Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
michalop

Jaki zegarek masz dziś na ręku?

Rekomendowane odpowiedzi




 
Przy takich czynnościach jak sporty, motocykl etc. to zazwyczaj jesteśmy ostrożni, gubią nas te prozaiczne. Mnie....


mogę tylko napisać, że za wszystkie szaleństwa i błędy młodości przyjdzie zapłacić, kozaczyłem z kręgosłupem i teraz podnosząc polano do kominka tak mnie to "z elektryzowało" że z zabaw offroadowych pozostała leśna jazda drogami pożarowymi i to też nie za szybko, aby czasem za mocno nie wybiło. Deska też poszła w odstawkę. Jedynie psy z tego się cieszą, gdyż teraz częściej towarzyszą mi przy wyprawach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, bagatelizujemy mikrourazy (np. bieganie po asfalcie) a kręgosłup kiedyś nam o nich przypomni. Ja popełniam błąd regularnie pływając 50 - 60 basenów żabką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, mroova napisał(-a):

 

Przy takich czynnościach jak sporty, motocykl etc. to zazwyczaj jesteśmy ostrożni, gubią nas te prozaiczne. Mnie, "rączego 54-latka" załatwiło zbieganie w dół po schodach, co drugi. Pięta się omsknęła i przywaliłem dupskiem w beton, naprężenie poszło w kręgosłup i mamy skutek.

Od kuzyna się dowiedziałem, że jak zwykle miałem szczęście - jest anastezjologiem i na "jego" OIOM-ie mieli falę zgonów powylewowych - ludzie (w tym nasz wspólny znajomy) przywracali się i uderzali głową. Szczególnie zdradliwe są schodki w domkach piętrowych, drabinki etc.

Na szczególną ironię zakrawa fakt, że jutro miałem - po 28,5 m-cach fizycznej nieobecności w pracy (covid + remont biura) wrócić na moje 32 piętro.

 

 

Mnie w tym roku zgubiło dziadostwo w samochodzie klienta. Keyless żeby odpalił musi mieć wciśnięte sprzęgło albo wrzucony luz. Tym razem zostawiłem złoma na wstecznym a czujnik położenia pedału sprzęgła był oszukany zworką więc auto cały czas myślało, że ma naciśnięte sprzęgło. Głupi ja stojąc obok auta nacisnąłem start bo potrzebowałem tylko skręcić kierownicą a ten szrot ruszył i mnie przygniótł między otwarte drzwi a murek. Skończyło się złamanymi obiema strzałkami i kostką przyśrodkową. Kości na szczęście się zarastają i to nawet szybciej i lepiej niż się człowiek spodziewa. Mogę tylko zdrowia życzyć bo wiem jak to jest kiepskie uczucie być połamanym. Swoją drogą ciągle jednak załamuje mnie podejście ludzi do samochodów. Jeśli dla mnie nie jest priorytetem ładowanie pieniędzy w kupę złomu która stoi pod blokiem to jeżdżę thalią z 2004 roku która jest w stanie doskonałości mechanicznej (poza sondą i katem) a nie kupuję sobie jakiegoś guffna na którym będę dziadował na eksploatacji i bezpieczeństwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kufa, to nie długo na wózkach będziemy się ścigać :) :) :) :) :) :) a wygrany zabiera zegarek przegranego :) :) :);) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, mroova napisał(-a):

No niestety - to samo zresztą powiedział ten mój kuzyn anastezjolog. Że młody organizm jest bardziej elastyczny (to w sumie banał, kości wapnieją z wiekiem) ale przede wszystkim przy upadkach jakoś tak się zdążymy ułożyć, a starsi ludzie lecą "jak kłoda". Dwa lata temu w parku linowym przewróciła się pode mną drabinka malarska (postawiona na "leśnym" gruncie - po tym zdarzeniu zdrowo się wystraszyli, zamontowali na sztywno porządne drewniane) i spadłem na plecy. Wieczorem luzik, za to rano wstać z łóżka nie mogłem. W szpitalu Medicoveru na Wilanowie RTG i diagnoza: żebra całe. Pływałem, pompki, normalnie siedziałem etc. A na kontrolnym badaniu po dwóch tygodniach taki wynik: "Liczne złamania żeber, złamane żebro 4, 5, 6 i 7". Dziś laborantce w tym samym szpitalu przypomniałem tą sytuację - postarała się a złamanie kręgosłupa wyszło dopiero przy drugim zdjęciu. 

Mam nadzieję, że o kreteńskiej rwie zdążyłeś zapomnieć 🙂 


Ze złamaniami często tak jest, jeśli są bez przemieszczenia - częściej niż się przyznaje - świeże złamania „wychodzą” po kilku dniach na rtg,  dopiero jak się zaczyna liza /rozpuszczanie/ kości, czyli wstępna faza gojenia. Niestety często dopiero wtedy widać szczeliny zlamań. 
Tu paskudna wtopa, bo 4 złamane zebra to już konieczność hospitalizacji i zwiększone ryzyko wystąpienia stłuczenia płuca -> konieczność wczesnego wykonania kontrolnego rtg i/lub TK. 
O postępowaniu spoczynkowym /żadnych pompek czy innych/ w załamaniu kręgosłupa nie wspomnę 🙈 rozumiem, że jakoś dramatycznie nie bolało, jak pompki i pływanie wychodziło w normie 😉

Godzinę temu, KobyS0 napisał(-a):

kufa, to nie długo na wózkach będziemy się ścigać :) :) :) :) :) :) a wygrany zabiera zegarek przegranego :) :) :);) 


popieram pomysł 😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, unadarek napisał(-a):

zmień ten szpital :) 

Sekunduje... I zdrowia! Jeszcze tyle zegarków do zdobycia 😋

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.