Oceanus OCW-T100TD-1AJF

[Robi One Kenobi 4]

Tu dla niektórych niespodzianka. Tematem recenzji będzie zegarek firmy, która raczej nie cieszy się uznaniem na forum. Ja jednak nie cierpię na kwarcowstręt i zegarki kwarcowe również znajdują u mnie swoje miejsce, pod warunkiem oczywiście, że na to zasługują. Jest to również prawdopodobnie pierwszy nieco obszerniejszy opis tego modelu.

 

Casio Oceanus OCW-T100TD-1AJF Multiband 6 Solar

 

Do zakupu tego modelu skłoniła mnie jak zwykle ciekawość i chęć wyprowadzenia z błędu niektórych forumowiczów. Casio jest u nas bardzo popularne i znane z tanich, średno wykonanych (przeważnie w Chinach) modeli. Jest to również firma często na tym forum wyśmiewana i stanowi dyżurny przykład tego, czego kupować nie należy. Żeby było jasne: uważam, że dzieje się tak nie bez przyczyny, jednak jak zwykle są wyjątki.

 

Oceanus to nowa seria firmy Casio i jej duma. Cena tego konkretnego modelu wynosi równowartość ok. 500 USD ( z przesyłką z Japonii i opłatami celnymi) i jest jak na Casio niemała (Casio ma również w ofercie wielokrotnie droższe modele .

 

Pierwsze wrażenia:

Po wyjęciu z estetycznego pudełka przeżywamy pierwsze zdziwienie: Zegarek opisany przez producenta na 42,5mm średnicy (bez koronki, której nie posiada) wydaje się mniejszy. Po zmierzeniu okazuje się, że wymiary zostały podane prawidłowo.

 

Zdjęcie poniżej to nie przykład mezaliansu, lecz porównanie Casio z Sinnem 857 UTC, niemal identycznej wielkości.

 

 

 

Po wzięciu zegarka do ręki stwierdzamy, że jest zadziwiająco lekki i filigranowy. Przyznam się, że tytan, z którego jest wykonany Casio budził moje największe obawy. Zupełnie niesłusznie. Tytan jest jasny i twardy. Do tego stopnia, że tytanowe Tissoty czy Certiny (oh, i dużo, dużo droższe firmy) sprawiają przy nim wrażenie wykonanych z plasteliny. Jest to tym dziwniejsze, że producent nie podaje, żeby powierzchnia była w jakiś sposób utwardzona. Tytan jest prównywalny do stosowanego w Seiko Spirit, który miałem poprzednio, a który został utwardzony powłoką Diamond Shield (Diashield). Ustępuje jedynie Duratect-owi Citizena (ale to już inna historia). Zwraca uwagę również znakomite wykończenie i dopracowanie najmniejszych szczegółów. Nie będę już porównywał go z innymi firmami, aby nie wywoływać niepotrzebnej polemiki, ale jedno powiem: Ten Casio zawstydzi niejednego dumnie noszonego "Szwajcara" z kwarcowym werkiem.

 

 

 

 

 

Szkło jest szafirowe, z delikatnym wewnętrznym antyrefleksem. Tarcza ciemnoszara, minimalnie wpadająca w brąz. Widoczna jest dość rzadko spotykana w Casio przejrzystość, czytelność wskazań i oszczędność formy. Brak jest charakterystycznego "smogu" licznych chronometrów i sensorów. Luminiscencja wskazówek i indeksów jest przepiękna: błękitna, silna i długotrwała. Wskazówki i indeksy są doskonale czytelne o każdej porze nocy (to dla tych, którzy lubią spać nie zdejmując zegarka). Cztery przyciski funkcyjne mieszczą się w obrysie koperty (jeden jest sygnowany logo Oceanusa). Kształt i rozmieszczenie przycisków przypomina nieco Seiko Sporturę, są jednak lepiej wpasowane w obrys koperty i mniej wystające. Dekiel jest przykręcany czterema śrubami (to bardzo charakterystyczne dla większości modeli Casio). Klasa wodoszczelności zegarka - 100m. Zapięcie i bransoleta są perfekcyjnie wykonane. Niewątpliwym minusem jest sposób mocowania bransolety z dodatkowym zaczepem między uszami czasomierza. Praktycznie wyklucza to możliwość zastosowania paska. Na pocieszenie powiem, że bransoleta jest tak dopracowana, jak sam zegarek i zapewnia wyjątkowy komfort noszenia.

 

 

 

 

 

Zegarek zaopatrzono w kwarcowy werk nowego typu i fotoogniwo. Instrukcja obsługi dołączona do zegarka jest wyłącznie w języku japońskim. Na szczęście możliwe jest ściągnięcie wersji anglojęzycznej ze strony producenta.

Werk w tym modelu należy do prostych, i dlatego padł na niego mój wybór. Posiada dwa tryby oszczędzania energii (w trybie drugim zegarek "trzyma czas" przez 24 miesiące) oraz samokontrolę położenia wskazówek. Po silnym wstrząsie wskazówki mogą ulec niepożądanemu przemieszczeniu (i słusznie, lepsze to, niż przeniesienie siły na mechanizm). Zegarek wychwyci ten fakt i skoryguje ich położenie (co godzinę następuje automatyczna kontrola położenia wskazówek). Dodam, że wszystkie wskazówki (a zwłaszcza sekundnik) idealnie trafiają w indeksy. Kwarcowe ETY czy Rondy mają z tym spore problemy. Sekundnik porusza się precyzyjnie nie wykazując żadnego luzu (dodatkowy, niewielki ruch wstecz jest charakterystyczny dla kwarcowej ETY). Wskazówka minutowa przesuwa się skokowo, z interwałem 10 sekund. Wszystkie dodatkowe informacje, wskazania i parametry potrzebne do regulacji są obsługiwane przez wskazówkę sekundnika przesuwającą się nad odpowiedni indeks po wybraniu funkcji. Obsługa ogranicza się zresztą do jednorazowego ustawienia czasomierza na jego cały okres użytkowania. Na dobrą sprawę nie trzeba robić kompletnie nic. Zegarek sam sprawdzi dokładność ustawień i poprawność położenia wskazówek, w razie potrzeby skoryguje ustawienia, zmieni czas z zimowego na letni i odwrotnie. Zmiana strefy czasowej, gdy zechcemy to zrobić zajmuje kilka sekund. Obsługa jest tak przemyślana, że nie ma możliwości przypadkowego rozregulowania zegarka.

 

 

 

 

 

 

Pozostało sterowanie radiowe. Zegarek może odbierać sygnał z sześciu różnych nadajników na Ziemi (stąd nazwa: multiband 6). Synchronizacja jest szybka i bezproblemowa. W porównaniu do Citizena Promaster Land, który również miałem, jest mniej wymagający jeżeli chodzi o siłę sygnału i synchronizuje się tam, gdzie Citizen nie potrafił. Tryb automatyczny - 5 razy na dobę i manualny - na żądanie. Jest oczywiste, że po powodzeniu synchronizacji wszystkie kolejne w tej dobie zostają anulowane. "Wieczny kalendarz" pracuje niezależnie od synchronizacji.

 

 

 

Podsumowanie:

Jeżeli decydujesz się na zakup kwarcowego zegarka - ten model może być wartą rozważenia propozycją. Jeszcze nie widziałem go w europejskich sklepach, a jeżeli w końcu się pojawi, to prawdopodobnie w chińskim wydaniu (dla którego powyższy opis sporo straci na aktualności). Jakością wykonania i nowoczesnością jest trudny do przebicia w tej klasie cenowej. Pozostaje tylko najtrudniejsze: wyzbycie się uprzedzeń i wiedza, że zegarek Casio nie musi oznaczać taniej tandety na nadgarstku. Osobiście nie wróżę mu jednak powodzenia tak długo, jak długo ludzie nie będą kupować zegarka dla samego zegarka, lecz dla jego logo.

[BRABUS 250]

Mi się zegarek podoba i to nawet bardzo. Gratuluję świetnej recenzji.

[Yargoth 1]

Fajna recenzja

Dzięki

[Pawelm87 197]

zagarek zrobił na mnie duże wrażenie, fajna recenzja

[Pagan 12]

Dzięki za dobrą recenzję.Po głowie chodzi mi coś kwarcowego.Być może dzięki takim opracowaniom jak te,powrót do początków zegarkozy będzie prostszy

[qbapiasek 16767]

bardzo ciekawie i fachowo napisana recenzja - gratuluję, a co do samego zegarka to bardzo fajny ale ciekawe jaka będzie jego europejska cena i tak jak wspomniałeś czy przypadkiem jakość nie ucierpi

[QuadrifoglioVerde 3223]

Fajny zegarek, widać że bardzo porządnie wykonany i potwierdza, że tytan nie zawsze musi być brzydki. Wierzę że zegarek jest wart swojej ceny! czego nie można powiedzieć o niektórych szwajcarach.

[yanek 3]

Fajny watch.

Stylistyka mnie bardzo pasuje. Sportowy casual, ale bez przesadnych bajerów. Do tego tytan, który jednak ma swoje plusy. No i jest płaski.

 

Jedyne chyba co mnie denerwuje w tego typu zegarkach (tzn. analogowych z kilkoma funkcjami) to fakt, że po przełączeniu się przyciskiem (zwłaszcza przypadkowo....) w funkcję Czas Światowy wskazówki przez kilka(naście) sek obracają się do porządanej pozycji. By później powrócić do aktualnego wskazania czasu, znów trzeba czekać XX sekund....

Ale cóż. Ten typ tak ma

 

Dzięki za recke.

 

Niech się dobrze nosi.

[Spinner 30]

Nooo Braaaacie... no to "pojechałeś"... Gratuluje i zazdraszczam... Swietnie napisane, gdybym nie mial mojego Duratecta to na 100% już bym zbierał "diengi"...

 

A więc: I HATE YOU

 

Pzdr

Spinner

[Bassar 0]

Piękny zegarek i piękny tekst  . Gratuluje i pozdrawiam

[Sylwek 0]

A co ty prezydent jestes zeby taki zegarek nosic ? Po co ci taki, wyrzuc go i daj mi, hehe wielki zart ! Pozdrawiam Serdecznie

[Sylwek 0]

Niesamowity, w przyszlosci musze go sobie kupic