Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj widziałem polski film "Bilet na księżyc" świetny klimat końca lat 60-tych, śmieszno - straszny klimat PRL-u, nietypowe zakończenie i chyba jedna z ostatnich ról Anny Przybylskiej, aż się nie chce wierzyć, że już nie zagra, polecam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie wróciłem z kina z filmu "ostatnia rodzina". Nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem wybierając si e na ten film do kina... i nie chce przez to powiedzieć, że film jest zły. Ludzie wychowani na trójce, na tłumaczeniach Tomka mogą mieć bałagan w głowie po jego obejrzeniu. Warto się przygotować i odpowiednio nastawić do obejrzenia tego filmu.


kupię doxę sub...zawsze i każdą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj z panna na mechaniku. Film zaczyna scena z Moonwatchem, potem juz równia pochyla jeśli chodzi o fabule Jak w każdym w filmie z Jasonem Chociaż ten był średni. ro***erducha jak zawsze, a ze po to sie takie filmy ogląda to nie było tragedii. No i Alba główna rola kobieca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat uspokoił się i przycichł, ok.

 

Ostatnio trzy filmy:

- "Nerve" - fajne młodzieżowe kino, pomysłowo zrealizowane, w świetnym tempie. A zakończenie, no cóż... To dawniej filmy kończyły się tak, jak powinny.

- "Carte Blanche" - Chyra bardzo dobry, sam film jednak ma kilka poważnych scenariuszowych i reżyserskich potknięć. Ale można, tak bez zobowiązań.

- "Ostatnia rodzina" - no no, to naprawdę mocne uderzenie. Oglądałem to jako ktoś, kto nie zna się na malarstwie i nie słuchał audycji Tomasza, ale ceni kulturowe "smaczki" i odwołania. Nie będę tu się rozpisywać, by nikogo nie nastawiać, ale bardzo mi się spodobał ten film. Aktorstwo wyborne, a kompozycja kadrów i wybór planów - mistrzostwo świata. Do tego Budgie  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość awi

"Jagten" - duński film. Emocjonalnie mocny i swietnie zagrany. Polecam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z Ostatniej Rodziny- mocne, poruszające + Yazoo, Ultravox, The Moody Blues, Camel, Marillion

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Leona Kowalskiego wygenerują komputerowo? (Brion James już nie żyje)

 

Wracając do "Ostatniej rodziny" - rozgorzała dyskusja o sposobie ukazania Tomasza Beksińskiego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak... Myślę, że wiele osób pójdzie na ten film właśnie z sentymentu do audycji Tomasza. A także do Niego jako osoby. Nie ukrywam, że i ja zainteresowałem się filmem przede wszystkim z tego powodu. Chociaż malarstwem Beksińskiego seniora również się fascynowałem - kiedyś. Teraz już staram się, świadomie, unikać takiej sztuki.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nie znam się, jak już mówiłem, na malarstwie, choć spójność wizji seniora przykuwa uwagę. Ale mieć coś takiego nad łóżkiem, czy w ogóle w domu... 

 

Z kolei muzyką zacząłem się interesować w 1999 roku, więc nie miałem już styczności z Beksińskim-radiowcem. Później pożyczałem "Tylko Rocka" i czytałem jego felietony, ale jakoś mnie nie zachwycały. Za to bardzo podobało mi się jego tłumaczenie "Życia Carlita" dla TVP - lepsze niż polsatowskie i to, które jest na dvd, które mam. A to film, który uwielbiam. Pythony cenię, choć nie znam wszystkiego (mam swoje ulubione filmy i skecze), za to Bondów nigdy nie oglądałem więcej niż 5 minut, Hammery znam trzy czy cztery. Ale na pewno Tomasz był zjawiskiem w polskiej kulturze i mediach lat 80. i 90., co film sygnalizuje, choć nie koncentruje się na tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie był ktoś na Wołyniu ?  bo ja trochę się boje tego filmu znając historię oraz bezkompromisowość Smażowskiego  :huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś. Smarzowski .. no dobra, postaram się bez spojlerów:)

Świetnie pokazane realia tamtych czasów i tamtego miejsca przed wojną: (tradycje weselne, zabawy, "gry", kilka smaczków że miałem wrażenie że ja i reżyser czytaliśmy te same wspomnienia)

"Miłość w czasach wojny" jeden z niewielu filmów okołowojennych w których watek miłosny mi nie przeszkadza. 

Dobrze pokazane jak zmieniały się sytuacja i nastroje podczas samej wojny. 

Na tyle na ile się znam rewelacyjne detale scenografii.

Język - dla mnie bardzo o.k. , zarówno ukraiński jak i polski. 

Sceny które musiały się pojawić w filmie o Wołyniu - aż nadto realistyczne. Czytałem wspomnienia, widziałem zdjęcia.. teraz to zobaczyłem w filmie.

Czy bardzo antyukraiński ? Nastawiałem się przed filmem że nie da się tego inaczej pokazać, moim zdaniem film jest antybanderowski. I antybandycki.

Film trwa 150 minut.. i przypominasz sobie o tym dopiero na jakąś minutę/dwie przed końcem. Zakończenie jest dziwne i moim zdaniem gdyby film się kończył te dwie minuty wcześniej nic by nie stracił.

Z minusów - sporo zdjęć jest rwanych, szybkich ujęć po sekundzie/ ułamku sekundy - tak, typowy Smarzowski - ale raczej powtórzę sobie te ujęcia na DVD kiedyś.

Męcząca kamera "z ręki" - ale tylko przy niektórych ujęciach.

Mało dialogów - ale może w takich czasach się raczej milczy.

Czy zobaczyć ? Zdecydowanie tak. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darek1974r, dzięki za fajna recenzję, przekonałeś mnie choć nadal trochę się boje tego filmu  :huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Widziałem "Wołyń" wczoraj, naprawdę dobre, polskie kino…zostawia ślad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj na Wołyniu, naprawdę bardzo dobry film, wart obejrzenia imho.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rob De Niro o wyborach  

 

Trump czy Clinton..... nie wiadomo, które gorsze. .... W każdym razie nie zazdroszczę Amerykanom "wyboru", który ogranicza sie do tego, które mniej zaszkodzi...

Zresztą, demokracja - zwłaszcza w USA, które jest supermocarstwem - to oligarchia. Każdy kandydat siedzi w kieszeni różnych grup interesów. Prezydent USA nie działa w interesie Narodu, tylko darczyńców (sponsorów). Clinton wydaje mi się bardziej niebezpieczna, wykazano jej niejasne powiązania majątkowe, jest w polityce od lat i na pewno siedzi po uszy w różnych szemranych interesach. 

W każdym razie, gdy obserwuję kampanię i media amerykańskie, to widzę tendencyjność z obu stron. A obie kandydatury - fatalne.

Edytowane przez Tomek z Wrocławia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.