Dwa rasowe automaty "vintage"

[zbyszke 13]

<

[Klod100 43]

Oczywiście Omegę bo:

 

1. To Omega ( moja ulubiona marka )

2. To Constallation ( moja ulubiona linia )

3. To Pie Pan ( mój ulubiony zegarek vintage )

 

Słowem ideał pięknego, klasycznego zegarka z ponadczasowym designem.

[irekm 917]

Omega , bez porownania . Jeden z nielicznych vintage zegarkow ktory mi sie podoba

[zbyszke 13]

Czy otwieraja Wam sie zdjecia Longinesa?

[cytochrom 47]

Coz przypuszczalnie bedzie to jedyny glos na ten zegarek ale 431 to jeden z moich ulubionych werkow, bardzo nowoczesny i zaawansowany - mialem okazje ogladac kilka rozgrzebanych, to co wzbudza moj szacunek to certyfikacja chrono na 431 - bardzo rzadko spotykana, werk omesi tez szacowny ale nie jest az takim nowum dla swoich czasow

pod wzgledem wygladu rowniez wole longinesa

[Zaman 36]

Longines-bo mi się bardziej podoba

[Spinner 30]

Longin ładniejszy...;-)

 

Pzdr

Spinner

[Yargoth 1]

Tylko Pie Pan

[Gość Jash]

Zdecydowanie Lonżin, chyba, że jest opcja zabranie ze stołu obu egzemplarzy

[krzychoks 31]

Estetycznie rzecz biorąc Longines.

[Greenwatch 3]

Zaglosowalem na Lonzyna:) - po prostu ten zegarek bardziej bym widzial na swojej rece, omega wydaje mi sie odrobine damska:)

[tomtime 4]

omega

[Iko 1161]

Omi ładniejsza, tym razem.

 

Iko

[boldy 4]

Mesia... Choć Lonżin niczego sobie...

[ksylo1 26]

Ten Longines to nie lada gratka, i chronometr, i flagship, i ultra-chron, duzo tego?

Pierwszy raz widze taki model, taki unikacik bym powiedział! Jest ma pewno w 100% oryginalny?

Jeżeli chodzi o Omegę to prawdziwy klasyk. Cenowo chyba nie wieka róznica?!

Ze względów estetycznych chyba jednak Omega, biorąc pod uwagę unikatowość zdecydowanie Longines? taką omege zawsze zdążysz kupić...

[zbyszke 13]

Ten Longines to nie lada gratka, i chronometr, i flagship, i ultra-chron, duzo tego?

Pierwszy raz widze taki model, taki unikacik bym powiedział! Jest ma pewno w 100% oryginalny?Jeżeli chodzi o Omegę to prawdziwy klasyk. Cenowo chyba nie wieka róznica?!

Ze względów estetycznych chyba jednak Omega, biorąc pod uwagę unikatowość zdecydowanie Longines? taką omege zawsze zdążysz kupić...

 

Byla na ten temat dyskusja u nas na forum i prezentowalem go tez na TZ. Tak - jest calkowicie oryginalny IMHO.

[jedimaster 0]

Zbyszke,

Po pierwsze to świetny pojedynek zaproponowałeś.

Po drugie gratuluję obu zakupów- są absolutnie świetnie.

Po trzecie- mój wybór. Gdybym miał kupić któryś z tych modeli zapewne byłby to Pie Pan. Ładniejszy, łatwiej kupić/sprzedać, klasyka zegarka vintage. Jednakże głos oddaję na Longinesa bo cal. 431 to jeden z ciekawszych werków o jakich słyszałem (36,000 bph, certyfikat). Szkoda że obie firmy dziś już nie produkują takich modeli.

[Owczar 53]

To ja zabieram Omegę i odchodzę szybkim krokiem

[Krystian 1921]

Oczywiście Omega

[Adi 3410]

Pie Pan oczywiście. Longinek zacny, ale Constelacja jest fajniejsza.

[mylof 2684]

Nie znam się na zegarkach z tych czasów, nie do końca mi się podobają (zwłaszcza w pozłacanych kopertach). Ze starych Omeg najbardziej urzeka mnie Seamaster 300 i taki czasomierz chętnie bym posiadł. Wykraczam jednak poza temat; zatem z dwóch przedstawionych w tym wątku głosuję na Omegę, z sympatii do firmy.

[Jan Maciaszek 0]

Longines - bardzo ciekawy model.

Nie zwracając uwagi na markę, wybrałbym Flagshipa który dla mnie jest ładniejszy i ciekawszy wzorniczo.