Glashutte vs JlC

[irekm 917]

[KURNAJANEK 11]

Bardzo mocno podoba mnie się Glashutte, ale mam słabość do dużej ilości komplikacji i to chyba sprawia ze moim faworytem jest JLC .

[Marcin_L 10]

JLC, raz z powodu wygladu (bardzo nie lubie tych malych tarczek typowych dla GO i L&S),dwa z racji tego, ze JLC to JLC, a do GO ogolnie oddczuwam mniejsza sympatie (Swatch Group, zniszczenie Union Glashuette...).

[maciato 28]

Z tego co pamiętam to dostałeś już kilka odpowiedzi w galerii Jeżeli chodzi mnie to pomijając werk i komplikacje wybrał bym GO . Po prostu ładniejszy.

[Yargoth 1]

GO.

[Pan TIK TAK 0]

Zdecydowanie JLC, elegancki i ciekawy wygląd, plus komplikacje

[Tomasz Bożys 0]

GO. Cenię elegancką prostotę.

[Pagan 12]

GO.

[Osito 2]

Zdecydowanie głos należy się Jaeger-LeCoultre. Bije rywala na głowę

[Pagan 12]

Zdecydowanie głos należy się Jaeger-LeCoultre. Bije rywala na głowę

czym ?

[SphinX 82]

Nie podoba mi sie takie decentryczne umieszczenie wskazan..jakos mi nie lezy....wybral bym zdecydowanie piekne JLC.

[mylof 2684]

Mój głos na Glashutte Original Panomaticlunar. Dużo bardziej podoba mi się niż Jaeger LeCoultre Master Calendar. Z punktu widzenia mechaniki oba są na pewno bardzo dobre.

[szymon__k 1351]

Ja zdecydowanie JLC! nie lubię takich krótkich wskazówek no i porostu jest ładniejszy!

[capt66 10]

Glashutte bez wątpienia JLC strasznie ućkany mi się wydaje.

[zbyszke 13]

@irekm: dodaj ankiete, zeby mozna bylo glosowac.

[KrzychuS 20]

Zarówno marki jak i modele to jedne z moich ulubionych ale ...

w takim zestawieniu - JLC za urodę, porządek na tarczy i komplikacje.

[Krystian 1921]

JLC, ale GO na pewno bym nie pogardził

[zbyszke 13]

JLC.

 

Z mojego zboczonego punktu widzenia - glashuccy Niemcy niech porobia zegarki przez nastepne 50 lat, to wtedy moze moglbym sie zaczac zastanawiac (chociaz juz raczej nie bede zyl, wiec szans u mnie juz nie maja zadnych).

[irekm 917]

@irekm: dodaj ankiete, zeby mozna bylo glosowac.

 

Nie wiem jak , czy mogly ktos to zrobic ?

[jedimaster 0]

No cóż ten Panomaticlunar to chyba mój ulubiony model ze stajni GO.

Nie zmienia to jednak faktu iż pierwszym zegarekiem (w całym życiu) który na prawdę mnie zauroczył był Master Calendar.

Stąd wybrałbym JLC

 

ps.bardzo ciekawy pojedynek:)

[shadow 12]

No cóż ten Panomaticlunar to chyba mój ulubiony model ze stajni GO.

Nie zmienia to jednak faktu iż pierwszym zegarekiem (w całym życiu) który na prawdę mnie zauroczył był Master Calendar.

Stąd wybrałbym JLC

 

ps.bardzo ciekawy pojedynek:)

 

 

JLC - moj wymarzony zegarek... ech... kiedys bedzie moj na razie sobie tylko chodze popodziwiac na wystawie

 

Nie umiem tego zdefiniowac, ale te zegarki maja w sobie jakas magie...

[ASTRAL 4556]

Biorąc pod uwagę estetykę i czytelność wskazań zdecydowanie GO.

No i za cyfry datownika, które w ich zegarkach zawsze mnie zachwycają

[Kornaszewski 1]

U mnie wygrywa GO.

Czytelność wskazań miała na to największy wpływ. Obie firmy robią świetne zegarki a "tradycjami" się nie przejmuję (już nie).

[Spinner 30]

GO zdecydowanie.... JLC za malo czytelny dla mnie i jakis taki "bałaganiarski":-P

 

Pzdr

Spinner

[piotrkrakow 247]

JLC chocby za wskaźnik rezerwy chodu które bardzo lubię. GO moim zdaniem ma za dużą datę w stosunku do małych tarczek.