Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Sign in to follow this  
y60

zegarki dla US Army

Recommended Posts

Mój wujek służył w US Army w ostatnim roku wojny i pozostał w służbie do polowy 1946 roku.

Swojego zegarka nie oddał chociaż był taki przymus. Zegarek ten służył wujkowi do jego 

śmierci, czyli do roku 2000. Zapamiętałem tylko, że w nazwie zegarka było słowo SHERPA.

Może któryś z forumowiczów wie, jaka firma była producentem tego zegarka?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mój wujek służył w US Army w ostatnim roku wojny i pozostał w służbie do polowy 1946 roku.

Swojego zegarka nie oddał chociaż był taki przymus. Zegarek ten służył wujkowi do jego 

śmierci, czyli do roku 2000. Zapamiętałem tylko, że w nazwie zegarka było słowo SHERPA.

Może któryś z forumowiczów wie, jaka firma była producentem tego zegarka?

Pewnie Enicar!


Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak Enicar SHERPA pojawił się na rynku po szwajcarskiej wyprawie na Lhotse i Mount Everest w 1956 roku.,Czyli wujek musiał służyć w 1956 roku,.Ewentualnie w 1988 roku,kiedy w US Army pojawiły się samoloty C-23 Sherpa.,

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak Enicar SHERPA pojawił się na rynku po szwajcarskiej wyprawie na Lhotse i Mount Everest w 1956 roku.,Czyli wujek musiał służyć w 1956 roku,.Ewentualnie w 1988 roku,kiedy w US Army pojawiły się samoloty C-23 Sherpa.,

Ani jedno ani drugie. Pamiętam, że wspomniany zegarek był dość masywny.

W pewnym sensie mam go przed oczami. Jak znajdę coś podobnego, to powieszę zdjęcie na forum, może to ułatwi identyfikację. 

Wujek miał sentyment do akcesoriów z wojska. Jadał na metalowym talerzu. Miał widelec i łyżkę z inskrypcją US Army. Ja sam dostałem poniekąd w spadku (bo jeszcze za życia wujka) narzędzia jak kombinerki i ręczna

wiertarka z takimi właśnie napisami...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzięki za podtrzymywanie tematu. Ja ze swej strony staram się wydobyć z zakamarków pamięci jakieś fakty dawno zapomniane. Otóż przypominam sobie, opowieści wujka że po wojnie odbierano zegarki żołnierzom odchodzącym ze służby. Zegarki były złomowane na kowadle poprzez uderzenie młotkiem. Coś mi się wydaje, że zegarek wujka był właśnie takim zegarkiem, który nie trafił pod młotek tylko do kieszeni "młotkowego". Wujek mówił, że jego zegarek jest oficerski, a on

oficerem nie był, służył jako zwykły kierowca - woził jeepem jakiegoś wyższego oficera. Natomiast co do wyglądu zegarka, to rzeczywiście trochę przypominał pokazywanego tutaj Sherpę. Tyle, że wujek wyszedł ze służby na pewno w 1946r.

Wrócił do Polski i pracował do emerytury jako maszynista na kolei.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możliwe jest przejęzyczenie, koledze nie chodzi o Sherpa tylko o BUSHIPS . Opowieści rodzinne o tym co kto robił podczas wojny niejednokrotnie rozmijają się z prawdą.,Stryj mojego ojca przeszedł z LWP cały szlak bojowy od Lenino do Berlina wielokrotnie odznaczony dosłużył się stopnia sierżanta.,Dopóki żył nikt z rodziny nie mówił o tym ,że przed wojną był zawodowym oficerem w "sanacyjnym wojsku"., 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie przeczę, że opowieści mogły być podkoloryzowane. Wujek był gawędziarzem,

ale raczej nie zmyślał. Dziś nie sposób ustalić jak było naprawdę. Nie wykluczam - po namyśle - że wujek mógł wejść w posiadanie Sherpy długo po wojnie.Co nie anuluje mojej relacji, że zegarki żołnierzy były masowo złomowane.

Tę opowieść wujka akurat dobrze pamiętam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziś u mnie zagościł taki:

 

post-106813-0-04358500-1558613218_thumb.jpeg

 

Ciekawa koperta, inna niż w większości. Niestety, nie mam czym dziada otworzyć, więc zdjęcia werku wrzucę później, jak pójdę do zegarmistrza na przegląd.

 

[EDIT] Dobra, nie wytrzymałem i otworzyłem :D

Wygląda, że fajną wersję dostałem. Już się cieszę, bo ma parę smaczków.

 

1. Koperta trzy-częsciowa Schwab & Wuischpard, nieczęsta w tych zegarkach, zwykle była Star, Keystone i Wadsworth:

 

post-106813-0-01984400-1558614846_thumb.jpeg

 

Do tego "złoty" werk 539, gdzie zwykle był w srebrnym kolorze

 

post-106813-0-19741700-1558615609_thumb.jpeg

 

Uwaga, według opisu ma mieć 15, a ma 16 kamieni, znany błąd Elgina we wczesnych modelach, kolejna ciekawostka która sprawia, że jestem baardzo zadowolony. No i oczywiście oryginalny pasior, ale to już nic nietypowego.

Edited by renqien

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bulowa ww2

 

Dzien dobry

Wpadl mi w rece taki zegarek i mam pytanie czy wskazowki sa orginalne ?

aebfd325610265d51de8e4802d00934d.jpg9a8d3212e6a7179a892c143177d009f7.jpgbad2ee3af839fe7aa0792acd20ad0164.jpg092efb75e2d58a38df073c0718e602be.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Share this post


Link to post
Share on other sites

Elgin i Bulova miały tego typu wskazówki w militarnych modelach więc imo tak.

Edited by eye_lip

Instagram.com/horlobby.watches

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wszystkie trzy są takie jakie powinny być.


Wszystko z czasem się zmienia

Tomek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Można go podciągnąć pod wojskowe? Czy coś jak te krótkie spodenki moro lub leginsy w ciapki?

 

20220529_090442.jpg

20220529_090458.jpg

20220529_090505.jpg

20220529_090510.jpg

20220529_090519.jpg

20220529_090529.jpg

20220529_090614.jpg

20220529_090632.jpg

20220529_090702.jpg

20220529_090713.jpg

20220529_090717.jpg

20220529_090731.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites
11 minut temu, renqien napisał(-a):

Klasyczny ORD DEPT w cywilnej wersji, czyli bez oznaczeń na deklu. 

Czyli trochę pod leginsy ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Raczej M65 z kolorową metką ;) 

 

To są dokładnie takie same zegarki, ten sam werk, tarcza i koperta tylko zwerbowane do służby miały sygnatury bite na deklu. 

Edited by renqien

Share this post


Link to post
Share on other sites
Godzinę temu, renqien napisał(-a):

Raczej M65 z kolorową metką ;) 

 

To są dokładnie takie same zegarki, ten sam werk, tarcza i koperta tylko zwerbowane do służby miały sygnatury bite na deklu. 

Jedna był gdzieś przydzielony i sygnowany tylko ktoś ten grawer na tokarce chyba zjechał bo ostały się tego ślady (przebicia w deklu na wylot)

Co tam mogło być?

20220529_110740.jpg

20220529_110846.jpg

20220529_110918.jpg

20220529_111022.jpg

20220529_111031.jpg

20220529_111046.jpg

20220529_111049.jpg

20220529_111101.jpg

Chyba mam 

 

1942-vintage-elgin-554-military-wrist_1_f909a3781ead3e61685486d566066904 (1).jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tyle co widzę na telefonie to ORD DEPT USA i numer przydziałowy. Czyli zegarek zdemilitaryzowany. Fajne znalezisko. 

 

Edit: tak to wyglądało mniej więcej:

image.jpeg.c99c6588c65037825a2f6c16d254d736.jpeg

Edited by renqien

Share this post


Link to post
Share on other sites
W dniu 30.06.2022 o 15:53, y60 napisał(-a):

Benrus  MIL-W-46374   75'

 

Benrus Decon.JPG

 

Benrus Lume master blaster.JPG

 

Benrus M16.JPG

 

Benrus Mil-W.JPG

 

Benrus rope.JPG

 

benrus bronze.JPG

 

benrus back.JPG

 

Benrus 193.JPG

 

benrus rad.JPG

 

 

 


 

Edited by y60

Share this post


Link to post
Share on other sites

Fajny. Też mam w planach uzupełnienie kolekcji o plastikowy, tylko na razie ceny oszalały i trzeba poczekać, może znormalnieją albo trafi się jakaś okazja. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

jakie kategorie uważasz za nie " szalone"..bo wciąż wertuję sieć i pytanie co uważasz za okazję.?

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeżeli zegarek jest "Vietnam era" to do tysiaka za ładny stan można dać. Ładny stan w wypadku zegarków wojskowych nie oznacza MINT, a już tym bardziej NOS, bo leżak magazynowy nie jest ciekawy ;) Plasticzane zwykle są ciut tańsze, ale to nie do końca takie oczywiste. Z oryginalnym paskiem, 68 lub ostatecznie 69 rok, dałbym tysiaka. Post Vietnam jest zwykle sporo tańszy i ja kupuję w granicach 600-700zł zależnie od stanu i kompletacji. Znów, plastikowy będzie ciut tańszy, ale jeśli jesteś w stanie, na przykład, udokumentować jakoś jego historię, gdzie był używany i przez kogo, to wartość może wzrosnąć.

 

Najciekawsze są te, które mają jakieś prywatne dopiski na deklu, bo wtedy można w jakiś sposób dochodzić historii zegarka:

 

IMG_5659.thumb.JPG.ee5aba3f0e28494afc589fa97a0a85a4.JPG

 

To jeden z moich, powojenny ale z prywatną inskrypcją, po wojskach amerykańskich stacjonujących w Europie, najprawdopodobniej w RFN.

Czyli de facto też wojna, tylko zimna ;) 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.