Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Zemsta na Gustavie

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że ostatnio długogabarytowe Beckery (a wcześniej Lenzkirchy) są w aukcyjnej modzie - perełka dla miłośników obydwu marek... i to żaden tam chodzik !!

 

http://www.allegro.p...ja_olbrzym.html (chyba nikt nie uzna tego za nieregulaminową reklamę.....)

 

Dla potomnych, kiedy już link wygaśnie - opis:

 

Witam!

Mam przyjemność zaoferować Państwu piękny zegar dwuwagowy.

Mechanizm zegara sygnowany - P-36- Gustav Becker- o numerze 812332 co odpowiada rocznikowi 1919r. W pełni oryginalny.

Wahadło 84cm,trapezowe (odpowiednik normalego wahadła o dł. 95cm) soczewka 15,5cm.

Gong spiralny na podbudowie żeliwnej, sygnowany GB. (foto)

Wybija połówki i pełne godziny, bardzo ładne brzmienie.

Tarcza 24cm dzielona, srebrno-złota.

Motyw cebuli na wszystkich elementach (foto)

Skrzynka w kolorze hebanu z przepiękną snycerką, jak widać na foto. Zegar duży i okazały, upiększy każde wnętrze. Replika skrzynki Lenzkirch.

Zegar sprawny, przygotowany do pracy w Państwa domach, mieszkaniach, willach, rezydencjach, apartamentach itp

;)

Zegar chodzi około 2tygodni.

Wymiary: 190x48x19cm.

W razie pytań proszę o kontakt.

Zapraszam na inne moje aukcje.

W razie nieosiągnięcia ceny minimalnej rozważę najwyższą ofertę - proszę dzwonić.

i obrazki:

1647b779a7602883.jpg



c59646e41ff60a1d.jpg

P.S.

Co to jest wahadło trapezowe ??




Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...odpowiednik normalnego o dlug 95cm.

Cos z tymi numerami jest namieszane, 800tys to chyba ( z pamieci) przed 1900.

Skrzynia jest dosyc dobrze zrobiona, (nie mowie ze mi sie podoba, nie moj gust, wole nawet podniszczone, niekompletne ale zeby stare...).

Widac jedynie na jednej podporce zalamania po wycinaniu poza tym OK.

 

BTW; czy na P - xx byly nabijane numery? I gdzie to P-36 na prawej stronie tej z odblaskiem. Myslaem ze liczba po P jest zwiazana z dlugoscia wahadla, a tu male P a dlugie wahadlo. Jestem w bledzie...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...I na mechanizmie jest Made in Tschecho.....=Czeska Rep.? Czy byly tam GB produkowane?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest to mechanizm z Czechosłowackiej filii fabryki mieszczącej się w pobliskim miasteczku BROUMOV (Obecnie Czechy).

Długości wahadeł (wybijane na mechanizmach) z Broumova nie odpowiadają tym samym wahadłom z Freiburga - Świebodzic.

Numery seryjne oczywiście również nie są wspólne dla obu fabryk, osobne numeracje to źródło przekłamań w datowaniu zegarów Gustav Becker i to nie tylko na Allegro.


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten numer faktycznie jest 1890: 0792001 1891: 0863001

Jak zwykle opisy na aukcjach są ciekawe. Sami autorzy zegarów by się zdziwili jakie produkowali. ;) Ciężko jest zrobić dobry opis , nie mając specjalnie wiedzy o zegarach. Bardzo dużo czasu mnie np. to czasem kosztuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mechanizm został wyprodukowany w latach 1920-22 (szacunkowo).

;)


AM
Tak wiele zegarów, a tak mało czasu.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mechanizm został wyprodukowany w latach 1920-22 (szacunkowo).

;)

To na jakiej zasadzie odczytywać te numery?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To na jakiej zasadzie odczytywać te numery?

 

Szukając np w naszym forum w podwieszonych tematach.....


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla CZeskich jest inna numeracja - dlatego tez sie zgubilem na poczatku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten numer faktycznie jest 1890: 0792001 1891: 0863001

Jak zwykle opisy na aukcjach są ciekawe. Sami autorzy zegarów by się zdziwili jakie produkowali. ;) Ciężko jest zrobić dobry opis , nie mając specjalnie wiedzy o zegarach. Bardzo dużo czasu mnie np. to czasem kosztuje.

 

Nie było Czechosłowacji w roku 1890 B)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

P.S.

Co to jest wahadło trapezowe ??



 

No jak, przecież to to samo co trapez wahadłowy... odpowiednik normalnego trapezu, przez co cyrk musi być większy od normalnego cyrku... ;)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko jest zrobić dobry opis , nie mając specjalnie wiedzy o zegarach. Bardzo dużo czasu mnie np. to czasem kosztuje.

 

Co innego jest popełniać błędy z braku wiedzy, a co innego jest pisać bzdety w poszukiwaniu jelenia...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co innego jest popełniać błędy z braku wiedzy, a co innego jest pisać bzdety w poszukiwaniu jelenia...

Też racja. Choć mniej mierzi mnie naciągactwo tego typu( w końcu kupujący widzi co kupuje ) niż rozkładanie dobrych zegarów w całości i sprzedawanie ich na części. Jest już coraz mniej oryginałów. Ten mix z tej aukcji jest dobrym tego przykładem. Twórczość Ludowa w Polsce zawsze była dobrze rozwinięta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też racja. Choć mniej mierzi mnie naciągactwo tego typu( w końcu kupujący widzi co kupuje ) niż rozkładanie dobrych zegarów w całości i sprzedawanie ich na części. Jest już coraz mniej oryginałów. Ten mix z tej aukcji jest dobrym tego przykładem. Twórczość Ludowa w Polsce zawsze była dobrze rozwinięta ;)

 

Taa... Mierzi, a prawo całego świata obarcza jednak winą za sprzedanie towaru niezgodnego z opisem sprzedawcę, a nie kupującego, choć to fakt, że nawet kupując pietruszkę lepiej się orientować jak ona wygląda, bo w erze komercjalizacji i marketingu rzetelność kupiecką zanika...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa... Mierzi, a prawo całego świata obarcza jednak winą za sprzedanie towaru niezgodnego z opisem sprzedawcę, a nie kupującego, choć to fakt, że nawet kupując pietruszkę lepiej się orientować jak ona wygląda, bo w erze komercjalizacji i marketingu rzetelność kupiecką zanika...

Chęć posiadania antyków w tych czasach , jest ogromna. To daje pole , naciągaczom. Mimo , że co niektórzy kupujący wiedzą jak wygląda oryginał, za wszelką cenę chcą mieć ten jedyny "INNY".No i łapią się na takie właśnie "oryginały". Jak by bojkotować nieuczciwych (składaczy, producentów .....itp) i tak by to nie wiele dało, ale kupować od ROZKŁADACZY części , po to aby stworzyć Frankenstaina to powinno być karalne.

No cóż , sprzedawca jest namierzalny , więc to on ponosi winę....... A rzetelność kupiecka umarła wraz z Wolną Polską i wolnym rynkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym akurat przypadku niemal wszystko jest napisane. Skrzynia - pisze jak byk, że replika (zresztą niedokładna, numer katalogowy 93 miał 214 cm, i nie miał tych rzeźbień na drzwiczkach - wahadło sięgało dna skrzyni - ale ba - nie było trapezowe). Tak, że tutaj akurat - widziały gały co brały. Niemniej szok. Mechanizm warty góra kilkaset słotych, skrzynia dorobiona tyleż. O hybrydzie tarczy i wskazówek stojącego zegara z najdostepniejszą w necie "secesyjną" wytłoczką - lepiej zmilczeć. Niemniej, licytuje kilku całkiem doświadczonych zbieraczy. Dla hecy ???


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym akurat przypadku niemal wszystko jest napisane. Skrzynia - pisze jak byk, że replika (zresztą niedokładna, numer katalogowy 93 miał 214 cm, i nie miał tych rzeźbień na drzwiczkach - wahadło sięgało dna skrzyni - ale ba - nie było trapezowe). Tak, że tutaj akurat - widziały gały co brały. Niemniej szok. Mechanizm warty góra kilkaset słotych, skrzynia dorobiona tyleż. O hybrydzie tarczy i wskazówek stojącego zegara z najdostepniejszą w necie "secesyjną" wytłoczką - lepiej zmilczeć. Niemniej, licytuje kilku całkiem doświadczonych zbieraczy. Dla hecy ???

A może dla lepszej jakości kolejnych składków z tego składaka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może dla lepszej jakości kolejnych składków z tego składaka?

 

To właściwie nie jest składak....raczej "dorabiak" albo "rekonstruak" ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To właściwie nie jest składak....raczej "dorabiak" albo "rekonstruak" ;)

Zwał jak zwał. Liczy się pomysł i efekt na zarobek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.