Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 2.11.2021 o 21:32, evilym napisał(-a):

Nie 😁

 

Chyba że Minamata. Recenzje ma dobre. Ale sam jeszcze nie widziałem. 

 

PS czemu po 2015?

A dziewiąte wrota Polańskiego? 
Świetny mroczny film z super zakończeniem.

Deep miał niezłą rolę.

Edytowane przez Maciej72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Maciej72 napisał(-a):

A dziewiąte wrota Polańskiego? 
Świetny mroczny film z super zakończeniem.

Deep miał niezłą rolę.

'99

 

🙂


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.11.2021 o 20:22, mario1971 napisał(-a):

Obrazy bez autora - piękny i poruszający, genialny film.

 

Też widziałem jakiś czas temu i również bardzo mi się podobał. Paula Beer cudna, dobra muzyka Richtera, świetne zakończenie, ale najbardziej pamiętał chyba będę motyw filcu i tłuszczu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś poleci coś ciekawego na Netflixie ? Największe hity zaliczone. Ostatnio wpadł kasztanowy ludzik oraz karppi więc może jakieś kryminały ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Mindhunter dobry jest, The Valhalla Murders też warty zobaczenia.

Edytowane przez satanic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Rebrov napisał(-a):

Ktoś poleci coś ciekawego na Netflixie ? Największe hity zaliczone. Ostatnio wpadł kasztanowy ludzik oraz karppi więc może jakieś kryminały ? 

 

Shimmer Lake. Bardzo przewrotnie, od tyłu opowiedziana historia kryminalna. Troszeczkę w stylu braci Cohen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Rebrov napisał(-a):

Ktoś poleci coś ciekawego na Netflixie ? Największe hity zaliczone. Ostatnio wpadł kasztanowy ludzik oraz karppi więc może jakieś kryminały ? 

 

W klimacie podanych przez Ciebie na Netflixie można jeszcze się pochylić nad "W pułapce". Całkiem spoko. Świetny jest "Most nad Sundem" (kiedyś był na tej platformie...) i poleciłbym Ci go gdzieś zobaczyć bo jest najlepszym ze skandynawskich serialem jaki widziałem ;) Co dalej? Hmm... Skoro poza największymi hitami, ale już nie kryminał to polecam "Godless"- jakiś niesprawiedliwie niezauważony przez większą ilość osób mam wrażenie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Dodałem sobie do listy. Most nad Sundem i Valhalla murders już widziałem. 👍 

Two girls one cup - może jestem chory ale mogę to przy jedzeniu oglądać. Nie ruszają mnie takie rzeczy 😜

 

Btw Nowy sezon Dextera wyszedł. Kiedyś jeden z moich ulubionych seriali, ale jak to bywa z serialami, każdy kolejny sezon gorszy.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem oglądać   ''W lesie dziś nie zaśnie nikt 2''

 

Pierwsza część mi się bardziej podobala :P

 

A jako chwyt reklamowy zacytuje z pamięci fragment komentarzy dwóch userów z CDA:

 

-oby nie powstała część trzecia

-oby

-lepiej nie, ale i tak chętnie obejrze...

 

Sorry, musiałem :P

 

 

Edytowane przez -mrovka-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.11.2021 o 20:22, mario1971 napisał(-a):

Obrazy bez autora - piękny i poruszający, genialny film.

Dzięki za polecenie filmu.  Ja  ze swej strony mogę polecić niemiecki serial Babilon Berlin. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.11.2021 o 08:17, Rebrov napisał(-a):

Btw Nowy sezon Dextera wyszedł. Kiedyś jeden z moich ulubionych seriali, ale jak to bywa z serialami, każdy kolejny sezon gorszy.

Dzięki za cynk. Pamiętam jak zarwałem noc w liceum żeby obejrzeć pierwszy cały sezon 😲 I niestety czym dalej w las tym gorzej... Ale myślę, że obejrzę New Blood. Raczej z ciekawości, bo nie spodziewam się rewelacji.

 


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Dexterowcom może spodoba się serial Barry:

https://www.filmweb.pl/serial/Barry-2018-767036

Z każdego następnego sezonu Dextera po bodaj trzecim lub czwartym, można by spokojnie zrobić dwa odcinki.

 

Tropic Thunder - nie każdemu odpowiada taki humor ;)

Mi odpowiada, dodatkowo byłem po dwóch piwach więęęęęcc...

Na własne ryzyko :D

Edytowane przez porcelanowy

porcelanowy: Nóż to Narzędzie => ntn.knives.pl

Z pamiętnika strapmakera amatora :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś oglądał serial The Boys na Amazonie?

Jestem przy drugim sezonie i ciekawi mnie jak go odebraliście.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suma wszystkich strachów. Rozkręcało się do tego stopnia powoli że zacząłem być rozczarowany. Ale jak już się rozbujało to palce lizać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czerwona Nota - bardzo sympatyczna komedia i przyjemnie się oglądało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diuna. Świetny film. Oglądać należy najlepiej po lekturze książki. Ten klimat sci-fi bardzo mi odpowiada. W większości przypadków (choć nie zawsze) świetny dobór aktorów do głównych ról - Paul Atryda dokładnie taki jakiego bym sobie wyobrażał. Sama Diuna również. Kostiumy są świetne, podobnie pojazdy i maszyny. Do tego doskonałe, realistyczne efekty specjalne. Diunę ciężko jest sfilmować, o czym boleśnie przekonał się swego czasu David Lynch. Villeneuve miał oczywiście do dyspozycji zupełnie inne efekty specjalne niż Lynch ale to nie wszystko. Trudno jest stworzyć spójne, przekonujące uniwersum i to się reżyserowi raczej udało. Diuna Lyncha była wręcz groteskowa a ta Villeneuva jest realistyczna i przekonująca. Oczywiście wiele wątków z książki jest pominiętych, niektóre zmienione. Dlatego warto książkę przeczytać przed seansem. Sens wielu filmowych scen jest czytelny tylko dla kogoś zaznajomionego z pierwowzorem literackim. W mojej opinii świetne kino i niecierpliwie będę czekał na drugą część.

 

Red note (Czerwona nota) na Netflixie. Osobiście odradzam. Niby trochę wiedziałem na co się piszę, ale i tak jestem rozczarowany. Chyba już za stary jestem na takie kino dla nastolatków. Świetna obsada, doskonałe efekty specjalne, piękne lokalizacje i wielki budżet. Wszystko na wysokim poziomie, tylko scenariusza trochę brakuje. Ta sama stara historia opowiedziana już na sto różnych sposobów. Liczba nieprawdopodobieństw i bzdurnych pomysłów dłuższa niż we wszystkich częściach Jamesa Bonda i Mission Impossible razem wziętych. Myślałem, że to będzie coś dla siedemnastolatków, ale jest to raczej coś dla trzynastolatków. Myślałem, że będzie Ocean's Eleven a dostałem Transformers.

 

A'propos "heist movies", to obejrzałęm też na Netflixie Porachunki (z 1999 roku) w reżyserii Guy'a Ritchie. Ten rodzaj gangsterskiego humoru odpowiada mi znacznie bardziej. Nienajnowszy, angielski film z czasów kiedy Guy Ritchie dopiero się rozkręcał a Jason Statham nie był jeszcze gwiazdą dużego formatu i nie grywał tylko i wyłącznie twardzieli. Zresztą jeżeli znacie i lubicie bardziej znany Przekręt (Snatch) z Bradem Pittem, to przy Porachunkach też się nie rozczarujecie. Widać, że to odrobinę starszy film i widać, że mniejszy miał budżet - ale ten charakterystyczny styl Guya Ritchiego czuć od razu. Zresztą jak ktoś lubi takie kino to polecam też jego dużo świeższy film - Rock'N'Rolla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Diuna. Świetny film. Oglądać należy najlepiej po lekturze książki. Ten klimat sci-fi bardzo mi odpowiada. W większości przypadków (choć nie zawsze) świetny dobór aktorów do głównych ról - Paul Atryda dokładnie taki jakiego bym sobie wyobrażał. Sama Diuna również. Kostiumy są świetne, podobnie pojazdy i maszyny. Do tego doskonałe, realistyczne efekty specjalne. Diunę ciężko jest sfilmować, o czym boleśnie przekonał się swego czasu David Lynch. Villeneuve miał oczywiście do dyspozycji zupełnie inne efekty specjalne niż Lynch ale to nie wszystko. Trudno jest stworzyć spójne, przekonujące uniwersum i to się reżyserowi raczej udało. Diuna Lyncha była wręcz groteskowa a ta Villeneuva jest realistyczna i przekonująca. Oczywiście wiele wątków z książki jest pominiętych, niektóre zmienione. Dlatego warto książkę przeczytać przed seansem. Sens wielu filmowych scen jest czytelny tylko dla kogoś zaznajomionego z pierwowzorem literackim. W mojej opinii świetne kino i niecierpliwie będę czekał na drugą część.

 

Red note (Czerwona nota) na Netflixie. Osobiście odradzam. Niby trochę wiedziałem na co się piszę, ale i tak jestem rozczarowany. Chyba już za stary jestem na takie kino dla nastolatków. Świetna obsada, doskonałe efekty specjalne, piękne lokalizacje i wielki budżet. Wszystko na wysokim poziomie, tylko scenariusza trochę brakuje. Ta sama stara historia opowiedziana już na sto różnych sposobów. Liczba nieprawdopodobieństw i bzdurnych pomysłów dłuższa niż we wszystkich częściach Jamesa Bonda i Mission Impossible razem wziętych. Myślałem, że to będzie coś dla siedemnastolatków, ale jest to raczej coś dla trzynastolatków. Myślałem, że będzie Ocean's Eleven a dostałem Transformers.

 

A'propos "heist movies", to obejrzałęm też na Netflixie Porachunki (z 1999 roku) w reżyserii Guy'a Ritchie. Ten rodzaj gangsterskiego humoru odpowiada mi znacznie bardziej. Nienajnowszy, angielski film z czasów kiedy Guy Ritchie dopiero się rozkręcał a Jason Statham nie był jeszcze gwiazdą dużego formatu i nie grywał tylko i wyłącznie twardzieli. Zresztą jeżeli znacie i lubicie bardziej znany Przekręt (Snatch) z Bradem Pittem, to przy Porachunkach też się nie rozczarujecie. Widać, że to odrobinę starszy film i widać, że mniejszy miał budżet - ale ten charakterystyczny styl Guya Ritchiego czuć od razu. Zresztą jak ktoś lubi takie kino to polecam też jego dużo świeższy film - Rock'N'Rolla.

Diuna ciekawa, ale niestety, bez przeczytania książki, chyba faktycznie troszkę się traci. Cały czas czekałem na jakiś spektakularny moment, który urwie mi tyłek... i się go nie doczekałem. Chyba miałem inne oczekiwania. Odczucia mam jednak pozytywne. Czekam na kolejną cześć.

 

Ren Note to taki średniak na 2-3 drinki, przekąski i przerwę na szybkie "ćwiczenia" z żoną 😉 Nie mogę się jednak z Tobą zgodzić co do efektów specjalnych, które moim zdaniem nie były tak rewelacyjne. Mocno dało się odczuć, że film w głównej mierze powstawał na green screenie. Żarty też kiepskie (ani razu się nie zaśmiałem) a fabuła taka sobie (tu akurat nie było żadnych oczekiwań). Jedyne co co mogło ten film uratować to aktorzy. Niestety nie było absolutnie żadnej chemii między Gadot, Johnsonem i Reyndoldsem.

 

Porachunki rewelacyjne! (i ten org. tytuł Lock, Stock and Two Smoking Barrels). Jestem absolutnym fanem Przekrętu, ale Porachunki są niewiele gorsze. Jak ktoś jeszcze nie widział to również polecam 😀 

Rock'N'Rolla też świetny! Dołożę jeszcze Dżentelmenów z 2019 😜

 


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diuna mi się podobała. Niczego mi nie urwała ale ok. Natomiast nie mogę pojąć, że decyzja o nagrywaniu drugiej części zapadła dopiero po analizie box office pierwszej. Przecież ta pierwsza część sama bez kolejnej nie ma najmniejszego sensu. Coś się zaczyna i co dalej? Dekoracje, kostiumy, lokacje, no chyba że wszystko to efekty i nie ma problemu i nadmiernych kosztów nagrywania. Lub też wszystko da się skleić z tego co jest plus ewentualne drobne dokrętki.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, evilym napisał(-a):

Ren Note to taki średniak na 2-3 drinki, przekąski i przerwę na szybkie "ćwiczenia" z żoną 😉 Nie mogę się jednak z Tobą zgodzić co do efektów specjalnych, które moim zdaniem nie były tak rewelacyjne. Mocno dało się odczuć, że film w głównej mierze powstawał na green screenie. Żarty też kiepskie (ani razu się nie zaśmiałem) a fabuła taka sobie (tu akurat nie było żadnych oczekiwań). Jedyne co co mogło ten film uratować to aktorzy. Niestety nie było absolutnie żadnej chemii między Gadot, Johnsonem i Reyndoldsem.

 

Świetnie to wyłapałeś. Trzy drogie gwiazdy ekranu a na ekranie niestety zero chemii między nimi. Dlatego dowcipy nie są śmieszne, i przez to w końcu wychodzi film zupełnie bez klimatu.

Od razu przypomina mi się duet Daniel Craig i Ana de Armas z ostatniego Bonda. Tam ich wspólne sceny są oderwane od rzeczywistości podobnie do tych z Red Note. Tylko w Bondzie jest taka chemia między nimi, że widz bawi się konwencją razem z aktorami a nie męczy. A przynajmniej tak było w moim przypadku. Całą zabawę w tych scenach na Kubie psuła mi tam za to superpoważna, nowa 007. 😝

 

50 minut temu, evilym napisał(-a):

Porachunki rewelacyjne! (i ten org. tytuł Lock, Stock and Two Smoking Barrels). Jestem absolutnym fanem Przekrętu, ale Porachunki są niewiele gorsze. Jak ktoś jeszcze nie widział to również polecam 😀 

Rock'N'Rolla też świetny! Dołożę jeszcze Dżentelmenów z 2019 😜

 

Dobrze wiedzieć, że ktoś jeszcze lubi takie klimaty 👊. A Dżentelmeni jeszcze przede mną 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie odwrotne odczucia. Czerwona Nota wczoraj obejrzana i powiem, że dawno tak rozrywkowo z żoną nie spędziliśmy filmowego wieczoru.
Diuna... Obejrzałem. Nie znałem tego uniwersum, nie czytałem żadnej książki. Wynudziłem się setnie, dłużyzna i w sumie film o niczym. Rozumiem, że komuś może się podobać, wszak o gustach się nie dyskutuje. Nie podobał mi się po prostu

Hogg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą, było w historii kina dziesiątki jak nie setki komedii gniotów gdzie skala durnoty i wulgaryzmów przewyższała kilkanaście razy Red Notice. Apropos prawdopodobieństwa zdarzeń - przecież to konwencja ja to kupuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Miłość, śmierć i roboty"- krótkie "strzały", a dłuższe to "Black Mirror".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.