Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Tempus Fugit

Naprawa zegarka LED "Elektronika 1"

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowiłem zabrać się za naprawę "Elektroniki". Jest to radziecki moduł, solidnie skonstruowany, kopia prawdopodobnie Pulsara.

Generalnie zegarek działał, lecz ktoś kiedyś potraktował moduł rozpuszczalnikiem. Szkło powiększające cyfry tego nie przetrwało.

Co gorsza rospuszczony plastik przykleił się do drucików zasilających wyświetlacz. Część drutów uległa zerwaniu i wyświetlacz nie działał prawidłowo.

Ponadto nie działał przycisk nastawczy górny.

post-22340-0-19866800-1331124092.jpg

A teraz coś dla niedowiarków, naprawa połączeń wyświetlacza. Na foto widoczne dwa nowe druty. Ich średnica to 0,04mm. Przyklejone klejem srebrowym.

post-22340-0-37208200-1331124093.jpg

Druga strona wyświetlacza, już działa.

post-22340-0-41509700-1331124095.jpg

Lepsze powiększenia

post-22340-0-96863500-1331124110.jpg

post-22340-0-27871500-1331124115.jpg

Po kilku ostatnich naprawach, doborze narzędzi i technologii, stwierdzam że mało jest usterek których nie da się naprawić.

Możliwa jest wymiana całego segmentu wyświetlacza, uzupełnianie brakujących, lub zerwanych połączeń.

Problem stanowi połączenie na strukturze układu logicznego, punkty stykowe są zbyt małe. Na razie zbyt małe :-)

Szkło powiększające segmenty wyświetlacza udało się wyszlifować i wypolerować, zmatowienia ustąpiły.

Efekt końcowy

post-22340-0-61946500-1331124116.jpg

 

Do tego zegarka poszukuję dekla i instrukcji obsługi. Nie umiem wyświetlic numeru dnia tygodnia, z ustawianiem też jest problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć ;)

ładna robótka - jak zwykle zresztą ;)

 

 

Proponuję umieszczenie zapytania w dziale radzieckich

Do tego zegarka poszukuję dekla i instrukcji obsługi. Nie umiem wyświetlic numeru dnia tygodnia, z ustawianiem też jest problem.

 

 

pozdrawiam

dalw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra robota, gratulacje!

Pulsar nie ma z ruskimi nic wspólnego, ale Elektronika 1 to całkiem dobra jakość przewyższająca niejedne amerykany.

technologicznie moduły ruskie są zbliżone do japońskich Orient - baaardzo rzadkie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Czy w takim razie połączenia przedstawione na zamieszczonym przezemnie zdjęciu moge naprawić klejem srebrowym?

Jest to werk ESA Y2 900231, niestety ktos otworzył pokrywkę procka i uszkodził cztery druciki :D

post-30697-0-15252100-1294597635_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Przyjdzie czas to przerzucisz się na lutowanie a nie klejenie. Ale i tak jest świetnie zrobione już teraz.

Używasz mikroskopu? Jak dla mnie szkło jest mocno niewygodne.

Jeśli stwierdzasz, że mało czego nie da się naprawić to najlepszy dowód, że powoli nabierasz

wprawy.

 

Zastanawiam się czy i na strukturze nie da się polutować drutów. Nie tak dawno robiłem coś

takiego ze wzmacniaczem operacyjnym, który fabrycznie nie miał obudowy tylko wyprowadzenia

w postaci kulek bezpośrednio na strukturze krzemowej. No i jeszcze lutowanie złącz do struktur

laserów. Problemem jest nie tyle stop lutowniczy co topnik. Tak by lut chwycił a topnik nie "zeżarł".

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do drucików cieńszych od ludzkiego włosa dość trudno dobrać grot lutowniczy, nie mówiąc o temperaturze, tak więc do hobbystycznego zastosowania klej jest optymalny.

stosowano wyłącznie druciki aluminiowe lub z czystego złota i te złote można jeszcze polutować ale aluminium jest do niczego.

idealnym narzędziem jest sprzęt do tzw. wirebonding'u czyli w wolnym tłumaczeniu lutownica mikroskopowa.

jeżeli ktoś zna polskie określenie tego sprzętu to będę wdzięczny za namiary bo jedyne egzemplarze można sprowadzić z zagranicy za 5-10.000$ i to używane 30-letnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

A kto powiedział, że chcę to robić kontaktowo? Mamy choćby podczerwień, gorące powietrze.

Na punkt nanosi się wtedy topnik a po przesuszeniu pastę lutowniczą, wpycha w nią drut i lutuje bezstykowo.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każdy ma inne patenty choć nie każdy posiada wszelakie urządzenia z zestawu dla młodego elektronika.

opisujemy tutaj najprostsze techniki dla laików chcąc ich zachęcić do własnoręcznych prób i błędów.

Twoja technologia brzmi bardzo ciekawie więc opisz ją proszę precyzyjnie prostym językiem krok po kroku aby wszyscy mogli ją wypróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

A co tu dodawać do tego co napisałem. Trzeba mieć stację lutowniczą na gorące powietrze albo promiennik

podczerwieni. Stacja na gorące powietrze jest tańsza ~250zł. Tak czy owak nakładasz pastę pod mikroskopem.

Pasta topi się w temperaturze ~230oC. Dlatego można by sporządzić stop jeszcze o niższej temperaturze

topnienia rzędu 150oC. Ale nawet tym zwykłym stopem lutowniczym da się to bez większego ryzyka polutować.

Po nałożeniu pasty na punkt kontaktowy pod mikroskopem zanurzamy w niej urwany drucik. Następnie

strukturę przenosimy na miedzianą podkładkę a tę stawiamy na ceramicznej. Omiatamy gorącym powietrzem

sprawdzając co pewien czas za pomocą szkła powiększającego czy nastąpiło upłynnienie pasty. Jeśli tak

to pozwalamy całości powoli ostygnąć.

Aluminium także daje się lutować z tym, że wymaga odpowiedniego topnika.

Tak na marginesie. Nawijałem kiedyś cewkę drutem miedzianym 0.03mm. Czy to najcieńszy emaliowany nie

wiem?! Zapewne drut o średnicach tego rzędu służy do nawijania cewek silnika krokowego w zegarkach

kwarcowych. Pozyskanie go powinno być proste - w aceton aż puści impregnujący lakier.

Z wyświetlaczami LED powinno być łatwiej. To arsenek galu lub podobny materiał znoszący temperatury lepiej

od krzemu.

Kiedyś stosowano połączenia drutowe do struktury z kilku powodów, które obecnie nie mają racji bytu. Złoto było

dużo tańsze a struktury półprzewodnikowe były dużo delikatniejsze termicznie.

Moim skromnym zdaniem i nie tylko aluminium na przewody i to lutowane nadaję się w stopniu jak każdy inny

"szajsmetal". Problemów z tym co nie miara a jedyna korzyść to cena materiału wyjściowego.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za wyczerpującą instrukcję.

Każdy jest fachowcem w swoim fachu, ale nie musi się znać na wszystkim zatem należy dopasować się ogółu aby wszyscy na Forum mogli zrozumieć coś dla niektórych może się wydawać banalne. To podstawy pedagogiki i nauczania, a przystępne łopatologiczne wyjaśnienia zachęcają laików do zabawy choćby dlatego, że jest ich zawsze więcej niż fachowców.... którzy to przecież kiedyś też byli laikami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Można by też spróbować z laserem. Nawet taki z DVD o mocy rzędu 0.5W z odpowiednio skolimowaną

wiązką mógłby szybko i precyzyjnie zespolić bez kontaktowo pole lutownicze. Ale w takim przypadku

raczej należałoby mieć zabezpieczenie na oczy - światło odbite! A najlepiej obserwować proces przez

filtr tłumiący falę 650nm - światło czerwone oraz kamerę nawet prostą USB.

Laser z CD nie nadaje się bowiem ten "wypalający" jest tam na podczerwień i jest jeszcze mniej

bezpieczny jak ten widzialny (650nm) właśnie z tego powodu.

 

A najlepiej robić tym co się ma pod ręką. Nawet wygięty w V drut oporowy np. Kanthalowy 0.1mm

i regulowane źródło prądu są w stanie roztopić mikroskopijną ilość stopu. Pola lutownicze nie są

małe i przy pewnej wprawie da się naprowadzić taką "lutownicę na cel".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawe masz pomysły, ale dla mnie to już totalny kosmos... może kiedyś popróbuję tych metod.

niemniej powinieneś opatentować te techniki :)

kombinacje z naprawami zależą od pracochłonności, trwałości i w ogóle opłacalności.

czasem po prostu łatwiej i szybciej kupić obity egzemplarz na chodzie zostawiając sobie cały złom na emeryturę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opisujesz ciekawą koncepcję z lutowaniem do struktury. Czy jesteś w stanie poprzeć teorię jakąś udaną naprawą?

Szkoda wyważać otwarte drzwi :D

Przyznaję że prowadziłem różne próby i do tej pory tylko klej srebrowy daje pożądane efekty.

Próby lutowania specjalnie spreparowanym grotem i podgrzaniem modułu do zaledwie 100 stopni na podgrzewaczu do prac SMD, zakończyły się śmiercią modułu, który przed naprawą działał. Zaznaczam że ochrona przed ładunkami elektrostatycznymi została zapewniona.

Myślałem też nad metodą termokompresji, realizacja generatora jest prosta, ale głowica i w dodatku pracująca w rezonansie i o rozmiarach kilku setnych milimetra jest nie do wykonania.

Większość modułów z brakami w połączeniach drutowych pozostawiłem na lepsze czasy, czyli moment w którym będę miał dostęp do wirebondingu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

To że usmażyłeś scalak jeszcze o niczym nie świadczy. Nie ty pierwszy i nie ostatni. Kryształ bardzo dobrze przewodzi ciepło. Sporo lutowałem powietrzem i zwykle były to prototypy więc kłopot był podwójny. Czy nie działa bo nie działa czy też nie działa bo coś jest fizycznie uszkodzone?! Były tam również struktury nie osłonięte. Warto zapoznać się z profilem termicznym lutowania.

 

Zaproponowałem stop o niższej temperaturze płynięcia właśnie z tego powodu, że stara elektronika jest podatniejsza na przegrzanie. Zrobienie stopu wcale nie jest takie trudne w domowych warunkach. Zakup metali do stopu także.

 

Jak chcesz przetestować lutowanie to bez sensu jest to robić na żywym organizmie cennego układu scalonego. Można to zrobić np. na otwartej pamięci EPROM w ceramicznej obudowie czy układach scalonych w wersji militarnej czyli także w ceramicznych obudowach. Rozwarstwienie obudowy jest łatwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Szukam kontaktu z kims kto własnie miał do czynienie z tym zegarkiem bo mam pewien problem.Prosze o info

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli układ scalony jest nieosłonięty to ma cienką ochronę ceramiczną, bo inaczej od razu padnie od wilgoci. Układ działa tylko w ciemności. Na płytce sprawdza się klej przewodzący, ale dobry srebrowy, nie grafitowy do szyb samochodowych. Taki klej trzeba wygrzać aby dobrze przewodził. Pola kontaktowe na układzie scalonym są małe i najwygodniej użyć ultrakompresji. Po to używamy ultradźwięków aby bez topników połączyć drut aluminiowy z polem kontaktowym. Jest do pomyślenia zrobienie urządzenia do ultrakompresji, przetworniki o średnicy zdaje się 16 mm są do zdobycia, ale to raczej trudniejsze zadanie. Można spróbować poprosić o przysługę w odpowiednim instytucie. Stare zegarki dają się ultradźwiękami pospawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może jakis tutorial jak zmienić w zegarku elektronika 1 baterię i jakie są najlepsze do tego typu zegarków ?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.