Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

NETRUNNER

Jakie zegarki powinny być?

Rekomendowane odpowiedzi

Macie sprowadzić spring drajwy!O taklaugh.gif SEIKO Ananta GMT wymiatalaugh.giflaugh.giflaugh.gif


"Billy: -I'm scared Poncho.

Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man.

Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z głosami, że nie należy sprowadzać modeli luksusowych. Bo się nie opłaca, bo w Polsce się nie sprzedadzą itp... Strategia marketingowa, to nie jest taka prosta sprawa.

Moim zdaniem, wprost przeciwnie, należy je sprowadzić i dokładnie wyeksponować w salonach. Nawet jeśli ludzie będą się pukać w czoło (że taka cena za japoński zegarek??), nawet jeśli w ciągu roku nie sprzedacie ani jednej sztuki, to i tak się opłaca.

A dlaczego? A dlatego, że sam fakt istnienia takich modeli jest potężną formą reklamy dla marki. Tzn wszystkie tańsze modele Seiko będą się sprzedawać znacznie lepiej, jeśli w świadomości ludzi utrwali się, że istnieją modele tej samej firmy, które w zasadniczo przeznaczone są tylko dla zamożnych.

 

Taka to już jest ludzka psychika. Właściciel Citroena jest dumny jak paw, kiedy Cytryny wygrywają kolejne rajdy WRC, chociaż w rzeczywistości model który on posiada ma niewiele wspólnego z tym, który wygrywa rajdy :D


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taktic ma sporo racji. To tak jak z pierwszą plazmą Sony. W jej reklamie nie chodziło o sprzedaż plazmy, ale budowanie wizerunku marki po to, żeby wzrastała sprzedaż "normalnych" produktów.


  • Zegarkowe zainteresowania: precyzyjne kwarce z termokompensacją (HEQ), kwarce dokładne typu "Radio Controlled", kwarce ładne, lekkie (tytanowe), niegrube i niebrzydkie, niekoniecznie japońskie, ale z mocnym, technologicznym, kwarcowym duchem ;)
  • Ulubione marki zegarkowe: Casio Oceanus, Seiko Brightz&Spirit&Prospex, Citizen Attesa&Exceed&Promaster
  • Aktualnie na bazarku (sprzedaż/zamiana):
  • Najbliższe cele zegarkowe: Citizen Exceed EBS74-5101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z głosami, że nie należy sprowadzać modeli luksusowych. Bo się nie opłaca, bo w Polsce się nie sprzedadzą itp... Strategia marketingowa, to nie jest taka prosta sprawa.

Moim zdaniem, wprost przeciwnie, należy je sprowadzić i dokładnie wyeksponować w salonach. Nawet jeśli ludzie będą się pukać w czoło (że taka cena za japoński zegarek??), nawet jeśli w ciągu roku nie sprzedacie ani jednej sztuki, to i tak się opłaca.

A dlaczego? A dlatego, że sam fakt istnienia takich modeli jest potężną formą reklamy dla marki. Tzn wszystkie tańsze modele Seiko będą się sprzedawać znacznie lepiej, jeśli w świadomości ludzi utrwali się, że istnieją modele tej samej firmy, które w zasadniczo przeznaczone są tylko dla zamożnych.

 

Taka to już jest ludzka psychika. Właściciel Citroena jest dumny jak paw, kiedy Cytryny wygrywają kolejne rajdy WRC, chociaż w rzeczywistości model który on posiada ma niewiele wspólnego z tym, który wygrywa rajdy :D

 

właśnie!

aż dziwię się, że nikt tego nie podjął...

moim skromnym to są 2 zasadnicze sprawy:

1. reklama, nawet ta tania może uświadomić wiele!

np. takie banery - są tanie, ustawić w każdym punkcie sprzedaży (a jest ich sporo!)

co na banerach?

 

- ROK POWSTANIA FIRMY, HISTORIA !!!!!

dlaczego tisot ma na każdym zegarku rok powstania? bo się opłaca!

dlaczego jak z kimś rozmawiam o zegarkach i mówię , że seiko powstało pod koniec 19 wieku to robi takie oczy: :)

bo nie mają o tym zielonego pojęcia!!! - czy tak trudno jest to napisać na banerach? (, których będzie sporo!)

 

- reklama wysokich modeli, nawet z cenami

nawet jak ktoś się puknie w głowę (Seiko za tyle kasy!) to wreszcie zatrybi... i pomyśli: a czy Tissot ma zegarek za 15000? nie! poza tym (zwłaszcza w Polsce) łatwo jest sprowokować synonim: DROGI = Dobry, wiele marek z tego korzysta, więc czemu nie seiko? Uświadomić ludziom ŻE SEIKO TO ZARĄBIŚCIE DROGA I DOBRA MARKA (wspomnieć o credorach + cena) I ŻE KUPNO ICH MARKI ZA 500zł TO NIEPOWTARZALNA OKAZJA!!!

to trochę tak, jak to, że Toyota chwali się, że Lexus to ich dziecko, i że "można mieć ten luxus za mniejsze pieniądze"

 

2. reklama najdroższych modeli - trochę się powtarzam, ale tu w innym kontekście:

chodzi mi o fakt pisania na reklamach Lorusa i Alby "by Seiko".

no to jest po prostu żenujące.......

jak tak można?

ja rozumiem, że zarabia się ilością, na najniższych modelach - ale reklama to co innego!

jak się reklamuje mercedesa A to się mówi, że producent produkuje również maybacha i s-klasse.

i z drugiej strony: w salonie lexusa nie znajdziemy ani słowa o Toyocie.

a tutaj... resztki jakiegokolwiek wizerunku spływają po jakiejś albie i lorusie... no nie rozumiem!

 

 

oprócz tego magazyny!!!!!!! lans, lans, lans!!!

ludzie muszą tego pragnąć, a nie: "potrzebuję zegarka - jak kupić to jak najtaniej"

moim zdaniem trzeba wywołać emocje - wtedy będzie sukces.

koniec z chłodnym kupowaniem! sukces będzie wtedy kiedy to będzie obiekt pożądania! (a potrafią być nimi tissot i certina - to wiem po moich znajomych)

 

sorry, za przydługi post, peace!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi o fakt pisania na reklamach Lorusa i Alby "by Seiko".

 

jak się reklamuje mercedesa A to się mówi, że producent produkuje również maybacha i s-klasse.

i z drugiej strony: w salonie lexusa nie znajdziemy ani słowa o Toyocie.

 

 

sam sobie trochę zaprzeczyłem dlatego nie edytuję - tylko ten drugi post...

nie miałem dobrego przykładu i tak wyszło.

seiko 5 to taki mercedes A i toyota.

credor to taki lexus i maybach.

 

nie wiem gdzie tu umieścić lorusa i albę....

i jakkolwiek toyota i mercedes A skorzystają z drogiego kuzynostwa (bez szkody dla tego właśnie) to wykorzystanie "wyższej" marki do jeszcze niższego produktu może być ryzykowne i obniżać rating tego pierwszego.

 

... chyba mam dobry przykład:

wykorzystanie marki Acura, czy hondy legend do reklamy Civica sobie jakoś wyobrażam i może to być wskazane.

Ale już wykorzystanie powyższych do reklamy kosiarki honda - uważam, że jest niestosowne.

 

 

uffff - mam nadzieję, że teraz trochę bardziej zrozumiale

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- czego w Polsce brakuje z produktow

 

automatycznych Diverów Seiko w rozsądnej cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chrono w automacie


Orient Star Diver, Omega Planet Ocean 45.5 Big Size , Oris WilliamsF1 Team Day/Date , Oris Flight Timer B2 , Oris Aquis Date Blue ,Tudor Chrono 20300 , Seiko Tuna 300 meter - swap Omega Mesh , Tissot Chrono pr 516 , Oriencik "sentiment"patelnia , Omega Seamaster Chrono 44mm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obiecuje ze pojawia sie niedlugo:

seiko 5 ladne klasyki za okolol 350 - 600

seiko 5 divery za 500-1100

ananta (jedna kolekcja w CH arkadia w wawie).

 

spring drive jest od jakiegos czasu i sprzedaje sie tak powoli ze wiecej raczej nie bedzie, ale ananta ma praktycznie ta sama technologie

 

i troche nie najnowszych, ale dobrych seiko w super cenach w internecie. konkretnie podejmujemy wspolprace z zegarki.com.pl i na allegro z jednym ze sprzedajacych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Duniek
konkretnie podejmujemy wspolprace z zegarki.com.pl i na allegro z jednym ze sprzedajacych.

będę bardzo wdzięczny jeśli podasz nazwę tego sprzedającego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pamietam nicku, ale bedzie to na razie Lord, czyli zegarki.com.pl. Proponuje tam najpierw kierowac swoje kroki, bo jak sie domyslam ceny beda takie same, a moze nawet na zegarki.com.pl nizsze, bo nie ponosza kosztow generowanych przez allegro. Mysle ze w ciagu 2 tygodni powinna ta akcja ruszyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie Seiko powinno postawić na reklamę niskobudżetową w charakterze uświadamiania potencjalnego klienta z historią firmy, czyli to o czym wspomniał już Taktic. Chodzi o lepsze wyeksponowanie tych zegarków w witrynach sklepowych, ustawienie w tle plakatu przedstawiającego skróconą historię firmy a nawet pojawiające się tu i ówdzie napisy: Since 1881. Jakaś mała "pocztówka" postawiona obok kluczowych produktów przedstawiająca ich specyfikację. Sądzę że kluczowym haczykiem na klientów jest właśnie wspomniana wcześniej data, która sugeruje dobrą pozycję marki oraz bogatą historię, liczne osiągnięcia w dziedzinie zegarków itd.


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Cieszę się, że coś się zaczęło dziać i to nie tylko jako fan Seiko ale przede wszystkim dlatego, że może to oznaczać pewną zmianę myślenia o PLu - ktoś widzi, że to jest jakiśtam rynek ale zapuszczony okrutnie i chce to zmienić żeby za jakiś czas zarobić.

 

Cóż... urodzony ze mnie optymista choć oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni.

 

Teraz ad rem

 

Powodzenia Netrunner - wiesz lepiej od nas jak wygląda rynek i siły Ci życzę do tej "orki na ugorze"...

 

Linie europejskie Seiko to przykład tego jak bardzo różnią się japońskie wyobrażenia o gustach europejczyków od tychże gustów... Nie wiem jak w innych krajach ale ja w gabinecie czy na ulicy Arctur, Sportur i Velatur nie widzę...

 

Mi się linie europejskie nie podobają (no może nie do końca - Premier jest OK).

 

Modele z górnej półki być powinny dostępne przynajmniej na zamówienie - jak już ktoś (jak ja) wymaży sobie GSa to przecież nie kupię sobie zegarka za kilka pensji bez założenia na rękę... Lecieć specjalnie na test nadgarstkowy??!!

 

Co do cen... - cóż wybory za pasem... obniżenie podatków i przymusu ubezpieczeń tylko jeden kandydat proponuje - wtedy stać by nas było na więcej - ale to nie miejsce na kampanię...

 

Może kiedy się okaże, że mamy tyle "shale gas'u", że będziemy drugą Norwegią - to więcej będziemy na luksusowe dobra wydawać...

 

Serwis musi być tip top (jakiś czas temu rozmawiałem z jednym z konsultantów w moim szpitalu - jedynym, który ma na ręku starego G-Shocka - o jego zegarku - inni mają Rolexy, Breitlingi - albo jakieś Q&Q czy Lorusy, a on do garnituru nosi sportowego G... Opowiedział mi, że ma w domu TagHeuera - mówi - fajny zegarek za 800Ł, ale jak mu się wyczerpała bateria to za wymianę serwis chciał ponad 100Ł (myślę, że chodziło o wodoszczelność) - leży w szufladzie a on nosi Casio jeszcze ze studiów... sam wymienia sobie baterie i robi koło pióra Tagowi...).

 

Budowanie wizerunku i reklama - to Twoja działka ale mi podoba się blog Casio i sposób w jaki podtrzymujesz wizerunek Casio - ta robota będzie inna...

 

Nie wiem ile masz czasu... Jaki target? Jeśli nie design to co? Komu się będzie chciało szukać czy Hardlex i szafir to coś podobnego? Kinetic? A czym się różni bateria od akumulatora, który trzeba wymieniać? Kto doceni zaawansowaną technologię? Gadżeciarze mają komórki... a Casio z WC i TS zagospodarowało chyba resztę tej grupy docelowej... (Well done)

 

Może z innej strony? Może raczej pójść do kobiet - postawić na finezję, sztukę, kunszt... niech nie kojarzy się z Toyotą tylko z ceremonią parzenia herbaty, kaligrafią, sushi, kuciem katany, gejszami... - wyjątkowy prezent dla młodego faceta, narzeczonego, męża, syna z okazji otrzymania indeksu, dyplomu, obrony doktoratu itp. - ten jeden zegarek na wiele lat... (Śwajcara kupi sobie lecząc kryzys wieku średniego).

 

Wiele się nie straci a zyskać można dużo...

 

Do głowy mi jeszcze coś przyszło - często przewija się w różnych recenzjach i przy fotkach "w realu ładniejszy" itp. - i nic dziwnego - bo tak jest. My maniacy to wiemy ale zwykli ludzie nie. Może właśnie tym przyciągnąć przechodniów do salonu - niech zobaczy na własne oczy, dotknie, przymierzy, posłucha, daj im marzenia i cele...

 

No to mi się napisało...

 

Powodzenia


"Specialization is for insects" - Robert A. Heinlein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisalo sie... :angry:

Dzieki

 

A propos tardycji japonskich to niedlugo (mysle ze do wakacji) wejdzie do polski jedna kolekcja Ananty. Zegarek technologicznie oparty o spring drive, ale duzo tanszy bo ceny ponizej 10 000 pln. Tam wlasnie polerowanie odbywa sie w sposob w jaki przygotowuje sie miecze katana i tez przez tych samych ludzi, bo tylko niektorzy uprawnieni sa do robienia katan w japonii i oni tez szlifuja ananty od seiko. To taka dygresja.

 

Widzialem pare nowosci i przyznac musze ze zachwycoony nie jestem. Lubie Seiko, ale ta kolekcja poza elitkami jest taka sobie i nie pomoze nawet wprowadzenie seiko 5 z diverow, wiec na najblizszy czas poza fajna ananta, ale droga nie widze wielkich szans dla seiko. Mam nadzieje ze to sie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że jestem miłośnikiem marki seiko ma wiele powodów

 

Jednym z nich jest tradycja, zegarki seiko są już w naszej świadomości od bardzo dawna i zawsze uchodziła za co najmniej "niezłe" mój tata miał stare seiko które na tamte czasy w Polsce było naprawdę luksusem. Casio mimo ze też jest długo z nami w mojej świadomości jakoś nie zaistniało jako producent super zegarków (no oprócz g-shoków i protreków oczywiście które też uwielbiam)

 

Seiko w mojej świadomości zaistniało głównie przez filmy/product placementy i różnego rodzaju sponsoringi podobnie zresztą jak inne marki, z wywiadów z kolegami wyciągnąłem wnioski że w ogóle product placement to podstawowy kanał komunikacji dla zegarków zwłaszcza wśród ludzi którzy zegarki traktują głównie jako dodatek do osobowości i nie interesują się nimi za bardzo, żadna omega nie zaistnieje w świadomości konsumenta tak mocno jak na nadgarstku Bonda albo jakiegoś kapitana żeglugi, Tag Heuer/ Bourna/Tiger Woodsa itd itp (gwiazdy, sportowcy itd)

 

Seiko po raz pierwszy w filmach zauważyłem u Bonda (Tak jestem Bondomaniakiem)potem chyba w filmie Running man, potem zegarek nurkowy na nadgarstku Moora w Akcji nad Atlantykiem, uwielbiam nurkowanie więc nie dało się nie zauważyć seiko na nadgarstku Pippina Ferrerasa itd itp ;)oraz w wielu innych filmach, akcjach, nadgarstkach vipów itd których teraz i tak nie wymienię bo nie pamiętam.Dużo ludzi nurkuje, uprawia sporty, myślistwo, wyraża się artystycznie itd - naprawdę do sporej grupy można dotrzeć w ten sposób

 

Wiem ze to może płytkie ale z punktu widzenia budowania osobowości marki takie rzeczy kto i gdzie zegarek nosi ma duże znaczenie, pod tym względem seiko chyba się mocno opuściło a w Polsce w ogóle w tej kwestii nie robi już nic albo ja tego nie zauważam. Mój wizerunek marki opiera się ciągle na przeświadczeniu uzyskanym w latach 80tych no i na podstawie kultury masowej z tych czasów a szkoda... inne marki nie próżnują a Seiko naprawdę ma potężny potencjał i poza moją ulubioną marką Omega, Seiko jest jedynym producentem spoza Szwajcarii którego zegarki chciałbym nosić np do garnituru (bo sportowe noszę tak czy inaczej w wakacje i na co dzień) Kupowałem niedawno divera i kupiłem na allegro dlaczego? w zibi tego modelu nie było a gdyby był to i tak kosztowałby dużo więcej chociaż ze względu na gwarancję nie byłoby to dla mnie przeszkodą. Szkoda mi że na rynku nie ma kwarcowych prospexów tych największych w puszcze tuńczykowej - są to naprawdę pokazowe zegarki. Aha co jeszcze? Poszedłem do salonu serwisu seiko i tam mi facet policzył 250zł za przegląd tego zegarka z wymianą uszczelek itd itp - trochę dużo zwłaszcza ze to prawie połowa tego co za niego dałem :)

 

Czytam również sporo magazynów o rożnej tematyce - National Geographic, men health, Focus, Nurkowanie , Traveller itd itp - jakoś nie zauważam tam reklam seiko a szkoda - tematycznie pasują do grupy docelowej bardzo, nawet sporo jest innych marek a was nie ma :) do takich ludzi dociera się raczej przez inną prasę niż czasopisma poświęcone zegarkom bo takich przeciętny człowiek (w tym i ja mimo że lubię zaglądać na to forum) nie czyta. Sport, podróże ale też nowoczesność i precyzja - solidna japońska robota z tym mi się seiko kojarzy i pewnie zawsze będzie kojarzyło ale jak już wspominałem, nie jest to powodem działań marketingowych z ostatnich lat a już na pewno nie w Polsce

 

Chciałbym poczytać w prasie fajne artykuły o historii seiko, o filozofii wyrobu zegarków o jakimś konkretnym modelu z przeszłości i jakiejś ciekawej historii z nim związanej ale takich artykułów nigdzie nie widzę no chyba ze od czasu do czasu jakąś ciekawostkę tu na forum zobaczę. Reklam i w ogóle przekazów od Seiko nie jestem w stanie wychwycić ani tego w jaki sposób chcą zaistnieć w świadomości konsumenta teraz w XXI wieku na jakim insight-cie w ogóle się opieracie, kim jest grupa docelowa - firmy szwajcarskie są dużo bardziej aktywne na tym polu.

 

To takie moje dywagacje - głównie jako miłośnika i konsumenta, mniej jako znawcy zegarków bo raczej lubię oceniać sprawy z punktu widzenia komunikacji marki

 

Jestem pasjonatem kwarców z wyświetlaczami, tak jakoś mam i szkoda mi jednak że wyświetlacze zniknęły (są tam jakieś tam modele Lorusa z wyświetlaczami ale to już nie jest to samo dla mnie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę powtarzał tych samych argumentów co przedmówcy - nie ma sensu. Najistotniejsze wg mnie to właśnie rozbudzenie świadomości marki. Że to firma, która robi zegarki od wielu lat, ma dokonania, zdobywa nagrody i spokojnie może konkurować ze Szwajcarią. Nie dalej jak wczoraj miałem wymiane zdań z kolegą na forum, który twierdzi, że seiko to firma robiąca "mydło i powidło", nie zna się na zegarkach i robi je "przy okazji" od paru lat. A - wg jego słów - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego... Nieżle prawda? I tak niestety większość przeciętnych zjadaczy chleba postrzega Seiko.

 

A odnośnie rozszerzania dostępności w kraju...to ja powiem przewrotnie - nie chce! Jestem seikofilem, kupuje swoje zegarki za granicą / w internecie / na forach zagranicznych i jakoś mi nie zależy żeby nagle połowa społeczeństwa zaczęła biegać z moim ukochanym SKX007 na ręce!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę swoje 5 groszy z Seiko miałem swój pierwszy kontakt jakieś niecałe 20 lat temu, kiedy to zobaczyłem Seiko na nadgarstku kolegi w szkole, który go dostał ze stanów odrazu mi się zaświeciły oczy na widok zegarka. Od 9 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Seiko 5 i się w nim zakochałem teraz miałem kupować szwajcara, ale znowu kupie Seiko tylko, czemu jest taki mały wybór modeli na Aledrogo jest sporo ciekawych a w salonie ze 3 może, 4 które totalnie do niczego nie pasują. Wprowadźcie ciekawa ofertę automatów i to nie tylko tych tanich, ale i droższych, czemu np. Omega może pokazywać swoje limitowane zegarki w salonach a Seiko nie. Przecież to tylko przyciągnie klienta zobaczy zegareczek za 20 tysięcy to może i kupi sobie coś tańszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 lat? A może 30 lat? :D

Jakikolwiek by to nie był termin, to i tak lepsze to, niż zmieniać baterię co 2-3 lata.

 

 

Do pilota od TV Samsung nie wkłada się baterii Samsung. Podobnie z zegarkami. Wkłada się do nich ogólnie dostępne akumulatory.

 

A co powiesz nt uszczelek do Seiko DIvera 7002 ja czekałem na mój komplet dosyłany z Japonii 2,5 mca i tu raczej zamiennikiem sie nie poratuję...


Road-Racing.pl 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wam za odpowiedzi. Juz jednak mi sie nie przydadza. W zwiazku z drobnymi zmianami w strukturze firmy Zibi nie opiekuje sie juz manadzerem marki Seiko i przestalem miec na nia wplyw. Naturalnym test tez ze nie interesuje sie juz jej rozwojem w Polsce. Mam jedynie nadzieje ze dostawa Seiko 5 diverow o ktora walczylem, ktora zamawialem i negocjowalem i ktora czeka na odbior od producenta wkrotce wejdzie bo mysle ze jest na to zapotrzebowanie, a to najwiekszy ruch w Seiko jaki udalo mi sie zrobic zajmujac sie ta marka przez okolo pol roku.

Seiko oczywiscie dalej jest dystrybuowane przez Zibi i zajmuje sie tym pewna osoba, ale juz bez mojego wspoludzialu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wam za odpowiedzi. Juz jednak mi sie nie przydadza. W zwiazku z drobnymi zmianami w strukturze firmy Zibi nie opiekuje sie juz manadzerem marki Seiko i przestalem miec na nia wplyw. Naturalnym test tez ze nie interesuje sie juz jej rozwojem w Polsce. Mam jedynie nadzieje ze dostawa Seiko 5 diverow o ktora walczylem, ktora zamawialem i negocjowalem i ktora czeka na odbior od producenta wkrotce wejdzie bo mysle ze jest na to zapotrzebowanie, a to najwiekszy ruch w Seiko jaki udalo mi sie zrobic zajmujac sie ta marka przez okolo pol roku.

Seiko oczywiscie dalej jest dystrybuowane przez Zibi i zajmuje sie tym pewna osoba, ale juz bez mojego wspoludzialu.

Odgrzeję trochę kotleta, ale może właśnie tu jest problem - brak motywacji do pracy ludzi zajmujących się marką w Polsce, z powodu częstej rotacji i co za tym idzie braku możliwości i chęci pełnego zaangażowania w jej rozwój a także nie dostrzegania perspektyw w tej niełatwej pracy? To bolączka wielu firm różnych branż.

Jak teraz w przypadku powyższym: "Naturalnym test tez ze nie interesuje sie juz jej rozwojem w Polsce".

A brand manager Seiko jakoś - jak widać - nie wykazuje zainteresowania tematem i kontynuowania myśli zaczętej przez netrunnera.

Szkoda. A może nie? Może Kolega corten ma rację, obawiając się zbytniej popularyzacji Seiko w Polsce? Obecny stan rzeczy, to w pewnym sensie ekskluzywność marki - korzystają z niej głównie ludzie ją doceniający :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam SKX779. W Warszawie w Time trendzie mają tylko 1 sztukę, w takiej cenie, że szok. 1430pln. Dlaczego u konkurencji można go kupić w granicach 700 pln czyli o połowę taniej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam SKX779. W Warszawie w Time trendzie mają tylko 1 sztukę, w takiej cenie, że szok. 1430pln. Dlaczego u konkurencji można go kupić w granicach 700 pln czyli o połowę taniej?

A w czestochowie stoi za 1000 w sklepie :P Gdzie są po 700?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na aledrogo też się kupi za 700 na gumie a niecałą stówkę drożej z bransoletą.

 

A w temacie wątku to zegarki powinny być tanie :P

Snobom by się to pewnie nie spodobało...zresztą producentom i handlowcom też nie...


Pozdrawiam, Wojtek

Dążenie do bezpieczeństwa poprzez ograniczenie wolności powoduje utratę wolności bez uzyskania bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio poszedł pomarańczowy na allegrze z gumą i stalą za jakieś 450 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.