Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Obejrzałem dwa wybitne osiągnięcia w swych gatunkach - horrorze i musicalu - z 1932 i 1933 roku. Jeden po raz pierwszy, drugi po ładnych kilku latach, ale po raz pierwszy w dobrej jakości obrazu i dźwięku.

 

"Wampir" z 1932 roku w reżyserii słynnego Carla Theodora Dreyera. Film skonstruowany jak senny koszmar, do czego dostosowany został też obraz. Piękne efekty, sporo wizualnych smaczków budujących kapitalną atmosferę poezji połączonej z makabrą. A co ciekawe, jedną z ról w wampirycznej świcie zagrał enigmatyczny polski aktor niezawodowy (z zawodu ponoć dziennikarz) Jan Hieronimko. Gdy wejdziemy na filmweb, to można przyprawić się o mały dreszcz:

 

547501563_janhieronimko.png.fb81f465ffa6e66208c2503eaa9fb7e6.png

 

"Poszukiwaczki złota 1933" (czyli "naciągaczki") w reżyserii Mervyna Le Roya, z choreografią genialnego Busby'ego Berkeleya. Sama fabuła z typową musicalową błahością - czyli miłosne perypetie uroczych tancerek w czasie kryzysu. Raz po raz zaś kapitalne numery taneczne - na początku np. ten, który Bonnie i Clyde oglądają w scenie w kinie, po nieudanym napadzie. Ale bez wątpienia najważniejszy jest ten:

 

 

Kwintesencja tzw. backstage musicalu - czyli życie artystów za kulisami, lekki główny wątek, ale też poważniejsze treści pojawiające się za sprawą samego przedstawienia. Berkeley'em i jego symetryczną choreografią inspirował się też oczywiście sam Bob Fosse:

 

text and jazz | Tumblr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, loco50 napisał:

Oglądali. Poruszył. Małżonka osobista wy***przyła patelnię 😁

U mnie w domu też wszystkie patelnie zostały zmienione...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seriale Netflix: Ku jezioru, Gambit królowej, Hitler's Circle of Evil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.11.2020 o 08:14, porcelanowy napisał:

Powitoł

Ballada o Busterze Scruggsie - ciekawe, rozrywkowe kino, postacie często przerysowane ale akceptowalnie. Jak to historyjki z dzikiego zachodu :)

Mi się średnio podobało, ale przynajmniej powstał ciekawy mem ("First time?"). 


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa niewidziane dotąd filmy z aktorami należącymi do grona największych ulubieńców.

 

"List do trzech żon" z drugoplanową rolą Kirka Douglasa. Ciekawa konstrukcja narracyjna, dobry portret amerykańskiej klasy średniej u progu mitycznej ery Eisenhowera, dobre role kobiecie. W Ameryce wśród klasyków, mocno jednak "spatynowany".

 

"WUSA" - ambitny projekt Paula Newmana, zrobiony z reżyserem Stuartem Rosenbergiem (po "Cool Hand Luke"). Film spotkał się bardzo chłodnym przyjęciem, po latach dostrzega się nim jednak sporo aktualności. Jako film jest jednak mocno nierówny. Na minus: zbyt rozbudowane wątki Anthony'ego Perkinsa i Joanne Woodward, za mało zaś obrazu radia jako medium (cóż, wzorcem filmu o mediach jest dla mnie "Sieć" Lumeta, a tu mało kto wytrzymuje porównanie...), a przede wszystkim - za dużo nudnawej gadaniny w środkowej części. Na plus: naprawdę znakomita sekwencja radiowego festynu (coś jak finał "Nashville" + sekwencja wielkiej premiery w "Dniu szarańczy", a to przecież późniejsze filmy), gęsty klimat początku lat 70. i bardzo dobre zdjęcia (dużo obiektywów długoogniskowych, kolorystyka, rytm ulicy itp.). A Newman? Cóż, to aktor, który był moim wielkim faworytem w dzieciństwie (dzięki cyklowi "Piątek z Newmanem"), ale teraz jednak dostrzegam, że w paru filmach powiela dość sporo chwytów (tu jest jak krzyżówka bohaterów z "Kotki na gorącym blaszanym dachu" i "Ruchomego celu"). Ale w 1970 roku większość najlepszych ról wciąż była jeszcze przed nim. "WUSA" to moim zdaniem film o dużym, ale niewykorzystanym potencjale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W niedzielny wieczór obejrzałem sobie jeszcze "Króla Marvin Gardens". To najlepsze lata amerykańskiego (i nie tylko) kina - 1972. Reżyseria Bob Rafelson, w obsadzie Jack Nicholson, Bruce Dern, Ellen Burtsyn i charakterystyczny Scatman Crothers, zdjęcia Laszlo Kovacs. Czyli - wow! W momencie premiery mieszane recenzje, dziś dla wielu to jednak klasyk. Film rozpoczyna się świetnym monologiem Nicholsona... po czym - jak dla mnie - nie ma już niestety ani jednej sceny o podobnym ładunku. Owszem, jest tu na pewno obraz outsiderów błąkających się po peryferiach amerykańskiego snu, tyle tylko że w wielu innych filmach pokazywano tego typu postacie i ich losy po prostu znacznie ciekawiej. W "Królu Marvin Gardens" zaś bywa czasem surrealistycznie, ale najczęściej jest po prostu nudnawo... Coś, co dziś robi wrażenie, to obraz Atlantic City w jego kryzysowych latach - pięknie sfilmowane przez Kovacsa puste bulwary i plaża w zimie, a przede wszystkim - monumentalne hotele z początku XX wieku, które lada moment miały zostać wyburzone. To tylko tło dla akcji, ale po latach robi wrażenie - dla Amerykanów takie obiekty nie mają znaczenia w zderzeniu z pieniędzmi, wyburza się je bez mrugnięcia okiem. Dla przeciwwagi można postawić nasze absurdy - jakieś szopy ze statusem nietykalnego zabytku czy odjechana sprawa z "zabytkową" pustą polanką, na której stanął bałwan dla Kubackiego :) W każdym razie - "Król..." do mojego kanonu lat 70. raczej nie trafi, ale i tak cieszę się, że wreszcie go obejrzałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam na netflixie seriale:
1. El Chapo, w stylu narcos, sporo godzin dobrego kina.

2. Gambit królowej, lajtowy serial, fajnie się ta oglada, zjawiskowa Anna Taylor Joy w roli głównej oraz Marcin Dorociński w świetnej roli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Line of Duty" - serial na Netflixie w bardzo krytycznym świetle pokazujący pracę policji, korupcja, współpraca z przestępcami, naciąganie wyników, tuszowanie przestępstw itp.. Tamtejszej policji co prawda, bo nasza jest na pewno świetna ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uncut gems - dynamiczny film z Adamem Sandlerem w roli głównej, Julia Fox pokazującą swoje wdzięki i Kevinem Garnettem w zaskakująco jak na postać wyrwaną z innego świata poprawnie zagranej roli. Polecam. Po tym filmie jestem pewien, że jak powstanie film o Al Pacino to Sandler będzie najlepszym kandydatem do odtworzenia jego postaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na HBO Go pojawiła się cała kolekcja Bondów. Nice!

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na HBO Go pojawiła się cała kolekcja Bondów. Nice!

Dzięki za podpowiedź choć żona nie do końca zadowolona
Na HBO Go pojawiła się cała kolekcja Bondów. Nice!

Dzięki za podpowiedź choć żona nie do końca zadowolona

"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio widziane :

 

- Elegia dla bidoków - dało się obejrzeć - jak dla mnie nic szczególnego - film ratuje kreacja Glenn Close 

- Chyłka Rewizja - nie przeczytałem ani jednej książki Mroza ale obejrzałem już 3 sezon Chyłki - jest to dobrze zrobiony serial, dobrze dobrani aktorzy, wyraziste kreacje

- Żywioły Saszy - również ani jednej książki Bondy ale serial dobry

- Od nowa - hmmm serial jak dla mnie bardzo dobry, trzymający w napięciu - świetny Donald Sutherland, Hugh też bardzo dobry, Kidman, za dużo botoksu - jedna mina cały czas - jak dla mnie nie dźwignęli zakończenia.

- The Crown - 4 sezon - moim zdaniem bardzo dobrze zrobiony serial - zarazem bardzo przykry i pokazujący jak to wszystko działa i jakimi byli i są oni ludźmi - polecam


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie polecane tutaj wcześniej takie seriale jak "Gambit królowej" czy "Ku jezioru" są godne polecenia. Natomiast ze swojej strony mogę polecić jeszcze seriale tj.: You (o gościu który ma obsesję na punkcie kobiety), Designated Survivor (zamach w Waszyngtonie i polityk z niższego szczebla zostaje prezydentem), W pułapce (jak ktoś lubi Islandię to dla samych widoków warto chociaż sama fabuła też całkiem ok), Dexter (już go nie ma na netflixie chyba, ale dla mnie top 3 seriali) oraz Ruchome piaski (klimaty skandynawskie).

Edytowane przez Bonusdg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu zakończył się  przegląd kina azjatyckiego , Festiwal Pięciu Smaków . Udało mi się obejrzeć 16 filmów . Na gorąco polecam 

,,Bestie na krawędzi '' - bardzo brutalny koreański thriller utrzymany w stylistyce kina noir 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

The Lighthouse 2019

 

A Walk in the Woods 2015

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna wielka produkcja trafi na platformę streamingową. Tym razem Diuna. Czutałem także, że producenci Bonda szukają serwisu streamingowego chętnego kupić ich film. Disney też otworzył swój serwis Disney + gdzie np trafiła tegoroczna premiera bajki pt Soul. Myślicie, że kina czeka to samo co wypożyczalnie kaset ? Tzn śmierć.

 

https://filmozercy.com/wpis/rezyser-diuny-uderza-w-at-and-t-za-skierowanie-filmu-do-hbo-max

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.12.2020 o 10:45, Drake napisał:

Kilka dni temu zakończył się  przegląd kina azjatyckiego , Festiwal Pięciu Smaków . Udało mi się obejrzeć 16 filmów . Na gorąco polecam 

,,Bestie na krawędzi '' - bardzo brutalny koreański thriller utrzymany w stylistyce kina noir 

 

Dzięki za info o Bestiach. Z zarysu fabuły, już mi się podoba. 

Ciekawego czy będzie dostępny na HBO czy Netfliksie. 

 

40 minut temu, Rebrov napisał:

Kolejna wielka produkcja trafi na platformę streamingową. Tym razem Diuna. Czutałem także, że producenci Bonda szukają serwisu streamingowego chętnego kupić ich film. Disney też otworzył swój serwis Disney + gdzie np trafiła tegoroczna premiera bajki pt Soul. Myślicie, że kina czeka to samo co wypożyczalnie kaset ? Tzn śmierć.

 

https://filmozercy.com/wpis/rezyser-diuny-uderza-w-at-and-t-za-skierowanie-filmu-do-hbo-max

Wypożyczalnie video umarły przez internet i coraz lepszą i bardziej dostępną ofertę kanalow TV oraz usług streamingowych. 

 

Kina się obronią. Zupełnie inne wrażenia z oglądania filmu niż w domu (nieważne jaki zestaw audio-video). Może będzie mniej kin, może będą droższe bilety. Ale na pewno nie znikną. 


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaje, że kina nie wymrą bo wyjście do kina to jakaś zawsze fajna okazja, podobnie do wyjścia do restauracji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.