Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Wyblakłeś w tych podróżach i nie widzisz,

że podobny! :D


<p>Czasem lec-e w gruchy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym wzbudzić niezdrowego podniecenia u cooka :lol: ale właśnie obejrzałem i dołączyłem do swojej DVDteki film w kooprodukcji Chiny, Hongkong, Korea Południowa!

 

Siedem mieczy się kłania!

 

attachicon.gif7151454.6.jpg

 

Jak dla mnie jest to porządne kino gatunkowe. Bardziej naturalne, spójne i ciekawsze niż Hero, Przyczajony Tygrys, Dom... itp. W bardzo rozsądnych proporcjach połączył się tutaj wschodni patos, elementy sztuk walki czy wątki życiowe. Film ma swoje obciążenia gatunkowe ale jest to interesujące i intrygujące kino.

Był bym zapomniał ,poleca Ci :D https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=0CCcQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwww.abckambodza.pl%2Fcomponent%2Flabels%2Fkino-azjatyckie.html&ei=G793VPDqKITmOJySgeAF&usg=AFQjCNFMKx-2IDFdXUdPA4OTgOHjxsQoUg

Newsy z KambodżySpołeczeństwo KambodżyCzerwoni KhmerzyPolska i Azja

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj wieczorem obejrzałem "Sin City 2"  - na pewno nie jest to wielkie kino, bardziej przypomina czytanie komiksu chociaż bardzo mi się podobały patetyczne opisy patologicznych miejsc, może dlatego że sam wychowałem się w dzielnicy przypominającej filmowe sin city ... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Rekord świata" http://pl.wikipedia.org/wiki/Rekord_%C5%9Bwiata_%28film%29

Pływak Michał bije na zawodach rekord świata, ale zamiast odnosić następne sukcesy nie wytrzymuje "ciśnienia". Przestaje się uczyć, nie uczęszcza na treningi, zaczyna pić. Kiedy naraża się działaczom - usuwają go z życia sportowego. Michała dopada choroba, na skutek której amputowano mu nogę. Mimo to nie załamuje się i za namową trenera uczestniczy w zawodach dla niepełnosprawnych. Fabuła filmu jest inspirowana losami Marka Petrusewicza.

tQ9Z7R.jpg

 

"Pożądanie"

 

Świetny film, coś mi się pier**li w głowie  ^_^ , super gra aktorska

 

"Predistination", kolejna wariacja na temat podróży w czasie. Nie jakiś wysokich lotów, ale bardzo warto. Właściwie od początku wiadomo o co biega i jak się skończy, ale podane w fajnym sosie. 

Obejrzałem go do końca, a ostatnio wiele filmów rozpoczynałem i nie dokończyłem, więc niech to będzie rekomendacją  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to nie jest modne.

Wiem, że to nie jest popularne.

Wiem nawet, że to nie jest poprawne polityczne.. ale mnie po prostu pasjonuje Rosja XX i XXI w. a w związku z tym także KINO ROSYJSKIE!

 

Wreszcie w piątek, po całym tygodniu braków czasu, siły czy odpowiednich filmów jak już akurat czas i siła się zgrały, dotarłem na 8.Festiwal "Sputnik nad Polską" (dobrze, że tylko sputnik )

 

I od razu bardzo dobra "Ósemka" z 2014r. w reżyserii Aleksieja Uczitiela. Obyczajowy dramat o ciężkiej miłości i trudnej przyjaźni schowany za parawanem służby w OMON-ie, nocnej kryminalnej rzeczywistości rosyjskiego miasta i szarzyźnie codzienności.

 

post-60300-0-50396600-1417217600_thumb.jpg

 

Do tego seans w Kinotece! Sala w podziemiach PKiN! :ph34r:

 

http://www.sputnikfestiwal.pl/2014/aktualnosci

Edytowane przez Gregorian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to nie jest modne.

Wiem, że to nie jest popularne.

Wiem nawet, że to nie jest poprawne polityczne.. ale mnie po prostu pasjonuje Rosja XX i XXI w. a w związku z tym także KINO ROSYJSKIE!

 

Wreszcie w piątek, po całym tygodniu braków czasu, siły czy odpowiednich filmów jak już akurat czas i siła się zgrały, dotarłem na 8.Festiwal "Sputnik nad Polską" (dobrze, że tylko sputnik )

 

I od razu bardzo dobra "Ósemka" z 2014r. w reżyserii Aleksieja Uczitiela. Obyczajowy dramat o ciężkiej miłości i trudnej przyjaźni schowany za parawanem służby w OMON-ie, nocnej kryminalnej rzeczywistości rosyjskiego miasta i szarzyźnie codzienności.

 

Do tego seans w Kinotece! Sala w podziemiach PKiN! :ph34r:

 

http://www.sputnikfestiwal.pl/2014/aktualnosci

widziałes?-https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0CCIQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.filmweb.pl%2Ffilm%2FLec%25C4%2585%2B%25C5%25BCurawie-1957-103888&ei=uQV5VKjoCcnGPa3CgbAF&usg=AFQjCNEANxO7AK-rSfC1eBq2oMw_x5l4-g


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj widziałem ( tylko nie śmiać się proszę ) Hobbita na TVN. Książka bardzo mi się podobała, odłożyć się jej nie dało ale film.... nuda! Może druga część będzie lepsza, planuję zarzucić z ciekawości :)


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Między słowami" - emocje jak na grzybach. Oglądałem go z kobietą przy winie. Jednak jest to film do obejrzenia samemu i w skupieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj widziałem ( tylko nie śmiać się proszę ) Hobbita na TVN. Książka bardzo mi się podobała, odłożyć się jej nie dało ale film.... nuda! Może druga część będzie lepsza, planuję zarzucić z ciekawości :)

 

Trochę przypadkiem byłem parę lat temu na tym w kinie - i było fajnie, ale wyszedłem ze świadomością, że w telewizji nie dałbym rady tego oglądać.

 

A teraz obejrzałem dwa filmy dające wiele satysfakcji:

- "Pojedynek" - zabawne, że nigdy wcześniej nie udało mi się go obejrzeć. A to takie znakomite kino kostiumowe! I jakie zdjęcia!... Do tego bardzo fajna obsada, nawet Keith Carradine, który zazwyczaj mnie nie przekonuje, wypadł bardzo dobrze.

- "Przełamując fale" - Lars von Trier to nigdy nie była "moja bajka". Ale trzeba przyznać, że to niezwykły i piękny, choć bolesny film. Dodam, że nigdy też nie lubiłem gry Emily Watson - a widywałem z nią zarówno dobre, jak i złe i bardzo złe filmy - ale tu jest absolutnie genialna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę przypadkiem byłem parę lat temu na tym w kinie - i było fajnie, ale wyszedłem ze świadomością, że w telewizji nie dałbym rady tego oglądać.

 

A teraz obejrzałem dwa filmy dające wiele satysfakcji:

- "Pojedynek" - zabawne, że nigdy wcześniej nie udało mi się go obejrzeć. A to takie znakomite kino kostiumowe! I jakie zdjęcia!... Do tego bardzo fajna obsada, nawet Keith Carradine, który zazwyczaj mnie nie przekonuje, wypadł bardzo dobrze.

- "Przełamując fale" - Lars von Trier to nigdy nie była "moja bajka". Ale trzeba przyznać, że to niezwykły i piękny, choć bolesny film. Dodam, że nigdy też nie lubiłem gry Emily Watson - a widywałem z nią zarówno dobre, jak i złe i bardzo złe filmy - ale tu jest absolutnie genialna.

"Pojedynek" to jeden z moich ulubionych filmów "ever". :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcecie obejrzeć "Dzień Świra" po rosyjsku to zachęcam do obejrzenia "Geograf przepił globus" z 2013r.

 

post-60300-0-19009100-1417396394_thumb.jpg

 

Obejrzałem podczas obecnego 8. Sputnika.. w kultowym kinie Iluzjon.

Naprawdę fajny film obyczajowy - połączenie polskich: Dnia Świra i Słodko gorzki.. Ciekawy i aż do bólu prozaicznie życiowy. Ewidentnie godny polecenia i obejrzenia. Dla mnie barwniejszy niż DŚ.

 

post-60300-0-70725700-1417396411_thumb.jpg

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Geografa..." też widziałem jakiś czas temu, nawet tu pisałem - dobre kino, choć szkoda kilku porzuconych wątków. A te Rosjanki... ;)

 

ja natomiast dość zaskakujący film obejrzałem. Natknąłem się na tzw. sprawę połaniecką (lubię pobocza historii PRL, ale tego nie znałem wcześniej) i obejrzałem "Zmowę" - zapomniany, telewizyjny film z końca lat 80. Dość siermiężny realizacyjnie, ale jeśli zaakceptuje się konwencję - późnopeerelowskiego kryminału - to ogląda się naprawdę dobrze. Ta sieremięga staje się zresztą nawet atutem, bo świetnie pasuje do portretowanego środowiska. Scenariusz bardzo dobry, atmosfera dobrze oddana. I fajna obsada - bez typowych gwiazd, za to z mnóstwem fajnych aktorów i aktorek charakterystycznych: Łapiński, Ferency, Troński, Jurewicz, Celińska, Szykulska, Sochnacki, Rychter, Walczewski no i Zbyniu Buczkowski jako wiejski proboszcz. Aha, i bracia Skrzeczowie w epizodzie.

W sumie to temat jakby idealny dla Smarzowskiego sprzed kilku lat - gdyby zrobił film o tej sprawie, to pewnie przeniósłby ją trochę na inny poziom, a z "Weselem" i "Domem złym" tworzyłby ciekawą trylogię.

Edytowane przez Edmund Exley

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gomorra - Dobry jako paradokument, średni jako film..

Jeżeli ten film potraktować jako paradokument to jest świetny - prozaiczne oddanie szarości i codzienności życia świata przestępczego organicznie wplecionego w codzienność społeczeństwa. Ale jeśli potraktujemy go jako dramat to ocena spada - film jest nużący, momentami nawet męczący. Wielość oddzielnych wątków wcale nie ubarwia ale nawet drażni (chociaż rozszerza perspektywę). Warto przekonać się jak w rzeczywistości przaśne jest życie "mafii" ale nie jest to kino wysokich lotów. Na pewno dużo punktuje na tematyce ale ogólnie niestety małe rozczarowanie..

 

post-60300-0-86181300-1417656358.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gomorra - Dobry jako paradokument, średni jako film..

Jeżeli ten film potraktować jako paradokument to jest świetny - prozaiczne oddanie szarości i codzienności życia świata przestępczego organicznie wplecionego w codzienność społeczeństwa. Ale jeśli potraktujemy go jako dramat to ocena spada - film jest nużący, momentami nawet męczący. Wielość oddzielnych wątków wcale nie ubarwia ale nawet drażni (chociaż rozszerza perspektywę). Warto przekonać się jak w rzeczywistości przaśne jest życie "mafii" ale nie jest to kino wysokich lotów. Na pewno dużo punktuje na tematyce ale ogólnie niestety małe rozczarowanie..

 

attachicon.gif7229247.6.jpg

Film kiepski jako paradokument i jeszcze gorszy jako dramat .W sumie film pokazuje fikcyjne zdarzenia dlatego trudno go traktować jako paradokument,Temat świetny ,książka Roberto Saviano doskonała,.Dobry reżyser mógłby zrobić arcydzieło na miarę Ojca Chrzestnego.Niestety ekranizacja Gomorry to beznadziejny gniot, .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś już polecał Predestination. Dobry film o podróżach w czasie, paradoksach itp no i temat przewodni co było pierwsze jako, kura czy kogut pokazany z ciekawym pomysłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

K...wa "Pokłosie" obejrzałem... nie dobrze, nie dobrze


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też obejrzałem, ciężki.


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poklosie to rzeczywiscie ciezki film ale niestety rozczarowal mnie. Jestem jak najbardziej za prawda historyczna i zmierzeniem sie z demonami z przeszlosci i mialem nadzieje, ze ten film moze temu sluzyc. Film Pasikowskiego robi natomiast wiecej zlego niz dobrego w mojej ocenie. Zbyt luzno oparty jest na pogromie w Jedwabnem i bardzo stereotypowo ukazuje Polske i Polakow rowniez tych zyjacch wspolczesnie (bieda, pijanstwo, zasciankowosc, zacofanie, antysemityzm itp.). Film raczej przyczynia sie do poglebienia niewiedzy w tym trudnym temacie. Wartosc historyczna i edukacyjna jest zatem watpliwa i dodatkowo film moze przyczyniac sie do wyrobienia sobie blednych opinii w przedstawianych kwestiach, szczegolnie u widza nie do konca zorientowanego w polskiej historii, np. widza zagranicznego. Oczywiscie nie jest to film dokumentalny czy historyczny tylko fabularny, ktorego scenariusz jest fikcja literacka. Niemniej jednak w przypadku poruszania tak wrazliwych i powaznych kwestii trzeba brac pod uwage duzo wiecej czynnikow niz w przypadku bardziej swobodnej tematyki. Mam wrazenie, ze nie wszystkie te czynniki i niuanse zostaly wziete pod uwage.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO Pokłosie jest bardziej oparte na pogromie w Wąsoszu czy w Szczuczynie, nie w Jedwabnem. Jedwabne i Radziłów wyglądały inaczej. Aczkolwiek związki relacjonowanej fabuły z ustaleniami historyków są faktycznie mocno luźne. Nie pamiętam czy w filmie występuje postać odzwierciedlająca "Gienka", Mieczysława Kosmowskiego, agenta Gestapo i inicjatora pogromów. 


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.