyczyna, że zegarek najpierw późnil, a potem przestał cykac - na pewno nie była to tylko regulacja.

 

Dyskusja była na temat ceny za niewiadomo jaką regulację / naprawę mechanizmu który się "zatarł"

a porównaliśmy to do naprawy samochodu.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety nie jest to prawda :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
niestety nie jest to prawda ;)

 

Może u Ciebie nie. :rolleyes:

u mnie tak. :)


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Omega 2254 na werku 1120 z cosc po przyjeżdzie chodzila bardzo regularnie i dokladnie - jednak miala stalą odchyłkę niestety na minus 24 sekundy na 24H , wlos na pewno nie byl sklejony - gdyż w tym wypadku byl za dlugi - wiec nie pozostalo nic innego jak regulacja a ze zegarek nowy dosyć - 12 miesiecy - wiec postanowilem udac sie w celu wyregulowania go w pierwsze miejsce ktore przyszlo mi do glowy - czyli salon "Od czasu do czasu " Złote Tarasy W-wa . Ucieszylem sie widząc ze Władek zajęty i ze mnie nie widzial :rolleyes: smialo poszedlem do Zegarmistrza - Ktory oderwal sie od swojej pracy i wytlumaczylem w czym tkwi problem - po obejrzeniu Omegi - otrzymalem odpowiedż "Bardzo chętnie , jednak nie mam klucza do odkręcenia dekla , a nie chciałbym porysować " . Cóż sila wyższa , podziękowalem i postanowilem udac sie do W.W. Zalewski

http://www.wzaleski.pl/serwis.php

Po wejsciu poczulem sie bardzo milo , atmosfera ogolnie serdeczna , wyjasnilem moj problem . W odpowiedzi otrzymalem pytanie gdzie zakupiony zostal zegarek - odpowiedzialem ze w US , Pan odpowiedzial ze niestety ale nie mogą przyjąć mojego zegarka , co wywolalo moje zdumienie , po wyjasnieniu iż pragnę oddać zegarek do regulacji odplatnie - wszystko wrocilo do normy . Ponieważ jutro wyjeżdzam - zalezalo mi aby zegarek byl gotowy na popołudnie tego samego dnia ( byla godz. 12 w dzień ) Pan - z dużym powątpiewaniem poinformowal mnie ze raczej to nie mozliwe ,poszedl na zaplecze sprawdzić chód Omegi - okazalo sie ze wykres jest plaski we wszystkich pozycjach wystepuje ten sam bląd - czyli moje przypuszczenia potwierdzily sie zegarek chodzi bardzo dobrze !

Wdalem sie w miłą dyskusję , na temat regulacji , sprawdzania szczelnosci gdyż otrzymalem informację ze samo sprawdzenie szczelnosci zabiera 4 godziny ! Pan powiedzial ze zegarek wymaga regulacji w pieciu pozycjach - na moje wtrącenie ze dodatkowo w trzech temperaturach i przy roznych naciągach spręzyny , minimalnie moje szanse na zrobienie zegarka w tym samym dniu - wzrosly ! otrzyamlem rowniez propozycje ze moze u Pieśkiewicza zrobią na poczekaniu lub swatch group - na co dopowiedzialem ze w zyciu bym nie oddal tam zegarka ! biorac pod uwagę doswiadczenia innych osób ( zdobylem kolejne punkty - w moim mniemaniu ) na koniec wspomnialem jako ostatnia deska ratunku o KMZiZ , Pan obiecal ze sie postara aby zegarek byl gotowy na popołudnie , wziął telefon , wypisal pokwitowanie , podziekowalem i wyszedlem - po upływie trzech godzin zadzwonil telefon z informacją ze zegarek jest do odbioru , ucieszylem sie i pojechalem odebrać , Pan poinformowal mnie ze zegarek zostal wyregulowany ze przy tym naciągu robi w tej chwili plus 3 sek/24H i ze jest szczelny i zebym sie nie martwił ze wszystko jest ok , podziękowalem - zaplacilem 50 PLN - co w moim mniemaniu jest ceną bardzo dobrą za tą uslugę , podejscie do klienta z ulicy - naprawdę na wysokim poziomie !!! Ogólnie jestem bardzo zadowolony z jakosci uslugi jak i obsługi i ceny !

To oczywiście tylko moje subiektywne odczucie ;)

 

cena moze i dobra tylko pytanie jesli szczelnosc sprawdza 4 godziny to jak cala prace wykonal w 3 godziny??????


FAKE WATCHES ARE FOR FAKE PEOPLE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież jasnym jest i chyba to jasno wyraziłem , albo mi się tak wydawało , ze zależało mi na czasie i dałem do zrozumienia ze wystarczy zwykłe sprawdzenie w komorze próżniowej które trwa bardzo krótko . Proponuję takie rozwiązanie - nie miałem żadnej OMEGI i nigdzie z nią nie byłem , nie znam żadnego serwisu , a temat założyłem pod wpływem halucynacji po zjedzeniu grzyba - może tak być ? Proszę - bo mnie ta dyskusja juz rozbraja :rolleyes:

Zapewne najlepiej byłoby gdybym napisał , ze Omegę wyregulował mi Pan X , sprawdził dokladność chodu , miał klucz do dekla i inne potrzebne narzędzia ,dał gwarancję na 10 lat , zaplaciłem 5 PLN , a po wszytskim dodatkowo zaprosił mnie na piwo , gdzie balowaliśmy do białego rana . Na wszystkie pytania odnośnie serwisu - teraz odpowiadam - nie znam , nie wiem , nie widziałem , nie mam , pożyczyłem ;) .


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Perrelet
Przecież jasnym jest i chyba to jasno wyraziłem , albo mi się tak wydawało , ze zależało mi na czasie i dałem do zrozumienia ze wystarczy zwykłe sprawdzenie w komorze próżniowej które trwa bardzo krótko . Proponuję takie rozwiązanie - nie miałem żadnej OMEGI i nigdzie z nią nie byłem , nie znam żadnego serwisu , a temat założyłem pod wpływem halucynacji po zjedzeniu grzyba - może tak być ? Proszę - bo mnie ta dyskusja juz rozbraja :rolleyes:

Zapewne najlepiej byłoby gdybym napisał , ze Omegę wyregulował mi Pan X , sprawdził dokladność chodu , miał klucz do dekla i inne potrzebne narzędzia ,dał gwarancję na 10 lat , zaplaciłem 5 PLN , a po wszytskim dodatkowo zaprosił mnie na piwo , gdzie balowaliśmy do białego rana . Na wszystkie pytania odnośnie serwisu - teraz odpowiadam - nie znam , nie wiem , nie widziałem , nie mam , pożyczyłem ;) .

 

 

 

Ha ha....swietnie to opisałeś, jak człowiek jest z czegoś zadowolony i do tego chce kogos pochwalic to zaraz złażą się demony które próbują Ci imputowac że wcale nie jestes tak zadowolony jak myślisz, a tak wogóle to jestes w strasznym błędzie i poszedłeś do najgorszego zakładu jaki istnieje bo drogi jak szlag, przeciez można to zrobic 24 razy taniej. Ja myślę ze chcęc sprowadzenia drugiego człowieka na ziemię, a najlepiej do parteru to taka nasza przywara, druga przywara to samemu zarobic ale drugi niech chodzi wygolaszony, po jaką cholerę zegarmistrz ma dobrze zarobic za swą usługę, niech darmozjad zarobi 5 pln i jeszcze Cię na imprę zaprosi, prawda Panowie gentelmanowie?

Odrazu przypomina mi się temat Polpory i te bzdury które tutaj wypisują, ostatnio jeden taki mądry napisał że Pan Jańczak powinien sprzedawac swoje zegarki po 250 pln, wiesz to normalnie scyzoryk się w kieszeni otwiera jak się czyta taki bełkot, na miejscu tego biednego Pana Jańczaka to wogóle bym tutaj nie wchodził i tego nie czytał bo to jakąś traumą grozi.

No nic, w każdym razie z fajnego tematu zrobił się temat smieciowy o planowaniu głowicy w Civicu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ha ha....swietnie to opisałeś, jak człowiek jest z czegoś zadowolony i do tego chce kogos pochwalic to zaraz złażą się demony które próbują Ci imputowac że wcale nie jestes tak zadowolony jak myślisz, a tak wogóle to jestes w strasznym błędzie i poszedłeś do najgorszego zakładu jaki istnieje bo drogi jak szlag, przeciez można to zrobic 24 razy taniej. Ja myślę ze chcęc sprowadzenia drugiego człowieka na ziemię, a najlepiej do parteru to taka nasza przywara, druga przywara to samemu zarobic ale drugi niech chodzi wygolaszony, po jaką cholerę zegarmistrz ma dobrze zarobic za swą usługę, niech darmozjad zarobi 5 pln i jeszcze Cię na imprę zaprosi, prawda Panowie gentelmanowie?

Odrazu przypomina mi się temat Polpory i te bzdury które tutaj wypisują, ostatnio jeden taki mądry napisał że Pan Jańczak powinien sprzedawac swoje zegarki po 250 pln, wiesz to normalnie scyzoryk się w kieszeni otwiera jak się czyta taki bełkot, na miejscu tego biednego Pana Jańczaka to wogóle bym tutaj nie wchodził i tego nie czytał bo to jakąś traumą grozi.

No nic, w każdym razie z fajnego tematu zrobił się temat smieciowy o planowaniu głowicy w Civicu.

 

Ostro... Ale czy słusznie?

Ja na przykład wypowiedziałem swoje zdanie, bez checi sprowadzania kogokolwiek na ziemię, psucia mu nastroju itp.

To jest forum - ktoś zakłada temat, a inni sie wypowiadają. Wypowiedzi z załozenia są subiektywne. Tylko takie prowadzą do dyskusji. Jesli wszyscy ze wszystkimi sie zgadzają, to jest to towarzystwo wzajemnej adoracji, a nie klub miłosników zegarków. Uważam, że to własnie my - zbieracze i miłosnicy zegarków - stanowimy główna klientele zakładów zegarmistrzowskich i serwisów. To w naszym interesie jest płacić jak najmniej za dana usługę, bez obnizania jej jakości. Przedstawianie własnych stanowisk i dzielenie się doświadczeniami jest więc w pełni zasadne i pożądane. Jesli mówię, że moim zdaniem ktoś zapłacił za drogo, to nie trzeba tego czytać "jesteś frajerem, przepłaciłes", ale "zastanów się, czy nie można tego samego uzyskać za mniejsze pieniądze".

A co do głowic silnikowych - ciągle znam się na nich lepiej niz na zegarkach. I koszt szlifowania głowicy czterocylindrowego silnika, powinien być dokładnie taki sam dla evo i civica. Jesli jest inaczej, to zakład jest nieuczciwy i wykorzystuje naiwnosc klienta, zeby nie powiedziec ze doi łosia ( otym doskonale wie własciciel zakładu i pracownicy) :-)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.