Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
kecaj

Zegarmistrz - konserwacja zegarka KRAKÓW

Rekomendowane odpowiedzi

Ja napiszę tak. Ostatnio byłem u zegarmistrza w Krakowie przy ulicy Floriańskiej (zakład zegarmistrzowski w bramie w pomieszczeniu gdzie znajduje się też kantor). Dałem fachowcowi zegarek i na szybkiego wymienił mi zużytą bateryjkę na nową o symbolu SR626SW (377) Seizaiken. Wiecie ile mi gość policzył za tą bateryjkę?....15zł. Nie wiem ile może kosztować robocizna, gdyż na necie cena bateryjki wynosi około 1zł. A jeszcze do tego facet powiedział że ta bateryjka "trzyma" 5 lat. Może się mylę - gość mnie zrobił w ciula!!!! Nie wiem może ta cena to uroki ulicy Floriańskiej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jestem zegarmistrzem. Jeżeli Ci dał np. bakterię f - my "Renata" to nie kosztuje ona złocisza i wytrzyma pięć latek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam...No ja jako rodowita mieszkanka Krakowa...pryzynam ze byłam chyba u kazdego zegarmistrza..u Strojnego, Kowala,Plonki i najbardiej podobalo mi sie to...chciałam naprawic starego Patka..wchodze do Strojnego+: odp nie mam czesci prosze przejsc na rznek gowny 28, wchoddo plonki bo akurat bzo po drodze mowi rowniez to samo..ze starzch czesci to nie maja i prosze na rznek 28..przeszlam bardzo mily pan fachowo odp czego brakuje nawet pokazał mi...naprawiony zegarek mialam po tzogodniu koszt 150zl...czyszczenie plus jakies tak kolko i jestem zadowolona...pol roku chodzi jak funkiel nowka..wiec ja chzba znalazlam swojego fachowca na stale. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Potrzebuję wyregulować moją Strelę, niemiłosiernie spieszy (~1 minute na dobę). Myślicie, że pan Kowal z Basztowej da radę? Bo Strojny pewnie sobie sporo policzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaaasne że da rade.:)

I tanio Ci zrobi

Porządny facet, ale radzę zostawić zegarek na jakiś czas, nie na godzinę:)


,,..warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobił za darmo :) i powiedział, że mogę sobie sam skontrolować jak teraz chodzi i jeśli dalej będzie się sporo spieszył to mam przyjść znowu :lol: Mieszkam na Kazimierzu, codziennie bywam w okolicach Basztowej więc to dla mnie żaden problem a nie muszę się rozstawać z zegarkiem :) Bardzo miły człowiek, aż mi trochę było głupio, że nie wziął ani grosza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie mówiłem ?:) Mnie też tak parę razy ,,załatwił" (darmocha)

Aż głupio potem iść z czym innym, więc czasem mu podrzucam coś grubszego żeby Gość w końcu zarobił:lol:

Ja z niego jestem Bardzo Zadowolony !

Cieszę się żeś i Waćpan zadowolony :)

Pozdrawiam

Edytowane przez Calisia1

,,..warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 3 dniach od regulacji u Kowala jestem w szoku. Powiedziałem mu tylko, że spieszy minutę na dobę, on otworzył zegarek, podregulował go bez użycia jakiejkolwiek elektroniki i jak do tej pory zegarek spóźnia się ok 4 sekundy na dobę :) Z tego mechanizmu chyba nie da się wycisnąć więcej :) Jak do tej pory jestem pod wrażeniem precyzji i "intuicji" tego zegarmistrza. W każdym razie będę nadal obserwował jak chodzi moja Strzałka i zobaczymy co dalej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem okazję przetestować powiedzmy kilku zegarmistrzów...

Bylem u Kowala z nie jednym zegarkiem, bo chyba do konserwacji oddałem mu około 10-12.

Cóż... może i w miarę terminowo, może i tanio, bo ceny ma nie do przebicia, rozmowa bardzo miła czego po innych zegarmistrzach się nie spodziewam.

Solidnie? także może, bo przyznam że nie dałbym do niego żadnego drogiego zegarka.

Wg mnie nie jest skrupulatnie dokładny:/ oddany mu SEIKO 5 z 7s26 po konserwacji miał brzydkie pyłki na cyferblacie i za deklem od mechanizmu, oraz źle założone wskazówki, tj godzinowa nie trafiała w indeksy gdy była "równa godzina" tylko spóźniała jakieś 15 minut.

4 razy oddawałem Poljota do regulacji i za każdym razem inny efekt. W końcu oddałem po raz kolejny, mówiąc by miał go z tydzień i kombinował... I faktycznie nakombinował tak ze zegarek robił 20 min na dobre:/ W dzisiejszych czasach nie mieć w zakładzie zegarmistrzowskich wibrografu i nie sprawdzenie nim zegarka w wielu pozycjach to pomyłka. Potem się okazało ze Poljota nieco za mocno zalał oliwą, tj smarowidło spłynęło z ośki wychwytu na paletki i do łożyska wychwytu którego przecież się zgodnie ze sztuką zegarmistrzowską nie oliwi (p. Kowal twierdzi że jednak tak).

Kolejny zegarek po konserwacji robi godzinę na dobe:/

Może i jest solidny, fajnie się z nim rozmawia o przyjemnym zegarkowym temacie, ale albo ma za dużo roboty, albo nieco odpuścił, bo wg mnie nie jest dokładny.

Wróciłem ze wszelkimi pracami, nawet z tymi najtańszymi zegarkami zza wschodniej granicy do J. Ciepieli i problemy się skończyły.

Zegarki są ustawiane na wibrografie w różnych pozycjach, gdy jest zrobiona konserwacja to nie ma się do czego przyczepić - zero pyłków, dokładność, dobrze założone wskazówki, brak paprochów i odcisków palców oraz prawidłowy chód.

Kowal dobry, bo tani i miły;) jak poprawi jakość będzie idealnie, ale wg mnie ma za dużo pracy albo sobie odpuścił dokładność (moze i przez zawał pracy).

Nie wiem powiem że nie polecam, ale dałem mu naprawdę dużo zegarków i tylko z jednej pracy byłem zadowolony bo obyło się bez poprawek.

Ciepiela moze i nie tak komunikatywny, nie tak tani - ale dokładny, solidny i terminowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Właśnie sam również jestem ciekawy czy jest ktoś w stanie wystawić taki certyfikat autentyczności w Krakowie ? Jak na razie na nikogo takiego nie trafiłem. Kiedyś widziałem fajnie wystawiony certyfikat autentyczności przez Państwa Głowackich w Warszawie. Zresztą słyszałem również w Krakowie, że dobrze wykonują tarcze do zegareczków. Na forum koledzy też w przeważającej mierze chwalą p. Głowackich. W zasadzie dojrzewam do tego, żeby zegarki posyłać do Warszawy, tam widzę zostało jeszcze paru zegarmistrzów, którzy kochają zegarki i chcą wykonać dobrze usługę.

 

Pozdrawiam

Robcyk

 

Spróbuj u Płonki. Wiem że u Niego można zweryfikować autentyczność zegarka. :P

To i może daje jakiś certyfikat, ale tego nie wiem.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako że to mój pierwszy post na forum witam serdecznie wszystkich użytkowników (forum i czasomierzy)

 

I ja chciałbym dorzucić swoje 3 grosze na temat krakowskich zegarmistrzów.

Kilka razy korzystałem z usług zegarmistrzów na Stradomiu (drewniane wejście, lokal na rogu kamienicy), od jakiegoś czasu nie ma już tego zakładu (chyba delikatesy tam otworzyli lub coś w ten deseń). Usługi w porządku, ceny jeszcze przystępne. Do dziś korzystam z usług jednego z pracujących tam zegarmistrzów (teraz pracuje na Starowiślnej przy kinie Uciecha).

Na Rynku Głównym 28 byłem raz z drobnostką, została zrobiona w porządku ale nie mogę powiedzieć nic o grubszych naprawach.

Do Strojnego chodzę regularnie, głównie z drogimi zegarkami, ale za każdym razem gdy tam jestem obsługuje mnie siwy szczupły pan z bródką w okularach i mam już tego dość bo jeszcze nigdy mi nie pomógł w moim problemie, kilka razy gadał takie głupoty o zegarku że miałem mu powiedzieć co sądzę o jego wiedzy... będąc tam wczoraj usłyszałem jak mówił do innego pracownika: "ja się nie będę z tym bawił, ciężka robota" po czym odchodząc zaświeciły mu się oczy na pytanie odnośnie wymiany baterii, pani stojącej obok. U Strojnego też ponad miesiąc temu poprosiłem o informację na temat możliwości kupna dodatkowych ogniw bransolety do IWC (model z lat 90-tych) które przypuszczam że tanie nie są, pomimo to na kontakt czekam do dziś a wczoraj jak będąc na miejscu, inny sprzedawca powiedział żeby pytać w serwisie, w serwisie nic nie wiedzą...także mam raczej złe odczucia, przyciąga mnie tam jedynie autoryzacja kilku marek, poniekąd charakter firmy i jako takie zaufanie do jakości usług których niestety ostatnio i tak nie mogę zlecić.

 

Pana Kowala nie znam ale dziś go odwiedzę, mam tylko wątpliwości czy będzie w stanie zaradzić mojemu problemowi z Audemarsem bo tu pojawia się problem.

Nie ma w Krakowie chyba żadnego zegarmistrza do którego można by ze spokojem ducha oddać zegarek wartości kilku-kilkudziesięciu tysięcy zł i pod tym względem nie boję się stwierdzić że Kraków to wioska! To samo dotyczy rzetelnej wyceny biżuterii czy jej badania. Przykro mi ale tak jest.

Pan Józef Ciepiela z ul. Grzegórzeckiej 7. Proszę tam spróbować, mnie co prawda nie pomógł, ale udzielił wielu porad. SZUKAM SPRAWNEGO MECHANIZMU AS52, WRAZ Z TARCZĄ I WSKAZÓWKAMI ORAZ KOPERTY DO ZENITHA z 1946r. Cal. 12'''-4 ( 27,25 mm).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie napisać mój skrótowy przewodnik po "moich" krakowskich zegarmistrzach:

 

(...)

 

2. Wojnar - zna się gość, robi solidnie (choć czasami terminy ma długie) i w dodatku zawszę chodzę do niego kupować paski (ma ich WIELKĄ kolekcję i to w każdej cenie) i zrobić jakąś kosmetykę (np. spolerować szkiełko - robi na poczekaniu).

Natomiast wkurza mnie ta jego kanciapa. Kawał budy współdzielonej z babą sprzedającą jakiś syf (nigdy nawet nie zwróciłem uwagi co to :) - jakieś szmaty, zasłony czy cholera wie co...) przez to jest tam strasznie ciasno jak ktoś przychodzi do niej coś kupować. Często muszę czekać na zewnątrz, żeby tam w ogóle wejść. No i ma fajną wystawę - na jednej witrynie jakiś stary złoty Patek, a na drugiej Q&Q za 30 zł :rolleyes: no ale nie buda czyni zegarmistrza, więc się nie czepiam, mogę tylko gościa polecić - solidny i w miarę tani.

 

(...)

 

Odnośnie p. Wojnara to dobry zegarmistrz, ale rzeczywiście tam ciasno! [Election] a tak na marginesie "ta baba ze szmatami" to jego żona :):):P

 

Pozdrawiam,

Robcyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co powiecie na zegarmistrza z Krakowa, ul. Grzegórzecka 7 - Józefa Ciepiela??

http://ciepielazegarmistrz.pl/index.php

 

miał ktoś do czynienia? jak z dokładnością, solidnością i podejściem?:)

 

dokladnosc - brak, solidnosc - nie istnieje, podejscie - olewcze.

 

Pana Ciepiele z ul. Grzegorzeckiej w Krakowie zdecydowanie odradzam (a znam wiekszosc "dobrych zegarmistrzow" w Krakowie). Oddalem u niego ostatnio zegarek, mial byc gotowy za 2 tygodnie, gdy przyszedlem w uzgodnionym terminie po odbiór okazalo sie, ze nie jest jeszcze gotowy (po co wiec zostawialem numer telefonu?!) Gdy ponownie przyszedłem po upływie ponad 1,5 miesiaca (po 2 miesiacach zegarek w tym zakladzie przepada (sic!), a telefonu, ze w koncu jest zrobiony oczywiscie nie doczekalem sie) - zegarek czekał, ale z niezałożonym szkiełkiem - pan Ciepiela, nie wycierajac nawet szkielka (cale w kurzu, lezalo odwrocone) zalozyl je przy mnie i powiedzial, ze zegarek jest gotowy (po co ktos po 2 miesiacach od zostawienia zegarka do naprawy ma go nadal tuz pod reka i na dodatek bez szkielka?). Cena jak uzgodnilismy, ponad 100 zł, z tym ze pan zegarmistrz nie pamietal co w zegarku naprawial... Na moja prosbe o jakies potwierdzenie naprawy dowiedzialem sie, ze przeciez dostalem kartke, jak zostawilem zegarek. Zdecydowanie nie polecam, ktos kto ma takie paznokcie, jak ten pan zegarmistrz (niestety zauwazylem to dopiero przy odbiorze) sam sobie wystawia wizytowke. Brudno, ciemno i smutno...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[Optym] skoro znasz dobrych zegarmistrzów w Krakowie to kogo polecasz ?

Odnośnie p. Ciepieli to zgadzam się z Tobą i fajnie to ująłeś: ciemno, smutno i brudnooooo

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem podzielić się z Wami wrażeniami z pierwszej naprawy mechanicznego zegarka w Krakowie. Wostok na werku 2409 wartość rynkową ma niewielką, ale sentymentalną ogromną. Zleciłem wymianę uszkodzonej sprężyny i przegląd zegarka ze smarowaniem oraz regulacją. Fakty wymienienia sprężyny łatwo sprawdzić, ale nie wiem czy zegarek został nasmarowany. Regulowany natomiast nie był, ale p. Kowal powiedział "ponosić, testować, za jakiś czas przyjść na regulację". Domyślam się, że nasmarowanemu mechanizmowi potrzeba trochę czasu na rozprowadzenie środka smarnego. Po odebraniu zegarka naszło mnie na oglądanie balansu, więc otworzyłem go i... na wewnętrznej stronie dekla cienkopisem napisana data! Żeby sprawa dotyczyła jakiegoś Wostoka kupionego przeze mnie za grosze, ale tu chodzi o Wostoka noszonego przez mojego ojca! Moim zdaniem takie zachowanie jest niedopuszczalne. Oddajemy samochód na naprawę lakierniczą nie po to, żeby lakiernik się na nim podpisał (jeżeli wiecie czym jest "podpis" lakiernika na lakierowanym samochodzie :) ). Może się czepiam tego zdarzenia, może pierdoła, ale jak chce sobie p. Kowal prowadzić ewidencję napraw, to niech prowadzi dokumentację papierową swojej działalności.

 

Z wszystkimi plusami tej naprawy (terminowość, koszt, tani pasek skórzany, kontakt) takiego zachowania nie zaakceptuję i następny raz zegarek zaniosę na Rynek Główny 28. Z tymi 10% negatywnymi tej naprawy p. Kowal postawił "kropkę nad i" ale w sposób, który nie zaakceptuję i to dlatego na następną naprawę odwiedzę kogoś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem podzielić się z Wami wrażeniami z pierwszej naprawy mechanicznego zegarka w Krakowie. Wostok na werku 2409 wartość rynkową ma niewielką, ale sentymentalną ogromną. Zleciłem wymianę uszkodzonej sprężyny i przegląd zegarka ze smarowaniem oraz regulacją. Fakty wymienienia sprężyny łatwo sprawdzić, ale nie wiem czy zegarek został nasmarowany. Regulowany natomiast nie był, ale p. Kowal powiedział "ponosić, testować, za jakiś czas przyjść na regulację". Domyślam się, że nasmarowanemu mechanizmowi potrzeba trochę czasu na rozprowadzenie środka smarnego. Po odebraniu zegarka naszło mnie na oglądanie balansu, więc otworzyłem go i... na wewnętrznej stronie dekla cienkopisem napisana data! Żeby sprawa dotyczyła jakiegoś Wostoka kupionego przeze mnie za grosze, ale tu chodzi o Wostoka noszonego przez mojego ojca! Moim zdaniem takie zachowanie jest niedopuszczalne. Oddajemy samochód na naprawę lakierniczą nie po to, żeby lakiernik się na nim podpisał (jeżeli wiecie czym jest "podpis" lakiernika na lakierowanym samochodzie :) ). Może się czepiam tego zdarzenia, może pierdoła, ale jak chce sobie p. Kowal prowadzić ewidencję napraw, to niech prowadzi dokumentację papierową swojej działalności.

 

Z wszystkimi plusami tej naprawy (terminowość, koszt, tani pasek skórzany, kontakt) takiego zachowania nie zaakceptuję i następny raz zegarek zaniosę na Rynek Główny 28. Z tymi 10% negatywnymi tej naprawy p. Kowal postawił "kropkę nad i" ale w sposób, który nie zaakceptuję i to dlatego na następną naprawę odwiedzę kogoś innego.

To jest informacja dla następnego zegarmistrza o dacie naprawy Twojego Wostoka. Ty wyjdziesz z domu , auto na pasach Cię za przeproszeniem kropnie, i nikt nie bedzie wiedział kiedy, zdjęty w prosektorium z Twojej ręki zegarek, był naprawiany, a tak wszystko będzie jasne. :)

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2
Po odebraniu zegarka naszło mnie na oglądanie balansu, więc otworzyłem go i... na wewnętrznej stronie dekla cienkopisem napisana data! Żeby sprawa dotyczyła jakiegoś Wostoka kupionego przeze mnie za grosze, ale tu chodzi o Wostoka noszonego przez mojego ojca! Moim zdaniem takie zachowanie jest niedopuszczalne.

 

Ciesz się że numeru części/usługi,daty i inicjału nie wydrapał tak jak robili to starzy zegarmistrze. Pisaka łatwo się pozbyć, a takie podpisywanie nie jest robione bo tak się komuś podoba.

I tak w przypadku:

Regulowany natomiast nie był, ale p. Kowal powiedział "ponosić, testować, za jakiś czas przyjść na regulację".

 

Jezeli znaczy zegarki i przyszedłbyś na tą regulację bez znaczenia to zapomnij że ta regulacja zostanie wykonana.

 

Oddajemy samochód na naprawę lakierniczą nie po to, żeby lakiernik się na nim podpisał (jeżeli wiecie czym jest "podpis" lakiernika na lakierowanym samochodzie ).

Samochód to nie zegarek . Ile takich samych samochodów trafia do lakiernika w celu pomalowania tych samych samochodów na taki sam kolor, a ile trafia takich samych Wostoków do czyszczenia? Pomijam że lakierujesz auto odbierasz wyjeżdzasz i już nie wracasz,natomiast z zegarkiem nieraz się wraca, bo np trzeba coś poprawić,wyregulowac itd, a jeżeli już kiedyś on był na warsztacie to można liczyć na zniżki itp.Inna kwestia że klienci są różni i prubóją nieraz chwytów poniżej pasa,taki znaczony zegarek od razu załatwia sprawę.Auto bez znakowania łatwo jest odnaleźć w papierach(choć i tu macherzy starają się zostawiać charakterystyczny ślad w niedostępnych dla klienta miejscach),natomiast przy iluś tam setkach takich samych zegarków już nie.

Znaczenie zegarków przy dużym obrocie jest pomocne w wielu kwestiach.

Nie chwal się że otwierałeś zegarek( chyba że facet się sam połapie , bo rysy na pierścieniu/deklu itd...) gdyż w tym momencie tracisz gwarancję na usługę a i regulacja może nie zostać wykonana.

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem: jeżeli chce sobie znaczyć to niech sobie to zapisuje w zeszycie, może nawet fotkę zegarka zrobić, nie przeszkadzałoby mi to. Poza tym po co wydaje kartkę z przyjęciem do naprawy i przy odbiorze wypisuje na niej zakres robionych czynności, skoro i tak musi sobie "maznąć" datę na deklu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

W takim razie nie pozostaje nic innego jak złożyć zażalenie majstrowi przy następnej wizycie u niego(regulacja zegarka). Istnieje szansa że odpowie czemu pobazgrolił dekiel pisakiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[D@wid] piszesz, że przy następnej wizycie wybierzesz się na Rynek Główny 28. Powiem tak, tam za czyszczenie i regulację zapłacisz 80-100 zł, ale masz pewność że zegarek będzie wyczyszczony i zrobiony, na deklu nie będzie nic znaczone pisakiem.

No ale trzeba spojrzeć też realnie p. Kowal za czyszczenie, regulacje itp bierze 4-5 razy mniej niż Rynek Główny, więc jaka płaca taka praca. No chyba, że koszty nie graja roli, liczy się jakość usługi - to tylko p. WOJNAR.

Ja mam taki podział: ruskie napewno p. Kowal, szwajcary p. Wojnar. A pisakiem nie ma się co przejmować, to tylko informacja.

Lepiej podejść do p. Kowala i powiedzieć, że ma wykonać czyszczenie i KONIEC. Tak sobie życzy klient, płaci za to i wymaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy posiada ktoś numer do p. Kowala? Mam stosunkowo daleko do Kraka i nie chcę po prostu jechać na darmo.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Nie musisz jechać do Kraka do p. Kowala, wystarczy, że mu wyślesz pocztą, tak też robi.

 

Pozdrawiam,

robcyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak na pociechę... :D

Nie dawno oddałem na ul.Basztową do regulacji Vodolaza MC..

Po odebraniu robi -1s/doba :D

 

Polecam


,,..warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

w związku, iż szukałem na tym forum info do jakiego zegarmistrza się udać, postanowiłem podzielić się moimi wczorajszymi i dzisiejszymi doświadczeniami z zegarmistrzem PŁONKA.

 

Wczoraj udałem się z moją certiną do płonki, ogólnie zegarek nie chodził od dłuższego czasu - jako wyjaśnienie wklejam moją korespondencje mailową z płonką, która wyjaśni całą sprawę.

 

Witam,

 

wczoraj byłem u was około godziny 18 z niedziałającym zegarkiem Certina w celach naprawy. Obsłużył mnie starszy pan, ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu szybko znalazł przyczynę (myślałem, że to coś poważnego i trzeba zostawić zegarek), którą miała być rozładowana bateria i następnie ją wymienił. Cała operacja trwała może 5 min, cena za wymianę 'jedyne' 39 zł. Na moje pytanie czemu tak drogo dostałem odpowiedź, iż bateria to szwajcarska 'renata', silver itp. - z wyrzutem sumienia zapłaciłem bo zegarek ma dla mnie wartość sentymentalną. Otóż do rzeczy, nie mogłem się pozbyć uczucia, iż lekko przepłaciłem. Sprawdziłem ile warte są bateryjki 'renata' - do mojego zegarka to koszt 4-8 zł. Nikt jeszcze nie zrobił ze mnie takiego frajera jak wam się udało, a mało tego dziś zegarek przestał chodzić. Podsumowując zapłaciłem 40 zł za coś co powinno kosztować 10-15 zł, a w dodatku nic z tego nie mam oprócz traumy zostania potocznie mówiąc wyruchania w d*pę. Odpowiednią opinię na wasz temat zamieszczę także w internecie.

 

dziękuję i pozdrawiam,

Karol Mytnik

 

Wracając się do wczorajszego dnia, byłem tak wkurzony jak wróciłem do domu i zobaczyłem na allegro renate za 4 zł, że musiałem się napić :) Ale cóż, logiczne myślenie włączyło się dopiero po wyjściu od zegarmistrza, "bateryjka za 30 zł?! No ale kij, zapłaciłem, a może rzeczywiście tyle kosztuje? W końcu to szwajcar".

 

Jednak uzmysłowiwszy sobie, iż zostałem wyruchany postanowiłem przynajmniej im powiedzieć co myślę no i stąd powyższy mail, na który w odpowiedzi dostałem:

 

Szanowny Panie.

 

Domyślam się, że żadne tłumaczenia do pana nie trafią, jednak nigdy nie szkodzi spróbować..

 

Jesteśmy autoryzowanym partnerem CERTINA i wg cennika wymiana baterii w certinie kosztuje 60zł

zapraszam do kontaktu z centralą CERTINY w Warszawie: [email protected] i sprawdzenia REALNYCH kosztów ORYGINALNEJ BATERII RENATA

 

Nadmienię, że baterie o których pan pisze to może i owszem RENATA ale chińska ? zgadza się, kosztuje około 4zł... Bardzo nam przykro, ale stosujemy tylko ORYGINALNE CZĘŚCI I BATERIE DO ZEGARKÓW CERTINA.

Co do problemu z zegarkiem: jeżeli bateria była wyczerpana należało ją wymienić. Nie zmienia to faktu, że z Pana opisu (zegarek nie działa) wynika, że zanieczyszczony może być również mechanizm, jednak tego bez sprawnej baterii i czasu NIE DA SIĘ STWIERDZIĆ...

 

Kontynuując: biorąc pod uwagę, że jest Pan specjalistą od serwisu zegarków i kosztów z tym związanych zapewne oddawał Pan REGULARNIE zegarek do przeglądów oraz zmiany smarowania dlatego też niesłychanie dziwnym jest fakt, iż mimo, że dokonywał Pan REGULARNYCH SERWISÓW zegarka nie działa on poprawnie po wymianie baterii.

 

Aby Pana traumie pomóc- zapraszam do naszego salonu w celu sprawdzenia mechanizmu. Jeżeli mechanizm nie wyczerpał baterii ? proszę ją zwrócić, oddamy Panu 39zł, następnie uda się Pan do miejsca (zapewne w hipermarkecie ? bo tam najtaniej) zakupi baterię renata (tą za 4zł) i o dziwo zegarek dalej nie będzie działał... ok ? trzeba będzie mu zrobić kolejny przegląd (gdyż zapewne poprzednie regularnie były wykonywane). Natomiast okaże się, że po założeniu tej TAKIEJ SAMEJ RENATY ZA 4 zł to już niestety sam przegląd nie pomoże Uśmiech - uszkodzona zostanie elektronika i moduł ? wówczas trzeba będzie się zwrócić z tym SENTYMENTALNYM zegarkiem do serwisu certiny... okaże się że naprawa szkód wyrządzonych przez nieoryginalną (przepraszam wg. Pana oryginalną tylko tańszą) baterię będzie wynosiła około 300zł ? i tutaj wypada mi uchylić czoła ? faktycznie ma Pan rację - warto kupić tą za 4 zł aby sprawić sobie frajdę z nowego modułu w zegarku za 300zl - zawsze kupno czegoś nowego sprawia nam przyjemność.

 

więc reasumując (kończąc)

 

1) ma Pan CERTINĘ a nie casio czy innego perfecta ? dodatkowo CERTINĘ SENTYMENTALNĄ ? jak można z tak wartościowym zegarkiem pójść tam gdzie jest najtaniej ? to jakby zaprosić dziewczynę do McDonaldsa na romantyczną kolację

2) zapraszam po zwrot gotówki do naszego salonu ? jako właściciel bardzo chętnie Pana obsłużę osobiście ? żywię prawdziwą nadzieję poznać takiego człowieka jak Pan i z wielką przyjemnością dokonam zwrotu za baterię, nawet w prezencie nie musi jej Pan nawet nam zwracać ? będzie Pan zadowolony ponieważ dostanie Pan ZA DARMO !! nie za 4 zł chińską renatę, tylko ZA DARMO ORYGINALNĄ ? to już coś.

 

Pozwolę sobie zadać ostatnie pytanie: kiedy więc możemy się Pana spodziewać po zwrot gotówki?

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pozdrawiam

Filip Płonka

 

W pierwszej chwili zrobiło mi się trochę głupio, "może rzeczywiście te na allegro to chińszczyzna, może zbyt pochopnie napisałem do nich tego maila, przecież ja się na tym nic nie znam". Miałem już pisać maila w tonie pojednawczo-przeprosinowym, ale postanowiłem się najpierw upewnić co do cen renat skoro sami mi dali namiary na swatch group polska. Napisałem z pytaniem o ofertę baterii renata, w odpowiedzi dostałem, że oni sami się nie zajmują sprzedazą tylko jeden Pan, od którego kupują baterie wraz z namiarem do niego. Zadzwoniłem do owego Pana, zajmuje się tym od 20 lat, ma certyfikaty renaty na baterie, wszystko oryginalne no i najważniejsze co się dowiedziałem cena 1 szt renaty w zależności od typu wacha się od coś 1.2 do 12 zł, przy czy powiedział, że najpowszechniejsze są za 2.35, a te droższe raczej rzadkość (specjalnie produkowane w japonii na zlecenie renaty).

 

Wnioski można wysnuć samemu :) Postanowiłem pójść do płonki skoro wiedziałem, że podwójny kit wciska. Starszego pana niestety nie zastałem, a osoba z którą rozmawiałem na moje argumenty o cenach baterii u dilera swatch group polska, potrafiła tylko powiedzieć "za chińszczyznę, u nas są oryginalne" (gdzie tu logika skoro sami mi dali namiary), pokazać kartkę z ceną wymiany u certiny 60 zł oraz w ostateczności "dla nas najważniejszy jest święty spokój".

 

Pieniądze mi zwrócono, a założonej bateryjki nie chcieli z powrotem - o tyle mi ulżyło. Trochę się rozpisałem, ale chciałem przedstawić w miarę dokładnie całą sytuację - ogólnie nie mogę ocenić serwisu pod względem fachowości wykonywanej roboty, ale jeśli chodzi o uczciwość w stosunku do klienta i ceny to raczej kiepsko :lol:

 

Tak czy siak nadal moja certina nie chodzi i muszę szukać gdzie indziej pomocy lub może zaoszczędzę sobie nerwów i sprawie nowy.

 

pozdrawiam

Edytowane przez karol.mytnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.