Stary Atlantic

[Herkules 0]

Trochę mnie znowu nie było na forum, jeszcze nie mam swojego pierwszego zegarka, dalej czegoś szukam, bo albo cena za wielka, albo to kwarc w ogóle jestem bardzo wybredny. Ostatniego czasu mój tata też złapał bakcyla zegarkowego i też zaczął sobie coś szukać i wypatrzył coś takiego

 

http://www.allegro.pl/item812405182_piekny_atlantic_po_renowacji_lata_50_od_1_zl.html

 

Moglibyście mi coś powiedzieć na temat takiego zegarka. Ile za w ogóle jest coś jest warte?

[mw75 40]

Moim zdaniem zegarek dużo stracił na renowacji tarczy, która jest tylko podobna do oryginalnej. Mam też wątpliwości co do koronki ale tu muszą się wypowiedzieć więksi znawcy.

[zbyszke 13]

Aha, to przynajmniej wiadomo, gdzie dokonuje sie takich "renowacji". Przy tej tarczy, to koronka ujdzie w tloku, nawet jesli nie jest oryginalna, to ma podobny ksztalt - w koncu to element ulegajacy zuzyciu. tu sa zdjecia, jak powinien wygladac taki oryginalny Atlantic - ksztalt koperty wýdaje mi sie byc dokladnie taki sam:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/32535-jak-zdobyc-zegarek-vintage-o-duzej-dokladnosci-chodu/page__hl__Atlantic__fromsearch__1

 

nie wiem tylko, czy zdjecia otwieraja sie (u mnie nie, ale jestem w pracy)...

[Herkules 0]

A jeśli chodzi o mechanizm?

Czym wogóle się kierować przy kupnie takiego zegarka. narazie na forum nie mogę nic znaleść, czy może trzeba do tego samemu dojść przez lata siedząc w temacie zegarków by kupić coś dobrego?

[chronofil 153]

Taki zegarek jest tym cenniejszy, im blizszy stanu, w jakim wyszedł z fabryki. Najlepiej wiec szukac NOSów, albo zachowanych w oryginale i w bardzo dobrym stanie. Ten egzemplarz jest po renowacji, o czym zresztą sprzedawca wyraźnie pisze. Tarcza to nie jest mistrzostwo swiata, ale widziałem dużo gorzej odnowione :-). Jego niewątpliwą zaletą jest stalowa koperta - też po renowacji, ale w przypadku stalówek to po prostu usuniecie rys i wypolerowanie. Nie obniża to moim zadaniem znacząco wartosci, ani nie pozbawia zegarka waloryu oryginałnosci. Plusem jest też to, ze dostajesz zegarek nie wymagajacy nakładów. Zegarek masz po przegladzie, konserwavcji, regulacji i wymianie zuzytych elementów. Coś za coś - nie masz 100% oryginału, ale unikasz samodzielnego przywracania mu swietnosci, co bywa czasem kłopotliwe i kosztowne. Ale to doprowadzanie staruszka do kwitnacego stanu daje duzo satysfakcji, wiec zalezy, co preferujesz :-)