Właśnie obejrzałem film...

[dariusz chlastawa 708]

Trzy bilboardy za Ebbinh Missouri - wczoraj obejrzałem w kinie - rewelacja !

 

http://www.filmweb.pl/film/Trzy+billboardy+za+Ebbing%2C+Missouri-2017-767406

[Gość jarozlaw]

Też wolę książki

droga koleżanko, podejrzewam, że przy takiej ilości seriali jakie oglądasz, prawdopodobnie nie masz czasu nawet ulotki z biedronki przeczytać.

[Kosma 303]

heheheh, nooo

[Kromeczka 12]

droga koleżanko, podejrzewam, że przy takiej ilości seriali jakie oglądasz, prawdopodobnie nie masz czasu nawet ulotki z biedronki przeczytać.

 

Wczoraj przeczytałam całe dwie gazetki z Biedronki Ale faktycznie w tym roku kalendarzowym jeszcze żadnej książki nie skończyłam, a mam zaczęte 3.

 

Beyond wróciło z 2 serią. Właśnie próbuję nadrobić dwa nowe odcinki.

[Gość jarozlaw]

słonko, nie potępiam. sam uwielbiam czytać, ale czasem jestem tak zmęczony, że jedyną alternatywą jest przekaz AV.

męczę teraz jeden z najlepszych seriali wszechczasów, mianowicie Piorot'a z Davidem Suchet'em. nawet mi się udaje jeden odcinek na 3/4 dni obejrzeć - sukces

[kiniol 2519]

A może koleżanka na trzy telewizory leci, skąd wiesz ? 

[Gość fidelio]

Ja powoli zaczynam żałować, że do własnego użytku mam tylko jeden tv ;-)

[dariusz chlastawa 708]

"Czwarta władza" - polecam gorąco !

[Edmund Exley 3024]

"Miłość kibica", czyli film o tym, jak facet wiedzie sobie szczęśliwe życie oddając się swej pasji, ale wkracza kobieta i wszystko się psuje. Fajnie się oglądało, choć scenariusz tu i ówdzie nieco kulawy. Ale to, co najważniejsze, czyli klimat kibicowania Arsenalowi i w ogóle - angielskiej piłki końca lat 80. - oddany bardzo dobrze. Zabawny tekst, gdy jedna z bohaterek mówi: "Liverpool? Słyszałam o nich - grają tam Peter Shilton i Gary Lineker". I cóż, jest tam też scena, w której Colin Firth przysypia na ławce w parku i od razu skojarzył mi się jeden ze słynnych Kanonierów, Kenny Sansom... Swoją drogą - tamten Arsenal za kołnierz nie wylewał.

@Lincoln - jako znawca angielskiej popkultury i sympatyk Arsenalu widziałeś, prawda?

 

Oprócz tego obejrzałem też "Yakuzę" Pollacka. Świetny Ken Takakura, dobry Mitchum, ale bardzo zły montaż scen strzelanin. Z filmów Pollacka nie widziałem jeszcze tylko czterech pierwszych. Lubię to jego solidne, rzemieślnicze kino z momentami wielkiego artyzmu.

[Lincoln Six Echo 63071]

Czy widziałem "Fever Pitch"? Ten w żółtej to ja!

 

 

Bez przesady z tym "znawcą" - zaledwie skromny obserwator.

[meXy 368]

Zamówiłem i czekam na odbiór płyt z 1050 min. serialu "Crime Story". Już się nie mogę doczekać, ciekaw jestem, kto to pamięta?

[Kromeczka 12]

słonko, nie potępiam. sam uwielbiam czytać, ale czasem jestem tak zmęczony, że jedyną alternatywą jest przekaz AV.

męczę teraz jeden z najlepszych seriali wszechczasów, mianowicie Piorot'a z Davidem Suchet'em. nawet mi się udaje jeden odcinek na 3/4 dni obejrzeć - sukces

 

U mnie grunt to dobra organizacja czasu, a z pracą w trybie zleceniowym mam dużo wolnego akurat i nieregularne godziny pracy.

 

I nie mam 3 tv, w zasadzie nawet nie mam jednego własnego TV, tylko komputer

 

Nadrobiłam wczoraj 13 sezon Supernatural i.... panie kończcie to, bo pomysłów wam ewidentnie brakuje.

 

A i dostałam bonus od zdrowia... 2-3 tygodnie leżenia, więc kto nadrobi zaległości serialowe? Ja

[Ceteth 5440]

Ja wczoraj byłem na "Najlepszym" i wyszedłem z kina bardzo zadowolony. Poszliśmy w kilka osób i każdy miał bardzo pozytywne opinie. Polecam

[Edmund Exley 3024]

Czy widziałem "Fever Pitch"? Ten w żółtej to ja!

 

 

Dobre JVC, żółte koszulki wyjazdowe, Highbury, Seaman-Dixon-Bould-Adams-Winterburn, piękne stare logo - w tamtym Arsenalu można było się zadurzyć. 

 

Zamówiłem i czekam na odbiór płyt z 1050 min. serialu "Crime Story". Już się nie mogę doczekać, ciekaw jestem, kto to pamięta?

 

Pamiętam z dzieciństwa, głównie czołówkę i "Runaway". W 2002 Polsat powtarzał i nawet obejrzałem kilka odcinków, ale ja do seriali nie mam dobrego podejścia (właściwie to ich nie oglądam) i jak ominąłem jeden odcinek, to już przestałem. Michael Mann jest jednak dla mnie mistrzem crime stories.

 

A ja obejrzałem też "Nie jestem twoim murzynem". Fajnie zrobiony dokument z narracją Samuela L. Jacksona. Czyta szkic książki Jamesa Baldwina, afroamerykańskiego aktywisty. Ma się wrażenie, że za chwilę wplecie coś o ścieżce nieprawości i pasterzu sam film składa się z wielu ciekawych materiałów archiwalnych, choć wizja świata jest dość mocno - nomen omen - czarno-biała. Mnie najbardziej zaciekawiło wspomnienie o Stepinie Fetchitcie, o którym kiedyś słyszałem, ale nie pamiętałem zbyt dobrze. Bardzo ciekawa historia, w jakiś sposób tragiczna i paradoksalna. Tu jest artykuł:

https://www.npr.org/templates/story/story.php?storyId=5245089

 

A tu fragment, który jest też w filmie:

 

[Szymon. 8224]

Absurdalne poniedziałki w Lunie:

Mordercza Opona

 

Polecam

[Gość vitriol]

Dobranoc

 

[Kromeczka 12]

Black lightning - na Netflixie dopiero 1 odcinek, drugi wyjdzie z opóźnieniem 6 dni od daty emisji w USA. Ale "w internetach" już jest. Obejrzałam pierwszy odcinek i nawet może być to ciekawe. Ale przyznam od razu, że DC komiksów nie czytałam nigdy, więc nie wiem co w serialu zepsuli, "poprawili" albo pominęli. Podoba mi się muzyka w tym serialu.

 

Z kolei 3 seria The Magicians jest lepsza od 2, która w mojej opinii była tragiczna. Ale pierwsza była naprawdę dobra. Wychodzi, że co 2 serię robią dobrze

 

Druga seria Taken mi się nie podoba i... rzucam to. Szkoda mi czasu naprawdę. Jak jeszcze 1 seria miała sens to druga nie ma go wcale. Odgrzewany kotlet tak jak z 3 serią Blindspot, które też już rzuciłam.

 

How to get away with murder wróciło po przerwie. Mamy 4 serię i ... po prostu przewrócę oczami, bo szkoda słów. Jeśli kogoś by kusił ten serial to polecam serię 1 i 2, a potem rzucić to, bo szkoda czasu.

 

The Brave i Valor nadal kocham, choć to drugie ma być skasowane. Do SEAL team już mnie nie ciągnie. Dokończę sezon, ale to tyle. Jeśli szukacie "wojskowego" serialu to te dwa pierwsze wymienione są o wiele lepsze od foczek.

[ecipeci 2358]

Wind River - całkiem dobry

 

Trzy billboardy za Ebbing, Missouri - rewelacja

Edytowane 25 Stycznia 2018 przez ecipeci

[selphy 281]

 

Taka mocniejsza wersja Symetrii, no i w stylu amerykańskim.

Polecam

[Gość jarozlaw]

Film z morałem, tylko ni cholery nie mogę go uchwycić

[szymar 52]

 

Taka mocniejsza wersja Symetrii, no i w stylu amerykańskim.

Polecam

 

czy gdzieś można ten film legalnie obejrzeć?

[skkr_lodz 41]

How to get away with murder wróciło po przerwie. Mamy 4 serię i ... po prostu przewrócę oczami, bo szkoda słów. Jeśli kogoś by kusił ten serial to polecam serię 1 i 2, a potem rzucić to, bo szkoda czasu.

 

Potwierdzam: warto obejrzeć pierwsze dwa sezony, następne to strata czasu.  Trochę mi to przypomina Prison Break i to co się działo w dalszych sezonach.

[Kosma 303]

Niesmiertelny hit

 

G6

[Gość Wywar]

Allo allo, ja przy tym serialu odplywam i odpoczywam

[Kromeczka 12]

Nie będę streszczać co ostatnio obejrzałam leżąc i chorując, ale muszę napisać o jednym serialu.

 

Mosaic - Mozaika po polsku. Produkcja HBO Films, wyszła w zeszłym miesiącu. Niby historia małego amerykańskiego, górskiego miasteczka. Niby zwykłe morderstwo. Ale... zamknęli to w 6 odcinkach w taki sposób, że:

 

a) Sharon Stone jako Olivia Lake powinna dostać co najmniej z 10 nagród. Żadna bohaterka w przeciągu ostatnich co najmniej 2 lat tak mnie nie irytowała, drażniła, denerwowała jak ona, a do tego jeszcze jej współczułam, no biedna stara baba marząca nie wiadomo o czym. Nic tylko siąść i płakać nad jej głupotą, a jednocześnie tak mi ciśnienie podnosiła, że UGH. Świetnie zagrane Sharon, oklaski

 

dostajemy narrację w sumie od 3 różnych osób, co jest dość ciekawe, bo dzięki temu można zobaczyć różne wydarzenia, z różnych perspektyw i jak wątki toczyły się swoim życiem, a potem miały na siebie wpływ,

 

c) widoki są piękne,

 

d) ostatnia scena jest tak dobra, że aż za dobra,

 

e) jak już dojdziecie do rozwiązania zdacie sobie sprawę, że życie jest niesprawiedliwe i to was będzie gnębić. A przynajmniej mnie od tygodnia gnębi,

 

f) tak to jest serial, o którym po obejrzeniu jeszcze się myśli.

 

Jak dla mnie 10/10. Polecam.