Rolex Explorer II

[hiob 234]

Kilka fotek mojego Explorera, który już był prezentowany na tym forum:

 

 

Chciałem się pozbyć tego charakterystycznego "bąbelka" na szkiełku, bo uważam, że tylko szpeci on zegarek, nie mając żadnego praktycznego znaczenia. Bez okularów i tak nie jestem w stanie przeczytać daty. Bąbel tylko zniekształca, a nie powiększa. Zapytałem więc w temacie zegarmistrzowskim, ktoś mi podsunął kilka rad i udało mi się bąbel wywalić. A oto końcowy wynik:

 

 

Cały zegarek już oczywiście dość zniszczony. Ja jestem fizyczny, a zegarka, poza momentami, gdy zamieniam jeden na drugi, nigdy nie ściągam. Pracując więc przy ciężarówce, czy koło domu, zawsze go pobrudzę i zarysuję. Ale teraz, moim zdaniem, pomijając te wszystkie zadrapania, wygląda zdecydowanie lepiej. Poza tym... i tak już się stało, a bąbelek łatwiej usunąć, niż przylepić.

[IBIZA04 5]

Moim zdaniem o wiele lepiej ! Lupka nie podoba mi się za bardzo..

[maxwell 0]

A ja byłem przekonany,że ten bąbel jest integralną częścią szkiełka a nie doklejony.Czuję się jak wtedy gdy zorientowałem się,że Św.Mikołaj nie istnieje

 

Mi się też Rolki bardziej podobają bez bąbla.

[Jimi Jump 0]

czesc hiob! A to tym cieklym azotem to robiles co pisales czy jak? Nie lepiej bylo zmienić szkielko a orginal schowac? To moze śie na wartosci zegarka odbic?

[klapouch 1]

czesc hiob! A to tym cieklym azotem to robiles co pisales czy jak? Nie lepiej bylo zmienić szkielko a orginal schowac? To moze śie na wartosci zegarka odbic?

 

Na wartości zegarka ? Ten zegarek w tej chwili jest już praktycznie bez wartości, jeśli przez wartość rozumiesz cenę odsprzedaży. Autorowi wątku widać nie specjalnie chce się zegarek sprzedać, więc wartość nie zmieniła się ani na trochę.

[Jimi Jump 0]

Na wartości zegarka ? Ten zegarek w tej chwili jest już praktycznie bez wartości, jeśli przez wartość rozumiesz cenę odsprzedaży. Autorowi wątku widać nie specjalnie chce się zegarek sprzedać, więc wartość nie zmieniła się ani na trochę.

Wiesz chyba masz racje,ale rolex to zawsze rolex!

[eye_lip 18897]

Na wartości zegarka ? Ten zegarek w tej chwili jest już praktycznie bez wartości,

To za ile można go było sprzedać z lupką a za ile teraz kolego specjalisto od rolexów ?

[hiob 234]

Rolex zawsze ma jakąś wartość, tym bardziej, że ten już chyba kosztuje (oczywiście nowy) z pięć tysięcy dolarów. Ale ja nie jestem handlarzem zegarków. Dla mnie zegarek to jak członek rodziny, albo część własnego ciała. Mógłbym ten zegarek podarować synowi, gdyby miał wyrażał jakiekolwiek zainteresowania w tym kierunku, ale na pewno nie sprzedałbym go obcym. A gdyby rzeczywiście nastała taka bieda, że nie miałbym wyjścia, i tak musiałby przejść najpierw regenerację, z przywróceniem do stanu dawnej świetności, a wtedy przecież też można zamienić szkiełko na oryginalne, z lupką.

 

A do usuwania lupki użyłem ciepła, nie zimna. Tak samo jak ciekły azot, działa podgrzewanie, więc potraktowałem je butanowym palnikiem. Film, jak to zrobić, jest w wątku, do którego podałem link w pierwszym poście w tym wątku.

[y60 2048]

z przyjemnością odkupiłbym za bezcen tego pozbawionego lupki i wartości Rolexa..

 

Gratuluję odwagi i udanej operacji ..pacjent jak widać czuje się dobrze..

 

ja też wolę modele bez "lupki"..

 

taki na przykłąd bardzo chętnie...

 

 

 

pzdr

[klapouch 1]

To za ile można go było sprzedać z lupką a za ile teraz kolego specjalisto od rolexów ?

 

Nie jestem specjalistą. Zegarek używany wart jest tyle, za ile ktoś zechce go kupić. Twierdzę, że podniszczonego (jak twierdzi właściciel) , zmodowanego przez trwałe usunięcie lupki rolexa sprzedać się łatwo nie da, a jeśli już to zapewne za "prawie" bezcen. Już pomijam kwestie wątpliwości co do autentyczności zegarka ze strony potencjalnego kupca, który przecież nie ma w obowiązku być zapisanym na forum i orientować się kim jest sprzedawca i dlaczego usunął lupkę ze szkła.

 

I nie mówię, że zegar wart jest 100 zł. Ale bez lupki wart jest ułamek tego co z nią.

[pr2emo 1]

ten bąbel to znak rozpoznawczy Rolexów ale mi też bardziej się podobają bez tej narośli ... i tak jak maxwell jestem w ciężkim szoku że to przyklejane jest

[y60 2048]

kłapouch ,OK,zgadzam się ,że usunięcie lupki to zabieg radykalny i odważny..

 

ale sformułowanie "Ten zegarek w tej chwili jest już praktycznie bez wartości," sugeruje,że to jakiś kompletny śmietnik za kilka wymiętoszonych baksów ,a jak się zapewne domyślasz, nie da się takiego zegarka w takim(wcale nie najgorszym stanie)kupić za bezcen..

jeśli można..ja biorę

 

nie jestem specjalistą od Rolexa ale jak sądzę rozmowa zaczyna się od 8 tyś PLN do kilkunastu...tychże..

 

pzdr Michał

[hiob 234]

Aż popatrzyłem na aktualne ceny. Ja go kupiłem chyba za $3100, albo $3200 przez Internet, oficjalna cena wtedy wynosiła, o ile pamiętam, $3750. Dziś nowy u oficjalnego dealera kosztuje $5750, u "nieoficjalnych sprzedawców" znalazłem po $4850. Oczywiście mówię o nowych, lub wyglądających na nowe zegarkach. Używane po $4150 -4400, oczywiście odnowione. Na tej stronie podają cenę oficjalną $5925, a sami oferują je po $3450. Jak widać, rozpiętość jest olbrzymia, ale Rolex nigdy nie spada poniżej pewnego poziomu.

 

Nie tak, jak np. Omega, że tylko będę się trzymał swoich zegarków, która nie tylko jest dostępna często z dużo większą zniżką, niż Rolex, to na dodatek nowy zegarek (mówię o Omedze Seamaster Professional Chronometer) dziś kosztuje oficjalnie mniej, niż kosztowała 10 lat temu. U Rolexa tak się nie zdarza nigdy, ceny ich zegarków zawsze idą tylko w jednym kierunku. Dlatego, po renowacji, pewnie byłbym w stanie odzyskać cenę zakupu sprzed dziesięciu lat, albo niewiele mniej. A przynajmniej mogę tak przypuszczać, przynajmniej dopóki nie próbuję go oferować na sprzedaż.

[STARUSZEK 348]

Jeśli masz dokumenty i nie ma usuniętego numeru między uszami to jego wartośc osycyluje pomiedzy 2200 - 2450 , w stanie idealnym bez papierów 2400-2500 ale znacznie trudniej sprzedać bez dokumentacji , w stanie idealnym z dokumentami czyli mint condition 2800-3200 spokojnie uda sie kupić . Mówimy o białej tarczy ref. 16570 , z czarną tarczą zarówno 16570 jak i 16550 są zazwyczaj troszkę droższe ale niewiele . To bardzo popularny model i robiony od wielu lat - jego podaż na rynku jest stosunkowo duża i zastosowana korona w tym modelu troszkę odstaje od Triplocka stosowanego w subach i nowych gmt z ceramicznym , nie wspominając o bransolecie ...

Ale wystarczy go przywieżć do Europy , zrobic łade zdjęcia i wystawić z dobrego konta i jego cena nagle znacznie wzrasta Pamiętajmy ze przy wyrobach luksusowych jedynym czynnikiem cenotwórczym jest efekt psychologiczny .

EDIT : Podane ceny są z dolnego pułapu .

[STARUSZEK 348]

Cena tego konkretnie egzemplarza - naprawdę trudna jest do ustalenia - gdyz koszt wymiany szkła razem z kosztem jego zakupu w serwisie autoryzowanym jest dosyć " duży " ( ponad 500 $)natomiast wiadomo iż nie jest to konieczne i z tego względu wszystko zalezy od sytuacji - brak lupki moze nie być żadną ujmą a nawet wręcz przeciwnie dlatego wszystkie rozważania są czysto teoretyczne - na zasadzie pogadajmy sobie

[eye_lip 18897]

Nie jestem specjalistą. Zegarek używany wart jest tyle, za ile ktoś zechce go kupić. Twierdzę, że podniszczonego (jak twierdzi właściciel) , zmodowanego przez trwałe usunięcie lupki rolexa sprzedać się łatwo nie da, a jeśli już to zapewne za "prawie" bezcen. Już pomijam kwestie wątpliwości co do autentyczności zegarka ze strony potencjalnego kupca, który przecież nie ma w obowiązku być zapisanym na forum i orientować się kim jest sprzedawca i dlaczego usunął lupkę ze szkła.

 

I nie mówię, że zegar wart jest 100 zł. Ale bez lupki wart jest ułamek tego co z nią.

Stary, brniesz w zaparte z tymi opiniami typu "ułamek", "prawie" bezcen itp. już Ci koledzy wyjaśnili za ile można sprzedać takiego rolexa. Rynek tych zegarków jest dość specyficzny i tanio rolexów nikt nie sprzedaje

[Janek Sarnowski 6]

Nadmienie tylko,ze Rolexy nie osiagaja tak wysokich cen przez lupke na szkle,tylko perfekcyjna jakosc wykonania i doskonale mechanizmy.Jesli ktos nie jest maniakalnym kolekcjonerem i nie oczekuje zupelnego stanu oryginalnego,to ten zegarek wcale tak duzo na wartosci nie stracil.Takie operacje przeprowadza wiele osob.To ciagle ten sam,wart kupe kasy rolex.Jesli ja mialbym na tyle szczescia,zeby rozgladac sie za rolexem,nie robiloby mi to roznicy.

[whb 9]

Cena tego konkretnie egzemplarza - naprawdę trudna jest do ustalenia - gdyz koszt wymiany szkła razem z kosztem jego zakupu w serwisie autoryzowanym jest dosyć " duży " ( ponad 500 $)natomiast wiadomo iż nie jest to konieczne i z tego względu wszystko zalezy od sytuacji - brak lupki moze nie być żadną ujmą a nawet wręcz przeciwnie dlatego wszystkie rozważania są czysto teoretyczne - na zasadzie pogadajmy sobie

 

Ale przywrócenie lupki to niekoniecznie wymiana szkiełka.

 

Przecież lupkę można przykleić klejem UV i będzie jak było przed usunięciem.

[STARUSZEK 348]

Samemu nigdy nie wykonasz tego ani prawidlowo ani nie jestes w stanie zapewnić nalezytych warunków aby zostało to dobrze wykonane , oczywiście dla wygladu zewnętrznego być moze i sie uda zrobić to dobrze i być może to wystarczy i byc może do czasu sprzedaży sama nie odpadnie i być może będzie bez żadnych zniekształceń powiększała wskazanie daty i takich być może można wiele napisać , to tak jak ze wszystkim demontaż jest zazwyczaj prosty - niestety okazuje się ze w drugą stronę bywa gorzej - ot choćby głupie wciśnięcie szafiru na uszczelkę teflonową w zamek w kopercie - niby banalne a i każdy wie nawet jak to zrobić , ale - polecam spróbować

[hiob 234]

... koszt wymiany szkła razem z kosztem jego zakupu w serwisie autoryzowanym jest dosyć " duży " ( ponad 500 $)...

 

Skoro znacz takie ceny, mam prośbę. Zaglądnij do TEGO TEMATU, bo nie chę tu robić off topu. Pytałem tam o cenę wymiany szkiełka w IWC i Heuerze.

 

Ale przywrócenie lupki to niekoniecznie wymiana szkiełka.

 

Przecież lupkę można przykleić klejem UV i będzie jak było przed usunięciem.

 

Jak ja to zrobię, to na pewno nie będzie tak, jak przed Znając moje zdolności do manualnej, precyzyjnej pracy, to całe szkiełko byłoby zapaćkane, lupka matowa i na dodatek odpadła by po paru dniach. Ale pewnie mógłbym to powierzyć komuś, kto jest ode mnie bardziej w tym kierunku uzdolniony. Teraz lupka jest w pudełku, obok papierów, i czeka "na czarną godzinę".

 

A ja, jak ruski oficer, noszę na jednej ręce "nowego Rolexa", na drugiej Omegę i nie mogę się zdecydować, z którym zegarkiem teraz będę chodził... A może ubrać obydwa na jedną rękę? Zna ktoś obowiązujący krasnoarmiejców kradnących zegarki kod? Jak się na ten temat wypowiadała ??????? ??????

 

 

Jedna z przyczyn dla której nie kupuję więcej zegarków. I tak mam dość problemów z decyzją teraz. A druga przyczyna to brak kasy, więc w sumie ta pierwsza przyczyna nie ma żdanego znaczenia.

[STARUSZEK 348]

Jeśli chodzi o W-wę to ciężko polecić kogoś z czystym sumieniem , IWC serwis gdzie na pewno poważnie podejda do tematu to chociażby salon "Od Czasu Do Czasu " serwis autoryzowany IWC - baner na górze strony forum , tam też zarówno Własciciel jak i Pracownik to Klubowicze a nawet Właściciel jest założycielem KMZiZ Pracownik tez jest założycielem tylko innego , TH - wszyscy polecają Zakład na ul.Ząbkowskiej - nie pamiętam numeru , plexi to koszt od kilku do kilkunastu PLN . Ogólnie to tematy napraw były poruszane wiele razy i do dzisiaj nie ma złotego środka w tym temacie . Zakład w Pruszkowie koło W-wy - zresztą ja naprawdę nie lubię nikogo polecać - bo jak coś to wtedy ... a asam wiele razy się przekonałem ze czasem jest tak a czasem inaczej .

Jeśli chodzi o Omegę to z czystym sumieniem mogę polecić P. Zalewskich - wystarczy wpisać w google .

[whb 9]

Samemu nigdy nie wykonasz tego ani prawidlowo ani nie jestes w stanie zapewnić nalezytych warunków aby zostało to dobrze wykonane , oczywiście dla wygladu zewnętrznego być moze i sie uda zrobić to dobrze i być może to wystarczy i byc może do czasu sprzedaży sama nie odpadnie i być może będzie bez żadnych zniekształceń powiększała wskazanie daty i takich być może można wiele napisać , to tak jak ze wszystkim demontaż jest zazwyczaj prosty - niestety okazuje się ze w drugą stronę bywa gorzej - ot choćby głupie wciśnięcie szafiru na uszczelkę teflonową w zamek w kopercie - niby banalne a i każdy wie nawet jak to zrobić , ale - polecam spróbować

 

A dlaczego przyklejona lupka miałaby zniekształcać obraz ? Przecież jej właściwości optyczne nie zostały zmienione podczas odklejania. A uzyskanie równoległego położenia lupki na szkiełku z międzywarstwą kleju jest banalne.

 

Przykład z wciskaniem szkiełka w uszczelkę dekla jest nieadekwatny do sytuacji.

Lepszym przykładem byłoby zdjęcie indeksu godzinowego z tarczy zegarka vs. przyklejenie indeksu.

W tym przypadku jest akurat odwrotnie niż piszesz. Przyklejenie jest znacznie łatwiejsze i niesie mniej zagrożeń dla tarczy.

 

Zresztą niech będzie przykład ze szkiełkiem. Dla mnie trudniejsze było wyjęcie szkiełka z bezela niż późniejsze wciśnięcie nowego szkiełka (Seiko, nie Rolex - ale to ty zacząłeś uogólniać).

 

Bez komentarza pozostawię osąd czy dobrze to zrobię i czy mam do tego warunki, bo po prostu tego nie wiesz.

[STARUSZEK 348]

Wobec tego przepraszam - żle oceniłem Twoje mozliwości , zapamiętam i będę polecał w przypadkach potrzeby przyklejenia równo i bez śladów czy to indeksu czy tez szkła powiekszajacego , a jesli chodzi o wciśniecie szkła na uszczelce - to zapewne sam się do Ciebie zgłoszę choćby w celu sprawdzenia - gdyż faktycznie mogłem się pomylić ! Dlaczego widok po przyklejeniu miałby być zniekształcony ? Choćby przy braku zachowania odpowiedniej czystości czy przygotowania obu powierzchni , pomijam juz ustawienie samej lupki - które na pewno jesteś w stanie wykonać perfekcyjnie - tego jestem juz teraz pewny - przecież to naprawdę proste przykleić lupkę tak aby jej poziome krawędzie były równoległe do osi 9-3 i prostopadle do osi 6-12 i aby była ustawiona centralnie na wskazaniem dnia tygodnia - ot takie najbardziej oczywiste sprawy . Więc juz powiem inaczej dla mnie na pewno byłby to problem i nie podjąłbym się tego zrobić - aby było dobrze - rozumiem ze Koledze śmiało można Ciebie polecić a i pewnie pochwali się jak to wyszło , jeszcze raz przepraszam za moją niedorzeczną ocenę - ot nie pomyślałem najnormalniej .

Nie bardzo rozumiem jak to wciskanie szkielka w uszczelkę dekla ? Prosze obejrzyj sobie dokładnie brzeg szafiru w swoim (albo w innym zegarku z bezelem obrotowym ) zegarku i zobacz co jest pomiedzy szkłem a powierzchnią koperty .

[whb 9]

Wobec tego przepraszam - żle oceniłem Twoje mozliwości , zapamiętam i będę polecał w przypadkach potrzeby przyklejenia równo i bez śladów czy to indeksu czy tez szkła powiekszajacego , a jesli chodzi o wciśniecie szkła na uszczelce - to zapewne sam się do Ciebie zgłoszę choćby w celu sprawdzenia - gdyż faktycznie mogłem się pomylić ! Dlaczego widok po przyklejeniu miałby być zniekształcony ? Choćby przy braku zachowania odpowiedniej czystości czy przygotowania obu powierzchni , pomijam juz ustawienie samej lupki - które na pewno jesteś w stanie wykonać perfekcyjnie - tego jestem juz teraz pewny - przecież to naprawdę proste przykleić lupkę tak aby jej poziome krawędzie były równoległe do osi 9-3 i prostopadle do osi 6-12 i aby była ustawiona centralnie na wskazaniem dnia tygodnia - ot takie najbardziej oczywiste sprawy . Więc juz powiem inaczej dla mnie na pewno byłby to problem i nie podjąłbym się tego zrobić - aby było dobrze - rozumiem ze Koledze śmiało można Ciebie polecić a i pewnie pochwali się jak to wyszło , jeszcze raz przepraszam za moją niedorzeczną ocenę - ot nie pomyślałem najnormalniej .

Nie bardzo rozumiem jak to wciskanie szkielka w uszczelkę dekla ? Prosze obejrzyj sobie dokładnie brzeg szafiru w swoim zegarku i zobacz co jest pomiedzy szkłem a powierzchnią koperty .

 

Twój sarkazm jest zupełnie niepotrzebny. Jeśli bałbyś się przykleić lupkę to przyjmuję to ze spokojem.

 

Nie świadczę usług więc i z polecania nici. A między powierzchnią szkiełka (mineralnego w zegarku o którym napisałem)a powierzchnię koperty jest uszczelka płaska (od strony koperty)- półwałek (od strony szkiełka) - tylko co to ma do klejów, lupki i klejenia.

 

Do rzeczy: jeśli miałbym wymieniać szkiełko w Rolexie na oryginalne z lupką tylko po to aby przywrócić pierwotny wygląd, to nie zawachałbym się przykleić lupkę zaoszczędzając sporo. Tyle tylko napisałem, nie odnosząc się do niczyich umiejętności bo ich nie znam.

[STARUSZEK 348]

Ja napisalem ze samemu nie ma mozliwości wykonac to prawidłowo i nadal to podtrzymuję - prawidłowo znaczy tak jak było w oryginale - czyli prosto względem osi i w odpowiednim miejscu nad wskazaniem daty etc , choc zapewne zrobił bym identycznie - czyli przykleił gdyż pogorszyć sytuacji juz się nie da w zasadzie. Przepraszam za niepotrzebną bezsensowną dyskusję .