Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość areczek86

Obejrzałem właśnie całą serię "Generation Kill - Czas wojny" Polecam tym co lubią takie klimaty ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także obejrzałem cały sezon "Generation Kill" - film "skrojony" w stylu "Kompanii Braci" /oba filmy to produkcja HBO/ - ale moim skromnym zdaniem nieco nudny...

"Seven Pounds" - tak jak kolega wyżej śmiało polecam - warto obejrzeć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio Elitarni (Tropa de Elite), brazylia, fawele i ostra akcja. Film trzyma w napięciu i dobrze się ogląda.


Omega Automatic cal. 1012 | Rakieta 24h cal. 2623 | Seiko SNK621 cal. 7s26 | Vostok Europe Mriya Automatic cal. 2432 | Zeno 6001 cal. Unitas FHF469 | Adriatica 8102 cal. Unitas 6497 | Seiko SNM011 cal. 7s35 | Casio G-9100 Gulfman cal. Kwarcok | Seiko SRP005 cal. 4r16 | Aviator 3105/6973645 cal. 3105 | Seiko SKX007 cal. 7s26 | Citizen BL-5314 cal. E812 |

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ostrzegam przed filmem "Droga do szczęścia " - idiotyczny, nudny , przydługie sceny i obsada z "Titanic" tego kiczu nie ratuje . Chyba ,że ktoś zamierza się przespać w kinie i obudzić zdołowanym ;)
wykonanie nie jest takie zle, najslabszą stroną jest prosty jak konstrukcja cepa przekaz - "malżeństwo zniszczy Ci życie"  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mowię, że jest zly, po prostu podany "na tacy"  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wykonanie nie jest takie zle, najslabszą stroną jest prosty jak konstrukcja cepa przekaz - "malżeństwo zniszczy Ci życie"  ;)

 

Hmmm...rozumiem, że masz doświadczenia w tej materii. Tzn. w małżeństwie.

Ja jestem w związku ładnych parę lat, trójka dzieci...i sporo przebytych ciężkich momentów, ale ten film jednak trochę inaczej odebrałem.

Byłem na nim z żoną, tak na marginesie.

Tak w uproszczeniu to myślę, że przekaz jest dużo bardziej skomplikowany.

Aczkolwiek mało optymistyczny. To fakt.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przekaz jest dużo bardziej skomplikowany.

 

to go dla mnie skomplikuj, może mi przejdzie poczucie kiepsko spędzonych 2 godzin ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gorąco polecam film "Popiełuszko " - jeden z lepszych jakie kiedykolwiek ogladałem

 

po pierwsze - świadectwo Jego życia , po drugie chyba zapomnieliśmy już od czego się udało uwolnić , po trzecie wielką pozytywną rolę jaką polski kościół i wierni odegrali w tamtych czasach ..

 

Polecam z całego serca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hmmm..

Tak w uproszczeniu to myślę, że przekaz jest dużo bardziej skomplikowany.

Aczkolwiek mało optymistyczny. To fakt.

 

Tu się zgodzę......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość areczek86

Ja wczoraj obejrzałem "To nie tak jak myślisz, kotku". Dwie godziny zmarnowałem, a lat mi nie ubywa ;)

Za to później obejrzałem sobie "Ostatnie zlecenie" z N. Cage'm i już było znacznie lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj obejrzałem "To nie tak jak myślisz, kotku". Dwie godziny zmarnowałem, a lat mi nie ubywa ;)

 

Ja to nie wiem co ludzi skłania żeby to w ogóle odpalić :(;)

 

Mi za to dziewczę do Włoch na deskę pojechało i w chwili słabości i samotności wczoraj odpaliłem polecany gorąco przez mojego kumpla film pt. "Adrenalina"... i stwierdzam, że godzina zmarnowana bo do połowy dałem radę obejrzeć... Ciągle się coś dzieje a denny i nudny jak mało który...

Aktor Jason Statham nosi Taga Carrerę - i to było w miarę fajne :(

Nie polecam, no chyba że ktoś lubi takie kino akcji z fabułą na chama :D Ja na pewno nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to go dla mnie skomplikuj, może mi przejdzie poczucie kiepsko spędzonych 2 godzin ;]

 

Nie dam rady. Przynajmniej nie tu, na forum.

Odebrałem ten film w dość osobisty sposób, przez pryzmat mojego życia.

Kiedyś, gdzieś przy jakiejś szklaneczce...może.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wykonanie nie jest takie zle, najslabszą stroną jest prosty jak konstrukcja cepa przekaz - "malżeństwo zniszczy Ci życie" ;)

Z tym przekazem rozumiem, że żartujesz ;)

 

to go dla mnie skomplikuj, może mi przejdzie poczucie kiepsko spędzonych 2 godzin ;]

 

Film ten możesz różnie odbierać. Zależy to chyba od doświadczenia życiowego, bo domyślam się na podstawie Twojej wcześniejszej wypowiedzi, że Ty chyba jeszcze nie jesteś w związku małżeńskim i trochę brakuje Ci do niego dojrzałości...

Co do skomplikowania filmu możesz sobie poczytać np. TUTAJ

Możesz tam znaleźć moją interpretację tego filmu (który nota bene bardzo mi się podobał).

 

ps. aha, ja to cinos666 w podlinkowanej dyskusji


Czas jest wielkim nauczycielem ale niestety zabija wszystkich swoich uczniów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stare ale jare...jak to mówią ...Pan życia i śmierci i Zawód szpieg...dla mnie super filmy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość areczek86

Zawód: szpieg, zgadzam się. Faktycznie mocny film, ale Pan życia i śmierci... Czy ja wiem, jak oglądałem pierwszy raz to miałem nadzieję że ostatni. Ostatnio leciał w tv i oglądało mi się go już trochę lepiej, ale nie obejrzałem do końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja to nie wiem co ludzi skłania żeby to w ogóle odpalić ;) ;)

 

Mi za to dziewczę do Włoch na deskę pojechało i w chwili słabości i samotności wczoraj odpaliłem polecany gorąco przez mojego kumpla film pt. "Adrenalina"... i stwierdzam, że godzina zmarnowana bo do połowy dałem radę obejrzeć... Ciągle się coś dzieje a denny i nudny jak mało który...

Aktor Jason Statham nosi Taga Carrerę - i to było w miarę fajne :(

Nie polecam, no chyba że ktoś lubi takie kino akcji z fabułą na chama :( Ja na pewno nie.

 

już jest "adrenalina 2"

Statham przeżył upadek, ale kosztem wszczepienia mu elektrycznego serca.

być może z tej okazji będzie nosił kwarca...


I love it when a plan comes together

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubię Statham'a, niezły aktorzyna, a i filmy na odstresowanie z nim lubię ;) Chociaż ta Adrenalina to rzeczywiście mizeryja. Transportery rządzą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Lubię Statham'a, niezły aktorzyna, a i filmy na odstresowanie z nim lubię ;) Chociaż ta Adrenalina to rzeczywiście mizeryja. Transportery rządzą :(

 

No transporter jeszcze dawał radę :(

 

Lombardo - o żadnym upadku nic nie wiem bo do końca rady nie dałem ;) Ale sam fakt powstania części 2. świadczy chyba, że ludzie wolą wybuchy sex i narkotyki od sensu i pomysłu, przykre trochę... bo mam wrażenie , że wśród nowych filmów, produkcje tego typu stanowią przerażającą większość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość areczek86

fakt, Transporter 1 był świetny, 2 też dobry, ale 3 rozczarowuje. Z podobnych filmów Hitman jeszcze będzie ok ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No druga część dawała jeszcze rady, niezła ro***erducha. Trójki nie widziałem, a na Hitmana zabrałem dziewczynę do kina ;) W sumie była rozczarowana jak jej powiedziałem na co idziemy, ale jak przyszło do wyboru filmu do wpomnienia związane z grą i dzieciństwem przeważyły :( Ale była nawet zadowolona więc in plus ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj obejrzałem "To nie tak jak myślisz, kotku". Dwie godziny zmarnowałem, a lat mi nie ubywa ;)

Za to później obejrzałem sobie "Ostatnie zlecenie" z N. Cage'm i już było znacznie lepiej :(

 

 

Hehe, gusta ludzkie są odmienne jednak :( "Ostatnie zlecenie" dla mnie podpada bardziej pod szmirę, natomiast "To nie tak ...", pomimo że nie jest to arcydzieło, wypadło lepiej niż się po nim spodziewałem, przez sporą część nawet się śmiałem ;)


Marek

Drugie hobby - oo SUZUKI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość areczek86

Ja nie uśmiałem się chyba ani razu. Nie mówię że Ostatnie zlecenie to jakieś arcydzieło, ale na pewno lepiej mi sie oglądało.

Wczoraj odpaliłem Hitmana i uznałem że Transporter 3 jest chyba na Hitmanie wzorowany. A dziś spędziłem miły poranek oglądając klasykę "Przepraszam, czy tu biją" ;)

 

Aktor Jason Statham nosi Taga Carrerę - i to było w miarę fajne ;)

 

O ile dobrze pamiętam w "Angielskiej robocie - The bank job" też chyba nosił Taga, ale Monaco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wykonanie nie jest takie zle, najslabszą stroną jest prosty jak konstrukcja cepa przekaz - "malżeństwo zniszczy Ci życie"  :)

 

Cóż, czasem ocena filmu zależy także od etapu życia, na którym człowiek się znajduje. Według mnie, "Droga do szczęścia" jest filmem zmuszającym do przemyślenia własnych "małych zbrodni małżeńskich". To już dużo. Poza tym, film świetnie zagrany. Czego chcieć więcej???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem oglądać francuski dramat "La Haine" z '95. Szczerze polecam za klimat, muzykę i doskonałych młodocianych aktorów! Bardzo mi się podobał!

 

"24 godziny z życia bezrobotnych mieszkańców paryskiego przedmieścia. Tanie czynszowe mieszkania zamieszkują kolorowi lub członkowie różnych mniejszości etnicznych lub religijnych. Na ulicy rządzą gangi. W czasie policyjnej interwencji do szpitala jeden z członków miejscowego gangu. Pobity trafia do szpitala, gdzie jego życie wisi na włosku. Jego kumple - Żyd, Murzyn i Arab - stoją przed dylematem co mają zrobić, gdyby ich wspólnik zmarł? Już teraz wspomniany incydent jest zarzewiem zamieszek i regularnych bijatyk miedzy policją a młodocianymi gangami."

 

561f1b616d2cd3a2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.