Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

el.p

AZTORIN - co to takiego??

Rekomendowane odpowiedzi

Uo Boże, a niech że sobie tłuką kwarce, sprzedają i po co cała afera? Tak to się jakoś na tym forum utarło, że pewne marki są super, a pewne są be, bo tak. Np Timex jest be, a Vostok Eurpe super - jak ktoś kupi Timexa auto i mu spieszy, to jest głupi, a jak ktoś kupi Vostoka i mu się rozleci, to ma pecha, albo sam zepsuł, bo to super zegarki. Może i za 800zł można mieć Vostoka, ale w zamian mamy co najmniej kilkanaście sekund na dobę odchyłki i codziennie zastanawiamy się, czy ruski automat dożyje następnego. Może to zegarki "z duszą", ale dla większosci ludzi nie ma to znaczenia. Kupimy dobrze wykonany zegarek z kwarcową Miyotą i mamy spokój. Ustawiać nie trzeba, zepsuje się, to wywala się cały mechanizm i za grosze wstawia nowy i po kłopocie. A z mechanicznymi są tak naprawdę same kłopoty. Jak ktoś nie jest pasjonatem, to zawsze polecam mu kupno kwarca - ja tam nie widzę nic złego ani w kwarcach ani w markach bez historii. Jak się komuś podoba - brać i już. Zwłaszcza, że niektóre są fajne


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uo Boże, a niech że sobie tłuką kwarce, sprzedają i po co cała afera? Tak to się jakoś na tym forum utarło, że pewne marki są super, a pewne są be, bo tak. Np Timex jest be, a Vostok Eurpe super - jak ktoś kupi Timexa auto i mu spieszy, to jest głupi, a jak ktoś kupi Vostoka i mu się rozleci, to ma pecha, albo sam zepsuł, bo to super zegarki. Może i za 800zł można mieć Vostoka, ale w zamian mamy co najmniej kilkanaście sekund na dobę odchyłki i codziennie zastanawiamy się, czy ruski automat dożyje następnego. Może to zegarki "z duszą", ale dla większosci ludzi nie ma to znaczenia. Kupimy dobrze wykonany zegarek z kwarcową Miyotą i mamy spokój. Ustawiać nie trzeba, zepsuje się, to wywala się cały mechanizm i za grosze wstawia nowy i po kłopocie. A z mechanicznymi są tak naprawdę same kłopoty. Jak ktoś nie jest pasjonatem, to zawsze polecam mu kupno kwarca - ja tam nie widzę nic złego ani w kwarcach ani w markach bez historii. Jak się komuś podoba - brać i już. Zwłaszcza, że niektóre są fajne

 

Nic dodać, nic ująć. Bardzo rozsądne stanowisko, dość rzadkie tutaj.

 

A co do duszy w zegarkach - zegarki nie mają duszy - żadne. Duszę miały żelazka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Classified

Może i za 800zł można mieć Vostoka, ale w zamian mamy co najmniej kilkanaście sekund na dobę odchyłki

A czego sie spodziewałes po zegarku za 800 zł, oraz po fakcie że to urządzenie mechaniczne?

Timex na Forum nie jest be, są Klubowicze co go mają, noszą, ot proza życia B)

 

A co do duszy w zegarkach - zegarki nie mają duszy - żadne. Duszę miały żelazka.

Wielbiciel zegarków? Czy sie mylę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

............

Wielbiciel zegarków? Czy sie mylę?

 

Zdecydowanie i od dawna. Nie mylisz się. Po prostu nie lubię owczego pędu i zwyczaju tu panującego polegającego na powtarzaniu sloganów, w tym o duszy w zegarkach mechanicznych i jej braku w zegarkach kwarcowych. Kamertonowe jeszcze miały duszę (chociaż malutką), czy już zupełnie nie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie lubię owczego pędu i zwyczaju tu panującego polegającego na powtarzaniu sloganów, w tym o duszy w zegarkach mechanicznych i jej braku w zegarkach kwarcowych. Kamertonowe jeszcze miały duszę (chociaż malutką), czy już zupełnie nie ?

 

Masochista? B) Ja gdy nie lubię zwyczaju gdzieś panującego, to tam nie zaglądam poprostu.

A dusza w zegarku... to raczej metafora taka, a nie slogan i każdy maniak rozumie ją po swojemu. Wystarczy zajrzeć do wnętrza tykającego mechanika i do martwego z pozoru elektronika, żeby zrozumieć o co tak naprawdę tu chodzi...

A na ręce najczęściej noszę zegarek z baterią.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masochista? :) Ja gdy nie lubię zwyczaju gdzieś panującego, to tam nie zaglądam poprostu.

A dusza w zegarku... to raczej metafora taka, a nie slogan i każdy maniak rozumie ją po swojemu. Wystarczy zajrzeć do wnętrza tykającego mechanika i do martwego z pozoru elektronika, żeby zrozumieć o co tak naprawdę tu chodzi...

A na ręce najczęściej noszę zegarek z baterią.

 

 

Ha, ha, ha ... Wiedziałem że się zacznie ;);):P

 

No ale co kolega o Accutronach powie ? (w aspekcie posiadania duszy).

 

I o "electricach" - te to chyba mają duszę, aczkolwiek przeczytałem tu niedawno, że bateria zabija duszę.

 

 

 

PS - na Watchuseek dotąd nie natrafiłem na podobną metaforę, na The Watch Forum również - ta metafora to chyba nasza lokalna specjalność.

 

A teraz poważnie - dusza w przypadku zegarków to niewłaściwe określenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz poważnie - dusza w przypadku zegarków to niewłaściwe określenie.

 

Licentia poetica.

 

No ale co kolega o Accutronach powie ? (w aspekcie posiadania duszy).

 

I o "electricach" - te to chyba mają duszę, aczkolwiek przeczytałem tu niedawno, że bateria zabija duszę.

 

Moja ś.p. babcia, kobieta która przeżyła trzy wojny w tym dwie światowe, mawiała: Pietrek, na świecie sum takie ludzie i sum takie ludzie. A na naszym forum sum w większości takie ludzie, które uważają, że "dusze" mają tylko zegarki mechaniczne, co jednak nie znaczy, że to jest jakaś prawda najprawdziwsza i inne ludzie nie mają prawa myśleć inaczej. Jednak KMZiZ to miejsce gdzie skupili się ludzie o takich właśnie poglądach, a nie wchodzi się do meczetu, żeby śpiewać chrześcijańskie pieśni religijne i tyle.

 

PS - na Watchuseek dotąd nie natrafiłem na podobną metaforę, na The Watch Forum również - ta metafora to chyba nasza lokalna specjalność.

 

Patrz wyżej.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Classified
ta metafora to chyba nasza lokalna specjalność.

I powód do dumy, chyba czas przestać deptać swoje chwaląc obce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z whb zgodzę się o tyle, że faktycznie czasem wychodzi na tym forum lekki fanatyzm :P czyli mechaniki "ponad wszystko" najlepiej szwajcarskie lub niemieckie :)

Jednak jak słusznie zauważył Piotr:

KMZiZ to miejsce gdzie skupili się ludzie o takich właśnie poglądach,

Tyle, że wszystko się Piotrze zmienia..

nie wchodzi się do meczetu, żeby śpiewać chrześcijańskie pieśni religijne i tyle.
W Hiszpanii jest kilka świątyń, które kiedyś były meczetami, a teraz są katedrami.. ;)

ps. żeby nie było... wolę mechaniki... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast w Anglii jest kilka kościołów, które stały się dyskotekami.

Tym bardziej trzeba bronić założeń forum. Jest to miejsce,

w którym (poprzez podziały tematyczne) swobodnie mogą się czuć

zarówno wielbiciele "mechaników", jak i "kwarcoków". Czyż nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Matko ! Zaraz się tu powadzimy ;P z powodu Aztorina, to diabelski Zegarek ! skłóca ludzi ;) Brrrrrr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Matko ! Zaraz się tu powadzimy ;P z powodu Aztorina, to diabelski Zegarek ! skłóca ludzi ;) Brrrrrr

Nie diabelski... tylko troszkę jakby.... nudny ;) dlatego obrasta w OT... A do kłótni daleko... Spokojnie sobie gaworzymy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Classified

A do kłótni daleko... Spokojnie sobie gaworzymy...

Fakt, ale nie wywołujmy wilka z lasu. Ostatnio jest w miarę spokojnie.

A Aztorin to okropna...nazwa. Naprawdę, kojarzy mi się z lekiem albo srodkiem czyszczącym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ale nie wywołujmy wilka z lasu. Ostatnio jest w miarę spokojnie.

A Aztorin to okropna...nazwa. Naprawdę, kojarzy mi się z lekiem albo srodkiem czyszczącym.

 

środkiem PRZEczyszczającym chyba ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że wszystko się Piotrze zmienia..

W Hiszpanii jest kilka świątyń, które kiedyś były meczetami, a teraz są katedrami.. ;)

 

;) Taa... Ale te zmiany nie nastąpiły z powodu tego, że ktoś wszedł do meczetu i zaczął śpiewać psalmy. O takim człowieku mówi się najczęściej denat.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak już na tematy religijne schodzi to może kończmy temat, cooo ? ;) ? Aztorin Vs Reszta zróbmy głosowanie na Stronie ! Dało by się ? ogólno dostępne i żeby KAŻDY mógł zagłosować ;) i wtedy będzie wiadomo czy to nikomu nie wadzący zegarek z hongciągu czy "zakała świata zegarków" . Takie moje zdanie. i wtedy ocenimy czy jesteśmy TU na forum fanatykami i szowinistami zegarkowymi i że tylko szwajcar i najlepiej automat to zegarek uber alles ;P czy jesteśmy otwarci na wszech obecne nowinki zegarkowe z całego świata jak rarytasik z Aztorina ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, odnalazłem ten temat po pięciu latach, tak się składa, że od 5 lat jestem posiadaczem zegarka marki Aztorin. Pierwszą baterię wymieniłem po 3 latach użytkowania, 2 bateria wytrzymała 2 lata, teraz jadę na trzeciej. Zegarek spieszy się o 1 minutę na 30 dni, szkiełko szafirowe nie do zajechania, koperta i bransoleta tytanowa niestety nosi ślady użytkowania, zegarek używany 24/7 i 365 dni w roku, prace budowlane, mycie naczyń, kąpiele pod prysznicem itp...... zegarek pracuje bez awaryjnie i co najważniejsze bardzo duży i lekki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki widać grzeszy sporym zużyciem energii oraz brakiem dokładności.

 

i co najważniejsze bardzo duży i lekki.

 

No tak. Tym mnie przekonałeś do tej marki :D


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie wiedziałeś że wszystko co duże jest lepsze :-) i co najważniejsze lekki. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blunio

Witam, zegarek używany  kąpiele pod prysznicem itp......

Kąpiel z zegarkiem w ręku. Wiem, wodę trzeba oszczędzać :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kąpiel z zegarkiem w ręku. Wiem, wodę trzeba oszczędzać :o

Bywa, że i ja tak biorę prysznic (choć czasem można siebie porysować;)

Jednak kąpiel to niekoniecznie mycie się. Kąpiel w basenie, rzece, morzu, jeziorze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.