Co nam w ....CD (i nie tylko) gra?

[Gość Majowy Diabeł]

:shock: dzięki jazzband, jeszcze żeby das wohltemperierte w to wrzucili, ale i tak miazga. Już zamówiłem, ale w gigant.pl A np. taki sklepik cdstudio.pl (b. dobry skąd innąd) liczy za zestaw303 :shock: Cyba im się coś pojumało.

 

W Amazon taki zestaw kosztuje ponad 60$.

 

PS

To miłe, że ktoś tu słucha takiej muzyki.

 

A znasz goldbergowskie z 1956r. w wersji koncertowej? (z Salzburga, a płyta dograna inwencjami wykonanymi na żywo w Moskwie) - to taka ciekawostka bo interpretacja wariacji jak w studio w 1955

[jazzband 2]

A znasz goldbergowskie z 1956r. w wersji koncertowej? (z Salzburga, a płyta dograna inwencjami wykonanymi na żywo w Moskwie) - to taka ciekawostka bo interpretacja wariacji jak w studio w 1955

 

Nie słyszałem . Niestety

[Gość Majowy Diabeł]

koncert wydało sony, a jedyna różnica to taka, że Gould głośniej mruczy niż w studio Bez obaw Forumowicze, już kończę, a na koniec polecam wszystkim, którzy nie znają transkrypcje wariacji autorstwa Duczmalowej, zagrane przez jej Amadeus Chamber Orchestra (wydawnictwo polskiego radia) - rewelka

[mabok 2]

Bez obaw Forumowicze, już kończę (...)

A czegóż mamy się obawiać? Zawsze rozmowy o klasyce znośniejsze, niż propagowanie bezguścia hiphopowego. ;-)

[jazzband 2]

koncert wydało sony, a jedyna różnica to taka, że Gould głośniej mruczy niż w studio

A znasz książkę Stefana Riegera "Glenn Gould, czyli sztuka fugi"?

Właśnie się ukazało drugie wydanie. (http://www.empik.com/produkt?productId=pro...yli_sztuka_fugi)

 

Ciekawy dodatek do jego płyt.

Facet był niesamowity.

[Gość Majowy Diabeł]

koncert wydało sony, a jedyna różnica to taka, że Gould głośniej mruczy niż w studio

A znasz książkę Stefana Riegera "Glenn Gould, czyli sztuka fugi"?

Właśnie się ukazało drugie wydanie. (http://www.empik.com/produkt?productId=pro...yli_sztuka_fugi)

 

Ciekawy dodatek do jego płyt.

Facet był niesamowity.

 

Dzięki, już wiem co sobie zażyczę na urodziny facet niesamowity, charyzmatyczny wręcz, ale co do kunst der fugue t w jego wyk. o IMO to jeden z baaardzo sporadycznych wypadków przy pracy. :roll:

 

Pozdrawiam

Jarek

[jazzband 2]

[quote="Majowy Diabeł ale co do kunst der fugue t w jego wyk. o IMO to jeden z baaardzo sporadycznych wypadków przy pracy. :roll:

 

Pozdrawiam

Jarek

 

Really.

JA uważam, że Contrapunctus XIV jest genialnie zagrane. Nie słyszałem lepszych wykonań. A znam wiele różnych.

[Gość Majowy Diabeł]

oki doki, no mi jakoś wybitnie nie podeszło.

 

w wątku muzycznym, off top'owym przyznaję się bez strachu, ciekawe, czy tak samo przyznałbym się, że np. samuraje czy archimede podchodzą mi tak samo jak kunst Goulda

Pozdrawiam

J

[neuro 7]

dziś było:

 

 

i pewnie jeszcze nie raz będzie. przyjemna płytka.

 

to tak a propos ... jak to szło... "bezguścia hiphopowego" 8)

[meXy 368]

WTC, podobnie jak inne formacje tego typu kiedyś mieli w sobie więcej zaciętości i zapału. Dlatego coraz częściej wracam do początku lat '90.

[neuro 7]

WTC, podobnie jak inne formacje tego typu kiedyś mieli w sobie więcej zaciętości i zapału.

 

To fakt

 

chociaż trzeba przyznac że na tej płytce sporo z tego dawnego klimatu można odnaleźć. ciężko wyrokować po dwóch przesłuchaniach, ale jest dobrze, czuć źródła i korzenie

[puzel66 0]

ostatnio "Bat for lashes" i "David Bowie" który coraz bardziej mnie do siebie przekonuje.... :wink: tylko sprzet trzeba zmienic, zeby wiecej szczegółów słyszeć... zastanawiam sie nad jakims dobrym wzmacniaczem słuchawkowym... posiada ktoś coś takiego i mógłby mi ten temat troszke przyblizyc?

[Gość Majowy Diabeł]

dziś sentymentalnie :wink:

Moją czteroletnią córkę powala Hallelujah

[jazzband 2]

dziś sentymentalnie :wink:

Moją czteroletnią córkę powala Hallelujah

 

Kiedyś słuchałem tego na żywo. To były czasy.

[Gość Majowy Diabeł]

Kiedyś słuchałem tego na żywo. To były czasy.

 

Szczerze zazdroszczę. take this waltz zawsze mnie rozkłada piękną aranżacją, wieloma smaczkami

[Pagan 12]

Confusion will be my epitaph.

As I crawl a cracked and broken path

If we make it we can all sit back

and laugh.

But I fear tomorrow I'll be crying,

Yes I fear tomorrow I'll be crying.

 

[TeJot 118]

[Gość Majowy Diabeł]

Dziś dla odmiany analog :arrow:

 

 

Orkiestra przednia, ciekawy jestem wykonania. Jaki masz gramofon? A co do 5tki to baaardzo dawno nie słuchałem, ale dzięki Tobie już na tapecie w wykonaniu Musica Antiqua Koln - niesamowita, brawurowa kadencja.

 

 

 

 

Pozdrawiam,

J

[jazzband 2]

Dziś na zmianę:

Yo-Yo Ma

 

i Pieter Wispelwey

 

Wispelweya niedawno słuchałem na żywo we Wrocławiu. I do tego nagrania mam sentyment.

[Gość Majowy Diabeł]

A wracając jeszcze do solowych wykonań Sztuki Fugi to jedno z moich ulubionych :oops: :

 

Jarek

 

PS

Wispelwey świetnie zrealizowany

[jazzband 2]

Wispelwey świetnie zrealizowany

 

A wiesz jak brzmi na żywo?

Naprawdę polecam. Czasami przyjeżdza do Polski.

[Gość Majowy Diabeł]

Niewim niestety. Jeszcze

 

Sebek rulez :wink: Też fajna realizacja i też nie znam na żywo:

 

 

 

Mojej siostrze brakuje tu "iskry", mi na szczęście nie.

 

[TeJot 118]

Orkiestra przednia, ciekawy jestem wykonania.

 

Wykonanie ciekawe, trochę improwizacji, orkiestrze akompaniuje trio jazzowe - jak to u Loussiera, trio całkiem ładnie współgra z orkiestrą :wink: linia melodyczna koncertów czytelnie zachowana, dla mnie bomba

 

Jaki masz gramofon?

tor analogowy :arrow: Linn Basik / Basik L VX / Denon DL-103 / preamp Densen DP-02MC,

 

A co do 5tki to baaardzo dawno nie słuchałem, ale dzięki Tobie już na tapecie w wykonaniu Musica Antiqua Koln - niesamowita, brawurowa kadencja.

 

Chętnie posłucham Twojej rekomendacji

Bardzo lubię koncerty Brandenburskie Bacha :!:

[TeJot 118]

[Gość Majowy Diabeł]