przedwojenny longines

[spmat 0]

Witam,

 

poniżej przedstawiam dwa zdjęcia odnowionego longinesa. Prosiłbym o identyfikacje, numer mechanizmu widoczny, dodatkowo na wieczku, które leży obok doczytałem się dwóch numerów:

CH4509

i po drugiej stronie:

C28L(lub I)71

 

prosiłbym o przedstawienie co to może być za model i szacowaną wartość.

 

 

[chronofil 153]

Zdjęcia się nie otwierają

Wklej np przez

http://imageshack.us/

 

Po wstawieniu zdjecia do imageshack wybierz link do forum, skopiuj go i wklej w tekst postu

[spmat 0]

[zbyszke 13]

To bedzie chyba ten:

 

http://www.ranfft.de/cgi-bin/bidfun-db.cgi?10&ranfft&0&2uswk&Longines_18_26ABC

 

Rok produkcji 1928, wyjsciowo zegarek kieszonkowy kryty (savonette) - przerobiony na nareczny (pasowka). tarcza tez chyba nieoryginalna.

[chronofil 153]

To bedzie chyba ten:

 

http://www.ranfft.de/cgi-bin/bidfun-db.cgi?10&ranfft&0&2uswk&Longines_18_26ABC

 

Rok produkcji 1928, wyjsciowo zegarek kieszonkowy kryty (savonette) - przerobiony na nareczny (pasowka). tarcza tez chyba nieoryginalna.

 

Też mi się tak zdaje.

Wartość - zawsze bardzo labilna - czyli zalezy od tego, jak komu się spodoba

Ogólnie, to on jest sredniej urody. Koronka jakoś słabo dobrana i pasek jakby zbyt wąski.

Myslę, że jakieś 300-500zł, chociaż niezgłębione są wyroki Boskie i Allegrowe

[spmat 0]

po numerach też doszedłem, że to prawdopodobnie rok 1928, jednak nie jest pewien czy aby na pewno był on w oryginale kieszonkowy. Mam jeszcze pytanie, czy może wiecie co to za cyfry które podałem w 1 poście??

[Janek Sarnowski 6]

Numery zegarmistrzow zapewne.W moich zegarkach tez takie mam.Jak dawali gwarancje,to ryli ja na dekielkach.

[Piotr Ratyński 551]

jednak nie jest pewien czy aby na pewno był on w oryginale kieszonkowy

 

Ja jestem pewien.

[spmat 0]

To mam jeszcze dwa pytania.

Pierwsze w jednym z linków,który ktoś podał była informacja, że mechanizm zawiera 15 kamieni, czy wie ktoś co to za kamienie.

Druga kwestia, zegarek był odnawiany w Poznaniu w pracowni zegarmistrzowskiej Artisan przy ul.Wodnej. Tam otrzymałem informację, że wartość zegarka może osiągnąć nawet 2 tyś.

[cytochrom 47]

kamienie to syntentyki

 

co do odnowienia - 1. pasowka w kopercie chromowanej, szklo rysniete, wskazowki nie fachowo dopasowane - widac starsznie je wciskano, tarcza odnowiona srednio a juz nie wiele ma wspolnego z oryginalem

wiec wartosc taka jak koledzy podali to max co mozna realnie oczekiwac - oczywiscie jesli jest ktos chetny nabyc za 2 tys to sprzedawaj - za taka kwote kupisz swietny nie kombinowany:)

[Piotr Ratyński 551]

kamienie to syntentyki

 

Ale rubiny!

 

Druga kwestia, zegarek był odnawiany w Poznaniu w pracowni zegarmistrzowskiej Artisan przy ul.Wodnej. Tam otrzymałem informację, że wartość zegarka może osiągnąć nawet 2 tyś.

 

A gdzie tu jest to pytanie?

2000,- zł to dostaniesz za złotego oryginalnego Longinesa średnio przechodzonego...

[Gość kaido2]

Syntetyki maja te same wlasciwosci co naturalne,a mechanizm przez to tanszy i parametry/zywotnosc nie ulegaja zmianie.2000???Nie wiem skad biora sie te kwoty.Za pasowe na longinie w dobrym stanie to max 350.

[cytochrom 47]

balem sie te "rubiny" napisac;)

[chronofil 153]

 

Druga kwestia, zegarek był odnawiany w Poznaniu w pracowni zegarmistrzowskiej Artisan przy ul.Wodnej. Tam otrzymałem informację, że wartość zegarka może osiągnąć nawet 2 tyś.

 

Pewnie, że może, tyle, że raczej nie osiągnie, bo realna cena to tak jakos 300-500.

Ci goscie od renowacji powinni sie w telezakupach udzielać.

Proponuję Ci sledzenie aukcji choćby rodzimego Allegro. Mnie ono dostarcza ciągłych zdumień. Absolutnie nie uważam się za eksperta, ale w wielu przypadkach typowych potrafie w miarę trafnie oszacowac wartość. I często jestem "porażony" wynikami aukcji. A to piekny zegarek w oryginalnym stanie pójdzie za pół ceny, a to odpicowany chłam w ładnie "opakowanej" aukcji uzyska cene dwukrotnie przewyższającą realna wartosć.

[Gość kaido2]

A tam ,nie ma co sie bac Jakby rubiny padly od razu ,nie bylo by mowy o syntetykach i naturalnych