Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kotylozaur

Właśnie obejrzałem film...

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wczoraj byłem w kinie na Girl with Dragon Tattoo i przyznam ze jestem pozytywnie zaskoczony.

Myślałem ze będzie znacznie słabszy ale trzyma poziom no i dość wiernie trzyma sie książki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Chciwość" - szkoda czasu i pieniędzy.

 

pozwole sobie sie nie zgodzic. Dla mnie rewelacja !!!

brak pościgów, fakt :)

 

fajnie pokazuje jak Wall Street zjada młodych traderow ... jak działają fundusze hedgingowe (lub macro inwestorzy), jak wygląda struktura i kariera w takich firmach. Pokazuje, że za pieniądze jednak można duuuuzo kupić, nawet lojalność. Wszystko ma swoja cene, nie muszisz być szczesliwy ze sprzedajesz ale nie wybaczyłbyś sobie jak byś nie skorzystał :D)

 

pozdrawiam

Dominik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj byłem na "Człowieku z Hawru".

Sentyment do Kaurismaekiego mam od zawsze.

Film ciekawy, ale inny.

Zero cycków, zero kopulacji, zero bluzgów, zero chamstwa, zero knajactwa, zero pościgów, zero strzelania, zero polityki (no może tematyka trochę na czasie). I zero efektów specjalnych.

Za to mnóstwo dobra. I tyle.

Do tego piękne zdjęcia, kadrowanie i kolor jak w dawnych filmach. Oldskul w najlepszym wydaniu.

 

Polecam szukających czegoś innego w filmie :)

 

Pozdrawiam

Iko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale jak ktoś porównuje "Pianistę" lub "Listę Schindlera" z wielomilionowymi budżetami do polskich produkcji (vide "Katyń" czy "W ciemności") to ma chyba poważny problem z rozumieniem zasad na jakich opiera się współczesna produkcja filmowa.

Nie jest ze mną aż tak źle :) Np. "Katyń" uważam za bardzo widowiskowy film - nie ma tam może malowniczych, zapierających dech w piersiach ujęć, jak w "Avatarze", ale jest wspaniale dopracowana scenografia i zapadające w pamięć sceny. Dla mnie to też widowiskowość.

Przypomniał mi się film "Dwunastu gniewnych ludzi". Całość dzieje się w jednym pomieszczeniu. A ma sceny, których również nie sposób zapomnieć. To dla mnie także widowiskowość.

No, ale gdybym musiał ograniczać się tylko do filmów polskich traktujących o czasach II wojny światowej, to wyżej cenię "Generała Nila" i o niebo wyżej "Katyń" od "W ciemności".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie przypomniałem serię Mad Max,obejrzałem wszystkie 3 części.Pamiętam że 1 i 2 Katowałem niezliczoną ilość razy na VHS-ie,eh aż mi się dzieciństwo przypomniało :D 3 część najsłabsza..1 i 2 jak dla mnie świetne kino akcji połączone z science-fiction,post apokaliptyczny nastrój,super :)

 

Zrobiłem to jakieś 2 miesiące temu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja z okazji 3-dniowego weekendu po raz n-ty obejrzałem trylogię Ojca Chrzestnego, tym razem w wersji zremasterowanej.

I nadal uważam, że 1 i 2 część to filmy wybitne, jedne z najlepszych w historii kina.

 

Pozdrawiam

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey - nie chcę zakładać osobnego tematu ale o jakim filmie uważacie, że jest najgorszy - wg Was oczywiście - gniot nad gnioty i że komuś chciało się to nakręcić?


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey - nie chcę zakładać osobnego tematu ale o jakim filmie uważacie, że jest najgorszy - wg Was oczywiście - gniot nad gnioty i że komuś chciało się to nakręcić?

 

Oczywiście z tych, które sam obejrzałem (choć nie wszystkie do końca)

 

Z polskich moja antylista:

3. Wiedźmin - niestety, choć jestem fanem Sapkowskiego

2. Ja Wam pokażę

1. Zwycięzca - Gulczas, Yreeka nie oglądałem, a podobno jest jeszcze gorszy.

 

Z zagranicznych:

3. Kontrakt rysownika - usnąłem w kinie, pierwszy i ostatni raz w życiu

2. Żyleta - stary film z Pamelą Anderson

1. Zwycięzca (kontrowersyjnie) - Dzieci kukurydzy, ale ten z 2009 roku. Obejrzałem z szacunku dla Kinga (kto czytał Mroczną Wieżę?), ale to co zrobiono z tym opowiadaniem zakrawa na kpinę.

 

Pozdrawiam

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey - nie chcę zakładać osobnego tematu ale o jakim filmie uważacie, że jest najgorszy - wg Was oczywiście - gniot nad gnioty i że komuś chciało się to nakręcić?

 

z obejrzanych

polski - Weekend (nie zaśmiałem się dosłownie ani razu, poziom dowcipu - puszczanie bąka i wulgarne "nowomowy" okraszone kilkoma "k..." - chyba jestem za prosty na takie kino)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czytałem Mroczną Wieżę :)

 

Z polskich najgorszy film jaki zacząłem oglądać - Ciacho - wytrzymałem 20 minut - z szacunku do Patryka Vegi.

 

Z zagranicznych hmmm jest tego trochę - np.2012

 

 

A teraz z innej beczki

Wczoraj obejrzałem Szpiega - świetna obsada, rewelacyjne recenzje i ..... ogromnie się zawiodłem. Jak dla mnie mogliby tego filmu nie nakręcać - naprawdę nie interesowało mnie co się stanie z bohaterami w filmie i kto jest tym szpiegiem i o co tyle zamieszania - ani jednej sceny, którą bym zapamiętał - nic - nuda ... ponad 120 minut nudy.

 

Kolejny film film - Drive - pomysł nawet ciekawy, dobry aktor ( Ryan Gosling - m.in. Fanatyk) i co ? I nie obejrzałem do końca :) - nuda - miały być najlepsze pościgi jakie nakręcono w ostatnich latach - jak ja kiedyś rozwoziłem jedzenie po Słupsku to moim vw polo z 93 r. jeździłem bardziej widowiskowo - no ale może końcowy pościg wymiata - jak będę chciał się jeszcze ponudzić to może skończę go oglądać.


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

A teraz z innej beczki

Wczoraj obejrzałem Szpiega - świetna obsada, rewelacyjne recenzje i ..... ogromnie się zawiodłem. Jak dla mnie mogliby tego filmu nie nakręcać - naprawdę nie interesowało mnie co się stanie z bohaterami w filmie i kto jest tym szpiegiem i o co tyle zamieszania - ani jednej sceny, którą bym zapamiętał - nic - nuda ... ponad 120 minut nudy.

 

Nie zgodze się , film jest swietny pokazuje jak działaja słuzby specjalne , wolno i metodycznie , nie fajerwerki gonitwy i strzelanie do wszystkiego co sie rusza do czego jestesmy przyzwyczajeni w tzw filmach "szpiegowskich" , w tym filmie napiecie budowane jest b.wolno

realia osadzone w latach 70 , doskonała gra Oldmana mysle ,że to jedna z lepszych jego ról

film wg.mnie jeden z ciekawszych wyprodukowanych w 2011

Polecam /oczywista ci którzy lubia bajki w stylu J.Bonda itp moga sie zawieść/

Edytowane przez seiken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jak dla mnie zbyt wolne tempo - ale gdzie się podziały filmy na miarę Żądła, Dzień Szakala( tylko nie ten z Brucem Willisem), Igła ?


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...) ale gdzie się podziały filmy na miarę Żądła, Dzień Szakala( tylko nie ten z Brucem Willisem), Igła ?

przeciez juz je nakrecono i znasz je :)


czasem cos "cyka" a czasem cos "pika"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam serial Lie to me - Magia kłamstwa

Po obejrzeniu pilota strasznie się wkręciłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mamy fazę na oglądanie więc dorzucam kolejne 2 pozycje

 

1 Rzeź Polańskiego - bardzo dobry film, jeden z najlepszych jakie ostatnio oglądałem - polecam

2 Musimy porozmawiać o Kevinie - mocny film, polecam, świetna rola Tildy


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popierdam Glinta - 'Lie to me' potrafi mocno zainteresowac i wciągnąc jak malo, ktory serial. 3 pelne serie dostepne w sieci, przerobilem co do sztuki wszystkie odcinki :rolleyes:

Edytowane przez Kosma

Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popierdam Glinta...

 

Nie popierduj, w towarzystwie to nieładnie :rolleyes:


Nie kłóć się z idiotami - sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heheheheh nie czepiaj sie, mam malego lapa 10,1' z tymi malutkimi klawiszami i nie trafiam zawsze a paluchy jak u australopiteka :rolleyes:


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja obejrzałem po raz kolejny serię Żandarma z Luisem de Funes ;) a w weekend będą filmy Stanisława Barei. Na początek oczywiście Miś B)

 

Miłego wieczoru życzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za cynk ;)


Only Fools Do Not Fear The Sea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłem wczoraj na W ciemności A.Holland

szkoda czasu film max powinien trwac 1h15min

Film zrobiony strasznie chaotycznie ,tragiczna narracja , niby maja to być fakty historyczne ale nijak sie do tych faktów maja

Dobrze ,że gra tam Wieckiewicz to troche ratuje syt.

ogólnie nie miłe sceny jakies banały i sex w kanałach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Glint ja oglądałem na DVD. Chyba ludzie z TVP w myślach mi czytali ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio Droga (The Road) z V. Mortensenem i jakims niunkiem malym, grajacym jego syna. Film bardzo mi sie podobal, oparty na ksiazce Cormaca Mc Carthy'ego, aktualnie mojego ulubionego autora. Dosc wiernie oddaje ksiazke. Swiat post-apokaliptyczny pokazany rewelacyjnie, bez bzdurnych efektow specjalnych i kretynskich ujec panoramicznych nijak majacych sie do rozwoju fabuly. Zrealizowany, mozna by rzec, kameralnie, ale mocny jak proza Mc Carthy'ego, i to lubie.


A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio Droga (The Road) z V. Mortensenem i jakims niunkiem malym, grajacym jego syna. Film bardzo mi sie podobal, oparty na ksiazce Cormaca Mc Carthy'ego, aktualnie mojego ulubionego autora. Dosc wiernie oddaje ksiazke. (...)

 

...O mało sobie żył nie otworzyłem podczas lektury tej książki.

Ciężka i mocna rzecz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.